Dlatego stare klaksony do plusowych kierownic pasują idealnie, a oryginalne z napisem Daewoo-FSO są już troszkę inne z wyglądu (faktura powierzchni) i zawsze mnie to mocno raziło - taka trochę partyzantka.
No, nie do końca, bo akurat te klaksony z żelowym logiem FSO, mają całkiem inną fakturę, takie jakby kropeczki, zamiast "imitacji skóry". W nowszych caro, już z tym wytłoczonym logo, ta faktura jest inna, jak na całej kierownicy. Trafił mi się raz w życiu klakson z żelowym FSO o fakturze takiej, jak klaksony z tłoczonym. Jakaś przejściówka chyba, jak to w FSO.
Natomiast Klakson w plusach rzeczywiście ma inną fakturę, jakby pochodził z inek kierownicy. Po prostu widocznie mieli inne formy i tyle. Jakby nie patrzeć, zaprojektowali nowy wzór, więc nie przejmowali się zbytnio, by pasował do starej kierownicy. Jedyny plus tego klaksonu jest taki, że ma nieco inny kształt, bardziej wypukły, co trochę miało pewnie przypominać klaksony z airbagami w normalnych autach.
W Lublinach od dwójki wzwyż, mamy te same klaksony (i kierownice), tylko z logiem DMP.
https://allegro.pl/oferta/kierownica-daewoo-lublin-ii-iii-sprawna-15655811417Apropo, autor powinien zainteresować się taką kierownicą, bo lublinach od początku stosowania tych kierownic, był już chyba tylko drobny frez. Napisać do gościa, żeby pokazał dokładną fotkę wieloklinu, albo napisał, jaki dokładnie jest.
Ale ta cena, to poroniona. Gruba przesada.