Autor Wątek: osłona termiczna kolektora K-seria  (Przeczytany 1473 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

osłona termiczna kolektora K-seria
« dnia: Styczeń 04, 2021, 16:01:51 pm »

Offline Ciastek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1294
  • Płeć: Mężczyzna
  • PN 1.8 16v, AR 147 1.9jtd, Ducati Monster 900
Cześć

montował ktoś osłone termiczną kolektora wydechowego z k-serii w PN? Nie powinno być chyba żadnych problemów, pytam profilaktycznie bo ciężko z dostępnością, jak już sie gimnastykować na złomach pytam czy warto ;) Wleci nowy to się go ładnie owinie turbo bandażem , no ale jak z tą osłoną?

pzdr

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 04, 2021, 16:26:16 pm »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3762
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
Osłona blaszana zdaje się, że była przy kolektorze 4-2-1 tylko w wersji z klimatyzacją, także nie jestem przekonany czy będzie normalnie pasować. Natomiast ta osłaniająca cały kolektor to tylko 4-1, więc na pewno nie siądzie.
Jak owiniesz bandażem to odpuść sobie osłonę.
"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 04, 2021, 20:12:00 pm »

Online Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5075
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Multec, chyba w tym moim silniku była ta osłona, znaczy, w tym VVC, co żeście kupili ode mnie. To było takie jakby aluminiowe gówienko, dokręcane chyba śrubami przy głowicy, które trzymają kolektor. Chyba mi to nawet lezy, ciekawe, jakby to pasowało w polonezie.

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 04, 2021, 20:21:51 pm »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3762
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
A faktycznie, MGF miał taką z obu stron. Ale nadal, przy bandażu nie widzę sensu. W zasadzie w ogóle nie widzę sensu.
"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 04, 2021, 21:34:20 pm »

Offline Michel18

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 80
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro 1.4 94/95
Ja te otwory w żeliwniaku sobie przegwintowałem (tzn usunąłem gwintownikiem rdzę), ze złomu kupiłem osłonę termiczną z jakiegoś auta, podocinałem i dogiąłem pod wymiar żeby weszło do poloneza i dużym plusem było to, że zauważalnie ograniczyło się grzanie komory i rzeczy na lewym fartuchu, także nawet pod serię polecam :D

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 04, 2021, 22:55:47 pm »

Online KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
A faktycznie, MGF miał taką z obu stron. Ale nadal, przy bandażu nie widzę sensu. W zasadzie w ogóle nie widzę sensu.
w MGF jest oslona z boku od osi auta, a za nia sa gumowe przewody chlodzenia,
innych oslon nie kojarze
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 04, 2021, 23:31:14 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 559
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
U siebie zrobiłem sam z blachy, głównie pod przeróbkę termostatu, ale myślę że mniejsze nagrzewanie fartucha też wyjdzie na plus.



Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 05, 2021, 01:08:43 am »

Online Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5075
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Dałeś termostat na wyjściu z głowicy, jak w normalnych silnikach? I jak się to sprawuje? Cała reszta układu jak jest pomodzona? Po prostu pusta obudowa termostatu na dole i nic więcej?

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 05, 2021, 17:43:15 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 559
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
Tak, kupiłem drugą taką samą obudowę na dole, bez termostatu, ale został sam talerzyk żeby uszczelka miała się na czym trzymać. Są gotowce nówki obudowy pod prt z freelandera. Na górze jest dokładnie taka sama tylko obrócona o 180' względem przepływu, tak aby zamknięty termostat kierował płyn małym króćcem do małego obiegu. Tym sposobem robi za drugie wyjście z głowicy, coś podobnego stworzył wlodar123. W moim przypadku mam go podpiętego pod wejście ogrzewania płynem parownika lpg, a wyjście poprzez trójnik wraca do małego obiegu.

Na górze jest trochę ciasno, ciężko trochę to upchać. Najbardziej obawiałem się o wąż małego obiegu, bardzo blisko kolektora dlatego dorobiłem osłonę. Chciałem to jakoś kompaktowo i estetycznie wykonać, chyba się udało. Nic się nie stopiło anie nie urwało, więc chyba sukces, kolanka i łączenia są silikonowe.



No to teraz jak się sprawuje, cóż, ogólnie jestem bardzo zadowolony. Jest teraz bardzo stabilny temperaturowo, jedynie podczas rozgrzewania dochodzi do 90' , delikatnie spada po całkowitym otwarciu i dopiero trzyma (termostat na 82' ) . Na ogrzewanie nie narzekam. Ciekawie jak w lecie, jeszcze gdy miał oryginalny układ, był problem z wychłodzeniem na postoju przez wentylator, nawet w chłodniejsze dni szybko się załączał (Parownik był wpięty równolegle pod nagrzewnicę, termostat 88').

Zrobiłem już ponad 1000km i sprawuje się bez zarzutu, mam nadzieję że modyfikacja wydłuży żywotność uszczelki pod głowicą. A no i ewentualna wymiana termostatu jest dużo wygodniejsza.

Odp: osłona termiczna kolektora K-seria
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 11, 2021, 17:28:50 pm »

Offline wlodar123

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Mężczyzna
    • ATU+ GSI '98@ 1.6 16V
Termostat na wyjściu-- mmm to jest nie rewelacja, a normalnie mistrzostwo. Nie dość, że szybkie rozgrzewanie silnika po tej przeróbce zostaje względnie dalej zachowane, to ja osobiście już bardzo dawno temu zapomniałem, że tu w tych silnikach jest w ogóle jakiś układ chłodzenia, a tym bardziej, że trzeba pilnować jakichś temperatur i w ogóle to nawet pojęcia nie mam co znaczy mieć jakiekolwiek problemy z ukł. chłodzenia i ogrzewania w Polonezu. ]:->
Tyle co dostał w palnik w największe upały, czy przykładowo jazda przez 40min drogą szybkiego ruchu przez cały czas z gazem do końca przy obrotach nie mniej jak 5-5,5k i upale na zewnątrz 33'. Ani razu nie udało mi się go zmusić, żeby temperatura była większa niż 95'. Na wskaźnik tem. patrzę co jakiś czas tylko przy rozgrzewaniu. Kiedy silnik osiągnie 80- 90' to już mam wtedy całkowicie wywalone na wskaźnik i nie patrzę na niego wcale. I również olewam go przy gaszeniu w sezonie od jesieni do początku lata, gdzie dopiero wtedy patrzę ile ma przed zgaszeniem i dosłownie wystarcza mu max z minutę na załączonym ręcznie drugim wentylatorze go schładzam i gaszę.
 Podobno tak się przegrzewają te silniki, a ten dziad na złość mi robi i nie chce się zagotować.  <lol2> Bo oprócz jakiegoś palenia gumy itp, to w normalnych warunkach dopóki jest ciecz chłodząca w układzie i nie nawali termostat, to jest to całkiem bezobsługowy (zero cackania się przy jakimkolwiek rozgrzewaniu i schładzaniu) układ, który całkowicie eliminuje problem podwyższonych temp,  przegrzewania się silnika , skoków i szoków od wahań temperatur przy otwieraniu i wpuszczaniu lodowatej wody do gorącego bloku i koniec kropka.  :-)  <mysli>  <lol2>.


Edit:
Dałeś termostat na wyjściu z głowicy, jak w normalnych silnikach? I jak się to sprawuje? Cała reszta układu jak jest pomodzona? Po prostu pusta obudowa termostatu na dole i nic więcej?

Wywalasz cały mały obieg, który jest przykręcony do silnika- typu metalowe rurki itd. Na org. małym krućcu z głowicy dajesz przewód bezpośrednio na nagrzewnicę, organizujesz sobie najlepiej wąż od nagrzewnicy z CC 700, który ma "wbudowany" trójnik i montujesz go "na wprost" na powrocie z nagrzewnicy a od boku podpinasz nowy by-pass termostatu. Koniec przewodu z małego obiegu podpinasz pod oryg. małe wejście termostatu, który jest oczywiście wybebeszony :P A jeżeli posiadasz LPG, to polecam wyjście w tym wypadku z nowego króćca by-passu puścić na reduktor gazu i z reduktora już jak przedtem pod ten trójnik. Dzięki temu zyskujemy jeszcze lepszy obieg na nagrzewnicę. Ale i bez reduktora jest na tyle wydajny przepływ, że z (koreański system) nagrzewnicy (bynajmniej u mnie) wręcz powietrze parzy w rękę przy dłuższym przytrzymaniu w strudze.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2021, 17:43:44 pm wysłana przez wlodar123 »