a wła?ciwie to ile kosztuje porzadna regulacja na analizatorze? do tej pory to raz byl na regulacji (ojciec byl i nie wiem ile placil, a nie pytalem sie a teraz go nie ma), chociaz nic nie dalo (tzn dalo na 2 dni), teraz sa podregulowane zawory, nowa lambda, komputer zresetowany... moze cos polepszy zeby palil mniej i w miare jechal a nie zamulał? no i oczywiscie te pieprzone obroty... dodam ze potrafi mi kichnac jak mu depcze mocno (w tym momencie) lub kichnie jak mu depcze srednio mocno przez np kilometr, dwa ale dopiero jak juz mu odpuszcze... ?
po drugie... dlaczego rzuca silnikiem jak kotem jak go zapale zimnego na benie? przelacze na gaz i jest po chwili git jak porzadnie zassa gazu...