Autor Wątek: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----  (Przeczytany 33472 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #360 dnia: Lipiec 08, 2024, 21:14:11 pm »

Offline kliper

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 63
    • Bosch 97 -> 1.4
Podepnij go do układu i pedalem wyjdzie

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #361 dnia: Lipiec 08, 2024, 21:17:50 pm »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 326
    • Polonez Atu+X20SED, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
Spróbuj kilka razy rozgrzać palnikiem i schłodzić powietrzem z kompresora, mnie się tak kiedyś udało ruszyć zapieczony tłoczek. Przed tą operacją warto wlać nieco płynu hamulcowego na uprzednio wyczyszczony styk tłoczka i korpusu po usunięciu kurzochronki i poczekać parę dni, aż spenetruje dostępne fragmenty styku tłoczka i korpusu.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #362 dnia: Lipiec 08, 2024, 23:18:57 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2149
owiń zacisk w szmatę i rąbnij od deskę stroną zewnętrzną zacisku (od strony felgi). Tak jak byś walił kamieniem . kilka razy i może puści. to stary sposób serwisów fso

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #363 dnia: Lipiec 08, 2024, 23:21:49 pm »

Offline OLO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1206
Może po prostu go wypierdol.
Były:
PNC 1.6 GLE 95
PNC 1.6 DOHC 91
PNC 1.5 GLE 93 EVO 1
PNC 1.5 GLE 94 EVO 2
PNC 1.6 GLI 95 EVO 3
PNC 1.5 GLE 94 EVO 4
PNC 1.4 GLI 96 EVO 5
PNC 1.9 D 96 EVO 6
PNC 1.6 GSI 99 EVO 7

Karetka 1.6 GLI 97 EVO 8
PN 1.5 SLE 90 EVO 9

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #364 dnia: Lipiec 09, 2024, 00:01:27 am »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2149
Ma ktoś może rysunek techniczny ściągacza sworzni FIAT ? Taki na 2 klucze płaskie.
https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/27/32/cc/sciagacz-sworzni-kulistych-f125p-fso-polonez-491045061.jpg
Chcę wyprodukować kilka sztuk i szukam wykonawcy.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2024, 00:03:37 am wysłana przez diodalodz »

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #365 dnia: Lipiec 09, 2024, 13:00:05 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4782
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
tkowo chyba trochę ciezki jest bo coś ponad 1300kg waży. Jak ktoś pake odbudowywał to zrobił z grubych profili. Jak będę go remontował to przeroboe pake, bo i tak nie będę woził ciężkich rzeczy. Max 400-500kg mysle, bo

Aaaa, to się wcale nie dziwię. Jakbym swojego załadował na full krawężnikami, to i krótszy most by nie pomógł :D

Może po prostu go wypierdol.

To. Dawaj umówimy się, podjedziemy do Zabrza po prostu, znajdziemy sensowne zaciski i tyle...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2024, 13:02:40 pm wysłana przez Daniel#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #366 dnia: Lipiec 09, 2024, 15:01:08 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13900
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
i mnie dopadla klatwa zatkanego przewody elastycznego - ten zacisk w Evandzie (w marcu) blokowal sie przez przewod elastyczny, z duza sila dalo sie przepchnac plyn do zacisku, lecz w druga strone juz za malo sily bylo ;)
oczywiscie myslalem, ze to tloczek jest  zablokowany i wycisnalem do konca ukladem - po 5mm juz wiedzialem ze cos jest nie halo, bo niezbyt mozliwe,zeby na calej dlugosci stawial identyczny opor,
ale pompowalem do konca, noga bolala, tloczek wyszedl, a opor ciagle taki sam,
to na poczatek sprawdzilem pompe ABS, a pozniej odkrecilem przewod elastyczny od sztywnego i wszystko sie wyjasnilo,

juz wczesniej kupilem uszczelki do zacisku, ale okazalo sie, ze tloczek ma wzery, wiec szkoda mi nowej uszczelki dawac, oslony oczywiscie tez, stara mocno porwana i tak nie bedzie potrzebna,
wyczyscilem wszystko i na razie zmontuje, bo ciezko o nowe tloczki - stary nie potrzebuje oslony, bo stal sie jednorazowy, bedzie jedynie wychodzil z zacisku, a przy wymianie klockow zacisk dostanie nowe uszczelki i tloczek,
znalazlem jedna aukcje z tloczkami, kosztuja ~50pln i niby sa do tego zacisku, ale kto tam wie - ori tloczek to fi57mm i wysokosc 48mm, a wszystki o tej srednicy sa wyzsze,
moze dobiore cos z jakiegos japonca, widzialem jakies wysokosci 52mm, wiec ma szanse sie zmiescic i kosztuja ~20pln,

przewody na alledrogo o dziwo dostepne, bo sa nietypowe ~60cm dlugosci, a wszystkie podobne oplowskie to ~40cm,
jak mi google wyniki w sklepach moto zwrocilo w cenie 120pln i 30dni czekania to sie troche zbiedzilem, ale szukajac bezposrednio na alledrogo 40pln od reki to inna bajka,

korzystajac z okazji, ze auto i tak stoi bez kola, postanowilem w koncu obnizyc zawieszenie,
moj wybor padl na sprezyny Diakstechnik Z05 z czym fabryczny amor powinien sobie poradzic, tylko w tym modelu jest troche babrania sie z montazem,
jezeli bedzie za wysoko to zaloze model Z10, ktory teraz wszedlby ladnie, a po Z05 bedzie to samo babranie sie, ale nie bede ryzykowal szorowaniem miska po asfalcie czy zgnieceniem odbojow, ktore teraz sa jak nowe, bo chyba nigdy nie widzialy obudowy amora,

jednak ewentualne nastepne obnizanie, to i tak bedzie bajka, gdy przykrece sruby normalnie, bo teraz to mi klucz udarowy nie ruszyl nakretek,
nie wiem kto to dokrecal i czym, ale masakra - dopiero dlugi klucz i "strzal" nakretek pozwolil udarowi na dokonczenie roboty,
sruby to drobnozwojne M12, a opor jakbym ponad 200Nm odkrecal, juz sie boje co bedzie z drugiej strony,
dokrecanie tego wiecej niz 110Nm nie ba sensu, chyba ze o czyms nie wiem, ale nie zyje od wczoraj, a GM technologia kosmiczna nie dysponuje
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2024, 15:05:00 pm wysłana przez KGB »
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #367 dnia: Lipiec 09, 2024, 19:28:59 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 597
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
Ma ktoś może rysunek techniczny ściągacza sworzni FIAT ? Taki na 2 klucze płaskie.
https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/27/32/cc/sciagacz-sworzni-kulistych-f125p-fso-polonez-491045061.jpg
Chcę wyprodukować kilka sztuk i szukam wykonawcy.

Nie wiem czy to dobry pomysł, żeby to założyć na samochodzie trzeba by wykręcić wąsy zwrotnicy bo przeszkadzają. Przy wymianie sworzni próbowałem zrobić coś na szybko w tym stylu, ale nie ma za bardzo podejścia żeby weszło idealnie w środek. Skończyło się na grzaniu opalarką i ściągaczu w formie łyżki. Po kilku uderzeniach dopiero poszło



Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #368 dnia: Lipiec 10, 2024, 21:58:59 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
To gówno tak mocno siedzi? Kiedyś, dawno temu to ściągałem w polonezie, którego rozbierałem na złom i rozbierałem też całe zawieszenie. Te sworznie chyba nawet mi leżą rozebrane, ale za cholerę nie pamiętam, co ja z tym robiłem. Czy czasem nie rozkręcałem wszystkiego, a później dopiero nie wybijałem w imadle, czy coś? Nie pamiętam. Na samochodzie, to cięższa sprawa. Taki wihajster nie dałby rady? Kupiłem go do końcówek drążków i jakoś dało radę, ale coś mi się widzi, że tu potrzeba większej siły.
https://www.mojenarzedzia.pl/sciagacz-do-koncowek-drazkow-kierowniczych-p-14733.html
Jak ściągałem, to dokręciłem śrubę dosyć na twardo i dopiero za chwilę nastąpiło potężne JEB i sworzeń wyskoczył, także nie jest to tak do końca super. Niby na stożku, ale rdza i docisk robią swoje. Przy składaniu, to posmarowałem to smarem grafitowym. Zobaczymy, czy zrobi jakąś różnicę. Ostatnim razem, przy wymianie na rovera, nie posmarowałem i teraz nie było za lekko. A ile się namęczyłem ze śrubą łącznika stabilizatora, to moje. Kręciła się w tulei, a wyjść nie chciała. Dopiero to w męczarniach wypchnąłem za pomocą tego ściągacza. Teraz wszystko posmarowałem. Kto smaruje, ten jedzie.
Pojeździłem wreszcie trochę poldkiem, bo do tej pory nie było jak, bo cały czerwiec dochodziłem do siebie po szpitalu. Myknąłem sobie jednorazową trasę 70 km w jedną stronę, w tym upale. Z mikserem w dolocie, to już nie to, co na samej benzynie, ale nawet daje radę. Oczywiście, brakuje mu tego jadu i przy wyprzedzaniu, trzeba się dobrze zastanowić i obowiązkowo redukcja i but, żeby się wkręcił wyżej. Ale coś za coś. Gaz u mnie 2,54 więc grzech nie skorzystać, bo zaraz ma być ponoć drożej. Auto ogólnie chodzi, pali, trzyma obroty itd, wszystko w porządku. Niemniej, u mnie dzisiaj było 36 stopni i w trasie bywały momenty, że włączał się wentylator, bo temperatura mi rosła lekko ponad 90. Upał to jedno, ale jednak mam w nim założony termostat "zimowy" on tam ma 87 czy 88 stopni no i chyba to cały myk, ale założyłem go jednej zimy, bo mi nie trzymał temperatury jak trzeba i nie chciało mi się zmieniać,a mam taki na 82. Ale w sumie, jak na taki upał, to temperatura i tak jest ok, bo wyjdzie na te 92-93 max i potem to zbije na 90. Drugi wentylator się nie włącza, więc jest dobrze. Powietrze na zewnątrz nagrzane, to też różnica. Miałem sobie jeszcze podłączyć przełącznik do ręcznego włączania wentylatora/wentylatorów, tak dla bezpieczeństwa, bo to 10 minut roboty i trzy kabelki. Zamknąłem dzisiaj obieg płynu tym zaworem i jakaś tam różnica jest, choć nie macałem obudowy, czy ciepła.
Muszą spróbować nabić klimę, bo się okazało, że czynnik wziął i sobie uciekł, choć nigdzie żadnej nieszczelności niema. Sprawdziłem (już po skończeniu auta) czy jest gaz w układzie, a tu dupa. Jeszcze w ubiegłym roku działała, a nieszczelności nigdzie nie widać. Głupio wyszło, bo gdybym to wcześniej sprawdził, to bym się nie pierdolił z targaniem tej nagrzewnicy od dupy strony, tylko bym po ludzku to rozkręcił i wyjął. Teraz sobie mogę wyjąć moduł wentylatora i go wyczyścić (parownik też) i muszę poprawić klapkę od obiegu wewnętrznego, bo mi się nie domyka i ciągnie lewe powietrze ze środka. Filtr kabinowy wcisnąłem tak na szybko w tę "szyję" w obudowie wentylatora, gdzie nakładany jest tunel od podszybia. Działać działa, ale to będzie chyba za mała powierzchnia filtrująca i może z czasem robić większy opór, który i tak już teraz jest, bo czuć to po sile nawiewu. Jak się otworzy całkiem nawiew ze środka, to dmucha lepiej. Ale spróbuję pomyśleć jeszcze, czy nie upchnie się tego gdzieś koło parownika, jeśli tam w ogóle jest miejsce a jeśli nie, to zostanie tak. W każdym razie, uszczelnienie klap dało bardzo dużo, bo na otwartym zaworze płynu i klapach ustawionych na zimne, z nawiewów wiało dosyć chłodne powietrze, pomimo temperatury na zewnątrz. Te gąbki fabryczne, to jednak gówno jest. Główna klapa ciepłe-zimne jest tak szczelna, ze na 3 i 4 biegu wentylatora, ma problemy z opadaniem, dopiero pomaga zmniejszenie predkosci na drugi bieg. Po prostu powietrze nigdzie nie ucieka bokiem, więc dopycha klapę ku górze. Teraz jeszcze tylko zimowy test temperatury ogrzewania i okaże się, czy te zabawy pomogły.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #369 dnia: Lipiec 10, 2024, 22:35:15 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 597
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
Taki wihajster nie dałby rady? Kupiłem go do końcówek drążków i jakoś dało radę, ale coś mi się widzi, że tu potrzeba większej siły.
https://www.mojenarzedzia.pl/sciagacz-do-koncowek-drazkow-kierowniczych-p-14733.html

Mam taki, do końcówek jest dobry, na sworzniach zwrotnicy poległ.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #370 dnia: Lipiec 10, 2024, 22:58:25 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Czyli potrzeba zajebistej siły. I przede wszystkim czegoś, co niema tendencji do "sprężynowania" czy odkształcania. Zawsze najlepiej działa młot i solidne pierdolniecie, ale niestety, nie na aucie. I tak powinniśmy docenić prostotę tego zawieszenia, bo jak widzę, jak się ci jutubowi mechanicy bawią z tymi zawieszeniami w innych wynalazkach, to ręce opadają. Grzanie byle jakich śrub, jest na porządku dziennym, nie wspominając o czymś innym. Raz widziałem, jak jeden szarpał się z zapieczoną tarczą w jakimś ducacie, czy tam czym. W końcu się oberwała dookoła z wielkim hukiem, a podstawa dalej siedziała na piaście, aż staropolskim sposobem, w końcu ją naciął z obu stron. Robota  przy zawieszeniu, nie należy niestety do najprzyjemniejszych, ze względu na wszechobecną korozję i ciasne pasowanie niektórych elementów.
Dlatego przy montażu czyścić do białości i smarować czym tylko się da, bo zawsze to może później będzie lżej. Przynajmniej ja się staram tak robić. W fabryce to wiadomo,wszystko nowe, czyściutkie, to kto tam będzie się paprał i smarował. Zresztą, śrub sie ponoć nie smaruje, bo zaburza to jakość połączenia i siły dokręcania polegające na tarciu, czy jakoś tak. Powtarzam za Łysym z M4K, żeby nie było. Na szczęście ja to mam w dupie i staram się smarować co się da.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2024, 23:01:14 pm wysłana przez Buźka »

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #371 dnia: Lipiec 10, 2024, 23:54:40 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13900
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Nie wiem czy to dobry pomysł, żeby to założyć na samochodzie trzeba by wykręcić wąsy zwrotnicy bo przeszkadzają.
ten sciagacz sluzy do rozpierania sworzni po odkreceniu wasa - zrobilem kiedys imitacje z rurki i sruby z nakretka,
nie krecilem na chama do wypchniecia sworznia, tylko po naprezeniu uderzylem dwoma mlotkami i elegancko puscil,
to bylo juz akcie desperacji, bo nagonanie lomami 1.5m i inne "klasyczne" cudowanie nic nie dawalo

https://www.mojenarzedzia.pl/sciagacz-do-koncowek-drazkow-kierowniczych-p-14733.html
do sworzni wahacza osobiscie nie uzywalem (do kierowniczych tak, tylko ostatnio nie moglem go znalezc), ale bylem swiadkiem, gdy pod takim sciagaczem sworzen wahacza puscil, niestety sciagacz rowniez w tym samym "strzale" polegl,
ale to dlatego, ze byl krecony na maksa do konca, mimo ze mowilem ,zeby wiecej nie krecic, tylko uderzyc zwrotnice dwoma mlotkami
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #372 dnia: Lipiec 11, 2024, 20:56:12 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 683
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Udało mi się wyjąć tłoczek z zacisku, walka była z nim ogromna, dopiero na spawana nakrętka na tłoczek i  klucz udarowy jakoś pozwoliły na obrót tłoczka w zacisku. Jak to już się udało, to w ruch poszedł kompresor i jakoś milimetr po milimetrze tłoczek wylazł. W między czasie zamówiłem nowe tłoczki i wszelkie gumki plus odpowietrzniki, po czym wyczyściłem i zregenerowałem zaciski.



« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2024, 20:59:38 pm wysłana przez lukasz190 »

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #373 dnia: Lipiec 11, 2024, 21:35:14 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1366
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Operacja całkowicie bez sensu. Spawanie generuje ogromny wzrost temperatury. Ciekawe czy aluminiowy korpus nie uległ odkształceniu. Jeżeli nie to ok, a jeżeli tak to następny post będzie: "Tłoczek nowy, gumki nowe a mimo go cieknie. Co może być przyczyną?" I może wówczas w końcu kupisz to: https://allegro.pl/oferta/zacisk-hamulcowy-alfa-romeo-147-lewy-tyl-14735410097

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #374 dnia: Lipiec 11, 2024, 21:57:50 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13900
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Operacja całkowicie bez sensu. Spawanie generuje ogromny wzrost temperatury. Ciekawe czy aluminiowy korpus nie uległ odkształceniu.
oczywiscie, ze ulegl, bo na tym polega rozlaczanie zapieczonych elemetow w takiej konfiguracji - aluminium rozszerza sie cieplnie bardziej niz stal i tworzy sie luz,
a po wystygnieciu elementy wracaja do pierwotnego ksztaltu

I może wówczas w końcu kupisz to: https://allegro.pl/oferta/zacisk-hamulcowy-alfa-romeo-147-lewy-tyl-14735410097
no i co, tylny zacisk zamontuje sobie z przodu ;>
bo na zdjeciach widze przednie zaciski bandix,
tylko fakt, ze szkoda sie meczyc, bo z przodu mozna wrzucic inne zaciski i przy okazji wieksze tarcze - tylko lepiej jakies przednie zaciski, a nie tylne,
no i nie przednie od cytryny C5, bo mozna sie zdziwic
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #375 dnia: Lipiec 11, 2024, 22:24:48 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1366
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Aaaaa.... coś mi się ubzdurało że chodzi o tylne.
Z przodu jest jeszcze większy wybór. P&P palio weekend, a w zasadzie to można wrzucić wsztstko. U siebie będę robił tarcze kotwiczne pod zaciski że stilo pod tarcze fi280.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #376 dnia: Lipiec 11, 2024, 23:13:19 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13900
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Z przodu jest jeszcze większy wybór. P&P palio weekend
do bendixa nic nie jest p&p, bo ma wyjatkowo szeroki rozstaw otworow, 14.5cm jezeli mnie pamiec nie myli, wiec zmiana to rzezba,

co do zaciskow Stilo, to sa takie same jak wentylowane w AR 156/147 i to nie siada tak gladko na plyty kotwiczne lucasa Trucka, bo tarcze sa 284mm i tych pojedynczych milimetrow brakuje - podobno, to sa relacje ludzi, bo sam osobicie jeszcze tego nie sprawdzalem - troche dziwne, bo od kilku lat mam i tarcze kotwiczne Trucka i dwie Alfy na podworku,
ale widocznie to malo ciekawy temat :p
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #377 dnia: Lipiec 11, 2024, 23:25:35 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1366
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
A co to za problem wykonać tarczę kotwiczną?

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #378 dnia: Lipiec 12, 2024, 00:07:26 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13900
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
A co to za problem wykonać tarczę kotwiczną?
w czym problem z dorobieniem tarczy kotwicznej o konstrukcji takiej jak w lucasie?
musisz doprecyzowac, czy to ma byc wykonane samodzielne, czy zlecenie wykonania, to wtedy bede mogl odpowiedziec w czym problem
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #379 dnia: Lipiec 12, 2024, 02:29:12 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4782
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Byłem u kumpla i oglądałem w wołdze efekt montażu tego wentylatora:

https://allegro.pl/oferta/wentylator-uniwersalny-plaski-14-35cm-ssacy-14694093954

Muszę przyznać, że fajnie sobie radzi, mógłby tylko mieć trochę większe obroty według mnie - ale jak na tą cenę super, wąski, można wsadzić rękę między pompę wody a wentylator w gazie 31029, pracuje bardzo cicho - praktycznie go nie słychać na odpalonym silniku, cichutko sobie tam szumi po wyłączeniu silnika. Zastąpił wiatrak na pompie (nie było to fabryczne akurat w tym aucie, poprzedni właściciel taki zamontował). Raczej można polecić, w dodatku w tej cenie - chyba takie zamontuję w polonezie, 2 sztuki, zamiast fabrycznych :).
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...