FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: atu_rover w Styczeń 23, 2010, 02:03:51 am
-
ZDJECIE Z BOKU: http://aturover.wrzuta.pl/obraz/powieksz/7ORJRWvUAZ5
Dolot dynamiczny zimnego powietrza;
Znacznie poprawia moment obrotowy i dynamikę silnika 1.4, który seryjnie cierpi na brak momentu obrotowego poniżej 3000obr/min. Testowane przez wiele lat, w kilku Polonezach 1.4 16v.
ZDJĘCIE Z GÓRY: http://aturover.wrzuta.pl/obraz/powieksz/4pRsB7P9kin
Zpiłowana blokadka otwarcia przepustnicy. Seryjna (porządna i opływowa w środku) puszka obrócona i zamontowana bez stalowych nóżek. Mozna zastosowac w puszce filtr stozkowy, różnica niewielka, ale na plus. Dalej zamontowana fabryczna rura dolotowa powietrza od STAR-a :) , gumowa , zbrojona stalową spręzyną. Rura wypuszczona z puszki pod samą kratkę (grill) i podcięta na skos , aby chwytała powietrze jak najwieksza powierzchnią.
Usunięty wspornik stalowy obok lampy, tzn 2 zgrzewy i srubka.(jest mało potrzebny). Kratka wlotu powietrza zamontowana do osłonowej listwy plastikowej za pomocą wkręta i kołka.
ZDJĘCIE Z PRZODU: http://aturover.wrzuta.pl/obraz/powieksz/8riaRFYTFWP
Powietrze wtłaczane jest do puszki pod cisnieniem, tym wiekszym im szybciej jedziesz. Wtłaczane jest zawsze gęstsze zimne powietrze, a nie gorące, rzadkie z pod maski. Zauważalna poprawa przyspieszenia. Dolot nie jest widoczny.Nie zasysa wody do silnika, jest na tyle wysoko ze nawet przejezdzajac przez rzeczkę w Rabce nie zalałem silnika :P Nie ma efektu huków ssania typowych dla samego stozka na przepustnicy. Przy spokojnej jezdzie mozna kozystac z dodatkowych Nm momentu obrotowego, uzywac nizszych obrotow = mniejsze spalanie benzyny :)
Minusy tego typu rozwiązania: Przy temperaturach rzedu -15C, silnik minimalnie dłuzej sie nagrzewa. Mniej wygodny dostęp do filtra powietrza. Nieznacznie bardziej brudzi sie filtr.
Jest to najlepsze rozwiązanie jakie udało mi sie osiągnąć z dziesiatek typów eksperymentów z dolotem w polonezie z silnikiem rovera :)
PS: dla silników z gazem "ssącym" proponuje rurę od Stara zagiąć w dół, tak aby chwytała zimne powietrze zza zderzaka. Efekt pozytywny jest jednak mniejszy.
Prosze wrzucac swoje patenty na dolot :)
-
Znacznie poprawia moment obrotowy i dynamikę silnika 1.4, który seryjnie cierpi na brak momentu obrotowego poniżej 3000obr/min. Testowane przez wiele lat, w kilku Polonezach 1.4 16v.
Wiesz, to jest kwestia dyskusyjna :) czy poprawia czy nie, pytanie zasadnicze - byłeś na hamowni po tym zabiegu, bo autosugestia po takich modyfikacjach działa z dwukrotnym nasileniem (najmniej z dwukrotnym ;) ).
-
Ja mam wlot powietrza od komory silnika odgrodzony, żeby ciepłego powietrza nie zasysać. Jakaś poprawa pewnie jest, aczkolwiek bez rewolucji :mrgreen:
-
Na pewno poprawia to pracę silnika latem i w ogóle gdy powietrze w komorze silnikowej jest dużo gorętsze niż na dworze. Analogiczne rozwiązania są stosowane fabrycznie - np tu:
(http://images22.fotosik.pl/90/350be514d9f72d6fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=350be514d9f72d6f)
-
ja mam zamiar zastosowac aluminiowa oslone filtra umieszczona w samym rogu komory tóż za prawa lampa. Oslona bedzie miala za zadanie oddzielic filtr od dostepu do cieplego powietrza z komory i zarazem chce stworzyc doladowanie dynamiczne czy jakos tak. To od pedu samochodu :P Moja oslona bedzie miala 3 scianki, cos zblizonego do podstawy kwadratu i dwóch bocznych scian. Co z tego wyjdzie :?: okaze sie :D
-
szczerze mowiac dziwi mnie ze jeszcze w żadnym roverze nie wylądowało itb , no chyba ze poprostu jestem niedoinformowany
-
Autosugestie i samouwielbienie mi przeszły juz dawno :) Wiele ludzi pisze ze to niby jego super dolot daje 20km i wogole. Nie studiowałem dynamiki gazów, ale mój ojciec tak i z nim kombinowalismy przez kilka lat jezdzac sobie własnie takimi polonezami :)
Najgorszy pomysl jaki byl (mój :) to naciagniecie ojca 10 lat temu na filtr stozkowy K&N dedykowany do silnika roverowskiego 1.4 16v. Huk i zero jazdy, ciezko wyprzedzic cokolwiek takim autem! Nawet jak odgrodzisz stozek to przez to ze nie masz puszki juz jest spadek momentu! Stozek najlepiej wsadzic w puszke, tak jak pisze Ch,ojnacki. Stozek w puszce wylądował wtedy.
Na obrone mojego systemu powiem,ze po zdjeciu go auto zdecydowanie gorzej jezdzi! Przy minus 20 stopniach jezdzilem ostatnio na małych odcinkach i dłuzej sie nagrzewał niz zwykle wiec odpiąłem.Zdziwilem sie, ze pozbawilo go to oddechu przy wyprzedzaniu :P
Dolot jest szczelny i czuc z kratki z przodu jak zasysa powietrze. Im szybciej jedziesz tym łatwiej silnikowi zassac duza ilosc powietrza, w dodatku zimnego.Przy jezdzie z predkosciami powyzej 100km/h czuc to przy np. wyprzedzaniu pod górę. Najpierw jest duza rura która tworzy nadcisnienie w puszce,pozniej seryjna rura o mniejszym przekroju (takim jak ma kolektor dolotowy) ktorej łatwiej zassac powietrze z puszki gdy jest tam nawiewane. Proste to i logiczne. Jak ktos założy to sam bedzie wiedział. To nie jest duzo pracy. Ja juz testowałem zabawy z osłonietym stozkiem i tylko ryku było duzo :)
Na tyle skuteczny jest ten dolot, ze jezeli zmienilibysmy rurkę od puszki do przepustnicy z fabrycznej marszczonej, ktora ma tlumic szmery ssania na gładką to bedziemy mieli huk prawie jak w stozku! W stanach to rozwiązanie nazywa sie RAM AIR :P
A ram-air intake is any intake design which uses the dynamic air pressure created by vehicle motion to increase the static air pressure inside of the intake manifold on an engine, thus allowing a greater massflow through the engine and hence increasing engine power.
-
Zgadzam sie ze najmniejsze opory sa na samej przepustnicy. tak mozna uzyskac najwyzsza moc ale kosztem niskich i srednich obrotów.Pozatym ciepłe powietrze z pod samej maski (tam najcieplejsze) to dramat. jakbys zrobił dziurę w masce i wlot na przepustnice to było by to :)
Ja mam o tyle dobrze ze nie usuwajac seryjnej puszki nie trace momentu obrotowego. A przy wyscigach mam powietrze wtłaczane do silnika. A w dodatku zimne cały czas (gęstsze). Fizyki nie oszukasz :)
PS; seryjny dolot to dramat, zgadzam sie z tym.
-
wcale nie potrzeba robic dziury w masce i jednoczescie szpecic caloksztaltu :D wystarczy wyprowadzic rure tak jak ty masz to zrobione za grill badz poprowadzic rure o wiekszej srednicy niz przepustnica: np fi 80 :D gdzies w okolice zderzaka/przed chlodnice albo poprostu za lampe. tam tez sa spore podmuchy powietrza przy odpowiedniej predkosci.
-
Turbo by było lepsze ale ram air jest super tani i kosztuje cie tylko kilka kombinacji w garazu:) Rura star-owska ma o ile pamietam 9-10cm srednicy,ledwo mi sie miesci (na wcisk) miedzy lampą a chłodnicą. Dałem za kratką chwyt powietrza bo jest to miejsce gdzie pchasz słup powietrza czołowo. Z za lampy by bylo fajnie gdyby lampy nie było bo ona jest tak ukształtowana zeby powietrze ją opływało.Napewno w komorze silnika za lampą jest dobre miejsce bo jest najziminiej i troche tam dmucha przez nieszczelnisci ale zdecydowanie lepiej dmucha z przodu. Nie niszczac zbytnio auta i nie szpecąc jednoczesnie starałem sie zrobic jak najkrótszy dolot. Jak masz jakis ciekawy patent to go wrzuc zebysmy sobie ogladneli :) Moze ja cos podpatrze od ciebie?
Ram air seryjnie :
http://thehoodsource.com/images/1982-1992%20firebird%20ram%20air.jpg
http://www.sporttruckdirect.com/Pics/REF/REF_02_Ram_Ramair_702801_head-on_G.jpg
-
narazie moja komora silnika jest pusta :D pierwszy przyplyw gotowki i biore sie za robote. ale napewno sprobuje z tym co napisalem wczesniej :
ja mam zamiar zastosowac aluminiowa oslone filtra umieszczona w samym rogu komory tóż za prawa lampa. Oslona bedzie miala za zadanie oddzielic filtr od dostepu do cieplego powietrza z komory i zarazem chce stworzyc doladowanie dynamiczne czy jakos tak. To od pedu samochodu Moja oslona bedzie miala 3 scianki, cos zblizonego do podstawy kwadratu i dwóch bocznych scian.
-
Jak chcesz koniecznie w ten sposob to powiem ci ze najlepszy efekt dało jak w kadecie 2.0 gsi 16v załozylismy stozek blisko przepustnicy na krótkiej gumie (bo jak duzy stozek to na sama przepustnice nie wejdzie bo maska sie nie domknie) i nastepnie wsadzilismy go w rurę aluminiową (która była jego srednicy,okolo 15 cm) do piecyków grzejących wodę (ta giętka spalinowa) i nakierowalismy ją w ten róg za lampę i migacz.Trzeba tylko dokleic jakims powertejpem wkoło stozka rurę.Stozek tez miał około 15cm srednicy:)
Plusem jest to ze nie dławił jak seryjny wydech i brał sobie zimne powietrze, ale dolot dynamiczny to to nie jest.Przynajmniej jest lepiej odseparowany niz przy jakichs osłonach z blach i kierujesz mu ryja do ssania gdzie chcesz.Nie zweza ci tez jego przepustowosci.
W taką rure wsadzasz stozek i kierujesz ja na lampę. Na zdjeciu chcialem tylko rure alu pokazac.
http://www.nosek.tx.pl/fefkwww/stozekbaks/stozek3.jpg
-
mialem abimexa ze stozkiem zalozonym bezposrednio na wtrysk. roznica byla kolosalna w porownaniu z seryjnym ukladem dolotowym. tak samo w roverze. jezdzac na golej przepustnicy jest lepiej ale zarazem nie zdrowo :D bo zaciaga wiecej syfow :P za to seryjny uklad dolotowy jest czystszy ale blokuje doplyw powietrza. ja nie chce uzywac zadnych powertape czy czegos tam. chce zrobic wszystko na rurach :P
-
nie musisz powertape. jak stozek ma 15cm i rura alu tez to wchodzi ci w nia na wcisk,pozniej krotka rurka do przepustnicy i jest git :) Moje rozwiązanie nie jest szpanersko ładne pod maską ale działa konkretnie, stozkiem seryjnie łatwo jest zdławic silnik,chyba ze masz super podławiony dolot seryjnie :) Najlepiej dziala doladowanie dynamiczne bo silnik sie mniej wysila przy ssaniu i dostaje dodatkowa porcje powietrza przy kazdym cyklu ssania. U mnie jak przyłożysz ręke do kratki wlotu powietrza przed autem to czuc jak wciąga powietrze.Wszystko musi byc super szczelne bo inaczej nie bedzie doładowania dynamicznego :P
Stozek na samej przepustnicy w poldku 1.4 to porazka, bo ciagnie ci najrzadsze i najcieplejsze powietrze (ciepłe jest wyzej bo jest lzesze) z pod maski, dodatkowo dowala mu ciepłem zza chlodnicy. Jakby cieple powietrze było pożadane w silniku to nie robiliby intercoolera w układach turbo :)
-
tak chodziło mi o 4 przepustnice
-
Fajna sprawa,ale nie mozesz uzyc 4 seryjnych, tylko z tego co widziałem to są 4 takie malutkie, troche wieksze od kanałów ssacych :
http://www.btinternet.com/~v11ufo/kseries.htm
4 przepustnice są drozsze od mojego rozwiązania, napewno lepsze, ale w tym artykule pisze ze pomagają w wysokich obrotach i zwiekszają moc maksymalna. W niskich to wątpie :)
W doładowaniu dynamicznym wykorzystałem efekt taki , iz mamy wielopunktowy wtrysk i podajac powietrze w ten sposob komputer podaje minimalnie wieksza dawkę paliwa.Zwieksza sie sprawnosc silnika, nie tak jak w silnikach turbo, ale jednak minimalnie na plus. To nie jest gaźnik. Przeciez jest czujnik podcisnienia w kolektorze i na podstawie jego danych jest sterowana dawka paliwa (nawet mapy gazu z wtryskiem sekwencyjnym ustawiasz w zaleznosci od podcisnienia w kolektorze ssacym).Wiec jezeli mamy dowalone powietrza pod minimalnym cisnieniem i pełne otwarcie przepustnicy i wiecej paliwa poda,wiec minimalnie podniesie osiągi. Podstawa tez to podciecie blokadki przepustnicy tak aby sie otwierała całkowicie na poziom. Podejdz do tego po inżyniersku "Młodyolek" :)
-
To dobrze ze wiesz jak to działa:) Roznica w spalaniu bedzie tylko przy pełnym otwarciu przepustnicy i to niewielka !!! Sam piszesz ze odczujemy niewielka roznice na +.
A co do "ram air" to popatrz na samochody amerykanskie w których sie to stosuje.
Seryjnie przepustnice sa blokowane w roverkach np ze wzgledu na proste fabryczne ograniczenie mocy :
http://www.mg-rover.org/temp/forum/Throttlebodyfinal.jpg
seryjna 45mm z blokadką, 45mm bez blokadki, 52mm z MG ZR-a.
http://www.mg-rover.org/howdoi/showart.php?ArtID=281
Tutaj zmienili z 45mm na 52mm i jest opisane ze : " provide a nice healthy 3bhp - 5bhp power gain" daje to od 3-5km. Nie tylko tutaj jest to opisane,moge ci podac wiecej przykładów. U nas takiej duzej roznicy nie ma bo seryjnie mamy juz 56mm, ale minimalnie oddławia zdjecie blokadki. A o to chyba chodzi ?? :) Pozatym mam jeszcze dodatkowo wdmuchiwane powietrze do silnika, wiadomo ze nie jest to 6 Barów !!! hehe ale pomaga. inaczej bym o tym nie pisał. Pozatym ja juz miałem taki dolot co chcesz załozyc a ty nie miałes takiego jak mam teraz.Zalozysz jaki chcesz. Ja porównałem oba w swoim aucie i to w wielu wariantach,rozne puszki, filtry, seryjne stozkowe itp. W moim przydałoby sie wymienic rurke od puszki do przepustnicy na gładką i wsadzic w puszke duzy stozek bo da sie, ale odstrasza mnie ten ryk dolotu i ludzie ktorzy sie na mnie patrza jak na wariata :P
PS:dziwna sprawa ale mamy praktycznie identyczne przepustnice (56mm) w poldkach co te stosowane w 420Si serii "T" 136km i 620Ti 2.0 turbo serii "T" 200km :D
-
jestem swiadomy tego co pisze i sam wiem ze roznica bedzie na +. ale prawda jest taka ze z wlasnego doswiadczenia wiem ze roznica w spalaniu w przypadku rovera pomiedzy seryjnym ukladem dolotowym a np stozkiem badz gola przepustnica wynosi do 3 litrow wiecej :D sprawdzone na wlasnym zbiorniku Pb :D ja jezdzac na golej przepustnicy zauwazylem takie cos: jade sobie spokojnie na 5 biegu z przedkoscia obrotowa 3000rpm. slychac fajny :D swist z przepustnicy. Dodaje lekko gazu i silnik wkreca sie doslownie sam do 4000rpm :D pomimo ze ciezko bylo tam o doladowanie dynamiczne (mialem aku po prawej stronie i chlodnice tuz obok przepuchy bo mam chlodnice od MR91 ) Jadac na seryjnym ukladzie dolotowym czegos takiego nie mialem :D Podsumowujac: warto przerobic sobie uklad dolotowy.
-
Idąc dalej tropem wytracania temperatury dla dolotu można się pokusić o owinięcie kolektora wydechowego i rury dolotu taśmą termoizolacyjną do owijania kolektorów.
-
Młodyolek napewno masz racje, ale cieple powietrze podnosi spalanie przy ostrej jezdzie, bo spada moc a rypiesz po obrotach zeby cokolwiek wyprzedzic. Lepiej zasysac zimne :)
Co do owijania kolektora wydechowego to zainteresowalo mnie to ostatnio i powiem wam ze wrzucimy ale jak kolektor zmienie na 4-2-1. Napewno spada temperatura pod maską,napewno nie poparze sie tak jak juz sie popazyłem i mam blizne od roverka:/
Ale to co pisza o szybszym odprowadzaniu spalin ze wzgledu na rownomierny rozklad temperatur w wydechu po owinieciu to nie jestem pewien :)
Rury dolotowe juz izolowałem grubymi izolacjami do rur ale bylo zadnej roznicy. Wazne ze ciagnie zimne, jak otwieram maske i silnik jest dobrze zgrzany to rury dolotowe mam super zimne, szczegolnie teraz przy -15 stopniach.
-
Ogólnie doładowanie dynamiczne to temat rzeka ile osób tyle opinii .
Według alfy romeo korzyści ze stosowania doładowania dynamicznego przy OPTYMALNEJ konstrukcji dolotu pojawia się po przekroczeniu grubo 200 km/h.
Dodge stosując system RAM AIR zyskuje 5 km , więc wątpię by udało się Wam choć zbliżyć do przyrostu takich mocy . Kwahoo w artykule o doładowaniu dynamicznym , obliczał ,że w motocyklu przy 300 km/h doładowanie dynamiczne jest rzędu 0,04 bara więc znikome.
Także sama modyfikacja układu dolotowego bez modyfikacji silnika nie pociągnie za sobą odczuwalnych zmian w przyroście mocy czy momentu , oczywiście można coś zyskać ale efekt będzie mały i w wąskim zakresie obrotów .
-
Jaki model dodge-a? Jaki model alfy itp. pisz konkretniej. Zobacz na inne amerykance okolo 20km mozna zyskac w duzym silniku.
Ja mam silnik rovera 1.4 i wiem ze lepiej jezdzi, dlatego to podałem.To ze w Yugo 1.0 chiptuning nic nie daje nie znaczy ze w TDI tez nic nie daje. Jak nie wierzysz to ok. Widzialem testy na hamowni i taki dolot w kadecie dawał 10km.Ze 150 na 160km. Mozesz spróbowac sobie taki zrobic na wzor tego co pokazałem i sam sobie sprawdzisz. Podałem to dla tych co maja chęci do grzebania w aucie. Testowałem rozne doloty i seryjne tez mialem, mam juz 4 tego takiego poloneza i rozne rzeczy w nich przerabiałem. Powiedzmy ze kompletnie nic to nie daje,to czemu stosuja to w sporcie samochodowym? A zalety zimniejszego powietrza? rover 220sd 86km , 220sdi 105km.Ten sam turbodiesel bez oraz z intercoolerem :) escort 1.8TD 70km, 1.8TDI 90km.Te same silniki ale z i bez intercoolera :P
Nie mowie ze bedziesz mial po tej modywikacji 20km wiecej ale zauwazalnie lepiej jezdzi auto. Napewno nie szkodzi silnikowi i nie dławi go, jeszcze wieksze efekty bedą jak zmienie wałki i kanały w głowicy. Niedługo sie za to zabiorę. Jak masz czas i checi to spróbuj. Przed chwila podawałem stronke w ktorej sama zmiana przepustnicy na wieksza podnosi moc o 5km, wiec przy tak niewielkim nakładzie roboty chyba sie opłaca? Powiem ci ze mam roverka 400 i zmieniłem fabryczna 45mm na 56mm i jest różnica. Nawet moja laska to zauwazyła, a ona na codzien jezdzi tym autem. Najwieksza roznica jest w reakcji przepustnicy na wcisniecie gazu, ale przeczytaj sobie ten artykul to sam bedziesz wiedział.
http://www.mg-rover.org/howdoi/showart.php?ArtID=281
-
Porównaj stopień modyfikacji w autach uczestniczących w sportach samochodowych, a w autach seryjnych.
Przepustnica w Poldoroverze pochodzi z Rovera 2.0 Turbo serii T, ma wystarczającą średnicę.
-
Chłopie rozmawiamy tu o silnikach N/A a nie doładowanych , widziałeś ,żeby ktoś stosował ic do silnika wolnossącego ? Temperatura dolotu w silnikach N/A jest taka sama jak temp otoczenia i tego nie oszukasz .
Zwieksza sie sprawnosc silnika, nie tak jak w silnikach turbo, ale jednak minimalnie na plus. To nie jest gaźnik.
Jak może Ci się przez doładowanie dynamiczne zwiększyć sprawność silnika ?
Wiec jezeli mamy dowalone powietrza pod minimalnym cisnieniem i pełne otwarcie przepustnicy i wiecej paliwa Podejdz do tego po inżyniersku "Młodyolek" :)
Ty widzisz co Ty piszesz ? inżynierze :shock: Chyba nie sądzisz ,że wytworzyć nadciśnienie poprzez doładowanie dynamiczne ? :twisted:
-
Co do przepustnic to miałem dwie oryginalne od 1.4. Jedna otwierała się prawie całkiem- jakieś 90%, druga tylko w jakichś 3/4. W 1.4 miałem obie, jeżdżąc na tej drugiej później podpiłowałem ogranicznik, żeby było otwarcie 100%. Rzecz działa się podczas silnych mrozów, odczuć dało się pewną poprawę dynamiki, przy jeździe pod góre szczególnie było to widoczne. Ale pełne otwarcie wymagało podciągnięcia linki gazu, a wtedy ta na jałowych miała za mało luzu i obroty sobie falowały :evil: Bzdet, ale wkurwiał. W 1.8 wylądowała pierwsza, kiedyś jak będę się nudził muszę porównać osiągi z przerobioną.
-
Porównaj stopień modyfikacji w autach uczestniczących w sportach samochodowych, a w autach seryjnych.
Przepustnica w Poldoroverze pochodzi z Rovera 2.0 Turbo serii T, ma wystarczającą średnicę.
Multec 2.0 ale nie koniecznie turbo. Mam identyczna w swoim wolnossacym.
Co do tych dolotow dynamicznych to mozna bedzie pewnie sprawdzic na zlocie jak AGMA przyjedzie :)
-
Co do tych dolotow dynamicznych to mozna bedzie pewnie sprawdzic na zlocie jak AGMA przyjedzie :)
Na zwykłej hamowni ciężko będzie określić efekty :? , ten ich wiatraczek ciągle będzie dmuchać z taką samą prędkością , musiała by się dopasowywać do prędkości samochodu :(
-
Mozna zobaczyc z i bez wiatraczka :)
-
W turbowcu też taką przepustnice mam. Różni się brakiem wejścia na odmę i zamiast kaloryfera ma od dołu wyjścia podciśnienia dla sterowania turbem i blo-ofem.
-
Buszek okruszek :) Nie twierdze ze wytworzy sie nadcisnienie, bo nawet jakbys wsadzil w dolot silny wiatraczek z nagrzewnicy to i tak bedzie tam podcisnienie. Dolot taki zrobilem ostatecznie i wiem ze dziala bo nie trzepie tak silnikiem na niskich obrotach (ponizej 2000) na 3 biegu przy przyspieszaniu. roznice sa minimalne ale ogolnie auto lepiej jezdzi. Nawet tak proste modyfikacje potrafią oddławic auto. Poczytaj sobie o Clio 1.4 u Cho,jnackiego.Wiem ze i tak masz to w du .. pie wiec i tak tego nie sprawdzisz. Dalem tu zdjecia po to zeby ktos komu sie chce nie tylko siedziec przed kompem cos sobie sam popróbowal. Jak masz ciekawsze rozwiazanie i lepsze to pokaz a ja je chetnie skrytykuje nie probujac nawet go w swoim aucie. OK?? :D Tobie by sie pewnie nawet nie snilo zeby wyjsc na ten mroz i zrobic zdjecie zeby komus cos ciekawego pokazac. Poza tym chyba nie masz silnika roverowskiego, wiec nie wiem po co sie wypowiadasz na ten temat? Roverowskie serii K dosc dobrze reaguja na modyfikacje dolotu. Tez o tym czytałem i ci zeskanuje. Watpie zeby w twoim 1.6 GLI OHV cos dolot dał, ale nie wypowiadam sie bo jezdziłem tylko gaznikowym 1.5 i dziekuje Bogu ze juz nie musze :) Załoze sie ze ty nic w swoim aucie nie przerabiales bo seryjnie jest doskonałe :)
Senn ma racje, mozna to sprawdzic. U cho,jnackiego na hamowni testowali kiedys rozne doloty i byl artykul ciekawy na ten temat. Z tego co pamietam to dobry dolot w kadecie gsi 16v dawał 10km,z 150 na 160.
Jak ktos ma jakies ciekawe rozwiązania to prosze wrzucac. Probował ktos z was juz takich przeróbek głowicy ?
http://www.youtube.com/watch?v=eDB4vgaTDa0
-
atu_rover, link który umieściłeś w swoim poście pokazuje silnik kolegi jagosa (był kiedyś zarejestrowany na PTK), który zrobił swapa, (o ile dobrze pamiętam) nie mógł dojść do porozumienia z nim i ostatecznie sprzedał pojazd. Te 125 KM nie było na hamowni (sam właściciel pisał, że ocenia moc na taką ;) ) więc ciężko określić prawdziwość tej liczby. Ogólnie sam porting głowicy teoretycznie zawsze powinien odbić się in plus dla jednostki napędowej, aleee jak sobie dobrze pamiętam - w tym temacie dyskutujemy od układzie dolotowym silnika 8)
Tutaj masz pytania kolegi podczas remontu tego motoru:
http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?t=17095
http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?t=17150
http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?t=17207
http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?p=311443#311443
A potem kolega kupił szlifierkę :)
http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?p=377198#377198
Artykuł o obróbce głowicy: http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?t=1894
-
Kolega jagos wysłał mi troche zdjec prywatnie.Pytałem o tego linka bo mi sie wydaje ze az tak duze powiekszenie kanałow nie jest chyba potrzebne. Z tego co wiem to auto jezdzilo mu swietnie, ale zgniła podłużnica przy wahaczu. Czemu go usuneliscie z PTK?
Linka wrzuciłem bo chce sie dowiedziec jak przerobic kolektor dolotowy i głowice na dolocie.
-
Własnie teraz przeczytałem. Inne fora samochodowe mają podobne regulaminy:)
Najdziwniejszy dolot powietrza w poldku z roverem ;
http://www.roverki.pl/modules.php?op=modload&name=Nasze_Galerie&file=index&do=showpic&pid=3953&orderby=dateD
Czy plastikowy kolektor dolotowy jest lepszy? Mam taki zapasowy. Opłaca się podmieniać, jest jakas różnica ?
-
Jak sie ludziom nie chce zmienic kolektora na ten z poloneza to pozniej sie musza tak meczyc :) Czy plastikowy lepszy? Nie sadze. Tez wygladaz biednie. Najlepsza opcja jest wstawienie kolektora od VVC, tyle ze do FSO tez nalezalo by go podciac i odwrocic. Angole twierdza, ze to podstawowy zabieg oprocz portingu glowicy i zmiany TB na 52mm(akurat nam to odpada)
-
albo dorobic we wlasnym zakresie kolektor ssacy z mniejsza iloscia zakretow :P
-
Na zdjęciu o ile pamiętam to chyba oryginalny wynalazek fso jest. Jeden z eksperymentalnych poldków, i to 1.6 chyba kiedyś trochę więcej KM miało, zanim do ludzi nie poszło :roll:
A co do samego dolotu- rover w polonezie to przecież tak naprawdę szalona adaptacja, nie do końca doskonała. Nikt tu dolotu nie dobierał pod kątem pojemności i co za tym idzie osiągów, tylko tak żeby to zmieścić pod maską i żeby potem filtr dało się do tego kupić :mrgreen: Dlatego warto pokombinować bo można coś poprawić. Szczytem dramatu była metalowa rura przy filtrze stosowana wyłącznie przy pluso-roverach. Nie dość że mikro średnicy to skierowana prosto w błotnik. Fabryczna adaptacja pod kątem montażu lpg jak mniemam.
A co do ohv- rurę od kominka mam w dużym fiacie i zadowlony jestem :P
-
Mozesz rozwinąć twoje mysli? Ciekawie piszesz ! Kolektor od VVC kosztuje około 60 zł, domyslam sie ze jest lepszy bo głowica vvc ma seryjnie 36 zamiast 34mm na dolocie?Prawda ? Wiec zapewne kolektor tez ma wieksze dziurska :) A ile powiekszac te dziurska w głowicy, kolega "jagos"(maniek) powiekszył konkretnie na 39mm i wypolerował. Nie wiem czy az tyle ma sens? Bede to robił na bank,tyle ze nie wiem ile powiekszyc,napewno trza spasowac z kol dolotowym i dolotowy tez troche wydrążyc przy samej głowicy?
-
Jak sie ludziom nie chce zmienic kolektora na ten z poloneza to pozniej sie musza tak meczyc
Fabryka odwaliła taki numer :P wszystkie fabryczne 1600 maja takie kolanko na dolocie- czemu nie zastosowali dolotu od 1,4 ? - prawdopodobnie ze wzgledu na przepustnice i komputer
A te wszystkie kombinacje z dolotem to se mozna w tylek wsadzic przy 1.4 .Przy pełnym obciazeniu nie działą doladowanie dynamiczne :lol: bo zazwyczaj jest tak wykonane aby wspomagac silnik w normalnej jezdzie czyli ponizej 3 tys zeby mialo to siłe ruszyc z miejsca jako tako i nie trzeba było tego krecic pod odcine. Samo odetkanie dolotu powoduje tylko wiekszy ryk i spadek momentu oraz przeniesienie go wyzej- dlatego wydaje sie wszystkim ze jest lepiej bo ciagnie mocno jak cholera- tak jest bo wczesniej moment spadł i jest wieksza róznica dla dupochamowni :P A po za tym akustyka tez robi swoje- bedziesz jechał komarkiem bez wydechu 50 i wszystkie babcie w okolicy stwierdza ze grzałes conajmniej setka 8) ale chyba nie o to chodzi prawda ? Z 1.4 rakiety nie bedzie i zadne wydechy i doloty home-made tego nie zmienia
-
Elwood#1887 nie wiem czemu wsadzili taki kolektor ale przepustnica moze byc 45mm plastikowa z 1.6 przykrecona do polonezowskiego kolektora bo pasuje :) Ja mam 56mm z poloneza w roverze 416 i nawet chodzi na polonezowskim czujniku polozenia przepustnicy bezawaryjnie ponad rok :) Nawet te same kostki są do wpięcia. Tzw. plug & play :)
Kombinacje z dolotem nie muszą odrazu obniżyć momentu obrotowego. U mnie zadnych huków z dolotu nie ma, nienawidzę tego. Oba auta mam super ciche. Jezeli mam praktycznie seryjny dolot z seryjną puszką i filtrem, tyle ze rura koncowa ciągnie zimniejsze powietrze z zewnątrz zamiast cieplejszego z pod maski to czemu moment ma spadać? Ponizej 2000obr/min w seryjnym poldku 1.4 przyspieszanie na 3 biegu to szarpanie. U mnie jest minimalnie lepiej. Ale to moja opinia, szanuje twoją, ze nic to nie daje. Poprzedni własciciel potwierdzil jak mu dałem sie przejechac jego byłym autem.
Czasem czuje sie jakbym pisał na forum Golfa GTI, bo ciągle ktos wyśmiewa to 1.4 :)
Spróbuje czegos niemozliwego, czyli poprawe osiągów 1.4. Na dniach bedzie "porting" głowicy i ssacego, pasowanie ich, kol.wydechowy 4-2-1, wałki , jest dolot zimnego pow. i brak kata. Spróbuje wystroic to na gazie stag 300. Moze mi sie cos uda, a moze i nie :)
Wiadomo ze lepiej zacząć od 1.8 ale ja mam w super kondycji 1.4 z niecałym 60tys km. W stanach jezdziłem codziennie pick-upem 5.7 V8 OHV i było szybkie (250km) , ale nie tak szybkie jak pick up 3,5 V6 VTEC(250km). Pojemnosc to nie wszystko :P Pozatym porównaj osiagi seryjnego poldka 1.4 i 2.0 :P
Miałem gdzies taki mały plakacik z białym poldkiem caro 1.4 (125km!) po tuningu FSO, który leci po torze testowym 205km/h. Zastec zrobił 158km z tego silnika ale wiadome ze po duuuzych kosztach. Mam kupe czesci roverowych w garazu i sobie kombinuje co by tu zmienić. Taki tuning "budzetowy" wcale nie musi byc bez efektów :) Tu masz przykład drozszego tuningu z 1.4 150km.
http://www.aaautosport.co.uk/pages/projects/johnrally.shtml (kol. ssacy z VVC itp)
W seryjnej almerze SR20 dolot zimnego powietrza+przyspieszenie wałka ssacego o 4stopnie to jest +4km,+13Nm. Wywalenie katalizatora, zeliwnego kolektora i wsadzenie 4-2-1 to kolejne +7km,+7Nm. Wszystko badane na hamowni po kazdej przeróbce + wykresy :)
Dlatego pytam o modyfikacje dolotu w 1.4 :P Jak nie pasuje to przynajmniej prosze nie przeszkadzac, bo np. od senn-a dowiedziałem sie ze VVC ma lepszy kolektor ssacy i ze kolektor plastikowy z 1.6 16v moge sobie wsadzic do ... pudełka bo sie nie przyda :)
-
W seryjnej almerze SR20 dolot zimnego powietrza+przyspieszenie wałka ssacego o 4stopnie to jest +4km,+13Nm. Wywalenie katalizatora, zeliwnego kolektora i wsadzenie 4-2-1 to kolejne +7km,+7Nm. Wszystko badane na hamowni po kazdej przeróbce + wykresy :)
No i właśnie tym się różni Twój projekt że przypuszczasz że jest lepiej, nie masz tego potwierdzonego wykresami z hamowni które rozwiewałyby tu wszystkie wątpliwości.
-
VVC kosztuje około 60 zł, domyslam sie ze jest lepszy bo głowica vvc ma seryjnie 36 zamiast 34mm na dolocie?Prawda ? Wiec zapewne kolektor tez ma wieksze dziurska
W sumie to myślałem że tu tylko chodzi o pojemność samego kolektora ale zapomniałem o większych średnicach samych kanałów dolotowych. W sumie to kolektor z poldorovera jest aluminiowy więc jest sporo mięsa do zebrania. Ja u siebie trochę rozwiercałem toto przy okazji polerowania. Badzo istotne jest też pasowanie góry i dołu kolektora bo potrafią i tam występować spoooore niedociągnięcia.
Muszę podumać i ja coś z dolotem bo może faktycznie ten storzek zaniża wartość. Choć i tak jest nieźle.
Szkoda że nie zmierzyłem silnika z założonym storzkiem bo wynik z podpisu to totalnie goła przepustnica.
-
W sumie to kolektor z poldorovera jest aluminiowy więc jest sporo mięsa do zebrania. Ja u siebie trochę rozwiercałem toto przy okazji polerowania. Badzo istotne jest też pasowanie góry i dołu kolektora bo potrafią i tam występować spoooore niedociągnięcia.
I ja się pod tym podpiszę :mrgreen:
-
No to trzeba sie bedzie zabrac do roboty z tym pasowaniem kolektora :D Tylko te mrozy mnie odstraszają :) Mam -5C w garazu i biorę antybiotyk :P Najwazniejsze ze checi są.
Co do hamowni to pojade napewno bo mam pod nosem v-tech w Krakowie.Tyle ze szkoda mi pieniążków żeby po każdej rzeczy zmienionej badać. Zrobie wszystko to pojade. Chyba ze FSO-PTK sponsoruje:) hehe. Jednoosiowa kosztuje 150zł, AWD 200zł a dla mnie to jest juz koszt :P
Myślałem tez ze mozna by było uciąć z dwóch stron plastikowy ssacy roverowski i zgrzać na odwrót ale niestety nie jest symetryczny, bo jest zwężony. W plastikowym kanały są super gładkie. Z VVC tez chyba nie ma sensu wkładać bo przepustnica wejdzie pod wycieraczki i trzeba bedzie robić sztukę pod maską taka jak na tamtym zdjęciu z poldkiem 1.6 16v. Wychodzi na to ze najlepiej rozpołowić seryjny polonezowski i borować w nim z kazdej strony jak u dentysty :) Zmierzyłem ze mój zapasowy zwykły ssacy z poldka 1.4 ma od 31,2mm - 31,5mm srednicy pojedynczego kanału od strony głowicy. Z tego co widze to chyba wiecej jak 36mm sie go nie da powiekszyc i chyba nawet nie trzeba wiecej skoro tyle ma VVC i VHPD (Lotus Exige,Elise) ?
Głowica na ssacych ma 34mm. Wydaje mi sie zeby do 36mm powiekszyc i spasowac z kol ssacym? Kolega "Jagos" Na filmiku pokazuje ssace powiekszone do prawie 39mm !! (0:56min). Nie wiem czy jest sens aż tyle?
-
jedyne sensowne wyniki jakie widzialem poparte hamownia, to bylo wywalenie stożka, uwaga, przed maske :lol:
jakos marnie docieraja do mnie wszelakie oslony, bo i tak wszystko znajduje sie pod maska, pod ktora zewsząd jest goraco, nawet z gory od slonca, i co z tego ze przy wyzszych predkosciach moze i faktycznie bedzie troche chlodniej, jak zabierajac sie do wyprzedzania z wolnej predkosci,, potrzebna jest ta moc, a nie jak zlapie juz np 150 km/h konczac manewr :lol:
-
Ale puxha też jest pod maską więc??
-
Wlasnie na roverkach chyba kiedys robili testy i dopiero wyrzucenie stozka przed maske dalo jakies wymierne rezultaty. Reszte rozwiazan bylo o dupe potluc jak pamietam.
-
Moze dlatego ze brał powietrze z przed maski tak jak u mnie? Przeciez własnie ciagle o tym pisze, tzn o zimnym powietrzu z przed maski. Nie widac tego dokladnie na zdjeciu ale rura styka sie z kratką (grillem czy jak tam wolicie) i stojac przed autem czuc przy przegazowaniu ze ciagnie z tamtąd do silnika. Mozna zrobic eksperyment i wsadzic stozek w miejsce gdzie u mnie jest chwyt powietrza i z tego miejsca pociagnac do przepustnicy rurę :) Tyle ze to dla miłośników huku :P Pozatym moment spadnie napewno, bo nie ma puszki. Ewentualnie wsadzic do puszki stożek gigant. Miesci sie tam spokojnie taki podwójny "jacky". Tyle ze zaczyna byc juz głośno.
http://www.mustang50magazine.com/techarticles/m5lp_0205_buyers_guide_to_the_best_fresh_air_and_ram_air_systems/index.html Podobne do mojego, dolot dynamiczny (cold Ram air) zimnego pow do puszki w mustangu.
Znajomy juz miał sliczny tuningowy stozek w lagunie 2.0 automat i tak mu nie jezdzilo auto ze załozyłem mu spowrotem puszkę. Zero momentu obrotowego, wiało na niego z gorącej chłodnicy !!! Ale wyglądał cudownie, był czerwony jak ferrari i miał z boku sliczna chromowaną stalową osłonkę, ciekaw jestem od czego osłaniała :)
Wydaje mi sie ze stozek pomaga jesli:
a)umieszczony jest poprawnie w zimnym miejscu
b)Krótki kolektor dolotowy, ewentualnie 4 krótkie przepustnice
c)zapłon,mapy wtrysku,wałki i inne ustawione tak by wyciagnąc maks z silnika przy wysokich obrotach
Na tej stronce opisany jest "Cold airbox kit for direct to head bodies"-> czyli dokładka do krótkich przepustnic + stożek + rurki , zeby pociagnac powietrze z zimniejszego miejsca. Zestaw dla Lotusa Elise. Czemus to chyba musi służyć ? Wszyscy są sceptyczni co do mojego dolotu, ale jeszcze nikt nie udowodnił ze moze to pogorszyc osiagi, głupi pomysł to to nie jest. Moze ktos spróbuje :P Każdy wie z fizyki ze zimne powietrze jest cięższe i gęstsze. Inaczej szybowce by nie latały na termice :P
http://kengine.dvapower.com/ "Cold airbox kit for direct to head bodies"
-
atu_rover, stronki ktore cytujesz sa juz u nas tak oklepane ze szkoda klawiatury. Nie wiem czy zauwazyles, ale ten klub istnieje juz z grubsza 8 lat a moze i wiecej :) Rozwiazania na stronie Dava sa bardzo interesujace, ale niestety bardzo drogie (idace w kilka tysiecy funtow). Owszem mozna kombinowac tak jak to robisz, ale bez hamowni nie mozna wysuwac wnioskow. Doskonale wiadomo ze zimne powietrze daje jakies tam efekty i kazdy kierowca ktory czuje samochod powie Ci ze w zime silniczek pracuje duzo lepiej niz w 30st upal.
Co do Twojego rozwiazania to mam obawy ze ktoregos pieknego ulewnego dnia staniesz na srodku drogi. Dolot jest za bardzo narazony na wode. Po drugie filtr ma bardzo skrocona zywotnosc, a co za tym idzie przez "kilka" kilometrow masz wiecej mocy, ale potem przez zasyfiony filtr bedziesz mial skutecznie mniej niz w serii.
Duzo lepszym rozwiazaniem bedzie obrobienie kanalow na dolocie i zalozenie barana na wydech.
-
Jezdze juz kilka lat z takim dolotem i napewno bym nikomu nie polecał zeby sobie zniszczył silnik ! Nie jedne ulewy przezył. Nie jestem jedyną osoba która ma cos takiego od lat. Kiedys o nim zapomniałem i przeprawiłem sie przez rzekę, woda ściekała ze szmaty podmaskowej, silnik nie zassał wody.Wjechałem na taką głebokosc ze drzwi mi umyło a z nadkoli szły fontanny. Jest na takiej wysokosci ten wlot ze naprawde nie ma obaw! Jedynie na myjni cisnieniowej myjac samemu trzeba sie opamietac i zmywac kratki z góry a nie na wprost. Filtr sie szybciej brudzi, ale nie w takim stopniu zeby odrazu zatykało mu dostep powietrza. Czasem w jesień trzeba jakiegoś liścia z puszki wyjąć. Tyle ze pisałem o tym juz na początku postu !
Jezeli masz obawy o zywotnosc filtra i o wodę to jest rozwiązanie.Ustawiasz go przy kratce ale bokiem do pędu wiatru lub zawijasz minimalnie w dół miedzy pas przedni(nosek) a chłodnice.Tak robilem gdy mialem ssacy gaz.Nie zdmuchiwało go, nie brudzil sie i bral zimne powietrze, tyle ze nie dmuchało do puszki :D
-
To trzeba zrobić tak jak w sprinterze. Łapacz w błotniku. Chyba nawet kiedyś widziałem takie coś w polonezie...
-
Bocian_s#313 napewno ci nie zaszkodzi :) Inni co tak mnie zaciekle atakują nie mogą spróbowac bo nie mają poldka z roverem, nigdy nie mieli, albo nawet nie stali obok takiego. U ciebie raczej przed chlodnice sie nie da, bo masz starszy typ nadwozia i gaz ssący. Potestuj sobie w nadkolu, to nic nie kosztuje,a moze pomóc, szczególnie podczas szaleństw gdy jest piekło pod maską :)
-
Inni co tak mnie zaciekle atakują nie mogą spróbowac bo nie mają poldka z roverem, nigdy nie mieli, albo nawet nie stali obok takiego.
Czlowieku, zastanow sie co Ty mowisz. Kto Cie atakuje? Masz jakis kompleks? Nie kazdy musi popierac i zgadzac sie z Twoimi teoriami.
Jak inni jezdzili roverami to Ty moze Reksia pedałowałeś. Spasuj troche i nie rzucaj sie tak jak ktos krytykuje Twoje patenty.
Podzielam to co Bocian powiedzial. Z nadkola bedzie mial zimne powietrze a zarazem nie bedzie narazony na zassanie wody. Dynamiczne doladowanie to jak AndrewS i Elwood zauwazyl przy predkosciach znikomych nie ma zadnego wplywu.
-
Inni co tak mnie zaciekle atakują nie mogą spróbowac bo nie mają poldka z roverem, nigdy nie mieli, albo nawet nie stali obok takiego
Nikt cie tutaj nie atakuje, tyle tylko ze wez prosze pod uwage:
-czesc osób wiele juz rzeczy robila i etap typu stozki/magnetyzery/customowe doloty/chip-oporniki i inne tego typu wynalazki ma juz dawno za soba i wie ze daje to efekty w granicach błedu pomiarowego
-załoze sie o piwo ze duzo lepszy efekt w Roverze czy jakimkolwiek innym silniku uzyskam wymieniajac swiece/kable i filtry oraz czyszczac dolot niz bawiac sie w jakies doloty które jak zassaja snieg czy wode to rozwala silnik. Ewentualnie teraz moze dawac(ALE WCALE NIE MUSI) minimalny efekt jak temp na zewnatrz jest -16 i powietrze ma wiecej tlenu i komp doleje ciut wiecej wachy, a gesty olej w niedogrzanym silniku uszczelnia go troche zwiekszajac kompresje i niweluje zuzycie ale motor sie dłuzej nagrzewa i wiecej pali
-
Z nadkola bedzie mial zimne powietrze a zarazem nie bedzie narazony na zassanie wody.
hmmm, to moze byc dobre, bedzie zasysac tylko powietrze z nadkola bez jakis wiekszych przerobek :idea: :idea:
-
"Jak inni jezdzili roverami to Ty moze Reksia pedałowałeś" - rzeczywiście kulturą powiało od ciebie Senn. Nie masz pojęcia ile mam lat wiec zastanów sie co piszesz. Jak zakładałeś spoilery pod zderzakami i zegary indiglo do swojego caro to ja właśnie bawiłem się dolotami powietrza. Ten dolot został , bo najlepiej auto z nim jezdziło dlatego wrzuciłem te zdjecia. Myslałem ze ktoś spróbuje u siebie, ewentualnie pokaze inny ciekawy patent. Wymyslił to mój kumpel (wydział mechaniczny politechniki krakowskiej) z tatą (licencjonowany pilot po AGH). Troche się kumają w aerodynamice, termodynamice itp. Ja mniej,niestety nie policze ci takiego dolotu chociaż wiem ze jest to do zrobienia. Niestety nie mam wyników z hamowni. Rozumiem nieufność, gdyz takich cudownych wspomagaczy w internecie jest mnóstwo. Nie bede ci pisał !!!setny!!! raz ze juz kilka lat z tym jezdze i kilku znajomych tez i nikomu nic nie zalało. Wiem co sie stanie po zassaniu wody i twoje obawy są uzasadnione. Zobacz sobie na jakiej wysokosci jest ten dolot, a na jakiej w mustangu ze stronki którą podałem. Pomysł był taki, ze skoro auto jadąc pcha powierzchnią czołową powietrze to mozna to wykorzystac.
"Dynamiczne doladowanie to jak AndrewS i Elwood zauwazyl przy predkosciach znikomych nie ma zadnego wplywu." - na tym właśnie polega dynamiczne doładowanie kolego, ze nie działa przy niewielkich predkosciach, to nie jest turbosprężarka, ale bankowo rozrzedzi ci gaz w mikserze i silnik zgasnie juz przy 40km/h, czyli cos chyba wieje? Za to jest plus w stosunku do seryjnego układu ze stale ciągnie zimne powietrze! W dodatku nie usuwasz puszki, zeby przy niskich obrotach nie stracic momentu obrotowego, którego w 1.4 totalnie brakuje.
Wg. ciebie to jest bzdet itp. Daj szanse innym popróbowac. Efekty są zauważalne w codziennej jezdzie. Ktoś spróbuje, ty nie musisz.
"czesc osób wiele juz rzeczy robila i etap typu stozki/magnetyzery/customowe doloty/chip-oporniki i inne tego typu wynalazki ma juz dawno za soba i wie ze daje to efekty w granicach błedu pomiarowego" - --------- jak juz cos robić to z głową, tego typu dolot zimnego powietrza w kadecie GSI 16v daje 10km, badane na hamowni. Poszukam tej gazety i wrzucę tu na forum z wynikami. Poza tym ten temat dla tych co chcą popróbować zmodyfikowac układ dolotowy? Nie pisz mi o zaletach nowych kabli i świec, bo zakładam ze modyfikując auto najpierw musi byc sprawne.
"Ewentualnie teraz moze dawac(ALE WCALE NIE MUSI) minimalny efekt jak temp na zewnatrz jest -16 i powietrze ma wiecej tlenu i komp doleje ciut wiecej wachy, a gesty olej w niedogrzanym silniku uszczelnia go troche zwiekszajac kompresje i niweluje zuzycie ale motor sie dłuzej nagrzewa i wiecej pali" ---------- To chyba proste jest ze zawsze jest cieplej pod maską niż przed maską, wiec silnik zasysa gestsze powietrze przez taki dolot (objętościowo wieksza ilość tlenu). Nawet jak na zewnątrz jest 30 stopni to pod maską jest cieplej chyba ? Jesli chcesz miec pełną moc silnika to musi byc dobrze zagrzany i po to ten dolot zeby nie ciągnął z pod maski powietrza. W niektórych autach masz seryjnie z nadkola, a w innych masz dziury w masce. Czemuś to służy? Nikt ci nie obiecuje przyrostu mocy w granicach 50%,ale zawsze to jest + dla osiągów. Nawet jezeli to tylko elastyczność a nie moc maksymalna.
-
Panowie dajce na looz wszyscy.
Jak ktoś kiedyś powiedział "są plusy dodatnie i są plusy ujemne". Wg mnie takie rozwiazanie dolotu powinno poprawić kulturę pracy auta. Wiadomo że szalonych efektów nie ma się co spodziewać. Znając konsekwencje zastosowania takiego rozwiazania myślę że warto się w to pobawić.
Dawno temu widziałem podobne rozwiązanie tylko wykonane w nieco większej skali. W aucie kolegów z Białegostoku był zainstalowany dolot dynamiczny zbudowany z uciętego 5-cio litrowego baniaczka i do tego rura prowadząca do gaźnika. Fakt że to tylko 1,5 GLE było i miało jeszcze magnetyzery (oryginał USA) ale widziałem jak to auto jeździło i co oni wyprawiali w trasie. Na próbach każdy pytał czy to ma 1,4 pod maską... Mój 1,4 na LPG nie miał szans...
Dolot zimnego powietrza i odizolowanie filtra storzkowego od komory silnika zasugerował nawet sam pan z Agmy jak hamował moje auto. Zresztą zamierzałem to uczynić odkąd mam borkostworka ale jak to zykle w życiu bywa nie mam czasu aby to uczynić...
Myślę też nad doprowadzeniem zimnego powietrza do komory storzka tylko zastanawiam się skąd je doprowadzić. Może z podszybia byłoby dobrze?? Jakaś ładna maskownica i odstojnik na wodę ...
-
Bocian : W nadkolu chyba trzeba by było dziurę zrobić. Ja nie widziałem zadnego miejsca w zwykłym poldku caro/caro+.Moze u ciebie jest? Spróbuj wsadzić stożek w puszkę, ale nie zakładając dekla puszki, wyprowadz z tyłu rurę i do przepustnicy. Puszkę z filtrem dostaw do lampy tak jakby była deklem puszki. Robiłem tak w jednym aucie i pomogło. Jeszcze lepszym patentem ze względu na to iz filtr jest blizej przepustnicy(gdzies czytałem cos mądrego ze tak jest lepiej ze względu na opory ssania zeby filtr był blisko przepustnicy) jest założyc na stożek ogromny "nochal" z rury aluminiowej spalinowej z piecyków gazowych i jak najkrotsza rurką podpiąć zabudowany stożek do przepustnicy. Koncówkę rury z piecyka w najzimniejsze dostepne miejsce w okolicy a u ciebie to chyba tylko tylna część lampy przedniej? Nie wycinałbym zadnych dziur w podszybiu stalowym bo to szpeci i nawet jak deszcz pada na auto na postoju to by ci kapało po wszystkim. Jeżeli juz z tyłu to prędzej bym dorwał zapasowy chwyt borostworkowy powietrza do nawiewów i potestował wycięcie w nim dziury na rurę :P Silnik by oddychał wtedy dobrze jak w subaru imprezie, ale co na to gaz ssacy? Mogło by zdmuchiwać :)
Kolego snikers jezeli użyjesz takiej solidnej rury jak ja tzn Star 9cm-10cm, to rzeczywiscie wymiana żarówki jest utrudniona. Majac w aucie standartowy polonezowski srubokret cały dolot rozbierasz w 3 minuty, wiec jest spoko jak dla mnie,gorzej jakby laska miała to robić :) Nie wiem jaką srednice rury potrzebujesz uzyc ale napewno standartowe rurki papierowo aluminiowe z nawiewów pneza lub z silnika z gaznikowych pnezów idealnie sie wygina i puszcza w tym miejscu. Tyle ze rura starowska jest wytrzymała bo jest gumowa i ma w szkielecie stalową grubą spręzyne i nie niszczy sie tak jak papierówka.
-
Z pewnością coś wymyślę. Musże tylko znaleźć na to wreszcie czas z czym ciężko u mnie od dobrych 3 lat...
W kwestii LPG to mam blosa więc może go nie zdmuchnie.
-
Bocian podrzuciłem ci przykładowy rysunek chwytu z błotnika: (piszą ze kształt puszki i rur tez podobno ważny)
http://www.bankspower.com/products/show/152/4
Różnice temperatur (niestety w F a nie C)
http://assets.bankspower.com/tech_article_images/471/BanksPower_RamAir_ad.jpg
Rożne rozwiązania (min. z podszybia), lepsze i gorsze pomysły :)
http://www.8thcivic.com/forums/intake-spacer-discussion/80540-cowl-induction-cold-ram-air-si.html
Wykresy z hamowni różnych rozwiązań:
http://www.mazda3forums.com/index.php?topic=89973.0
Jak ktoś ma nieseryjny dolot to proszę wrzucic lub opisac. Wydaje mi sie ze im wieksza pojemnosc silnika tym łatwiej zauważyć ze zimne pow. działa? Jezdziłem ze zwężką tzw mikserem fi30, póżniej blosem i teraz stagiem. Wydawało mi sie ze czuć różnicę, ale kazdy ma swoje zdanie. pozdr
-
dokladnie
a tu mamy dowod
http://www.roverki.pl/article.php?sid=284
w hondzie 2.0 modyfikacja nic nie dala, w 1.4 rovera jak widac na wykresie troche dala, tylko jak z tym jezdzic :-)
-
Nie porównuje samoróbki z garażu do "renomowanych" firm. Wrzuciłem przykładowe rozwiązania na których mozna sie wzorować, nie kazdy przeliczy sobie dolot, nie kazdy ma hamownie pod ręką, ale zawsze mozna samemu cos pokombinowac i przetestować ? Wystarczy minimum wiedzy,chęci i forum FSO-PTK zeby cos sie dowiedziec. Niektóre rozwiązania "renomowane:)" są tak proste ze łatwo je skopiowac i nie bedzie to tyle kosztowac co w oryginale, czasem można nawet zrobic lepsze rozwiązanie niż "renomowane". Chyba ze ktos nie umie nic zrobic i musi isc do sklepu. Jezeli uda ci sie zwiekszyc moment obrotowy w 1.4 16v nawet o 5Nm i przesunąć go w niższe obroty, a moc o 4km przy zerowych kosztach to chyba warto? :)
www.roverki.pl/modules/Nasze_Galerie/gallery/zloty/11_2002_hamownia_chojnacki/wykres02_irek.jpg
Oczywiscie nie namawiam cię do tego Mr.D. Sam masz u siebie odizolowany od ciepłego powietrza dolot? (zapewne "renomowanej firmy, dedykowany do poloneza") .Po to ten temat jest zeby samemu kombinować, pozatym piszemy o poldkach z silnikiem rover-a, w których seryjnie są dwa typy dolotów. Ten w plusie1.4 to przykład, "jak zdławić auto" z jednego z rysunków które zamiesciłem w poprzednim poscie. Mam sąsiada który własnie kupił poldka 1.4 za pieniądze zarobione w wakacje w przerwie szkolnej. Jego nie stac na zaturbienie ani wrzucanie 1.8, pokombinuje sobie sam przy aucie i cos sie napewno nauczy. "Bo nic nie sprawia takiej frajdy jak oglądanie efektów własnej ciężkiej pracy" to twoje słowa Mr.D :) Nie myslałem ze taki głupi temat wywoła taką burzę.
-
A ja się tu wpierdzielę po raz kolejny, mimo że gówniarz jestem bo dopiero dwie dychy na karku mam :mrgreen: Dzisiaj przyszło mi odmrażać dolot. Jeździłęm w śnieżycę i wobec tego na dnie rury od filtra zaległ lód :P Jak odpiołem dolot, zrobiłem eksperymentalną rundkę na gołej przepustnicy. Wnioski: wcale nie jest tak głośno jak niektórzy twierdzą, wzrostu dynamiki nie stwierdziłem, ale też nie jeździłem daleko... Mam stożek od kumpla, może wstawię na próbę. Ale ogólny wniosek- jak się tylko da, to zrobić dolot zimnego, p**rdolić stożki, włożyć turbo :wink:
-
Jezeli uda ci sie zwiekszyc moment obrotowy w 1.4 16v nawet o 5Nm i przesunąć go w niższe obroty, a moc o 4km przy zerowych kosztach to chyba warto? :)
Odnosnie poprzedniego posta ktorego do mnie kierowales nie bede sie wypowiadal bo jest zalosny. Kto tu kogo atakuje :)
Co do tych zalozen to tak sie sklada ze na Czerniewicach pod rzad hamowalo sie kilka poldoroverow. Z grubsza wyniki oscylowaly w okolicach 100KM, ale roznice byly. Jeden mial 100 inny 103 inny 104, a jeszcze inny 91. Moment tez zachowywal sie roznie. Wniosek z tego ze juz sama kondycja poszczegolnych silnikow, moze ich osprzetu w postaci filtrow, przewodow, jakosci paliwa daje roznice w postaci kilku koni i kilkunastu Nm. Poza tym zeby byc pewnym zwiekszenia tych parametrow to powinno sie to zmierzyc, a nie twierdzic ze tak jest. Jak to Jimo mowil - sila autosugestii to najlepszy tuning. :)
Ten w plusie 1.4 to przykład, "jak zdławić auto" z jednego z rysunków które zamiesciłem w poprzednim poscie.
Nie wiem czy to zdanie odnosisz do oryginalnego dolotu w Plusie czy tez do jakiejs konkretnej wydumki. Mniejsza z tym poniewaz wczesniej juz twierdziles ze dolot w poldku 1.4 jest do bani. Otoz puszka i przepustnica pochodzi z Rovera 820 (rowniez w wersji Turbo 200KM). Dolot wcale nie wychodzi przed maske. To chyba o czyms swiadczy. Inzynierowie z Longbridge nie pomysleli zeby uzyskac 204KM? Patalachy. No ale coz, nie kazdy ma pod reka rure od stara i powertape.
Mam sąsiada który własnie kupił poldka 1.4 za pieniądze zarobione w wakacje w przerwie szkolnej. Jego nie stac na zaturbienie ani wrzucanie 1.8, pokombinuje sobie sam przy aucie i cos sie napewno nauczy. "Bo nic nie sprawia takiej frajdy jak oglądanie efektów własnej ciężkiej pracy" to twoje słowa Mr.D :) Nie myslałem ze taki głupi temat wywoła taką burzę.
Jesli mozesz to podpowiedz sasiadowi ze jesli chce miec frajde z ogladania efektow swojej ciezkiej pracy - czym na pewno jest jego nowozakupiony poldorover - to niech pod zadnym pozorem nie skleca takiego dolotu jak Twoj bo moze sie nie nacieszyc dlugim zywotem silnika. I wtedy zerowe koszty zamienia sie koszt zakupu innego silnika.
-
Zalosny jest widocznie bo sie obrazasz jak mała dziewczynka. Nie masz pojecia ile mam lat a piszesz o "pedałowaniu reksia". Akurat tak sie składa ze wczesniej zaczalem swoja przygode z poldkami z roverem niz ty. Nie wiem po co sie wypowiadasz na ten temat skoro nawet nie mozesz sprawdzic zadnego typu dolotu bo nie masz poldka. Miales zagazowanego na ssacym gdzie nie ma zbytnio mozliwosci kombinowania, ja długo nie byłem przekonany do gazu i jezdzilem na benzynie. Założyłem ssacy i odczułem lekkie zdławienie silnika, kombinowałem z Blos-em ale to nie było to wiec szarpnąłem sie na dobrą sekwencje, bo lubie to auto. Z tego co widze malo cie interesuje kombinowanie z dolotem, ale to nie znaczy ze innych nie interesuje.
To ze jest rozrzut pomiedzy silnikami w zaleznosci od stanu i przebiegu to zadne odkrycie ameryki. Ale jesli masz 98km to mozna cos poprawic, np. na 104 km? Chyba ze polonez tuning klub zajmuje sie tylko tuningami spoilerów i alufelgami? To zle ze cos kombinuje z dolotem? Z dolotami kombinowali ludzie po studiach technicznych, ktorzy sie na tym znaja, to ich patent. Moze ty tez jestes po studiach technicznych? Nie wiem. Wiem ze cie to nie interesuje, ale innych moze tak wiec co ci to przeszkadza? Najpierw mnie opierdzieliles ze pisze nie na temat i w zlym poscie, zalozyłem temat a ty piszesz złosliwe uwagi ze niby po takim dolocie jak ja mam odrazu silnik eksploduje. Nie masz pojecia o tym chlopie bo ja uzywam tego na codzien a ty sobie dumasz przed kompem co sie moze stac. Nie martwilem sie nigdy ze sie silnik zepsuje bo mam kolege handlarza i takie silniki zalatwialem za grosze. Przetestowalem to najpierw na aucie co szło na żyletki i wiem co pisze. Nie ma takiego ryzyka. Chyba ze wjedziesz do wisły? :) Jesli chodzi o sile autosugestii to czesto tak jest ze ludzie sie chwala i nic z tego nie wynika. Ja chcialem podac moj przyklad i zeby inni podawali swoje. Nie twierdze ze moj to ideał. Zrobie zdjecia innych aut z takimi dolotami jesli nie wierzysz ze jezdza juz z tym sporo lat i sie nic nie dzieje. Napewno jest milion lepszych rozwiązan niz moje. Podawałem różne a ty zadnego nie dałeś !
Nikt ci nie mówi ze moj dolot to ideał , napisalem ze mi sie lepiej jezdzi. Jakbys ty to napisal to zapewne pokłony i brawa sięgały by do Chin. Nie wiem czy zauwazyłes ale seryjne auta maja niedoskonałości. Inzynierowie ze Stuttgartu robia np. porsche 911 a ile jeszcze wytrzymalszych i szybszych jest wersji niz seryjna carrera? Zauwazyłes ze seryjny poldkowski 1.4 kolektor ssacy ma 31 mm, glowica na dolocie 34mm. Mozna to poprawic? Mozna! Nie trzeba odrazu wsadzac 1.8. Czasami sa lepsze efekty a czasami zadne, ale jak ktos ma checi to spróbuje.
"nie kazdy ma pod reka rure od stara i powertape" - rzeczywiscie jestes kulturalny, inzynierowie z Longbridge ktorymi sie tak fascynujesz nie umieli przez ponad 10 lat uporac sie z uszczelka pod glowicą. Lubie te silniki ale nie mozna byc bezkrytycznym do inzynierów z Longbridge.
" jak Twoj bo moze sie nie nacieszyc dlugim zywotem silnika"- twoje złosliwosci sa satysfakcjonujące dla ciebie ale nic nie wnoszą na forum PTK :) Wydaje mi sie ze on zrobi jak bedzie chcial? Poczytaj sobie stronki www co ci wyslalem i nie obrazaj sie juz. To ze podałem ci stronke którą juz sto razy widziales to nie znaczy ze zle zrobiłem, masz tam przykłady dolotów zimnego powietrza, co negujesz. Zgadzam sie z toba ze dolot zamontowany nisko moze zassac wodę i zniszczyc silnik. Ja mam sporo wyzej. Jezeli chcesz wiedziec to w Matizie i Fordzie Escort 1.8D jest na tej samej wysokosci i w tym samym miejscu, czyli przy kratce wlotu powietrza, to zauwazyłem! W stanach od lat stosuje sie ten patent i silniki nie wybuchają. Jezeli mam to juz bardzo długo i jest ok i napisalem o tym nie po to zebys sie kłócił zemna, tylko po to zeby ktos cos pokombinował, nie koniecznie tak jak ja. Dalem linki do roznych rozwiazan. Nawet twoj kolega Andrews dał linka do roverki pl. Moze ty cos ciekawego zaproponujesz zamiast sie kłócic? Jezeli mądrze napiszesz to chetnie skorzystam z twojej wiedzy i spróbuje bo mam checi. Napisz cos ciekawego na temat postu bo juz piąta strona i jedynie ja cos podałem. Lepiej pogadac na zywo, niz sie kłócic w mailach. Lepsza komunikacja :) Pozdr Senn
-
To z reksiem bylo konsekwencja tego ze zaczales sie sadzic ze wypowiadaja sie ludzie, ktorzy obok poldka 1.4 nie stali. To nie jest niewiadomo co, szczegolnie w dzisiejszych czasach. Poza tym jesli chodzi o sprawe dolotu to nie ma znaczenia czy to poldek 1.4 czy 1.6gli wiec nie wiem po co pisales te uszczypliwosci. Jesli Cie interesuje czy jestem po studiach to tak i to technicznych chociaz nie studiowalem "gazow". Moze Twoj kolega, wyszkolony w tym temacie przedstawi jakies wyliczenia na realny przyrost mocy jaki mozna uzyskac z tej pojemnosci stosujac tego typu dolot.
Inzynierowie z Longbridge nie byli cudotworcami ale uznali ze takie rozwiazanie jest dobre i pozwala uzyskiwac 200KM. Wiadomo, ze ich produkt to efekt kompromisow i zawsze cos mozna poprawic, ale czasem jest to wyraznie nie oplacalne.
Co do mojego tuningu to postanowilem zmienic silnik bo uznalem ze bedzie to lepsze rozwiazanie niz kombinowanie z dolotem, ktore albo cos da albo i nie. Nie twierdze ze ten dolot nic nie daje. Moze daje, ale nie satysfakcjonuje mnie kilka koni, ktore moge zaraz zgubic kiedy filtr bedzie sie szybko brudzil. Nie podoba mi sie to rozwiazanie i jesli bym probowal zasilac silnik zimnym powietrzem to cignal bym go z takiego miejsca ktore nie jest bezposrednio narazone na syf i wode. Wyobrazam sobie sytuacje kiedy z naprzeciwka jedzie inny samochod przez kaluze i rzuca fale na maske. Istnieje bardzo duze prawdopodobienstwo ze silnik zassie wode i wtedy moze byc nieciekawie. Ty natomiast od razu sie rzucasz, niejednokrotnie stosujac wykrzykniki, ktore interpunkcyjnie oznaczaja ze krzyczysz tylko dlatego ze ktos sie nie zgadza z Twoimi patentami.
Jesli moge Ci cos sugerowac nie odbiegajac od tematu watku to wlasnie zmienic zrodlo dolotu ze wzgledu na przyszla kondycje Twojego silnika, a nie dlatego zeby byc w opozycji. Forum wlasnie jest od dyskutowania. Czasem dobrze tez poprzec dyskusje mocnymi argumentami, a nie domyslami. Jak widac AndrewS podal linka ktory wskazal ze rozwiazania tego typu nie do konca daja zamierzonych efektow.
Oprocz sprawy przed przepustnica dobrym rozwiazaniem byloby obliczenie dolotu w 1.4 czy jest odpowiedni do tego silnika jesli chodzi o zjawiska falowe. Nie jest to takie szczegolnie trudne tylko trzeba troszke pomierzyc i zastosowac troche matematyki. Ten kolektor jaki mamy pochodzi z R100 tylko juz w sumie nie wiem czy konkretnie od 1.4 czy tez byl montowany w 1.1
Jak narazie to tylko Ty zapodales patent nad ktorym tu dyskutujemy chociaz ciezko to idzie. Moze inni uznali ze gra nie jest warta swieczki, albo zyja w niewiedzy ze zerowym kosztem mozna uzyskac odczuwalny wzrost parametrow. Ja na Twoim miejscu odzalowal bym te pare groszy i pojechal na ta hamownie. Jesli przedstawisz ze daje to konkretne przyrosty to zobaczsz ze takie patenty zaczna byc stosowane jak grzyby po deszczu. Tak samo jak posypaly sie swapy kiedy ja wsadzilem 1.8, udowadniajac tym samym ze 1.8 bedzie chodzil na elektronice z 1.4 bez zadnej swini.
P.S. Szczerze uzupelnij profil to nie bedzie domyslow co do wieku.
-
Czytałem ze silniki serii k pozytywnie reagują na modyfikacje dolotu. Na poczatku był dedykowany filtr K&N do rovera 1.4 (majątek w tych czasach - ponad 300zł) po którym auto zdecydowanie gorzej jezdziło. Nie wiem jak jest z fiatowskimi ohv. Z tym dolotem jezdze juz 10 lat. Najpierw 130tys w atu(rozbity), pozniej 185tys w atu plusie(sprzedany,rdzewiał). Nie miałem problemów z wodą i "syfem" o których piszesz ale na poczatku tez je rozwazałem. Nie twierdze ze jest to idealne rozwiązanie ale nie boje sie o przyszłosc kolejnego silnika ze wzgledu na to iz mam juz w tym temacie jakies doswiadczenie. Jezeli jestes ciekawy to moge pokazac zdjecia tych aut (jako ciekawostkę a nie wzór) oraz innych ktore maja ten patent i jezdza codziennie. Wiem ze jestes przeciwny temu rozwiązaniu i nie zamierzam przekonywac cie zebys zmieniał zdanie. Nie ma po co dalej tego wałkować. Mielismy zakładac turbo z 525 tds ale auto zostało rozbite i trzeba bylo pieniadze spozytkowac na nowe.
"Jak widac AndrewS podal linka ktory wskazal ze rozwiazania tego typu nie do konca daja zamierzonych efektow" - moim zamierzonym efektem byla niewielka poprawa momentu obrotowego, a nie wzrost mocy i momentu taki jak dla wiekszego silnika lub turbo. Po badaniach na hamowni wszystko sie wyjasni.
"dobrym rozwiazaniem byloby obliczenie dolotu w 1.4 czy jest odpowiedni do tego silnika jesli chodzi o zjawiska falowe. Nie jest to takie szczegolnie trudne tylko trzeba troszke pomierzyc i zastosowac troche matematyki" - Z matematyką nie mam problemów gdyz mam podobne wykształcenie co ty, ale nigdy nie liczyłem zjawisk falowych w dolocie silnika tłokowego gdyz nie jest to moja specjalnosc. Wydaje mi sie ze trzeba by było przeliczyc 2 warianty gdyz niektórzy uzytkownicy maja gaz ssacy co zmienia zupełnie charakterystykę dolotu. Oparłem sie na tym iż fabryczny dolot jest juz przeliczony i podałem mu zimniejsze powietrze. Zapewne parametry dolotu zmieniły sie ze wzgledu na inna długosc i srednice poczatkowej rury. Nie wiem dlaczego ale sa dwa typy dolotów w pol1.4. Jeden z szeroką, krótką rurą początkową skierowaną w lampę i drugi z długą zwężającą sie, skierowaną w scianę przed błotnikiem. Daje to troche do myslenia. Byc moze jeden typ jest cichszy a drugi minimalnie lepszy dla osiągów? Tego nie jestem pewien. Wiem napewno ze lepiej skierowany jest ten, który nie jest wyprowadzony wprost na scianę. Moze ty wiesz cos na ten temat senn?
Mysle ze nie jestes negatywnie nastawiony do tego iz podałem wiele zdjęć w poprzednm poscie (lepszych lub gorszych) które obrazują jak mozna doprowadzic zimniejsze powietrze do silnika, co napewno jest zaletą.
-
atu_rover, ja z pewnością skorzystam z tych fotek bo muszę coś zrobić z obecnym dolotem.
W sprawie wsadzenia silnika rovera do poloneza to przypuszczam że inżynierowie z FSO wpadli na genialny pomysł ale zrobili to po "polsku" i tak jak robi teraz wielu z nas. Poszli po najmniejszej linii oporu. Wzięli mocny silnik dohc 1,4 103km i uzbroili go w to co się dało znaleźć na wysypisku śmieci obok fabryki powertraina żeby było taniej. Niby silnik mocny i wogóle wielopunktowy wtrysk itditp a kolektor wydechowy z 1,4 SPI 75KM ( nikt nie zaprzeczy że to porażka ). Pucha filtra powietrza pochodzi z rowera 100 ztcp z pierwszych wersji mpi. Taniej było zastosoać to bo akurat pasowało niż projekotwać od nowa. i tylko przeogromna przepustnica z 2,0 jakoś mi nie pasuje do koncepcji... Może ma nadrabiać wszystkie straty w dolocie i wydechu coby auto jednak miało te fabryczne 103km.
Nie wiem dlaczego ale sa dwa typy dolotów w pol1.4. Jeden z szeroką, krótką rurą początkową skierowaną w lampę i drugi z długą zwężającą sie, skierowaną w scianę przed błotnikiem.
obstawiam że ten "róg" został zastosowany aby poprawić poziom emitowanego hałasu. Wszedł ztcp w 97r. wtedy jak w OHV FSO wkładała osłony pod silnik.
Wiadomo że fabryka robi takie rzeczy nawet kosztem osiągów.
[ Dodano: 2010-01-28, 15:15 ]
atu_rover, ja z pewnością skorzystam z tych fotek bo muszę coś zrobić z obecnym dolotem.
W sprawie wsadzenia silnika rovera do poloneza to przypuszczam że inżynierowie z FSO wpadli na genialny pomysł ale zrobili to po "polsku" i tak jak robi teraz wielu z nas. Poszli po najmniejszej linii oporu. Wzięli mocny silnik dohc 1,4 103km i uzbroili go w to co się dało znaleźć na wysypisku śmieci obok fabryki powertraina żeby było taniej. Niby silnik mocny i wogóle wielopunktowy wtrysk itditp a kolektor wydechowy z 1,4 SPI 75KM ( nikt nie zaprzeczy że to porażka ). Pucha filtra powietrza pochodzi z rowera 100 ztcp z pierwszych wersji mpi. Taniej było zastosoać to bo akurat pasowało niż projekotwać od nowa. i tylko przeogromna przepustnica z 2,0 jakoś mi nie pasuje do koncepcji... Może ma nadrabiać wszystkie straty w dolocie i wydechu coby auto jednak miało te fabryczne 103km.
Nie wiem dlaczego ale sa dwa typy dolotów w pol1.4. Jeden z szeroką, krótką rurą początkową skierowaną w lampę i drugi z długą zwężającą sie, skierowaną w scianę przed błotnikiem.
obstawiam że ten "róg" został zastosowany aby poprawić poziom emitowanego hałasu. Wszedł ztcp w 97r. wtedy jak w OHV FSO wkładała osłony pod silnik.
Wiadomo że fabryka robi takie rzeczy nawet kosztem osiągów.
-
zbieraj punkty wygrywaj nagrody :) kultura wymagana
-
Drogi Panie "Van#1860" . Rozumiem ze dostałem ostrzezenie zw z moim niekulturalnym zachowaniem. Jezeli Pan był laskaw zauwazyc to w ostatnich postach starałem sie zmienic temat z "mojego dolotu" który usilnie powracał na temat zapisany u góry w poscie. Pierwszy wyciagnąłem ręke zeby zakonczyc głupi spór. Spór zakonczony juz od dawna, wiec nie w porę to ostrzezenie. Rozumiem ze kolega senn nie dostanie zadnego ostrzezenia gdyz jest to twoj dobry kolega, a ja jestem obcy. Nie wiem czy jest sens cos pokazywac i łazic na mrozie z aparatem, bo po co ? Ja mam teraz wydawac 150zł na hamownie zeby pokazac jak zmienia sie charakterystyka silnika po dolocie?
Teksty w stylu "zbieraj punkty wygrywaj nagrody" to jeszcze nie na etapie naszej znajomosci kolego "Van#1860", od ciebie tez kultura wymagana jak juz cos piszesz o mnie.
Proponuje temat usunąć bo i tak nikt nie podał zadnych przykładów dolotu oprócz mnie. Bez sensu taki temat.
-
W sprawie wsadzenia silnika rovera do poloneza to przypuszczam że inżynierowie z FSO wpadli na genialny pomysł ale zrobili to po "polsku" i tak jak robi teraz wielu z nas. Poszli po najmniejszej linii oporu. Wzięli mocny silnik dohc 1,4 103km i uzbroili go w to co się dało znaleźć na wysypisku śmieci obok fabryki powertraina żeby było taniej. Niby silnik mocny i wogóle wielopunktowy wtrysk itditp a kolektor wydechowy z 1,4 SPI 75KM ( nikt nie zaprzeczy że to porażka ). Pucha filtra powietrza pochodzi z rowera 100 ztcp z pierwszych wersji mpi. Taniej było zastosoać to bo akurat pasowało niż projekotwać od nowa. i tylko przeogromna przepustnica z 2,0 jakoś mi nie pasuje do koncepcji... Może ma nadrabiać wszystkie straty w dolocie i wydechu coby auto jednak miało te fabryczne 103km.
Nie wiem dlaczego ale sa dwa typy dolotów w pol1.4. Jeden z szeroką, krótką rurą początkową skierowaną w lampę i drugi z długą zwężającą sie, skierowaną w scianę przed błotnikiem.
obstawiam że ten "róg" został zastosowany aby poprawić poziom emitowanego hałasu. Wszedł ztcp w 97r. wtedy jak w OHV FSO wkładała osłony pod silnik.
Wiadomo że fabryka robi takie rzeczy nawet kosztem osiągów.
No właśnie.
Tu piękne ujęcie ssania z plusa:
(http://img22.imageshack.us/img22/9214/p2230185.jpg) (http://img22.imageshack.us/i/p2230185.jpg/)
A z pomysów na dolot- pierwszy patent u mnie:
(http://img716.imageshack.us/img716/8899/p2230186.jpg) (http://img716.imageshack.us/i/p2230186.jpg/)
Późniejsza wersja:
(http://img202.imageshack.us/img202/4853/dsc01167q.jpg) (http://img202.imageshack.us/i/dsc01167q.jpg/)
Przegroda z kawałka blachy, że różnice czuć sczególnie ruszając po chwili postoju np na światłach, silnik nie zasysa skwaru spod machy.
A co do wlotu w błotniku to znam 2.0 z takim dolotem :wink:
-
Pucha filtra powietrza pochodzi z rowera 100 ztcp z pierwszych wersji mpi. Taniej było zastosoać to bo akurat pasowało niż projekotwać od nowa. i tylko przeogromna przepustnica z 2,0 jakoś mi nie pasuje do koncepcji... Może ma nadrabiać wszystkie straty w dolocie i wydechu coby auto jednak miało te fabryczne 103km.
Bocian jesli chodzi o puszke to taka sama mam w 2.0. Wydech rzeczywiscie z "setki", ale jak widac bylo po pomiarach fabryczne parametry zostaly zachowane wiec pelen sukces :)
Watek rozbija sie o rozwiazanie sprawy. Nikt nie kwestionuje celu tylko niektorzy (w tym ja krytykuja metode). Skoro ten patent jest taki dobry to dlaczego nie stosuja tego wszyscy producenci. Otoz jestem na 100% pewien ze ten typ rozwiazania jest szkodliwy dla silnika w odroznieniu od tego co masz zrobione Ty lub to co w poprzednim poscie zaprezentowal JohnyWalker
-
JohnyWalker, napisałes że zastosowałeś : "Przegroda z kawałka blachy, że różnice czuć sczególnie ruszając po chwili postoju np na światłach, silnik nie zasysa skwaru spod machy." - napewno pomaga i jest to odczuwalne tak jak piszesz, szczególnie przy "katowaniu" silnika od swiateł do świateł, gdzie silnik i chlodnica jest full nagrzana. W tym miejscu gdzie "ssie" jest przestrzen pod lampą gdzie jest sporo zimniejsze powietrze. Miałem kiedys blosa i proponuje jezeli masz na to miejsce, obrócic go bardziej na pion, tak zeby śruby regulacyjne były u dołu. tzw "język" bedzie sie szybciej zamykał ( z mniejszym opóźnieniem ) po puszczeniu pedału gazu. Sugeruję przeniesc go tak aby stykał sie z przepustnicą, bedzie sie wtedy takze szybciej otwierał. Dobrze jest tez przesmarowac super cieniutką warstwą silikonu "gwizdek", gdyz nie zatrze ci sie od zabrudzen pogazowych nawet po 10tys km, ale to tylko moje sugestie.
W poprzednim poscie pisałes ze bedziesz kombinował ze stozkiem. Spróbuj sobie zamontowac stożek w puszce, niektóre typy pasują jak ulał do okrągłej puszki poldka 16v. Nie spadnie ci moment obrotowy bo pojemnosc układu bedzie tak jak fabrycznie przeliczyli a spadną ci opory ssania bo nie jest to papierowy filtr, jedyny minus to to ze stozek bedzie sie brudził od środka bo inaczej sie go zamontowac nie da :)
Senn: Założyłem ten temat bo mnie interesuje, dlatego sledze kolejne nowe odpowiedzi i pomysły, prosił bym zebys nie pisał juz ze "ten typ rozwiazania jest szkodliwy dla silnika" gdyż piszesz to w kazdym poscie i wszyscy juz od dawna wiedzą co o tym myslisz. Mógłbyś w koncu napisac cos o swoim dolocie zamiast wałkować mój? Troche to drazniące szczególnie gdy mogę wrzucic zdjecia z róznych aut ktore mialem i z tym patentem nawaliły kilometrów, oraz zdjecia roznych innych aut które maja to od lat. Troche nie miłe sa ciągle powtarzajace sie słowa krytyki jezeli nie miałes z tym zupełnie do czynienia. Po co o tym sto razy piszesz? Kazdy i tak zrobi jak uwaza, tak jak np. kolega "mlodyolek#1934", dla którego jedynym dobrym rozwiązaniem jest rura i filtr stozkowy oraz kolega "JohnyWalker" który ma seryjną puszke z chwytem odizolowanym od ciepła.
Napisałes wczesniej iż : "zeby byc pewnym zwiekszenia tych parametrow to powinno sie to zmierzyc, a nie twierdzic ze tak jest. sila autosugestii to najlepszy tuning. AndrewS podal linka ktory wskazal ze rozwiazania tego typu nie do konca daja zamierzonych efektow." ---- JohnyWalker nie sprawdzał na hamowni swoich dolotów, ani nie liczył zjawisk falowych , a pisze ze czuć różnicę tak jak i ja pisałem. Ciesze sie ze zmieniłeś zdanie, ze proste zmiany w dolocie mogą pomóc silnikowi i nie jest to tylko siła autosugestii. Jezeli masz jakies zdjecia Senn to wrzuc lub podaj linka do swoich przeróbek dolotu w poldku lub roverku i napisz czym sie kierowałeś przy konstruowaniu. Kombinowałes kiedyś w złym kierunku? Ja tak! Powiesiłem stożek na seryjnej rurze gumowej od przepustnicy tuz za samą chłodnicą. Cho,jnacki nazywa to "dławieniem silnika" :)
-
co do dolotu
seryjna puszka 1,4 pomiar g-tech 11,4 do 100
puszka z chwytem spod lampy 10,72
brak puszki i chwyt spod lampy 12,1
1,6 przed zmianą wydechu na rurowy puszka z dolotem 9,2
po..... zaginał g-tech i nie wiem
pomiary uzyskiwane podczas kilku przejazdów w granicach błedu pomiarowego
mierzone na tym samym samochodzie na tym samym odcinku drogi
dodatkowo pomiar z hamowni Arnolda z rurą słonia 105KM daje do myślenia co do skracania dolotu(całkowicie seryjne auto)
-
Nie trzeba nawet nic katować, nawet przy spokojneh jeździe przy wyższych temparaturach otoczenia pod maską jest piekło. Miałem robic większą przegrodę oddzielającą całą puszkę od reszty przestrzeni pod maską, ale na szybko zrobiłem tak i zostało. Najważniejsze że oddziela wlot od najgorętszych rejonów. Może na stożek takie cuś zrobię. A z gazem nie mam problemów bo go nie ma, poldi jeździ wyłącznie na zupie :wink:
A btw: podczas jazdy z postojami w upały najbardziej spadki mocy widać chyba w turbo- intecooler prawie przestaje pełnić swoją funkcję :roll:
Edit: A zastanawialiście się kiedyś jak to jest?: w ohv na przykład wszelkie wersje, np GLI i GLI+kat różniły się nieco mocą i przebiegiem momentu. A rover mimo że występował i z katem i bez, z dwoma przynajmniej kompami, zawsze ma deklarowane 103KM/6000krpm(Morawski) :mrgreen: Ciekawe której wersji to tak naprawdę dotyczy. Może mój plas miał fabrycznie np 95 kucy? :lol:
-
To ile w takim razie mają z silnikiem 1.8 oraz 1.8 vvc?
Zmotywowało mnie to troche do zmiany pierscieni w 1.6 16v ktore zalega mi w garazu. Jezeli kolo 9 s do setki? to całkiem całkiem. 416 sie tak nie zbiera. Zupełnie seryjny (katalizatory i inne głupoty) zdrowy 416 ma bite 10 sekund do setki.
JohnyWalker: a nie zaciekawiło cie jeszcze to ze rovery kanciaki serii 400 i poldki maja 127Nm przy 5000obr/min, a rovery obłe serii 400 maja przy 3000obr/min? hehe, moze przez elektronikę, inny komp? wtryski ?
-
elektronikę. :)
mój z kompem 101 jest wyraźnie żwawszy niż z 103
-
mój z kompem 101 jest wyraźnie żwawszy niż z 103
A żeby było śmiesznie- mój na odwrót- na 101 wcale dołu nie miał :roll:, a na 103 przyspiesza z 1,5krpm :P Z drugiej strony nie jestem pewny tej stojedynki :roll:
-
JohnyWalker, tylko że Van#1860 ma 1.6 :!:
-
Wiem, spodziewałbym się jednak analogicznej reakcji, a nie zupełnie na odwrót :o
Może faktycznie 1.8 bardziej lubi 103, ale żeby było wiarygodnie dobrze byłoby się kiedyś na innym 101 przejechać, bo jak mówiłem mojego nie jestem do końca pewien :?
-
a rovery obłe serii 400 maja przy 3000obr/min? hehe, moze przez elektronikę, inny komp? wtryski ?
taaa, to weźcie jeszcze raz przejzyjcie wyniki z hamowni ktore wklejalem i tam jak byk wyszlo, ze max moment jest jednak wyzej :roll:
-
Komputery mam różne, nie wiem czy są jakies różnice w osiagach po tym? Spróbuje w 1.4 jezeli to wogole mozliwe? wieksze wtryski w 1.4 (kremowe z 1.6) nic nie dają napewno, ale mi zdecydowanie najlepiej jezdzi auto na gazie, mape ustawiałem podczas codziennej eksploatacji przez jakiś czas az doszedłem do tej właściwej. Stag 300 :) Dało by sie szybciej minimalnie ale spalanie tez sie liczy. Efekt jest taki ze jak przełącze na benzyne butując go powyzej 4000obr/min to wskazówka idzie wolniej do 6000 niz na gazie :P
-
Przymierzałem sobie wczoraj puchę po filtrze powietrza z poldorovera. Storzek zpowinien się w niej zmieścić. Gorzej z upchaniem samej puchy pod maską. Jak zechcę to wsadzić to szykuje się totalna rewolucja pod maską. Przenoszenie zbiorniczka wyrównawczego i byćmoże parownika. Zresztą sami popatrzcie jak to u mnie teraz wygląda:
http://www.polskajazda.pl/foto/foto-zoom/bociansP1000271.JPG
[ Dodano: 2010-02-01, 15:00 ]
Fotka nieco nieaktualna bo jest blos zamiast miksera i guma z poldorovera... Ale usytuowanie filtra jest takie samo.
-
Bocian_s#313, na tej fotce lepiej widać :
(http://img246.imageshack.us/img246/7390/20d286a191fbcff8.th.jpg) (http://img246.imageshack.us/i/20d286a191fbcff8.jpg/)
może wystarczy zbiorniczek trochę unieść do góry
-
Bocian_s#313, na tej fotce lepiej widać :
[url=http://img246.imageshack.us/img246/7390/20d286a191fbcff8.th.jpg]Obrazek (http://img246.imageshack.us/i/20d286a191fbcff8.jpg/)[/URL]
może wystarczy zbiorniczek trochę unieść do góry
Wydaje mi sie ze to nie najlepszy pomysł przyczepic stozek do samego blosa. Blos to zwykły gaz ssacy i powinien miec puszke zeby sie dobrze mieszał gaz z powietrzem, mogą byc problemy z poprawnym działaniem gazu i bankowo spada ci moment obrotowy którego brak w 1.4 16v. Ale jezeli juz nie ma puszki to chociaz powiesic stozek dalej od blosa, odsunąc go rurą. Napewno przy takim rozwiązaniu bedzie smierdzialo troche gazem pod maską. Stozek idealnie wchodzi ci do puszki i z puszki mozesz puscic chwyt do zimnego powietrza i nie trzeba izolowac wtedy stozka, bo caly jest w puszce ktora zasysa zimne powietrze i napewno ciągnie zimniejsze niz przy izolacji ścianką. Pozatym nie widzialem w zadnym aucie lepszej puszki jak ta seryjna w poldku 1.4, jest opływowa i okrągła, nie ma zadnych elementów pogarszajacych opływ powietrza (zobaczcie na puszke w lanosie 1.5 16v lub roverze 416 , w porównaniu do tej jest tragiczna). Pozatym senn pisał ze była stosowana seryjnie w 2.0 turbo 200km wiec mi sie wydaje ze jak cos jest ok to po co to wywalać? Koledze zakładałem w lagunie 2.0 automat, ogromny stozek do tej puszki poldkowskiej 1.4 i był zadowolony :)
-
może wystarczy zbiorniczek trochę unieść do góry
Tak łatwo to niestety nie będzie...
Wydaje mi sie ze to nie najlepszy pomysł przyczepic stozek do samego blosa. Blos to zwykły gaz ssacy i powinien miec puszke zeby sie dobrze mieszał gaz z powietrzem
Przecież mieszanie następuje po blosie a nie przed więc nie wiem w czym problem... No chyba że źle myślę abo czegoś nie wiem.
mogą byc problemy z poprawnym działaniem gazu
Nie stwierdzono. No chyba że większe spalanine to wadliwe działanie :lol: :lol: :lol:
bankowo spada ci moment obrotowy którego brak w 1.4 16v
Jakoś nie odnotowałem. No ale zapomniałem że to 1,8 jest przecież :mrgreen:
Napewno przy takim rozwiązaniu bedzie smierdzialo troche gazem pod maską
Czasem tylko ale to jak się silnik zgasi.
Stozek idealnie wchodzi ci do puszki i z puszki mozesz puscic chwyt do zimnego powietrza i nie trzeba izolowac wtedy stozka, bo caly jest w puszce ktora zasysa zimne powietrze i napewno ciągnie zimniejsze niz przy izolacji ścianką.
Plan jest własnie taki aby wcisnąć go do puchy ale w miejscu tam gdzie normalnie następuje ssanie powietrza. Do doprowadzenia dolotu planuję wykorzystać boczne wyjście na puszce.
Samo powietrze nie wiem skąd lepiej zasysać. Do wyboru są dwie drogi. W dół przez nadkole i do przodu w okolice zderzaka. W górę do podszybia i tam jakiś piekny łapacz. ta druga opcja jest o tyle ciekawa że ponoć w tym miejscu występuje największe nadciśnienie w aucie i nie przez przypadek znajdują się tam wloty powietrza do wnętrza kabiny.
Pozatym senn pisał ze była stosowana seryjnie w 2.0
Jakoś nie mogę nigdzie znaleźć fotek na potwierdzenie tego. Bardziej ta pucha kojarzy się z jakimiś małymi roverami...
-
Proponuje powiększyc boczne wejscie do puszki i przystosowac pod wiekszą rurę.
Tak się zrobi. zresztą jak się wyjmie tą "redukcję" co idzie do gumu przepustnicy to otwór się robi blisko 70mm.
No i pofatygowałem się do internetowych katalogów. Faktycznie filtr z poldorovera stosowany był w 2.0 z turbo włącznie. kolejny dowód na to że poldkowemu 1,4 bliżej do 2,0 niż do roverowskiego 1,4 :lol: :lol: :lol:
-
a co jescze poza filtrem i przepustnica jest z 2.0?
-
Obudowa komputera jest taka sama, wnętrze chyba nie.
NIe do końca możesz mieć rację... Chodzi o wsad pamięci i sterowanie silniczkiem krokowym. Zobacz że jest zupełnie inne niż w seryjnych roverach z silnikami K16... Tam jest kanał obejściowy z zaworkiem a u nas uchylana jest cała przepustnica.
-
Mówiłem o T16. :)
-
A mam pytanie, odnosnie dolotu. Ktos mi powiedzial kiedys, ze zeby roverek buczał to nalezy wyciac jakas gume pod filtrem powietrza. Wyjasni ktos o co chodzi? :wink:
-
pod filtrem powietrza jest chwyt powietrza (w minusie) coś w rodzaju kolanka 90 stopni - z filtra wychodzi okrągły otwór, przechodzi w owal i skręca do przodu.
wyciac jakas gume pod filtrem powietrza
po co ją wycinać, wystarczy odkręcić 4 śrubki i można całkiem wyciągnąć.
-
A mam pytanie, odnosnie dolotu. Ktos mi powiedzial kiedys, ze zeby roverek buczał to nalezy wyciac jakas gume pod filtrem powietrza. Wyjasni ktos o co chodzi? :wink:
Weź jeszcze i zamień fabryczną rurę gumową z fałdami od przepustnicy do puszki na gładką, to bedzie jeszcze bardziej buczał, bo mniej bedzie tłumiony ryk z przepustnicy :)
-
Wrzuce seryjny filtr i pojeżdżę. Dam znać :)
-
To potestój to jakoś w sposób miarodajny. jakieś przyspieszenia na tym samym odcinku drogi, Sprint czy coś podobnego.
-
Witam mam taki problem jak na zdjęciu poniżej a mianowicie po otworzeniu puszki filtra moim oczom ukazały się dwie dziurki wyglada na to że już po tej "czystej" stronie filtra i wyglada na to że nimi wlatuje brudne powietrze bezpośrednio do przepustnicy, co byście poradzili zostawić tak jak jest czy załatać to lub kupić szczelna puszkę ? a może tak ma być, ale nie chce mi się w to wierzyć ; -)
(http://img690.imageshack.us/img690/238/dsc05433r.jpg)
-
Tak nie powinno być. Czuję w tym rękę gaziarzy... Zatkać to i śmigać dalej.
A co to jest to srebrne po prawej??
-
Mikser pewno
-
Albo klapka żeby nie rozwaliło puszki po strzale z gazu :P
-
za pewne tak dziś byłem u gaziarzy i się dziwili co to za dziwny mikser ;-) jeździć jeździ więc nie będę się tym przejmował gaz ustawiony zobaczymy jakie teraz spalanie będzie ; -)
-
No właśnie jakiś dziwny ten patent. Pokaż więcej fotek i opisz efekt jazdy. Najlepiej w dziale LPG.
-
z tym stożkiem na przepustnicy to racja zaciąga ciepłe powietrze a do tego stożek drży i silnik zaciąga więcej syfu. Mój poldorower 1.6 ma gaz ale seryjny mikser przerobiłem, z dziury 30 mm zrobiłem 41 mm na razie stożek zdjołem z przepustnicy i odsunołem go bliżej lampy i troszkę się poprawiło bo łapie więcej zimnego powietrza. mam zamiar zrobić taki dolot jak radzi 'atu_rover' i podziele sie z wami wrażeniami :wink:
-
Po pirwsze podstawa to zdrowy silnik , plus osprzęt , im większy tym lepiej (nie każdy miał okazję pojeżdzić od nówki do zakatowania 220000) . Po drugie rozważania na temat przepustnic , kanałów to coś dla ludzi jeżdzących na 1/4 mili , wtedy to ma sens (gaz do oporu mnustwo powietrza + mnustwo paliwa ważny szybki efekt , ma sens) .Po trzecie stożek + mikser gazu (zwężka) paranoja . Po czwarte jeśli gaz bez uszczerbku dla mocy silnika to tylko sekwęcja , wtedy stożek ma sens . Po piąte można wstawić i wlot ala MADMAX ale po co , ryzyko związane ze skutkami zalania zanieczyszczenia tłumaczy konstruktorów (choćby kosztem powiedzmy 2 KM sądzę że więcej daje wywalenie katalizatora i sprawny wydech) . Nawet te 2.0 z wielką przepustnicą nie jeżdzą przecież cały czas z całkowicie otwartą , a gdy jóż się tak stanie to ma co połknąć to powietrze .Kompresja panowie to najważniejsze.
-
włozyłem stożek do orginalnej obudowy od filtra a rure zasilajaca wyprowadziłem pod zderzak i jest lepiej tylko na gazie bezpośredni wlot powietrza w rure żle wpływa na mieszanie gazu i silnik bardzo szybko zchodzi z obrotów po wciśnieciu sprzęgła i czuc szarpnięcia po puszczeniu gazu na biegu podczas jazdy przynajmniej u mnie więc rure ustawiłem tak żeby podczas jazdy powietrze nie wpadało w nia bezposrednio jeszcze będe kombinował jak coś ciekawego wymłodze dam znać
-
Tak poczytałem co mądrego pisaliście i wymyśliłem coś takiego, koszt 35zł. Wziąłem rurkę do powietrza z nagrzewnicy, wyowijałem ją folią aluminiową, wszystko przymocowałem na sztywno. Z przed auta nic nie widać, po otwarciu maski widać jakieś 15cm rurki i tyle
(http://img827.imageshack.us/img827/7198/zdjcie0119wt.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/827/zdjcie0119wt.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Miałem kiedyś tak samo zrobione.Kupiłem taki mały stożek,który mieścił się idealnie między atrapką a chłodnicą.Ładnie ciągnęło zimne powietrze,tylko mi na gazie gasł,bo dostawał taki podmuch prosto w płuca.
-
U mnie jest czysta PB, jedyne co zauważyłem to to, że ciężko mu ssać na postoju bo rurka troszke za długa
-
Nie zdecydowałbym się na takie zasłonienei chłodnicy. A gaśnięcie na LPG można załatwic kompensacja ciśnienia drugiej strony reduktora. Czyli podłączyć ją do dolotu tuż za filtrem. "Dmuchnięcie" w dolot będzie oddziaływało na obie strony membrany.
-
Dobra, a robił ktoś coś żeby wyciszyć tego dziada ?! Na początku ten ryk był fajny, ale z czasem robi się męczący :/
-
Rogala zakładaj i będzie spokój. Ewentualnie możesz kombinować z puszką np. z GSi + tłumik szmerów. Katalizator masz?
-
Katalizator masz?
Teraz już nie :P Jest tłumik zamiast niego.
Spróbuję z tym rogalem, ale jak nic nie da to będzie trzeba coś wymyślić :)
-
Kolektor plastikowy z rovera, coś jak kibelrura z zagięciem o 180 stopni za przepustnicą, plus puszka ala GSI, będzie cicho.
Tak miałem w ori 1.6 GTI i było naprawde, naprawde cicho w porownaniu do dolotu z rogalem.