Wszystkie możliwe złączki do rozłączenia i złączenia na nowo, jak luźne, to podoginać, to samo z żarówkami, jak będą już czarnawe, to do wymiany. No i ogólnie - z całą elektryką w samochodzie to samo. Każda możliwa złączka do wyjęcia i włożenia, każde luźne złącze do poprawienia. Wszystkie masy do sprawdzenia, wyczyszczenia i skręcenia. Przyda się środek do konserwacji styków. Instalacja do uważnego przeglądu, każde przeróbki do sprawdzenia zwłaszcza pod kątem porządnego wykonania łączeń. Jak się postarasz, to samochód będzie jak nowy, w FSO 1500 rocznik 1987 jak przeczyściłem porządnie całą elektrykę, to przy wciskaniu pedału hamulca stopy tak świeciły, że aż oczy bolały. W Polonezie 1.4 MPI nie miałem już takich kłopotów, ale też dbałem o to.