uszczeniacze zaworowe do 125p 1300

[tom1300]

Panowie,
Mam 125p z 1970 w stanie użytkowym czyli nie muzeum, ale sprawny i w oryginale. Odświeżam powoli sprawy mechanicznie, dotychczas udało się opanować układ hamulcowy, odpowietrzenie skrzyni korbowej i układ paliwowy i gaźnik.
 Teraz padło na sprawy silnikowe - zajrzałem pod pokrywę zaworów i między 1 i 2 cylindrem widać płyn chłodniczy (fluorescencyjny), także będę wymieniał uszczelkę + przy okazji serwis głowicy i tu mam pytanie o możliwość zastosowania "normalnych" uszczelniaczy zaworów zamiast oryginalnych oringów. Znajomy który kiedyś jeździł Fiatami/FSO ale z lat '80 mówił mi że zakładał z VW Golfa, taką informację znalazłem też na forum, ale pytanie czy do 125p z 1970 roku też ten patent podejdzie? Są na allegro takie co niby pasują, ale właśnie...
Nie rozbierałem tego nigdy i nie bardzo wiem jak ten oring jest mocowany i ewentualnie jak ma pasować uszczelniacz.

Jeśli ktoś wie coś w temacie z góry dziękuję za pomoc.

[Daniel#1984]

A może lepszym pomysłem będzie montaż głowicy z poloneza? W fiatowskim 115c rolę "uszczelniaczy" spełniały oringi, dopiero w silniku poloneza wprowadzono ulepszenie w postaci właśnie uszczelniaczy.

[śledzik]

Ewentualnie wymiana prowadnic ale taniej będzie kupić głowice z Poloneza tylko pytanie czy jest jakaś różnica w kształcie komory spalania?

[tom1300]

Dziękuję za pomysł z głowicą Poloneza, ale nie chciałbym zmieniać oryginału bo to byłaby widoczna modyfikacja. Fiat nie wrobi już wielkich przebiegów więc jak się nie da to będą nowe oringi.   
Może FSO mojego kolegi miało jakiś nowszy silnik ale mówi że na pewno zamieniał oringi na uszczelniacze i tym mnie zaintrygował.

[tom1300]

Pomysł z wymianą prowadnic wydaje się dobry, spojrzałem na fotki 125p i Polonez i różnica ewidentna to podtoczenie na uszczelniacz, nie wiem jak średnica zewnętrzna. Być może moje prowadnice są i tak do wymiany więc poczekam na werdykt z serwisu głowic.

[Daniel#1984]

Dziękuję za pomysł z głowicą Poloneza, ale nie chciałbym zmieniać oryginału bo to byłaby widoczna modyfikacja. Fiat nie wrobi już wielkich przebiegów więc jak się nie da to będą nowe oringi.   
Może FSO mojego kolegi miało jakiś nowszy silnik ale mówi że na pewno zamieniał oringi na uszczelniacze i tym mnie zaintrygował.

Jaka znów widoczna? Wizualnie to jest dokładnie to samo...

Jedyne, co bym się upewnił przy wymianie, to czy 1300 ma dokładnie takie same sprężyny zaworowe, nie jestem 100% pewien, czy 1300 nie ma po jednej sprężynie na zawór.

Przy wymianie dodatkowo masz trochę lepiej obrobione kanały ssące (bardziej dopasowane do uszczelki i kolektora, w polonezowskiej krwędzie są l
"liżnięte, w 1300 - niestety u mnie były kompletnie niedopasowane) i - jeśli to np. głowica od 1600 - trochę wyższy stopień sprężania. Same plusy.

[OLO]

głowice z Poloneza tylko pytanie czy jest jakaś różnica w kształcie komory spalania

Jest

Popytaj w zakładach obróbki silników czy oferują przeróbkę prowadnic silnika 115C aby założyć na nie zwykłę uszczelniacze zaworowe. Chyba kiedyś Mercedes miał taką możliwość dla starszych modeli.

[tom1300]

Jaka znów widoczna? Wizualnie to jest dokładnie to samo...

Jedyne, co bym się upewnił przy wymianie, to czy 1300 ma dokładnie takie same sprężyny zaworowe, nie jestem 100% pewien, czy 1300 nie ma po jednej sprężynie na zawór.

- Zasugerowałem się pokrywą z wyjściem na odmę itd, faktycznie może sama głowica z zewnątrz się nie różni, zakłąd do którego oddam głowicę ma akurat w obróbce polonezowską i widziałem te uszczelniacze, ale samej głowicy się nie przyglądałem.

- 1300 ma 2 sprężyny

[tom1300]

Popytaj w zakładach obróbki silników czy oferują przeróbkę prowadnic silnika 115C aby założyć na nie zwykłę uszczelniacze zaworowe.

Oglądałem fiotki prowadnic PF i PN i też o tym pomyślałem , średnica PF jest 15mm  PN 14mm czyli podmiana nie wchodzi w grę, ale podtoczenie PF może tak.

[OLO]

https://zapodaj.net/plik-PYOxhz79g9

Od siebie dodam że tłoki 1600 nominał w połączeniu z głowicą 125p już się spotykały. Co prawda głowica była splanowana ok 0,7mm, ale garb tłoka miał obtłuczony nagar do czystego metalu o krawędź komory spalania.

[wrb#1974]

nowe prowadnice zaworowe do F125 mogą być u Dziaka (gdzieś w okolicy Mełgwi). prowadnice różnią się długością, któreś są dłuższe. dać do przetoczenia pod uszczelniacze, stara prowadnice wycisnąć z głowicy, wcisnąć nowe. o całą tą robotę pytaj u Grankowskich na Wesołej. oddzielić podkładki sprężyn od głowicy silikonowymi ( 1 mm) podkładkami. będzie ciszej silnik pracował.

[tom1300]

nowe prowadnice zaworowe do F125 mogą być u Dziaka (gdzieś w okolicy Mełgwi). prowadnice różnią się długością, któreś są dłuższe. dać do przetoczenia pod uszczelniacze, stara prowadnice wycisnąć z głowicy, wcisnąć nowe. o całą tą robotę pytaj u Grankowskich na Wesołej. oddzielić podkładki sprężyn od głowicy silikonowymi ( 1 mm) podkładkami. będzie ciszej silnik pracował.

Czy robiłeś może już takie patenty i czy u Grankowskiego ?

Głowica zdjęta i okazało się że jedna z podkładek śruby głowicy była pęknięta na 3 części, ta śruba ciut (10%) lżej się odkręciła od pozostałych czyli chyba ewidentna przyczyna przecieku płynu, śladów przedmuchów cylindra na uszczelce nie było. Ogólnie gdyby nie te kilka kropel płynu to bym nie zdejmował bo głowica pracowała poprawnie, płynu nie ubywało/przybywało, wydech nie dymił zanadto, ale w obudowie filtra powietrza notorycznie zbierała się para wodna, było podejrzenie że od długich postojów + zatkany zawór dolotu z odmy, ale chyba jednak nie. No i całość jest strasznie zasmarowana czarnym mazidłem olej/nagar.

[tom1300]

OK, jestem po konsultacji u P. Grankowskego, wyjaśnił że patent łatwo nie przejdzie bo rowek oringu na zaworze PF zniszczy nowo zamontowany simering, można dorobić prowadnice 15mm z podtoczeniem i zmienić na zawory bez rowków z PN, albo całą głowicę, ale gra nie warta świeczki bo PF nie zużywał więcej oleju od PN, w głowicach OHV olej aż tak nie ucieka jak OHC gdzie wałki kąpią się w oleju. Rozjaśnił temat, głowica zostawiona do odświeżenia w standardzie 125p.

Dziękuję wszystkim za pomoc i koncepcje.

[Daniel#1984]

PF nie zużywał więcej oleju od PN

Polemizowałbym z tym. Mam inne doświadczenia. Bez powodu oringów na uszczelniacze nie wymienili, oringi są mniej trwałe i łatwiej puszczają olej. Szczególnie, jak zamontujesz jakieś pierwsze z brzegu ze sklepu, często nieodporne na olej - miałem takie, które rozpuszczały się po miesiącu. Spróbuj poszukać oringów silikonowo-kauczukowych (najczęściej czerwone), lub z FPM/vitonu (koloru brązowego). Do tego, wałek rozrządu w kadłubie nie oznacza, że pod pokrywą zaworów jest mało oleju podczas pracy silnika. Spróbuj odkręcić korek oleju podczas pracy silnika - widać gołym okiem, jak olej chlapie na wszystkie strony .

Przejeździsz, zobaczysz - zawsze można z czasem zmienić głowicę na tą od poloneza, jeśli będzie wcinać olej. Ja przynajmniej miałem taki plan w 125p, ale wybrałem lepszą opcję - wymieniłem cały silnik na 1.6 z poloneza (miałem 1300).

OLO, ciekawy artykuł i fajnie wszystko wytłumaczone. Przy okazji wspomnieli o dobrych modyfikacjach, jak i o bezsensownej rezygnacji z wkładki termicznej w tłokach i zwiększeniu luzu, przywróconej dopiero w silnikach caro (wraz z ponownym zmniejszeniem luzu).

[tom1300]

PF nie zużywał więcej oleju od PN

Polemizowałbym z tym. Mam inne doświadczenia. Bez powodu oringów na uszczelniacze nie wymienili, oringi są mniej trwałe i łatwiej puszczają olej.

Podzielam Twoją opinię, uszczeniacz  na prowadnicy zgarniający olej ze śmigającego zaworu ma sens, a te oringi na czubku zaworu nie do końca rozumiem. Ale co ja tam wiem, wcześniej nie miałem pojęcia że głowice mogą nie mieć uszczelniaczy.
Cytowałem rozmowę z expertem, w sumie na przejechane 900 km dolałem 200 ml oleju, to przy takich przebiegach rocznych idzie wytrzymać, ale jakby mnie naszło jechać dookoła świata to trzeba będzie pomyśleć

[wrb#1974]

taki patent zrobiłem sam. chodziło o wymianę prowadnic w moim DOHC-u. kupiłem u Dziaka prowadnice bez miejsc na uszczelniacze, wytoczyłem miejsca pod uszczelniacze, wycisnąłem stare prowadnice i wbiłem nowe. założyłem uszczelniacze od Golfa- zielone.

[Morfina]

Wy ogarniacie że takie rzeczy jak wspomniane uszczelniacze zaworowe,olej do silnika,silikon czy płyn do spryskiwaczy nie są dedykowane konkretnej marce tylko uniwersalne?  W przypadku FSO uszczelniacz zaworowy ma wymiar 8/11 czyli typowy uszczelniacz dla samochodów z lat 90 i nie tylko VW/ford/fiat itp. Z 2 razy takiego pacjenta miałem co przywiózł głowice i uszczelniacze z zestawu uszczelek "dedykowane" bo on musi mieć 100% oryginał łącznie z 15w40 w misce bo tak zaleca instrukcja

[tom1300]

taki patent zrobiłem sam. chodziło o wymianę prowadnic w moim DOHC-u. kupiłem u Dziaka prowadnice bez miejsc na uszczelniacze, wytoczyłem miejsca pod uszczelniacze, wycisnąłem stare prowadnice i wbiłem nowe. założyłem uszczelniacze od Golfa- zielone.

Nie wiem jak jest w DOHC, ale czy zawory też wymieniałeś na te bez rowków?

[wrb#1974]

w moim DOHC zawory mają po jednym rowku do osadzenia stożkowych półłuków mocujących zawór. ja dokonałem taką operacje bo nie mogłem kupić oryginalnych prowadnic do tego silnika.                 

[tom1300]

 Spoko, mam jeszcze pytanko gdzie kupić  te podkładki bo znalazłem tylko stalowe : 

oddzielić podkładki sprężyn od głowicy silikonowymi ( 1 mm) podkładkami. będzie ciszej silnik pracował.