Znaki na kołach rozrządu a zapłon

[Daniel#1984]

Znajomy ma problem w wąskim, gaźnikowym caro z ustawieniem rozrządu. Mianowicie: kiedy znaki na kołach rozrządu się zgrywają, mijanka zaworów jest na 1 cylindrze. Zapłon na 1 cylindrze (zawory zamknięte na 1, mijanka na 4), wypada w momencie, kiedy znaki są w tej pozycji:



Co się tam wyprawia? Źle nabili znaki na kole pasowym? przynajmniej na to wychodzi, bo koła wałka rozrządu przestawić się przecież nie da. Wykluczam, że ścięło je i samo się obróciło idealnie o 180 stopni. W książce nie znalazłem informacji, ale z tego co pamiętam, przy poprawnie ustawionym rozrządzie zapłon powinien być na 1 cylindrze, oba zawory zamknięte, a w tym momencie wypada na 4 przy zgraniu znaków.

[KGB]

na kole pasowym nikt nie nabijal znakow rozrzadu, znaki sa na kolach rozrzadu (malym i duzym), trzeba zdjac kolo pasowe,zeby zobaczyc kropke na malym kole rozrzadu,
zaplon mozna przestawic w szerokim zakresie, a to ustawienie, ktore narysowales jest po obroceniu walem korbowym o 360*, wiec jezeli szukac problemow to w ustawieniu zaplonu,a nie rozrzadu

[Daniel#1984]

Chodziło oczywiście o znaki na kołach rozrządu. Kiedy się zgrywają, na 1 cylindrze jest mijanka.

[Daniel#1984]

To jak? Źle nabity znak? Na logikę zapłon powinien być na 1 cylindrze, przy prawidłowo ustawionych kołach rozrządu. Tymczasem zawory są zamknięte na 4 cylindrze w momencie pokrywania się znaków.

[śledzik]

Kiedyś były dwie szkoly, potrafili 4 cylinder nazywać pierwszym. Najważniejsze jest to, ze synchronizacja jest prawidłowa i ja bym nie szukal dziury w calym

[maniek1]

Dokładnie jak pisze śledzik, ustawiony rozrząd kropka w kropkę to sprężanie jest na czwartym , ustaw na pierwszym (mijanka zaworów na czwartym , na pierwszym luźne zawory) ustaw aparat i na odpalonym stroboskopem doreguluj i będzie ok.

[lesor#1973]

...a potem nabij w prawidłowym miejscu.

[KGB]

Chodziło oczywiście o znaki na kołach rozrządu. Kiedy się zgrywają, na 1 cylindrze jest mijanka.

nie zwracalem uwagi na to w jakiej pozycji sa zaworym, ale tutaj problemem jest raczej ustawienie palca rozdzielacza, czyli wlozenie walka aparatu zaplonowego

[Daniel#1984]

Auto odpalone i jeździ. Okazało się, że znaki na kołach rozrządu zgrywają się wtedy, kiedy zapłon jest na 4 cylindrze.

Wszystko ustawialiśmy dobrze, problemem było grzebanie w aparacie zapłonowym przez poprzedniego właściciela. Cała podstawa z magnesem chodziła, momentami praktycznie nie było szczeliny powietrznej między magnesami. Dzięki temu kręcąc rozrusznikiem raz mieliśmy iskrę, raz nie, a próby odpalenia na zaciąg skutowały tym, że regulator podciśnieniowy ruszał tą rozklekotaną podstawą i powodował losowe zapłony  Ogarnąłem to dopiero w momencie, kiedy chciałem sprawdzić zielony kabelek, i zobaczyłem, że wszystko się rusza...

[Mariusz#]

pytanie czy te kropki nie powinny być naprzeciw siebie a nie oddalone po skraju, ja u siebie ostatnio wymieniałem pasek i kropki miałem naprzeciw siebie. 

[lampart125p]

https://zapodaj.net/e26b52cb1bd79.jpg.html ja mam tak w silnik co robie

[Mariusz#]

dokładnie

[Daniel#1984]

I tak właśnie ustawialiśmy, tylko w momencie, kiedy znaki się zgrywają zapłon wypada na 4 cyl, a pamiętaliśmy, że w innych samochodach zapłon jest wtedy na 1 cylindrze - i to nas myliło, a przyczyna leżała jak zwykle gdzie indziej. Na złym ustawieniu kichał w gaźnik, na poprawnym nie chciał nawet prychnąć. Jak napisałem, wszystkiemu był winny aparat, ktoś wsadził znowu łapy nie tam, gdzie powinien.

[lampart125p]

Często zdarza się tak że ktoś aparat włoży o 180 stopni odwrotnie. Trzeba patrzeć w którą stronę palec ma luz a w którą opór

[Daniel#1984]

Często zdarza się tak że ktoś aparat włoży o 180 stopni odwrotnie. Trzeba patrzeć w którą stronę palec ma luz a w którą opór

To sprawdzaliśmy 10 razy, ale przy tym uszkodzeniu nie miało znaczenia, jak był wkładany. Nieźle nam napsuło to nerwów