GŁÓWNE KATEGORIE FORUM > Warsztaty

Poszukiwany gaźnikowiec Warszawa/Raszyn/mazowieckie

(1/2) > >>

CieniaczRider:
Witam, temat dotyczy Daihatsu Charade 1.0 Turbo 1985r (albo 1984, mniejsza o to) Auto należy do kolegi, który nie może dojść do ładu z gaźnikiem, zapłonem, mieszanką, obrotami itd.

Auto raz zapala dobrze, raz źle, niby jedzie ok, ale potem znów coś itd, chyba go zalewa.

Na pokładzie jest gaźnik Aisan (nie, nie ten z CC700) i wymaga fachowej ręki, ponieważ posiada pierdyliard jakichś śrubek regulacyjnych, zaworków i innych atrakcji.

Kilka dni temu jakiś mechanik zrezygnował z podjęcia się naprawy jak go zobaczył, natomiast na Szarych Szeregów w Wawie kolega nie chce składać wizyty-kiedyś korzystał i był niezadowolony.

Może ktoś z forumowiczów zna jakieś sensowne miejsce lub samemu zna się na tym?Im bliżej Warszawy,Raszyna,Piaseczna tym lepiej, ale oczywiście w razie co można kawałek autko podrzucić.

śledzik:
Mogę spróbować ale dopiero w drugiej połowie maja

KGB:
tego gaznika nikt nie ogarnie, to taka wieksza wersja gaznika z tico, ale dochodza jeszcze komory nadcisnienia polaczone wezami,
bez dokladnych schematow to jest nie do ogarniecia, watpie, ze ktos sie podejmie, doswiadczenia nikt nie mial jak nabyc,

u mnie chodzil calkiem spoko, nie bylo problemow z jazda i zapalaniem, ale na bank przelewal,
chcialem go regulowac, ale odbilem z tym pomyslem, gdy przesledzilem polaczenia,
generalnie, jezeli twoj kumpel ma problem z zapalaniem to niech sprawdzi klapke ssania - moze lata sobie luzem,
wazny jest tez doplyw benzyny, bo tam jest elektryczna pompa,
ja u siebie klapke ssania wywalilem, a i tak zimny silnik odpalal w miare dobrze - musialem jej sie pozbyc, bo przeszkadzala mi przy zakladaniu instalacji LPG, mikser do tego gaznika nie wystepuje w przyrodzie,
pozniej juz zapalalem na gazie i z czasem benzyna przestala dzialac - chyba osuszony gaznik zatkal sie jakimis zlogami

CieniaczRider:
Dobra dzięki przekażę kumplowi informacje, jak nic nie wymyśli.

KGB w Tico był chyba (?) Mikuni czy coś takiego i wydaje mi się że miał automatyczne ssanie.Ale może to "drobiazg" względem reszty.

Miałeś Charade Turbo?Bo podobno ten ze zwykłej wersji (też miał kiedyś) nijak ma się do gaźnika wersji turbo.

Nie mniej dzięki i przekażę dalej  <ok> Schematy jakieś miał, ale to nie zagwarantowało sukcesu.

KGB:
tak, mialem Szkarade GT, inaczej nie pisalbym o tym gazniku,
firma gaznika nie za bardzo mnie interesowala, porownalem do gaznika z tico, bo sa bardzo podobne, ale w turbo jest jakies 30% wiecej wezykow,
srubek regulacyjnych to tam za duzo nie ma, a podcis. i nadcis. to dwa rozne obszary regulacji,
czyli wyjdzie jakies 50% wiecej problemow niz przy wolnossacych wersjach np. cieniasach z aisanem lub tico,
a jeszcze sa przeciez dwie wersje 1.0t , na Japonie 80KM i reszte swiata 68KM, wiec pewnie roznia sie nastawami gaznika (i cis. doladowania oczywiscie),

mozliwe, ze za glowne zasilanie na doladowaniu odpowiada druga przepustnica (zalaczana nadcis. w dolocie), wiec jest szansa, ze prace w podcis. uda sie jakos ustabilizowac, jezeli ktos przysiadzie ze schematami,
jednak uwazam,ze najlepsze co mozna zrobic by pomoc temu silnikowi, to montaz jednopunkta z nowszych modeli lub jakiegos Swifta, albo zalozenie gazu,
a najlepiej jedno i drugie  :d
przy samej benzynie na SPI trzeba jeszcze zrobic regulator cis. paliwa z odpowiednim przelozeniem, a wiec duch gaznika zostalby zachowany ;>

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej