To się zgadza. Bez pomiaru AFR to jest jak wróżenie z fusów, i nigdy nie będzie wiedział, jaka jest mieszanka. Jak mierzyłem gaźniki, wielokrotnie okazało się, że ktoś, komu wydawało się, że auto przelewa, miał za ubogo, a zalewało tylko na wolnych obrotach. No, ale wiele osób myśli dalej, że "śruba regulacji składu mieszanki" zmienia coś więcej oprócz wolnych obrotów, i wychodzenia z niskich.
Tylko bez AFR nic nie zrobi, ale zapłonem może "nadrobić" niedoskonałości mieszanki, której będzie łatwiej się zapalić w skrajnych wartościach.