Problem jest taki, że łożysko od poloneza ma za małą średnicę i wpada w słoneczko docisku. Dodatkowo jest 1cm za krótkie. Łożysko oryginalne od silnika jest plastikowe, na hydrauliczne sprzęgło i nie bardzo wiem jak je zaadaptować do skrzyni od polda.
Dotychczas jeździłem na spawanym łożysku (do polonezowskiego dospawałem ten element co się ślizga po słoneczku z innego łożyska) ale ono w sobotę umarło i trzeba wymyślić coś bardziej profesjonalnego.
I tak się teraz zastanawiam jak rozwiązać ten problem.