GŁÓWNE KATEGORIE FORUM > NA SZYBKO

Smarować czy nie smarować? Zaciski hamulcowe.

(1/4) > >>

banned:
Trafiam na sprzeczne informacje, jedni mówią żeby smarować prowadnice i jarzma, drudzy że nie.

Na moje myślenie to prowadnicę można nasmarować bo jest uszczelniona, ale jarzmo powinno być suche żeby nie łapać syfu, czy mam rację?

I druga sprawa, jaki smar najlepszy?

Brysiek#1957:
Prowadnice oczyścić i nasmarować , jarzma pod klockiem według uznania choć ja uważam że to bez sensu na pewno dobrze to miejsce trzeba oczyścić
a smaru najlepiej użyć takiego przeznaczonego do hamulcy

Tales:
Ja zawsze smaruje prowadniki smarem grafitowym. Zastsowane w kilku autach i zawsze było ok.

Gomulsky:
Tylko, że grafit vel. węgiel zajebiście chłonie wilgoć w razie rozszczelnienia gumki, chyba, że chodzi Ci o smar molibdenowy często mylony z grafitowym.

A odpowiedź na zasadnicze pytanie brzmi - zależy.
W przypadku systemów Lucas/TRW/Girling i Bosch, w których prowadnice poruszają się w jarzmie i są osłonięte gumowymi harmonijkami - tak, smarujemy prowadnice i to całkiem obficie.
W przypadku układów z prowadnicami, a właściwie ślizgami, typu Bendix ślizgi smarujemy delikatnie - tylko tyle aby nie skorodowały tuż po montażu.
Natomiast w przypadku systemów ATE, gdzie prowadnicą jest chromowany trzpień wkręcany w jarzmo, a zacisk pracuje na nim za pośrednictwem gumowej tulejki stosowanie smaru jest surowo zabronione przez producenta!
Co do smarowania samych jarzm w miejscu pracy klocka. Ja zazwyczaj nakładam bardzo delikatną warstwę smaru na uprzednio oczyszczoną powierzchnię, tak aby opóźnić powstawanie korozji. Na pewno nie zalecam mocnego smarowania tego miejsca, ponieważ momentalnie osadza się tam pył z klocków i tworzy breję, która utrudnia przemieszczanie się klocków podczas hamowania.

banned:
Dzięki za wyczerpujące wyjaśnienie. Jeszcze tylko jedno pytanie, czy smar do hamulców i pasta do tłoczków to co do typu ten sam środek?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej