Autor Wątek: OHV- problem ze smarowaniem?  (Przeczytany 463 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

OHV- problem ze smarowaniem?
« dnia: Luty 20, 2025, 11:45:21 am »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 387
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
Sprawa jest taka, nabyłem dawcę cichego mostu do mojego Atu i przy okazji okazuje się, że ten dawca (też Atu) przejawia wszelkie objawy niewygolonego wałka rozrządu. Co prawda to bosch, ale jego dynamika i sposób oddawania mocy sprawia jak najlepsze wrażenie. Samochód ma na liczniku 77 tys. km i wszystko wskazuje że tak jest. Po wyglądzie części i śrub zupełnie nie widać żeby były kiedykolwiek przeprowadzane jakiekolwiek naprawy wymagające demontażu elementów silnika. Brak wycieków i przedmuchów, ciśnienie sprężania w okolicach 11 bar, hydro nie słychać ani przy rozruchu ani w czasie jazdy, ale jest jedno ale, a nawet dwa. 
Pierwsze ale, uruchamiając zimny silnik wyraźnie słychać jakby wał korbowy nie miał smarowania, jakby do panewek nie dochodził olej, ale hydropopychaczy nawet przez chwilę nie słychać. Jest tak na biegu jałowym i nieco powyżej, wystarczy dodać gazu i ten dźwięk cichnie i nie wraca aż do czerwonego pola na obrotomierzu. Po osiągnięciu temperatury roboczej, ten dźwięk pracy bez smarowania jest praktycznie niesłyszalny. W okolicy 2000obr/min delikatnie odzywa się paneweczka, ale to jest do ogarnięcia przy założeniu że jest szansa na sprawny wałek rozrządu.
Nie do końca jestem w stanie umiejscowić przyczynę takiego stanu rzeczy, skąd się to bierze, ten "brak smarowania" wału korbowego. Jakby wziąć pod rozważania pompę oleju i jej ewentualną niesprawność to raczej problem byłby bardziej zauważalny przy rozgrzanym oleju, a jest odwrotnie. Jakby ciśnienie oleju było niewłaściwe w całym układzie smarowania to wpłynęło by również na pracę hydropopychaczy, a tak nie jest. Czyżby to była jakaś nieszczelność na smoku pompy, lub jego zanieczyszczenie, nie wiem nie spotkałem się w Polonezie z czymś takim.
Zrobiłem w tym silniku wymianę oleju poprzedzoną płukanką, oczywiście zlałem olej czarny jak smołę, efekty dźwiękowe bez zmian jedynie nieco zmniejszyły się różnice ciśnienia między cylindrami.
Co typować jako podejrzanego takiego stanu rzeczy, na razie w ciemno, być może znajdę odpowiedź w trakcie demontażu silnika, a być może nie...

Odp: OHV- problem ze smarowaniem?
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 22, 2025, 09:18:17 am »

Offline jacek2

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 333
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz 89
Bardzo ciekawa zagadka Ceva, pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy- może głupia- ale to mi przypomina objaw pękniętego wału. Miałem podobny objaw 30 lat temu w poldku, gdy objawy były bardzo podobne jeśli dobrze pamiętam. Właśnie był taki problem jakby z braku smarowania, szlifowałem wał na I szlif, i po założeniu dalej takie dziwne objawy pracy wału na sucho, dopiero kolejna rozbiórka silnika i ponowne próby pomiarów po szlifie, i założenie wału na szlifierkę wykazało dopiero po długich oględzinach, ze wał się na maszynie podczas szlifowania poddaje, czyli wygina.
Szlifierz podumał i skojarzył że miał kiedyś podobny przypadek. Najprostsza próba potwierdziła czarny scenariusz, a było to uderzenie młotkiem w stojący pionowo wał na betonowej posadzce i porównanie dźwięku jaki wydaje z innym dźwiękiem wału 100% sprawnym. To jest dźwięk jak uderzenie w dzwon gdy wał jest sprawny, jeśli nie to dźwięk jest taki przytłumiony, jakby wał był owinięty szmatą....
To tylko taka moja sugestia. Nie musi tak być u ciebie, ale coś mi się tak skojarzyło z przeszłością. W moich czasach w rozmowach z różnymi mechanikami okazało się że zdarzały się przypadki pęknięć wałow na środkowej podporze, trudne do wychwycenia. Wał był pęknięty tylko częściowo, nie rozpadł się na dwie połówki, i silnik normalnie pracował, ale wydawał dźwięki "panewkowe". To tyle co wygrzebałem w swojej pamięci. Powtarzam- nie musi być tak u ciebie, ale ja coś takie przeszedłem w przeszedłem w przeszłości.... ;-|

Odp: OHV- problem ze smarowaniem?
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 23, 2025, 09:29:24 am »

Offline lampart125p

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 1500
2 lata temu, w audi a2 1.4 tdi amf koledze pękł wal. Silnik chodzik ładnie ale stuk był cały czas mocny stuk. Dopiero po zdjęciu miski było wiadome co sie stało. U tego samego kolegi w 125p z silnikiem 1.6 hydro po dopaleniu słychać bylo wycie pompy oleju takie metaliczne. Po 20-30 sekundach już było spoko. Tylko tam walek był podgolony
« Ostatnia zmiana: Luty 23, 2025, 09:44:51 am wysłana przez lampart125p »

Odp: OHV- problem ze smarowaniem?
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 22, 2025, 09:23:53 am »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 387
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
Dziękuję Panowie za ciekawe sugestie, czy tak jest u mnie okaże się najpewniej po rozbiórce silnika. Rozmawiałem ze starym mechaniorem na temat tego silnika, jego sugestia jako winnego takich dźwięków to pierścienie oporowe wału o zbyt dużym zużyciu, wspomnianego pęknięcia wału nie wyklucza. No niby tak, luz jest ale w okolicach 1-2mm, w innym silniku mam też podobny luz, a tego typu podejrzanych dźwięków brak. W kolejnym na zimno jestem w stanie usłyszeć bardzo cichy dźwięk podobny do tego który generuje silnik będący tematem wątku. Czy w nim jest luz poosiowy wału nie wiem, nie miałem okazji sprawdzić.
ps. Z pękniętym wałem korbowym w OHV miałem w przeszłości do czynienia w służbowym Fiacie pikapie, który miał silnik po kapitalnym remoncie i w trasie wziął się i pękł. Z racji tego że było to wieki temu, nie do końca pamiętam jaki to był dokładnie dźwięk, ale wiem że ten łomot występował w całym zakresie obrotów silnika i to zarówno na ciepło jak i na zimno. 

Odp: OHV- problem ze smarowaniem?
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 22, 2025, 17:17:12 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2644
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
zanim przystąpisz do wyjęcia i rozbiórki silnika sprawdź manometrem ciśnienie oleju w układzie smarowania. następnie posłuchaj silnika podczas pracy. wystarczy kijek, patyk ucięty na odpowiednią długość. przyłóż go do kości skroniowej od strony ucha a drugim końcem dotykaj miejsc gdzie są panewki główne wału, sworznie tłokowe, panewki wałka rozrządu. da się usłyszeć popychacze, dźwignie zaworowe. zrób to na zimnym a później na rozgrzanym silniku. tylko spokojnie i myśląc. zachowaj bezpieczeństwo.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: OHV- problem ze smarowaniem?
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 22, 2025, 18:47:42 pm »

Offline ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 387
    • Polonez Atu+, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
zanim przystąpisz do wyjęcia
Silnik niestety już jest poza autem, więc jego uruchomienie na chwilę obecną nie wchodzi w rachubę... Trochę się pośpieszyłem z wyjęciem bez eksperymentów, ale nie miałem na to czasu, samochód musiał iść dość szybko na złom i czas działał na moją niekorzyść...
Aktualnie mógłbym go "uruchomić" na rozruszniku, ale nie sądzę, żebym uzyskał jakieś sensowne wyniki. Może po wymianie głowicy na GSI na szybko włożył bym go do swojego Atu i przeprowadził pomiary i osłuchanie, ale nie wiem czy to dobry pomysł.