Ja miałem (mam) opierdolone na sztukę zwykłą śnieżką czarną i się trzyma, ale na plastikach, w takich miejscach, gdzie dotyka się kolanami itp, to się ściera. Żeby to zrobić dobrze, to pewnie trzeba by to po pierwsze troszkę zmatowić papierem wodnym na mokro, a potem zastosować jakiś lakier do plastików, czy coś, choć według mnie, to przerost formy nad treścią i po zmatowieniu, utrzyma się już wszystko. Problem jest taki, że to jest strasznie "śliski" plastik. Na desce i na boczkach (na samej płycie) jest coś w rodzaju folii, a same te szare plastiki, typu te w boczkach, konsola środkowa, schowek i ta część z przełącznikami, to właśnie jest strasznie gładki plastik i mimo, że farba się tego niby łapie i sama z siebie nie odlezie,to łatwo jest to zedrzeć, uderzając czymś, lub regularnie dotykając w jednym miejscu np. kolanem. Ten czarny plastik na obudowie kierownicy, na konsoli środkowej (ramka z przełącznikami) czy wokół zegarów, jest całkiem inny i trzyma lepiej. Może dlatego, że fabrycznie jest ciut matowy. Ja u siebie zrobiłem eksperyment z dwoma plastikami z tylnych boczków (brakło czasu na resztę) i zmatowiłem to na mokro, odtłuściłem i pomalowałem na chama, bez żadnych podkładów. Leży sobie to już ze dwa miesiące i czeka, aż zrobię resztę. Wydaje mi się, że powinno trzymać lepiej, bo jednak plastik zrobił się matowy i nie jest już taki śliski.
A tak najlepiej, to kupić dermę i okleić. Jest teraz nowy rodzaj dermy, którą wystarczy lekko podgrzać, nawet suszarką (podobno) i układa się jak woda, nawet na najbardziej skomplikowanych kształtach. Specjalnie stworzona do oklejania desek rozdzielczych.