Teoretycznie by się zdawało, że ekonomiczny, ale Polacy tak bardzo uzależniają swój wizerunek (poczucie się akceptowanym) w społeczeństwie od rodzaju posiadanego samochodu, że się robi uczuciowo-światopoglądowy. Zdumiewające wręcz jakie niektórzy mają pomysły żeby tylko w żadnym wypadku nie odstawać od sąsiadów, koleżanek, kolegów itd... Podobne do naszych trudności mają fani terenowych samochodów - czytałem na ten temat.