Autor Wątek: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----  (Przeczytany 99070 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #860 dnia: Wrzesień 26, 2023, 21:14:28 pm »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2237
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
Ma być piaskowanie, podkład epoksydowy i na to czarny proszek. Myślę, że będzie dobrze
Z tego co wiem, to pod lakier proszkowy nie daje się epoksydu.
Ten epoksyd też jakiś proszkowy. Albo ja coś pomieszałem, w każdym razie tak zrozumiałem, na zleceniu wpisali, ze po piaskowaniu pójdzie podkład przed proszkiem. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie, za dwa tygodnie odbiór. W międzyczasie dowioze jeszcze kolejną partię gratow jak silnik wyjmiemy

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #861 dnia: Wrzesień 26, 2023, 21:20:42 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13948
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
tez nie kojarze, zeby pod farby proszkowe szly podklady epoksydowe,
gdyby tak bylo, to malowane elementy bylyby pewnie znacznie odporniejsze na korozje, a jest z tym slabo,
wolalbym to ocynkowac, a ewentualny kolor nadac jakas farba wlasciwa na cynk - mialoby to wtedy szanse dlugo opierac sie rdzy
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #862 dnia: Wrzesień 26, 2023, 21:37:28 pm »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 380
    • Polonez Atu+X20SED, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
na zleceniu wpisali, ze po piaskowaniu pójdzie podkład przed proszkiem.
Podkład tak, ale nie epoksydowy.
Ma to sens (podkład) przy elementach, gdzie grubość powłoki lakierniczej nie ma większego znaczenia przy pasowaniu innych elementów. Dałem do proszku wahacze dolne od PF125p i potem kląłem, jak miałem do nich przykręcić drążki reakcyjne. Grubość wahacza w miejscu montażu widełek drążka wzrosła na tyle, że bez zeszlifowania warstwy lakieru proszkowego (do podkładu, a nawet więcej) nie było szans na montaż tego węzła.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #863 dnia: Wrzesień 26, 2023, 22:00:58 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3057
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Grubość wahacza w miejscu montażu widełek drążka wzrosła na tyle, że bez zeszlifowania warstwy lakieru proszkowego (do podkładu, a nawet więcej) nie było szans na montaż tego węzła.
Pewnie przemalowanie. Jeżeli na goły metal nawalili tak dużo farby, to albo spierdolili i poprawiali (tylko komu potrzebny pięknie pomalowany wahacz), albo takie z nich majstry, że nie wiedzieli, ile farby nakładać.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #864 dnia: Wrzesień 27, 2023, 09:45:58 am »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1575
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
Niektórzy nie wiedzą gdzie i ile nakładać. Mi np pomalowali też proszkiem felgi wewnatrz na styku z piastą :/ i potem musiałem skrobać 😬
to ja, byly Marcin#839

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #865 dnia: Wrzesień 27, 2023, 09:53:14 am »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
Skoro obecność smaru pod każdą postacią jest konieczna w sworzniach czy łożyskach czy innych miejscach, to chyba dodanie do środka linki sprzęgła jakiegoś smarowidła też zda egzamin i spowoduje lżejszą pracę. Tylko szkoda, że firma tego nie robi podczas wytwarzania linek i nie dodaje jakiegoś smarowidła do środka. No ale kapitalizm ma swoje prawa. Jeszcze linki by zaczęły pracować dłużej niż przewidział producent.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #866 dnia: Wrzesień 27, 2023, 10:47:18 am »

Offline Sławek#1978

  • Partacz
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1782
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 OHV Turbo +1?? KM?? & Fiat Croma 1.9 JTD '09 120 KM - Holownik & Volvo V70 2.4T AWD '01 200 KM - "TurboŁoś"
Skoro obecność smaru pod każdą postacią jest konieczna w sworzniach czy łożyskach czy innych miejscach, to chyba dodanie do środka linki sprzęgła jakiegoś smarowidła też zda egzamin i spowoduje lżejszą pracę
Na chwile pomoże ale raz, że smar powoli spływa w dół linki (ciążenie + ruch linki w pancerzu), dwa nacisk linki na pancerz wyciska go z pod niej. Dlatego dobre linki są w otulinie z teflonu - ma on właściwości samosmarne i nic nie trzeba więcej do środka dodawać.

Pewnie przemalowanie.
Czy aby na pewno? Jak dotąd wszystkie elementy malowane proszkowo jakie widziałem miały dość grubo materiału, myślałem, że to taka właściwość tego sposobu lakierownia.

Grubość wahacza w miejscu montażu widełek drążka wzrosła na tyle, że bez zeszlifowania warstwy lakieru proszkowego (do podkładu, a nawet więcej) nie było szans na montaż tego węzła.
Podobne przeboje miałem, tyle że z tulejami PU - nie mieściły się w otwory w elementach i trzeba było skrobać.

wolalbym to ocynkowac, a ewentualny kolor nadac jakas farba wlasciwa na cynk - mialoby to wtedy szanse dlugo opierac sie rdzy
Też bym chyba w to poszedł. Co prawda trzeba trochę czasu na wysezonowanie tego ocynku, ale o biedy można pomalować później na aucie pędzlem i też będzie git. Ostatnio zrobiłem sobie tylne drążki reakcyjne w samym ocynku i testuję.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2023, 10:50:24 am wysłana przez Sławek#1978 »
Im dalej w blachę tym więcej rdzy...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #867 dnia: Wrzesień 27, 2023, 14:21:31 pm »

Offline -Marcin-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1575
    • PN 3.0 24v, PN Truck 1.6E
Ej wracając do linek sprzęgła. To oryginalne fso były w teflonie?
to ja, byly Marcin#839

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #868 dnia: Wrzesień 27, 2023, 14:45:39 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2941
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Tak
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #869 dnia: Wrzesień 27, 2023, 14:53:08 pm »

Offline OLO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1230
Kiedyś sprzęgło działało mi skokowo przy delikatnym nacikaniu/odpuszaniu, a poprawnie przy pełnym ruchu w dół. Sama linka na luźno chodziła bez żadnych zacieć. Nasmarowana oczywiście.
Zrobiłem mały test. Odpiąłem linkę od łapy sprzęgła i zamocowałem do mocnej sprężyny przypiętej pod łapę skrzyni. Pod obciążeniem linka zaczeła skakać. To szybki test pozwalający na weryfikację co się rzeczywiście zacina. Linka poszła do kosza. I chyba teżbyłą teflonowana.
Po takiej wymianie można zrobić sekcję zwłok - moze coś się strzępi czy odkształca w lince.
Były:
PNC 1.6 GLE 95
PNC 1.6 DOHC 91
PNC 1.5 GLE 93 EVO 1
PNC 1.5 GLE 94 EVO 2
PNC 1.6 GLI 95 EVO 3
PNC 1.5 GLE 94 EVO 4
PNC 1.4 GLI 96 EVO 5
PNC 1.9 D 96 EVO 6
PNC 1.6 GSI 99 EVO 7

Karetka 1.6 GLI 97 EVO 8
PN 1.5 SLE 90 EVO 9

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #870 dnia: Wrzesień 28, 2023, 07:07:24 am »

Offline jacek2

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 333
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz 89
U mnie skokowo sprzęgło chodzi w DF-ie. Nie pomogło żadne smarowanie linki, pedału, czy łapy. Nic to nie daje. Jak silnik zimny to sprzęgło chodzi jeszcze znośnie, ale jak się zagrzeje to już zaczyna wkurzać.... trudno, trzeba to przeżyć.
A w poldku swoim uzupełniłem olej w przekładni kierowniczej i skasowałem luz śrubą. Zobaczymy co to zmieni podczas jazdy. Mam taki patent, że do przekładni zawsze wciskam strzykawką olej zmieszany ze smarem, taki rzadki drzem tam wciskam, a to zabezpiecza przed nadmiernym wyciekaniem z przekładni. Bo jeszcze nie spotkałem takiej która jest szczelna.....

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #871 dnia: Wrzesień 28, 2023, 09:06:08 am »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
A może dało by się dobrać jakąś osłonkę teflonową przeciąć delikatnie i jakoś wcisnąć do nowego lineksa, żeby było jak w fabrycznej.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #872 dnia: Wrzesień 28, 2023, 09:16:16 am »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 895
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Hydraulika tylko i wyłącznie a nie pierdolenie z linkami tym bardziej przy obecnej jakości części.W audi mam ponad 600 tyś według licznika na oryginalnej pompce i wysprzegliku i mimo wszystko pedał dalej daje się wcisnąć praktycznie palcem gdzie linek by przy takim przebiegu padło już kilka <spoko>
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2023, 09:18:11 am wysłana przez Morfina »
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #873 dnia: Wrzesień 28, 2023, 10:21:31 am »

Offline jacek2

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 333
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz 89
A niby linka tańsza w eksploatacji i mniej awaryjna... <lol> <lol> :-)

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #874 dnia: Wrzesień 28, 2023, 12:51:49 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4868
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
No w DF-ie, ładach i innych wynalazkach na pewno. Wymiana raz na 100-150 tysięcy (dobrej), a nie wymiana cieknącego wysprzęglika co chwilę. No i linka w fiacie chodzi zdecydowanie lżej, niż hydro :P

W poldku linkę linmota zamontowałem parę lat temu, i na szczęście mimo dużych przebiegów dalej chodzi tak samo lekko, jak na początku. Co do linexu, skoro ten ich teflon jest takiej jakości, jak reszta linki, to wolę dalej omijać...
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #875 dnia: Wrzesień 28, 2023, 18:30:22 pm »

Offline AndrzejP

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 406
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro Plus GSI
Parę razy pisałem już, że mam problem z odpaleniem auta po postoju (nawet jednodniowym) - musiałem kręcić nawet do 5 min (wiadomo, na kilkanaście razy). W międzyczasie sprawdzone, czy nie puszcza UPG; czy jest kompresja itp.
Wczoraj olśnienie - przewód paliwowy elastyczny do listwy wtryskowej. Był cały spękany, a po demontażu wyszło, że od spodu był nieszczelny.
Wymiana na inny, używany dała wymierne rezultaty - za 3-cim razem silnik zagadał. Potestuję jeszcze w kolejnych dniach, czy problem został całkowicie wyeliminowany.

Wymiana tego kawałka przewodu trochę upierdliwa (szczególnie łączenie ze sztywnym przewodem paliwowym).

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #876 dnia: Wrzesień 28, 2023, 21:26:04 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5283
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Wymiana tego kawałka przewodu trochę upierdliwa (szczególnie łączenie ze sztywnym przewodem paliwowym).
A wymieniałeś kiedyś filtr paliwa w GSI? No to to jest dopiero upierdliwe. Polecam od razu wywalić ten filtr stamtąd, i wkręcić go bezpośrednio do metalowego przewodu przy listwie (idącego z baku) a do niego dorobić odpowiedni mocny przewód i połączyć go z listwą. W miejscu oryginalnego przewodu metalowego pomiędzy filtrem a przewodem elastycznym pompy, dać również porządny przewód elastyczny i po problemie. Ja to u siebie przerobiłem przy okazji wymiany filtra, bo to fabryczne umiejscowienie,to dzieło szatana. W roverach do końca produkcji, filtr był pod maską, a tu sobie ktoś wymyślił takie "innowacje".
A co do twojego problemu, to czasem zdaje się bywały problemy z tym "akumulatorem ciśnienia" przy pompie w baku. On ma zdaje się trzymać trochę paliwo w przewodzie, żeby pompa zdążyła przez te kilka sekund nabić odpowiednie ciśnienie przy uruchamianiu silnika np po nocy. Mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem, jak tu kiedyś ktoś pisał. Ja raz myślałem, czy nie zamontować sobie przełącznika, którym można by "niezależnie" od komputera włączać pompę w razie potrzeby i nabić paliwo do listwy, gdyby występowały problemy z jego spływaniem, lub po prostu po bardzo długim postoju.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #877 dnia: Wrzesień 29, 2023, 09:17:47 am »

Offline krisstof34

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.6 GLI
Mi dawno temu ktoś powiedział że po długim postoju trzeba odpalać na dwa razy, tzn włączam zapłon na kilka sekund  i dopiero potem rozrusznik żeby pompa zdążyła nabić paliwa. Odpalam po tygodniu stania i to mi sie sprawdza.
Pozdrowionka.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #878 dnia: Wrzesień 29, 2023, 09:50:05 am »

Offline AndrzejP

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 406
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro Plus GSI
A wymieniałeś kiedyś filtr paliwa w GSI?

Miałem już okazję :) Z nim jest zdecydowanie gorzej.

Odnośnie odpalania. Też zawsze przed kręceniem zwyczajowo 2x dam popracować pompie (przy okazji zawsze jest sprawdzenie, czy ją słychać).

Ten kawałek przewodu elastycznego był w jednym miejscu tak miękki, że go zaginało, blokując przepływ; a z kolei mimo nieszczelności nie było czuć zapachu paliwa.


btw. czy w tym wątku nie można dodawać zdjęć? Bo mi błąd wywalało kilka razy.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
« Odpowiedź #879 dnia: Wrzesień 29, 2023, 12:03:32 pm »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3822
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
FSO w GSi nie popisało się z układem paliwowym. Filtr to jedna sprawa, ale kąt z jakim zagięty jest ten krótki przewód elastyczny do listwy to jakiś dramat. Zbrojony przewód, mocno zagięty + wibracje pochodzące z niezbyt kulturalnie pracującego OHV. To nie mogło się udać.
Zresztą jakość węży paliwowych z Wolmotu pozostawiała zawsze wiele do życzenia co najlepiej widać w Roverze. Krótki fragment przewodu wchodzący do listwy był importowany z UK razem z silnikiem, natomiast złączka + przewód to już robota FSO i Wolmotu. Zgadnijcie który przewód po 30 latach nadal nie ma śladu zużycia po za rdzą na końcówkach...
"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...