No, tak niby wszędzie piszą/mówią, ale nawet, jeśli to nieaktualne wyliczenia, to jaką mamy pewność, że coś takiego w ogóle nie będzie miało miejsca?
Mówisz, że nie zapłaciłbyś "ponad piątkę" z poldka, ale te 500 pln, to czemu nie, co? I tu jest właśnie ten myk, że najpierw może być np 500, ale z roku na rok, będzie szło w górę, jak każdy podatek. Jakby od razu dowalili piątaka, to ludzie by się wkurzyli, albo zaczęli masowo pozbywać aut, co nie jest równoznaczne z kupnem lepszych, bardziej ekologicznych. Ja nie wiem, co oni dalej z tym odwalą, ale pewne jest to, że to nie zostanie na etapie zapowiedzi. Ci obecni, jak i ich następcy, zapewne łatwo z tego nie zrezygnują. PO i reszta już z czystym sumieniem może powiedzieć, że to pisiory wprowadziły, a oni nie mieli wyjścia i w sumie, nie będzie to kłamstwem.