Likwidacja szkody - ile powinienem dostać...

[mafii]

Cześć. W skrócie - mój polonez został uszkodzony na parkingu. Sprawca oczywiście uciekł - po miesiącu ustaliłem kto to - ostatecznie mam jego oświadczenie o spowodowaniu kolizji. Ubezpieczycielem jest Warta, mój Polonez to ATU Plus GTI, kolor 69e. Uszkodzenia to tylny zderzak (wyrwany z mocowania, mocowania połamane, narożnik i cała lewa cześć odrapana do czarnego), rozbita tylna lewa lampa. Domyślam się, że ubezpieczyciel sprawcy będzie chciał wypłacić jakieś grosze (nie zdziwię się, że jeszcze całkę w wysokości 800zł). W tych zwariowanych ekonomicznie czasach straciłem osobiście wyczucie co ile teraz kosztuje. Doradźcie mi proszę abym nie wyszedł na jelenia. Wiem, że jeśli sam tego nie dopilnuję to będę miał tam odwaloną rzeźbę (ze względu na ślizgi i połamane mocowania), lakiernikiem też nie jestem - zdaję sobie też sprawę, że kolor 69e (złoty metalik) też ciężko dobrać. Chcę to zrobić zgodnie ze sztuką aby autko cieszyło jeszcze oko. Pozdrowienia

[śledzik]

Poczekaj cierpliwie na wycenę. Jeśli będzie mała, to bierz faktury na części i usługi. Muszą Ci pokryć szkodę w całości. Napewno wartość auta wylicza średnica biorąc pod uwagę allegro, olx i inne portale bo FSO w katalogach to już dawno nie ma. Będą mieli ciężko to rzetelnie wycenić

[roverek]

Z własnego doświadczenia. Warta. Ubezpieczyciel sprawcy tak wyceni pojazd, że prawdopodobnie będzie szkoda całkowita. Ponieważ koszt materiałów i naprawy wg rzeczoznawcy  przekroczy wartość pojazdu. Zdobycie oryginalnych części zamiennych ( bo tak powinni kalkulować) jest już niemożliwe. Zaproponują jakieś grosze.
W moim przypadku wycena robocizny i materiałów nieznacznie przekroczyła wartość pojazdu, i dlatego szkoda całkowita.  I tu zwróć uwagę na wycenę. Bo rzeczoznawcy ubezpieczycieli świadomie zaniżają wartość pojazdu i nie uwzględniają dodatkowych aspektów na Twoją korzyść. W moim przypadku olewali argumenty stojąc na stanowisku ich wyceny. Dopiero powołanie rzeczoznawcy (mojego) i jego wycena spowodowała, że ubezpieczyciel zgodził się na naprawę pojazdu. To nie był polonez.

[mafii]

Dziękuję Panowie za odpowiedzi. Odpiszę tutaj jak dostanę wycenę szkody. Coraz częściej myślę o przerobieniu na minusa (zderzaki, listwy i nosek) - być może nawet orciari. Pozdrowienia

[Paki68]

Jest duża szansa że dostaniesz odpowiednią kasę za szkodę, Ja w tym roku dostałem koło 5 tyś i to jeszcze nie była szkoda całkowita według ubezpieczyciela. A miałem do wymiany lewy błotnik, maskę, nosek, atrapę, zderzak, lewą lampę i jakieś drobniejsze rzeczy

[mati_lecha]

Lakierowanie lekko zarysowanego zderzaka 1300zł rok temu w AXA. Nie był to Polonez.
Wrzuć fotkę uszkodzenia Atu.

[mafii]

Witam Przyjaciele - w załączeniu fotki uszkodzeń. Wycenę dostałem na 1152 zł netto (1417zł brutto ). W wycenie co nie podoba mi się to naprawa zderzaka - wyceniona na 30zł. Kto wie jak wygląda mocowanie w plusie to zdaje sobie sprawę, że to ciężko nawet naprawić zgodnie ze sztuką. Brać? Nie brać?

[śledzik]

Ja bym brał. Wypłata nawet 1zl odszkodowania to już według przepisów przyznanie się do winy przez co później łatwiej o dopłatę do roszczenia

[KGB]

30pln za przyklejenie mocowania bocznego moze jest cena realna, a moze nie,
cala kwota wydaje sie niska jak na dzisiejsze czasy, raczej sugeruje brak wymiany elementow zderzaka, a boczne mocowanie nie jest jedynym w przypadku zderzaka,
napisz co i jak zostalo policzone, oni lubia wrzucac amortyzacje gdzie tylko sie da

[Paki68]

Ja jak dostałem wyliczenie to ceny części brali np z allegro, Wiec u mnie odszkodowanie się zgadzało

[Mariusz#]

Brać? Nie brać?

brać ale nie na zasadzie ugody. potem odsprzedać szkodę dalej i przytulić drugie tyle

[Morfina]

Kuzyn tak się odwoływał jak mu gość w golfa 2 GTI wyjechał,kasa już była spokojnie na naprawę i jeszcze by zostało ale mu było mało aż ostatecznie wypłacili 2/3 z ceny początkowej i tyle z tej januszerki było 

[mafii]

Udało się wynegocjować 1900zł brutto. Do tego mam dostać 300zł na auto zastępcze. Myślę, że jest ok. Dzięki Panowie za pomoc <3