Bo paaanie, co nowe, to nowe! Ale poważnie, to zawsze to mniej zużyte choćby prowadnice itd. Jak się lekko popuści wszystkie śruby mocujące i spróbuje zamknąć/otworzyć, to dosyć żwawo idą do góry, więc trochę kwestia ustawienia, trochę "poślizgu" a trochę wysłużenia mechanizmów. To nie nowe. Po prostu pewnie co jakiś czas trzeba się pobawić i to podregulować, niema wyjścia. Jak w caro miałem na tych mechanizmach zrobione z tyłu, to chodziło lepiej, niż przód, bo i szyba krótsza i lżejsza i same mechanizmy przerobione, nieco krótsze i suma sumarum, różnicę zrobiło. Chodzę nieraz po złomie, ale naprawdę nie chciało mi się nigdy szukać innych mechanizmów i kombinować, a wybór był spory. Można było nawet od razu na miejscu przymierzyć, bo poldki stały.