Autor Wątek: Ściagnięcie piasty koła, ale nie w poldku.  (Przeczytany 1204 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ściagnięcie piasty koła, ale nie w poldku.
« dnia: Styczeń 15, 2022, 23:00:48 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Siema. Przepraszam, że tu pisze, ale przekopałem internet i nie znalazłem nic na ten temat. Mam znajomej zmienić tarcze hamulcowe w tym gówno samochodziku Aixiam (czy tak jakoś) a tam ktoś mądry zrobił tarcze przykręcane do piasty od strony zwrotnicy, czyli inaczej niż w poldku. Trzeba ściągnąć piastę, bo tarcza nie wyjdzie. Piasta siedzi w łożysku, to chyba takie specjalne szerokie łożysko, zabezpieczone jest segerem od strony zwrotnicy, a z przodu opiera się na podtoczeniu w zwrotnicy. Piasta siedzi tylko w łożysku, a przed wysunięciem, zabezpiecza ją nakrętka na półosi. Półoś po odkręceniu, wysuwa się nieco z piasty, ale tylko na tyle, na ile pozwala jej luz, pomiędzy skrzynia, a piasta. i teraz właściwe pytanie, jak to ściągnąć? Użycie ściągacza nie jest chyba możliwe, bo na czym oprę śrubę? Na tej półosi, która si wysuwa swobodnie do tyłu? Ona wychodzi tylko tyle, ile może, ale jak zacznę kręcić ściągaczem, to może coś gdzieś rozwalę, bo nie wiem, jak tam jest w skrzyni montowane.Czy tylko jedyna opcją jest wyjęcie całej zwrotnicy i dopiero wybicie tej piasty od drugiej strony? Nie chcę nic zepsuć, więc albo to ogarnę jakoś, albo jej każę gdzieś z tym jechać. Zlitowałem się, żeby jej jakiś cwaniak nie naciągał na niepotrzebne koszty, bo ona jest całkowicie zielona w tym. Dorzucam zdjęcia z neta, jak to wygląda. Może ktoś coś wymyśli.Tak to wygląda, w środek idzie półoś i dokręcana jest nakrętką
Druga strona. Łożysko zabezpieczone pierścieniem osadczym, a w środku widać kołnierz piasty.

Raczej na prasie też się tego nie zrobi, bo jest tarcza i nie ma jak podeprzeć. To się musi jakoś wyciągać, tylko kwestia tego, czy może użyć półosi jako oparcia dla ściągacza. Tu jest pies pogrzebany.
Może ktoś przy tym robił i coś doradzi.
Tak wygląda zdemontowana piasta razem z tarczą, czyli jakoś się to wyciąga.

Ja się tylko boję, czy jak zacznę kręcić ściągaczem, opierając go na półosi, to czy czegoś nie zjebję, bo nie wiem, czy to ma jakieś oparcie przy skrzyni, czy coś. Bo tak, to by to normalnie ściągnął, pewnie nie siedzi aż tak twardo. A jeszcze pytanie, czy łożysko piasty, jest jakieś specjalne? Bo to niby nie stożkowe, a po odkręceniu nakrętki półosi, zluzowąło się wszystko na maxa i piasta latała na boki jak pojebana. Po dokręceniu nakrętki, ponownie luz zniknął. Tak to wygląda.
https://partsmicrocar.pl/lozyska/975-%C5%82o%C5%BCysko-piasta-prz%C3%B3d-aixam-ligier-microcar-chaten-5904121704166.html
Niby to wszystko prosta robota, ale trzeba wiedzieć co i jak. Na necie niema nigdzie nic na temat tych aut, klika filmów znalazłem, ale z innymi naprawami. Literatury tez żadnej nie widzę. Chciałem być dobry, to se tylko problemu narobiłem.


Odp: Ściagnięcie piasty koła, ale nie w poldku.
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 16, 2022, 00:18:20 am »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2076
na początek to musisz odkręcić 4 imbusy stożkowe od frontu.
Tarczę zaprzeć w 4 punktach i młot przez drewno, jak się nie podda to poszukaj kogoś z prasą w okolicy. Tu wystarczy 20T prasa amatorska.
Jeszcze ciekawszym rozwiązaniem są tuleje metalogo-gumowe wprasowane w ramę a nie w wahacz ;)
Miałem krótki romans z naprawą takiego pojazdu.

Odp: Ściagnięcie piasty koła, ale nie w poldku.
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 16, 2022, 00:33:54 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
na początek to musisz odkręcić 4 imbusy stożkowe od frontu
To wiem, odkręciłem, to nie problem.
Tarczę zaprzeć w 4 punktach i młot przez drewno
Czyli jak i gdzie niby mam zaprzeć? Po odkręceniu tych śrubek,tarcza sobie lata jak i gdzie chce, bo trzyma się tylko na nich, a piasta siedzi w łożysku. Masz na myśli, że postawić całą zwrotnicę piastą do dołu na kołkach drewnianych i walić? Ale tarcza właśnie od drugiej strony nie za bardzo ma się na czym oprzeć. No chyba, że jak odkręcę jarzmo zacisku hamulcowego, to siądzie całkiem na zwrotnicy?
jak się nie podda to poszukaj kogoś z prasą w okolicy. Tu wystarczy 20T prasa amatorska
Z tym nie problem, bo kolega ma prasę, ale skoro tak, to najwyraźniej muszę wykręcić całą zwrotnicę ze wszystkim i dopiero się bawić? O takie byle co,tyle roboty?

Odp: Ściagnięcie piasty koła, ale nie w poldku.
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 16, 2022, 02:56:15 am »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2076
Musisz wyjąć całą zwrotnicę
wyprasować piastę ze zwrotnicy.
Najlepiej się to robi przy pomocy stelaża zbudowanego z profili kwadratowych i budujesz sobie z nich taki stoliczek 2 II i potem następna warstwa = i ją wkładasz między tarczę a zwrotnicę.
Łożysko raczej będzie do wymiany bo trzeba by je poskładać, gdyż podczas rozbierania jeśli piasta jest ciasno pasowana z łożyskiem to rozwalisz je na 2 części i trzeba będzie zdjąć odklejaczem bieżnię z piasty.
W różnych autach różnie robią, czasami jest to bardzo ciasne pasowanie, a czasami piasta ma dokładnie ten sam wymiar co łozysko i się wsuwa.
Taki sam proceder jest np w Matizie. Tarcza też jest za piastą.

Odp: Ściagnięcie piasty koła, ale nie w poldku.
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 17, 2022, 19:00:12 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1561
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
I podobnie jak w Accordzie 5gen. Bierzesz młotek, nasadkę/rurkę/tulejkę pasująca do czesci piasty siedzącej wewnątrz łożyska, ktoś inny trzyma cała zwrotnice w powietrzu i stukasz młotkiem w nasadkę/tulejkę/rurkę i w końcu piasta wylatuje. Raczej napewno wyjdzie z wewnętrzną bieznia, więc łożysko i tak do wymiany.
to ja, byly Marcin#839

Odp: Ściagnięcie piasty koła, ale nie w poldku.
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 17, 2022, 20:10:05 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
No cóż, dziękuję bardzo za wszystkie porady. Sprawa rozwiązała się w ten sposób, ze jutro autko idzie do jakiegoś tam mechanika, znajomego jej brata, bo udało się, że ma wolny termin i jej to zrobi jak należy. Przy okazji ogarnie wszystko, co tam jest do roboty, bo i widziałem, że osłona przegubu jest rozwalona, na jednej końcówce drążka tez guma rozwalona, ciekawe, jak hamulce z tyłu, bo skoro przednie były nieciekawe, to tam tez pewnie nie lepiej. Gość, który handluje tymi autkami, ma na to wywalone, bo nie będzie się jebał z wymianami, skoro można sprzedać jak stoi. Ja bym jej to dał radę zrobić, bo znajomy we wsi ma już całkiem fajną prasę, to bez problemu bym to wyprasował, ale skoro ogarnęła "zawodowca" to niech będzie.
Temat uznaję za skończony, tylko jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje, tak przy okazji. Jak to jest z tymi mikrocarami dokładnie? Trzeba w końcu na to jakiekolwiek prawko, czy nie? Bo wczytywałem się w necie i coś tam było o kategorii AM, ale niby zależne od tego, czy koś uzyskał pełnoletność przed którymś tam rokiem (nie pamiętam dokładnie) czy jakoś tak? Dziwne, że pozwala się komukolwiek tym jeździć bez żadnego papieru. Ona nie powinna ty jeździć szybciej, niż 45 km/h a to zapierdala ponad 70.  Pewnie ktoś coś tam grzebał, bo zmienia się wariator, czy coś i jedzie wtedy szybciej. Nie zagłębiałem się dokładnie. W każdym razie, ona żadnego prawka nie ma i nigdy nie miała. Jechać jedzie tym, ale nic poza tym. Dziewoja prawie 40 lat na karku.