Autor Wątek: Twarde zawieszenie w Plusie  (Przeczytany 4776 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Twarde zawieszenie w Plusie
« dnia: Czerwiec 21, 2005, 14:47:47 pm »

Wydra707

  • Gość
Od dwóch lat jeżdżę Caro Plus i wci?ż męczy mnie jego twarde zawieszenie. Każda dziura wali w nadwozie jak młotem. W porównaniu z moim poprzednim Caro 1.5 (w?ski rozstaw kół) komfort jazdy jest znacznie gorszy. Pomijaj?c niewygodę, w?tpliwo?ci budzi trwało?ć opon i przegubów obci?żanych większymi siłami. Liczyłem, że może z czasem co? się poprawi, ale nie ma żadnej różnicy.

Wydaje mi się, że za podwyższon? twardo?ć odpowiadaj? amortyzatory. Potwierdzałaby to próba kiwania nadwozia - 1.5 ugina się miękko, Plus trudniej i błyskawicznie tłumi ruch. Szybkie impulsy amortyzuj? wła?ciwie tylko opony. Porównywana Skoda Favorit też była do?ć miękka - zbliżona do Polonaza 1.5. Podobnie, jak Opel Astra.

Pytanie brzmi: jak "zmiękczyć" zawieszenie?

- czy kto? próbował to robić w Plusie?

- je?li odpowiedni? drog? jest wymiana amortyzatorów, to na jakie? (nie mam w tej dziedzinie żadnego do?wiadczenia).

- czy taka wymiana jest możliwa we własnym zakresie, w warunkach podwórkowych? (na oko wydaje się, że amortyzatory można wymontować bez specjalnych narzędzi).

- jaki może być orientacyjny koszt takiej inwestycji?

Oczywi?cie, nie chciałbym problemów przy badaniu technicznym. Dodam może jeszcze, że jeżdżę b. spokojnie, samochód ma mały przebieg, jak na swoje 6 lat, i nic nie wskazuje na to, aby poprzedni wła?ciciel dokonywał jakich? przeróbek w zawieszeniu.

Pozdrawiam
Paweł Rajewski

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 21, 2005, 17:06:04 pm »

Mebig#489

  • Gość
A może się poprostu amorki już wyrobiły i nie tłumi? tak jak powinny, powiem szczerze że ja nie zauważyłem aby był on twardy, ba uważam go nawet za zbyt miekkiego.

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 21, 2005, 17:14:02 pm »

Lodówa#1826

  • Gość
hmmmm ciekawe.... natomiast ja uważam zawieche w C+ za dobr? na polskie warunki. Auto masz od nowo?ci??? moze poprzedni wła?ciciel cos zmieniał.

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 21, 2005, 17:21:33 pm »

Maciek#938

  • Gość
Jeżeli się nie mylę to chyba od 1995r zmienili trochę charakterystykę amortyzatorów tak, że stały się one twardsze. Lecz na papierze (w Morawskim jest dokładne porównanie) zmiany te nie wygl?dały na tak znaczne w stosunku do tego co opisujesz. Osobi?cie uważam, że mój ma stanowczo zbyt miękkie zawieszenie i zdecydowanie nie obraziłbym się jakby było zauważlnie twardsze.

Co się tyczy jeszcze porównania do Towjego starego Poldka to może w nim amortyzatory były już zużyte i dlatego auto było takie miękkie i łatwo się bujało ? Objawy wła?nie na to wskazuj?.

Pozdrawiam

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 21, 2005, 20:06:39 pm »

Wydra707

  • Gość
W moim starym Caro amortyzatory były sprawne, a przynajmniej tak wychodziło na badaniach technicznych. Zbierałem wydruki co roku (ta sama stacja) i po 11 latach amortyzatory były niemal jak na pierwszym badaniu (podkre?lam, że jeżdżę bardzo spokojnie i po dziurach nie szaleję). Zreszt? całe zawieszenie było idealne - jedna końcówka drż?ka kierowniczego po 120 tys. i nic więcej :-)

Plus trochę mnie rozczarował. Wiem, że od pewnego czasu jest moda na twarde zawieszenie, czego osobi?cie nie mogę zrozumieć. Też czytałem u Morawskiego, że amortyzatory zostały utwardzone, ale trudno o bezpo?rednie porównanie, bo stare i nowe mierzone były według innych procedur.

Poprzedni wła?ciciel na pewno nic nie przerabiał (mam do niego zaufanie), poza tym samochód mało je?dził, praktycznie stał. Pocz?tkowo my?lałem więc, że może co? się "zastało" (olej zgęstniał..?) i się rozrusza, ale nie. Inne Plusy, które kiwałem, zachowuj? się podobnie.

Jeszcze co do starego Poldka. Nie "bujał się", tylko po prostu miał zawieszenie zaprojektowane jak należy :-) Wyobrażam sobie (na logikę), że amortyzatory maj? przede wszystkim stłumić rezonans zawieszenia, a nie przenosić "na blachę" każdy gwałtowny skok kół, bo wtedy resory trac? sens. Gdy przejeżdżam przez poprzeczne pęknięcie nawierzchni, w starym było tylko głuche "bum, bum" i nie czuło się tego tyłkiem. W Plusie jest "łup, łup" i cały samochód podskakuje. W efekcie po dziurawej Warszawie jeżdżę wolniej niż starym 1.5 (dodam, że opony i felgi s? takie same).

Jestem już bliski decyzji o wywaleniu tych piekielnych amortyzatorów, tylko nie wiem, na jakie zmienić, żeby nie zmarnować pieniędzy i przy okazji czego? nie zepsuć.

Pozdrawiam
Paweł Rajewski

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 21, 2005, 21:45:03 pm »

PReDo!

  • Gość
mam poldka 10-letniego i według mnie buja sie jak na galarecie, chciałbym go utwardzic aby nabral "sportowego" charakteru (to nie żart :-)), czy same sprezyny od Plusa wystarcz? abym odczul to utwardzenie czy to wiekszy wydatek ł?cz?cy sie z wymian? amortyzatoruw???

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 22, 2005, 09:33:17 am »

Janek#1612

  • Gość
Możesz -  wg mnie - wrzucić amory duo-control z przodu  - maj? "kawałek" naprawdę miękkiej charakterystyki i jedzie się jak po stole.
Mam je zainstalowane u siebie i efekt jest ciekawy, ale czasem brakuje mi tych "liniowych" charakterystyk zwykłych amorów.

Aha - jakie masz wyniki na szarpakach na tych "za twardych"?

Szczerze powiedziawszy, pierwszy raz spotykam się z sytuacj?, że kto? chce "zmiekkczyć" poldka  :shock:

pozdrro

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 22, 2005, 11:08:52 am »

Offline sebaa

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 41
szczerze mowiac zauwazylem podobna sytuacje w moim polderze, tyl miekki i buja sie strasznie za to przod w miare twardy takze czuc nawet najmniejsze nierownosci na drodze, az tapicerka mi trzeszczy, ale za to obwiniam raczej juz sfatygowane amortyzatory ktore nie tlumia juz nierownosci, ja raczej tu widze przyczyne

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 22, 2005, 17:04:56 pm »

Maciek#938

  • Gość
Cytat: "neig55"
mam Atu+ który jest lżejszy o 30kg względem Caro+ i tył jest miękki mimo butli gazowej i aż go czasami lekko zarzuca na dołku. Przód jest rzeczywi?cie twardy, występuje niepoż?dany efekt w je?dzie nocnej , ?wiatła ?wiec? ,kołysz? się góra dół.
Czyli tylko wymiana sprężyn na ciensze, amorki tu nie wiele pomog?.

Czemu chcesz go zmiękczać ? Do resorów dołóż jedno krótkie pióro co w zauważalnym stopniu utwardzi charakterystykę tyłu. Ta zmiana jest warta ?wieczki, gdyż robiłem tak w Poldasie 2.0 i po wymianie auto prowadzi się zdecydowanie lepiej. Twarda (o ile w seryjnym Poldku możemy wogóle o takiej mówić) charakterystyka jest lepsza na nasze kręte drogi, chociaż napewno cierpi na tym komfort (lecz moim zdaniem w niewielkim stopniu).

Pozdrawiam

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 22, 2005, 19:36:44 pm »

ANMARI

  • Gość
Owszem możesz dołożyć piórko i będzie twardzszy tył, ale proponuje jeszcze delikatnie wyprostować stary resor, bo możesz mieć bardzo wysoki tył - co spowoduje że będzie bardzo wysoki i straaasznie Cię będzie przechylać nawet na delikatnych łukach!!!

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 23, 2005, 00:10:57 am »

Wydra707

  • Gość
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Nie chcę robić jakich? wielkich przeróbek (wymiana zawieszenia, resorów itp.). My?lałem, że rzecz da się polepszyć w miarę prosto. Tym bardziej, że wci?ż podejrzewam bardziej amortyzatory niż resory. Dlaczego? Bo:

a) pod statycznym obci?żeniem Plus siada mniej więcej tak samo, jak stary 1.5 (a to by znaczyło, że resory nie s? dużo sztywniejsze).

b) jest wyra?nie twardszy przy obci?żeniu dynamicznym, a amortyzatory błyskawicznie tłumi? ruch nie daj?c nadwoziu nawet "pół raza" się wahn?ć. Że jest to grubo przesadzone wiem po porównaniach (jak wspominałem) ze starym Poldkiem, ale i Skod? Favorit, Felicj?, Oplem Astra, a także Fiatem 125p (wła?ciwie to to samo zawieszenie co w starym Polonezie).

c) oba powyższe wychodz? przy je?dzie po nierówno?ciach z różnymi szybko?ciami. Przy je?dzie wolnej (obci?żenia statyczne) "wybieranie" dziur jest dobre, przy szybszej (dynamiczne) gwałtownie się pogarsza. W praktyce uliczkę, po której starym 1.5 je?dziłem 55 km/h, teraz pokonuje z 40 km/h (piłuję na dwójce, a w starym 50 to był już sam pocz?tek czwórki...).

Natomiast w dyskusję "twarde czy miękkie" nie chciałbym wchodzić, bo to rzecz upodobania, stylu jazdy i w pewnym sensie mody. Jeden woli siedzieć na kanapie, a drugi trz??ć się na desce. De gustibus... W każdym razie w stosunku do starszych Polonezów różnica jest wyra?na - dla mnie in minus.

Zdaję sobie sprawę, że przy ewentualnej wymianie amortyzatorów wchodziłyby w grę nieoryginalne typy (ze starego Poldka nie będa pasowały choćby dlatego, że tylne s? inne). Ponieważ tego typu uwagi (że twardo w Plusie) obiły mi się już o uszy, my?lałem, że może kto? ma praktyczne do?wiadczenia w tym zakresie - że już co? zrobił i jest (albo nie jest) zadowolony. O ile w elektryce lubię eksperymentować, to w mechanice wolałbym skopiować cudze sprawdzone rozwi?zanie :-)

Pozdrawiam
Paweł Rajewski

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 23, 2005, 19:11:44 pm »

Maciek#938

  • Gość
Cytat: "Wydra707"
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Nie chcę robić jakich? wielkich przeróbek (wymiana zawieszenia, resorów itp.). My?lałem, że rzecz da się polepszyć w miarę prosto. Tym bardziej, że wci?ż podejrzewam bardziej amortyzatory niż resory. Dlaczego? Bo:

a) pod statycznym obci?żeniem Plus siada mniej więcej tak samo, jak stary 1.5 (a to by znaczyło, że resory nie s? dużo sztywniejsze).

b) jest wyra?nie twardszy przy obci?żeniu dynamicznym, a amortyzatory błyskawicznie tłumi? ruch nie daj?c nadwoziu nawet "pół raza" się wahn?ć. Że jest to grubo przesadzone wiem po porównaniach (jak wspominałem) ze starym Poldkiem, ale i Skod? Favorit, Felicj?, Oplem Astra, a także Fiatem 125p (wła?ciwie to to samo zawieszenie co w starym Polonezie).

c) oba powyższe wychodz? przy je?dzie po nierówno?ciach z różnymi szybko?ciami. Przy je?dzie wolnej (obci?żenia statyczne) "wybieranie" dziur jest dobre, przy szybszej (dynamiczne) gwałtownie się pogarsza. W praktyce uliczkę, po której starym 1.5 je?dziłem 55 km/h, teraz pokonuje z 40 km/h (piłuję na dwójce, a w starym 50 to był już sam pocz?tek czwórki...).

Natomiast w dyskusję "twarde czy miękkie" nie chciałbym wchodzić, bo to rzecz upodobania, stylu jazdy i w pewnym sensie mody. Jeden woli siedzieć na kanapie, a drugi trz??ć się na desce. De gustibus... W każdym razie w stosunku do starszych Polonezów różnica jest wyra?na - dla mnie in minus.

Zdaję sobie sprawę, że przy ewentualnej wymianie amortyzatorów wchodziłyby w grę nieoryginalne typy (ze starego Poldka nie będa pasowały choćby dlatego, że tylne s? inne). Ponieważ tego typu uwagi (że twardo w Plusie) obiły mi się już o uszy, my?lałem, że może kto? ma praktyczne do?wiadczenia w tym zakresie - że już co? zrobił i jest (albo nie jest) zadowolony. O ile w elektryce lubię eksperymentować, to w mechanice wolałbym skopiować cudze sprawdzone rozwi?zanie :-)

Pozdrawiam
Paweł Rajewski

Wiesz to jest tak jak opisał to Mroziu. Zawieszenie w tym aucie jest twardsze, gdyż składa się na to kilka czynników. Amortyzatory s? jednym z nich, więc jeżeli zależy Ci na poprawie komfortu to jeżeli będziesz wymieniał to rozgl?daj się za Delphi Duo-Control. W zasadzie wszystkie inne (np. Monroe, Blistein itp.) s? twardsze od serii.

Co do porównania twarde kontra miękkie to masz rację jest tak jak kto lubi. Jednakże ważne jest, aby amorki działały skutecznie i nawet przy miękkiej charakterystyce dobrze tłumiły. Ja osobi?cie wolę twardsze zawieszenie, gdyż przy nim auto  jest po prostu bardziej stabilne na miękkiej drodze. Jedno niestety trzeba przyznać "w?ski" Polonez do aut specjalnie stabilnych nie należy. Po prostu rozstaw kół jest stanowczo zbyt mały w stosunku do wielko?ci całego auta, co w poł?czeniu z miękkimi nastawami zawieszenia daje ogólne poczucie małej stabilno?ci auta. W szczególno?ci jest to odczuwalne, gdy amorki zaczynaj? się kończyć.

Pozdrawiam

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 23, 2005, 22:08:45 pm »

Wydra707

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
(...) czyżby te kilkuletnie były idealne i mocno tłumiły czy raczej już ledwo mieszcz? się w przedziale dobrych tak jak w moim plusie

To pytanie do mnie? I o jakie "kilkuletnie" Ci chodzi? W moim starym GLE (12lat), czy nowym GSI (5lat)?

Je?li w starym, to przez wszystkie coroczne badania wynik był "bardzo dobre". Do konkretnych danych liczbowych nie mam teraz dostępu, bo mam remont.

W GSI wynik jw. (dwa lata temu).

Ale w zawieszeniu b. dużo zależy od stylu jazdy. Energia ro?nie z kwadratem prędko?ci i zapewne w tym samym stosunku spada trwało?ć. St?d trochę matrwi mnie ta twardo?ć, bo wtedy obci?żenia dynamiczne opon, łożysk, przegubów s? znacznie większe.

Poza tym mój były 1.5 (już go nie mam) prawdopodobnie był jakim? fartownym egzemplarzem pod względem mechaniki. Jak pisałem, przez 11 lat wymieniłem tylko jedn? końcówkę dr?żka kierowniczego. W obecnym GSI przeguby zwrotnicy poleciały po... 5 tysi?cach (!). Podobno była to wada fabryczna usuwana w ramach gwarancji. Ale z czterech nowych przegubów jeden już stuka, a drugi trzeszczy, a samochód ma dopiero 12 tys. przebiegu! A jeżdżę przecież tak samo, albo nawet wolniej, jak starym. W sumie wiele tych "nowoczesnych" zmian jako? mi się nie podoba. Polonez to przecież nie samochód wy?cigowy. A w Plusie, poza szeregiem zmian na lepsze, zrobiono też kilka kroków wstecz...

Cytuj (zaznaczone)
(...) Jedno niestety trzeba przyznać "w?ski" Polonez do aut specjalnie stabilnych nie należy. Po prostu rozstaw kół jest stanowczo zbyt mały w stosunku do wielko?ci całego auta, co w poł?czeniu z miękkimi nastawami zawieszenia daje ogólne poczucie małej stabilno?ci auta.

Jako, że o gustach się nie dyskutuje, nie będę rozwijał tego tematu. Powiem tylko, że je?dziłem takim Polonezem kilkana?cie lat i nigdy nie miałem poczucia "małej stabilno?ci". Ten samochód je?dził po prostu dobrze, jak na swoje możliwo?ci trakcyjne (moc silnika, przyspieszenia itd.). Ba, lepiej od Plusa, który przy twardym zawieszeniu skacze na oponach, jak na gumowych piłkach. To prawda, że jak kiedy? wsiadł znajomy i docisn?ł gaz do podłogi, to mi włosy dęba stanęły. A dla niego to był styl jazdy "normalny". Wszystko więc zależy od upodobań, ale nie oszukujmy się, jak kto? chce pędzić, niech kupuje Porshe, a nie tak? ciężarówkę, jak Polonez.

Dzięki za wszystkie informacje. Na razie będę my?lał i męczył się dalej ;-)

Pozdrawiam
Paweł Rajewski

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 25, 2005, 20:11:27 pm »

Woj-o#772

  • Gość
Co do amorków z tyłu to W C+ s? już sko?ne - takie jak w Atu, więc nie wstawisz tam starego typu - inne mocowanie, inna długo?ć ... niestety.
Co do zawieszenie to mam porównanie to Atu 96 (nie + ) i on jest "dziwny" w jedn? osobe wydaje się twardy (tył szczególnie), ale jak się zapakuje 4 osoby to robi się miękki - chyba bardziej niż mój Caro 95.
Charakterystyka amorów jest znacznie różna - o ile kojarze jedna z sił tłumienia jest dwukrotnie wyższa.

Twarde zawieszenie w Plusie
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 26, 2005, 15:58:00 pm »

Maciek#938

  • Gość
Cytat: "Wydra707"
Cytuj (zaznaczone)
...Jako, że o gustach się nie dyskutuje, nie będę rozwijał tego tematu. Powiem tylko, że je?dziłem takim Polonezem kilkana?cie lat i nigdy nie miałem poczucia "małej stabilno?ci". Ten samochód je?dził po prostu dobrze, jak na swoje możliwo?ci trakcyjne (moc silnika, przyspieszenia itd.). Ba, lepiej od Plusa, który przy twardym zawieszeniu skacze na oponach, jak na gumowych piłkach. To prawda, że jak kiedy? wsiadł znajomy i docisn?ł gaz do podłogi, to mi włosy dęba stanęły. A dla niego to był styl jazdy "normalny". Wszystko więc zależy od upodobań, ale nie oszukujmy się, jak kto? chce pędzić, niech kupuje Porshe, a nie tak? ciężarówkę, jak Polonez...

Moim zdaniem to w stosunku do niektórych kwestii można podj?ć argumentowan? polemikę, ale masz rację to nie czas i miejsce, gdyż problem dotyczy czego? innego. Co do poczucia "małej stabilno?ci" to jest ona zasług? w moim aucie zużytych amortyzatorów po prostu. Tył już zmieniłem (były dna), przód na mnie czeka (nie s? lepsze niż z tyłu). Ale w końcu 14 lat jak i 92 tys km robi? swoje. Nic nie jest wieczne. Jednakże cieszę się, że w sklepie mogę nabyć amortyzatory od nowszych modeli (tzn. o twardszej charakterystyce), gdyż po prostu mi taki charakter zawieszenia bardziej odpowiada. Z reszt? wypowiem się dokładniej po wymianie amortyzatorów, gdy będę mógł ustosunkować się do zmian na podstawie empirycznego sprawdzenia wła?ciwo?ci jezdnych samochodu.

Jedno co mogę napewno polecić, gdyż już to wcze?niej sprawdziłem to dołożenie jedno, krótkiego pióra do resorów. Auto staje się twardsze i w praktyce zauważalnie stabilniejsze.

ps. Nie jeżdżę autem dynamicznie. Raczej delikatnie obchodzę się z pedałem gazu, jednakże w stosunku do zawieszenia to mam kilka zastrzeżeń.

Pozdrawiam