Autor Wątek: Cieknie paliwo  (Przeczytany 1196 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Cieknie paliwo
« dnia: Marzec 23, 2022, 16:45:28 pm »

Offline pablius

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 1500
Cześć wszystkim,
pierwszy post i od razu pytanie.
Duży fiat z silnikiem polonezowskim (FSO 1500 ME, rocznik 1990). Auto w sumie nie jeżdżone przez dziesięć lat wstecz, ja go odpaliłem rok temu na krótką przejażdżkę i rekonesans. Wtedy nic nie ciekło. Wężyki paliwowe wymienione rok temu na Fagumit, teraz chce zmienić na Gatesa - ale z wężyków nie cieknie. Natomiast jest mokro tam gdzie widać na zdjęciach. Pod gaźnikiem jakby. Generalnie ten silnik jest ubrudzony, również na samym kadłubie, poniżej zaworów - podejrzewam że uszczelka zaworów sama z siebie już się zutylizowała przez te lata. Ale teraz chciałbym dociec co z tym paliwem. Chciałbym to sam ogarnąć żeby się nauczyć.
Pozdro.

Odp: Cieknie paliwo
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 23, 2022, 16:58:33 pm »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 878
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Przede wszystkim to umyj go do porządku i dopiero potem można oceniać z kąd dokładnie leci. Może z pod gaźnika a może ściekać gdzieś z góry z pod pokrywki,trudno ocenić w tym błocie  <spoko>
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: Cieknie paliwo
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 23, 2022, 20:23:27 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 639
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Tak jak Morfina prawi najpierw to umyj, ale przed umyciem wsadź w to paluch i sprawdź czy to pachnie, olejem czy paliwem, już będziesz wiedzieć gdzie potencjalnie tkwi problem.

Odp: Cieknie paliwo
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 23, 2022, 21:24:44 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Patrząc na to, że pod górną pokrywką jest mokro, to pewnie leje się stamtąd, i w ogóle zewsząd, bo to, że po takim "przepale" i po tylu latach stania + nie wiadomo kiedy ktoś ostatnio robił uszczelki, pewnie przestały istnieć i trzeba wymienić wszystkie. :) Przy okazji wyregulować poziom paliwa itd.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Cieknie paliwo
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 24, 2022, 09:21:07 am »

Offline pablius

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 1500
Macie rację, muszę to umyć jakimś szuwaksem. Auto stało kilka lat, a wcześniej było robione wszystko na bieżąco, ojciec dbał jak jeździł. A teraz pieron wie w jakim stanie są uszczelki. Pewnie w żadnym.

Odp: Cieknie paliwo
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 24, 2022, 19:51:25 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2593
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
uszczelkom papierowym nawet 100 lat nie szkodzi. ewidentnie nie trzyma zaworek iglicowy. dopóki silnik pracuje paliwo jest wysysane z komory pływakowej i nie ma szans wyciekać na zewnątrz gaźnika. po zatrzymaniu silnika paliwo którego poziom jest zbyt wysoki zaczyna kapać z rozpylaczy, osiada na przepustnicach i wydostaje się na zewnątrz przez otwory osi przepustnic.  przygotuj nowy zaworek iglicowy, pływak i na wszelki wypadek uszczelkę po pokrywę gaźnika. wymień i wyreguluj poziom paliwa w komorze pływakowej.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: Cieknie paliwo
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 25, 2022, 21:23:24 pm »

Offline pablius

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 1500
Odkręciłem i zdjąłem korpus filtra powietrza, wyczyściłem błoto, wyczyściłem do sucha wszystko wkoło gaźnika i sam gaźnik. Gaźnika na razie nie odkręcałem. Żeby się upewnić kontrolnie uruchomiłem silnik - nic nie leciało. Zamontowałem filtr z powrotem, uruchomiłem jeszcze raz i poczekałem dłuższą chwilę - nic nie cieknie. Dobra, myślę, zrobię przejażdżkę "wokół komina", czyli rundka po osiedlu. Silnik się nagrzał, wiatrak się uruchomił - nic nie leci. A poprzednim razem ledwo ruszyłem z pół metra i kapało. Ale zarówno wówczas jak i teraz musiałem posiłkować się "kroplówką" czyli dolaniem wachy do komory gaźnika (auto długo stało między jazdami). Może wtedy za dużo wlałem do gaźnika?
Macałem te plamy przed wyczyszczeniem, to i olej i paliwo. Straszny syf generalnie.