FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => PTK CLASSIC => Forum klasycznych pojazdów FSO => Wątek zaczęty przez: Bogdan611 w Maj 26, 2010, 22:25:06 pm
-
Moja wiedza na temat Polonezów od połowy lat 80 do Caro jest Bardzo niewielka więc chciałem ją przy waszej pomocy troszkę rozszerzyć,co mi się udało ustalić.
Że na początku były na eksport Borewicze z przodem od Coupe potem Poldek dostał okno w słupku C bodajże MR86 lub MR87 (to chyba jest akwarium) potem chyba MR89 lub MR90 klapa
jak w Caro(to chyba jest potocznie przejściówka).
Ale zastanawia mnie kilka spraw:
-spotykam często Polonezy z oknem w słupku C ale z przodem od Borewicza
-spotkałem się kiedyś ze stwierdzeniem że to okienko z początku było płatną opcją
-Czy modyfikacje były najpierw w autach na eksport(tak jak było z wlotem z Coupe) i od kiedy i w jakich konfiguracjach występowały?
Różne zródła różnie podają i auta poruszające się po drogach to przeważnie rzezba z tego co popadnie przy naprawie blacharskiej.
-
Przód od borewicza był montowany zamiennie z obydwoma wersjami przodu "coupe" (czyli tak zwanego "noska"). Można spotkać i borki z noskiem obydwu rodzajów i akwaria bez niego. Okienko nie było płatną opcją, ale przypuszczam, że przy zmianie modelu dostawało się auto z okienkiem za łapówkę. Nosek w borkach owszem najczęściej był montowany w autach na eksport. W akwariach to już różnie bywało...
-
Nie ma czegoś takiego jak dwie wersje noska z Coupe - Coupe miało nosek z, że tak to określę - ujemnym skosem, nosek był profilowany równolegle z końcówką błotnika, ten nosek trafił potem do wersji exportowych, dopiero potem nosek przeszedł "lifting" i patrząc z boku, uzyskał kształt klasycznego trapezu, te jednak noski nie były montowane w Coupe. Dziś można je spotkać w niektórych, ale to już twórczość ludzi odbudowujących te auta. Jako ciekawostkę dodam, że Coupe z pierwszej serii, prawdopodobnie były też montowane z klasycznym tzw. Borkowym przodem.
-
Nie pisałem, że obydwa to są noski od Poloneza Coupe, tylko że są to noski "coupe".
I owszem - nosek "ujemny" w oryginale pochodzi od PN Coupe i tylko taki był w nich montowany, a nosek "dodatni" jest jego modyfikacją i montowany był w borkach i akwariach naprzemiennie z noskiem "ujemnym" i "zwyczajnym" przodem, oraz następnie w przejściówkach jako standard.
Niemniej jak się pójdzie do sklepu i chce kupić np atrapę albo nosek do przejściówki to na metce napisane jest jak byk np: "atrapa coupe" mimo, że jest odwrotnie pochylona i do oryginalnego Coupe pasować nie będzie. :mrgreen: Wiem bo sam kupowałem i się bardzo zdziwiłem...
-
Wiesz Grzech słowo "Coupe" brzmi drożej niż "atrapa Polonez" :mrgreen: pewnie dla tego tak to nazwali :mrgreen:
-
ajk#1212, zapomniałes o ATU :P
-
Aby nie było żadnych wątpliwości to tak wyglądają nosek typ "coupe" i nosek typ "przejściówka":
(http://img63.imageshack.us/img63/2613/nosekcoupe.jpg)(http://img684.imageshack.us/img684/8026/nosekprzejciwka.jpg)
-
... i w obu wypadkach - tak wyglądają kołpaki w eksportówkach :mrgreen:
-
Polonez 1.3 do kiedy był robiony ,ile tego wyszło ,dane techniczne,wrażenia z jazdy wszystko co o nim wiecie?
-
Polonez 1.3
Skrzynia chyba 4-ro biegowa. podejrzewam że to polonez z silnikiem fiata
-
1300 to był typowy silnik polonezowski tj. rozrząd na pasek, wentylator w chłodnicy itp. W mojej C-klasie z 84 na bloku jest wybite 1300. Czy jest to oryginalny silnik 1300 czy też sam blok rozwiercony do 1500 tego nie wiadomo.
-
co ciekawe 1300 to nie silnik który pojawił się tylko na początku historii Poloneza by wkrótce zostać wypartym przez 1500, Polonezy z silnikami 1300 były produkowane na export do drugiej połowy lat 80tych, jakiś czas temu zdjęcia takiego modelu pojawiły się na FPM i wywołały nie małą sensację :) swoją drogą 65 koni w aucie ważącym grubo ponad tonę może powodować depresję :x
-
Ale jak się popatrzy na ofertę aut z tamtych lat to było to dość popularne rozwiązanie. Forda Taunusa też oferowano z takimi silnikami. Opla Asconę nawet z 1200... Te auta wyciągały koło 130 km/h, a do setki "leciały" w ponad 23 sekundy. :D Nie sądzę żeby Polonez był jakoś od nich gorszy.
-
Opla Asconę nawet z 1200
Tylko ascona w tamtych latach była już przednio napędowa, lżejsza i całkiem dobrze jeździła. 1.6 w asconie to już było coś, nie mówiąc o tym że ascona 2.0 po prostu rwała asfalt :D
-
Do każdego samochodu można było zawsze zamówić mocniejszy silnik, ale podstawowe wersje to zawsze było 1200 albo 1300 i na te samochody też był popyt. Jest sporo ludzi, którym się nigdzie nie śpieszy i którzy oszczędzają na opłatach. Polonez się tu jakoś negatywnie nie wyróżniał. Nie wiem czy wiesz, ale nawet Ferrari można było kupić w wersji z "małym" silnikiem. :mrgreen:
-
Przyśpieszenie w 23 sekundy to mniej więcej tyle ile potrzeba żeby w dzisiejszych czasach włączyć się do ruchu poza godzinami szczytu choć wielu kierowców uważa że wystarczą 23 lata.
Ascona miała tylny napęd przecież.
O jakim Ferrari mówisz?
-
Ferrari 208 GTB/GTS (identyczny z 308 GTB/GTS) miał silnik raptem 2 litrowy. Można też było kupić Maserati Merak z 2 litrami. Te silniki miały koło 150 KM i auta ważące po ponad 1300 kg osiągi miały z nimi raczej przeciętne. :mrgreen: (Jak na auta tego typu oczywiście...) ;)
-
Ascona miała tylny napęd przecież.
A i B miała na tył, ale C produkowana 81-88r, na przód.
-
Ascona miała tylny napęd przecież.
Mhm chyba wiem, czym z moim ojcem pokonaliśmy xxx km? :]
Chyba w asconie przednio napędowej najmniejszy silnik to byl 1.3.
-
1,3 w 90%szła na eksport do Anglii.
To by tłumaczyło czemu Clarkson tak pojechał po FSO w sprawie osiągów...
-
Clarkson powiedział ze polonez ma 82 konie tylko nie wiedział gdzie one są :P
-
mati_18, nie dziwi mnie to, bo mimo że na papierze OHV 1.5 miał 82 KM (mówimy o AB), to w rzeczywistości mało która OHV-ka trzymała fabryczne parametry.
Tak czy siak, gdyby Polonez był oparty o płytę fiata 132 (tak jak miało być) i był napędzany przez jednostki 1.6; 1.8; 2.0 DOHC, to na pewno powiedziałby co innego :wink:
-
1,3 w 90%szła na eksport do Anglii.
To by tłumaczyło czemu Clarkson tak pojechał po FSO w sprawie osiągów...
Nawet jakby miał osiągi Lancii Delta HF, to by go zjechali bo przecież nie jest angielski...
-
1,3 w 90%szła na eksport do Anglii.
To by tłumaczyło czemu Clarkson tak pojechał po FSO w sprawie osiągów...
Nawet jakby miał osiągi Lancii Delta HF, to by go zjechali bo przecież nie jest angielski...
i tu się nie mogę zgodzić do końca, oni jadą po większości, nawet po angielskich autach (chociażby sławny Morris Marina :lol: , tego modelu rozwalili kilkanaście sztuk, głównie poprzez upadek fortepianu na samochód).
-
Opla Asconę nawet z 1200
Tylko ascona w tamtych latach była już przednio napędowa, lżejsza i całkiem dobrze jeździła. 1.6 w asconie to już było coś, nie mówiąc o tym że ascona 2.0 po prostu rwała asfalt :D
Każde sporawe auto z 1300 będzie się wlekło, z 1.6 to już będzie coś, a z 2.0 będzie "rwało asfalt". Polonez 2000 wcale nie miał kiepskich osiągów. Sorki ale cała ta dyskusja opiera się na nieznajomości rynku motoryzacyjnego na zachodzie w latach, w których Polonez był tam eksportowany. Ludziom się wtedy tak nie śpieszyło jak teraz, samochodów o kiepskim przyśpieszeniu było mnóstwo i ludzie je kupowali. Np nasz Mercedes 123 miał przyśpieszenie w 36 sekund do setki i też się nim spokojnie dawało jeździć. :roll:
Mnie to interesuje co się stało z eksportowanymi 3D i ile ich było.
-
z exportowymi 3D czy 1300? biorąc pod uwagę podatki za samochody używane 99,9% polonezów trafiła na złom dawno temu. Odwiedzając wyspy spotkać się można z o wiele młodszymi pojazdami których właściciele chcą się pozbyć po podatek jest daleko wyższy niż ich wartość rynkowa.
-
Chodziło mi o Polonezy 3-drzwiowe. Jednym ze słyszanych przeze mnie wyjaśnień faktu, że jest ich mniej zachowanych niż cp był eksport. Ciekaw jestem jak to wyglądało naprawdę.
-
1,3 w 90%szła na eksport do Anglii.
To by tłumaczyło czemu Clarkson tak pojechał po FSO w sprawie osiągów...
W tym odcinku kiedy zawiesił tego poloneza na dźwigu, podczas jazdy mówił: "82 horsepower, where is this horsepower?" (mogłem coś przekręcić ale na pewno chodziło o 82KM), więc pewnie to było 1.5 :)
-
W tym odcinku kiedy zawiesił tego poloneza na dźwigu, podczas jazdy mówił: "82 horsepower, where is this horsepower?" (mogłem coś przekręcić ale na pewno chodziło o 82KM), więc pewnie to było 1.5 :)
tak, tak opisywał wersję LEISURE, 1.5 82km
-
Tak czy siak, gdyby Polonez był oparty o płytę fiata 132 (tak jak miało być
Gwoli ścisłości Polonez i Fiat 132 miały taką samą płytę podłogową i przednie zawieszenie z Fiata 124. Różnica była w ustawieniach zawiasu i jego szerokości.
-
przednie zawieszenie z Fiata 124
tyś widział kiedy fiata 124 albo ładę? :roll:
-
Zawieszenie w 124 różni się konstrukcyjnie od 125 i Poloneza. W nich sprężyna z amorkiem są na górnym wahaczu, a w 124 na dolnym. Niemniej wbrew temu co się niektórym wydaje podłoga 132 wcale nie jest szersza niż w Polonezie, a charakterystyczne zwężenie nadwozia pod drzwiami było po prostu w tych latach modne. Dokładnie takie samo jest w Mercedesie.
Mam pytanie:
- kiedy wprowadzono inne nawiewy na desce rozdzielczej?
Chodzi mi o te z dwiema klapkami zamiast takich z pokrętłem na środku.
-
Chyba od MR83.
-
Przykleję się do tematu, słyszał ktoś może coś o tych poldkach 1.5 SLE turbo?? :? W necie są śladowe informacje o tych typach poldka i brak jakichkolwiek szczegółów, ciekawi mnie jak FSO montowało tą turbinkę i czy ona coś dawała :?:
-
stachozss, wystarczy wziąć do ręki katalog z 89 roku i sprawa się rozjaśnia.
i czy ona coś dawała :?:
a czy turbina w ogóle coś daje :?: pomyśl sam bo pytanie nie jest sensowne :Wink:
ciekawi mnie jak FSO montowało tą turbinkę
był to układ typu: "turbina dmucha w gaźnik". Były to gaźniki przerabiane z normalnych gaźników Poloneza, tylko były dostosowywane do pracy w nadciśnieniu. Turbosprężarka była polskiej produkcji. Silniki te często ulegały awariom, nie stosowano zaworów upustowych i to w efekcie zabijało te silniki...
-
Przy OHV i turbo fabryka mogła dać gwarancję podobną jak dziś daje brytyjski Radical na swoje konstrukcje - czyli ... 30 godzin pracy 8)
Przy tej konstrukcji silnika, zamontowanie budżetowego turbo wyglądało tak jak wyglądało. Jesli kogoś temat interesuje warto poszukać wspomnień kierowców rajdowych, można spotkać nieco na temat jazdy tego typu autami - podobno szaleństwo na maxa ale krótko :D
-
Wersja cywilna miała mniejsze osiągi. W sumie nic nadzwyczajnego. Moc wynosiła około 95 KM, za to zużycie paliwa było w granicach 15 litrów na setkę. Był to całkowicie nieudany eksperyment...
-
Jest to przykład downsizingu czyli zamiast 2.0 wsadzono 1.5,mogli turbo zrobić na bazie 1.6 ale silnik ten wtedy nie dorównywał jeszcze trwałością zwykłej 1.5
-
chodziło mi o to czy poprawiała osiągi, ale może źle się wyraziłem. Tak mi się wydawało że to raczej nie udany eksperyment :P W sumie interesowało mnie jak oni umieścili tą turbinkę pod maską. Podziękował za wszystkie posty :D
-
Bogdan611, na 2.0 nie było kasy (dewiz) żeby je kupować od Włochów, kasy na uruchomienie produkcji silników DOHC w Polsce, mimo posiadanej licencji, też nie uruchomiono ze względu na brak $$
-
Ja troszkę inaczej słyszałem,że skończyły się u Fiata silniki do RWD,bo fiat miał już w swojej ofercie FWD czyli Regatę potem jeszcze Cromę a dostęp do większych silników pojawił się dopiero w czasach kapitalizmu,czyli udało się Forda oswobodzić z nadwyżek Pinto.A 1.5 turbo ratowali się jak mogli bo Polonez zawsze cierpił na brak mocnego silnika :P
Małe OT.Jak było z konfiguracją orginalnych DOHC,czyli czy były tylko 2.0 czy też były 1.6 ,zasilanie czy gaźnik czy wtrysk,skrzynie Fiat czy przerobione FSO(czytałem o czymś takim w Auto świecie z lat 90) i mosty jakie były stosowane?
[ Dodano: 28 Wrz 2010 13:34 ]
A brak kasy i niestabilna sytuacja polityczno-gospodarcza swoją drogą.
-
W Polonezie 2000 był silnik 132C2000 na gaźniki Weber 34 IDF 250.
-
mosty jakie były stosowane?
a jak myślisz, standardowe od 1.6, czyli 3,9.
skrzynie Fiat czy przerobione FSO
i te i te, czyli od 132 i od poloneza z odpowiednim dzwonem.
-
Bogdan611, na 2.0 nie było kasy (dewiz) żeby je kupować od Włochów, kasy na uruchomienie produkcji silników DOHC w Polsce, mimo posiadanej licencji, też nie uruchomiono ze względu na brak $$
A to z powodu stanu wojennego. "Dzięki niemu" pojawiły się Polonezy "C", bo materiały na zderzaki i listwy były importowane.
Jest to przykład downsizingu czyli zamiast 2.0 wsadzono 1.5,mogli turbo zrobić na bazie 1.6 ale silnik ten wtedy nie dorównywał jeszcze trwałością zwykłej 1.5
Z tego co pamiętam to powodem powstania "cywilnej" wersji 1500 turbo były przepisy rajdowe. 2000 DOHC nie mógł już startować, a żeby 1500 turbo mógł to konieczna była seria produkcyjna.
-
Tak przypuszczałem,ale Bartek teraz już jestem pewny :mrgreen:
[ Dodano: 28 Wrz 2010 22:38 ]
A czy były Polonezy 1.6 DOHC lub wersje I.e?
-
A powie mi ktoś, bo nie znalazłem takiej informacji ani zdjęc-czy wychodziły Borki które nie miały chromowanych listew na drzwiach w okół szyb? Mam takiego na oku jest to chyba 79r i raczej w oryginale od pierwszego właściciela. Te ramki drzwi są w kolorze nadwozia i to mnie trochę zdziwiło...
-
ale ma pomalowane nakładki, czy nie ma ich w ogóle?
tak czy inaczej zmota. nakładek nie było od mr83 w c-klasie.
-
Nie ma ich wcale, przy blacharce nic nie było robione.
-
Ktoś mógł je albo zdjąć (ja tak robię) albo po prostu drzwi zmieniał.
-
Konspektów czy prospektów? Bo to z lekka co innego... ;) Skany prospektów owszem posiadam. :)
-
Mógłby mi ktoś zrobić krótki wykład na temat dieselków, tzn. turbodiesel w Polonezie i wolnyssak VW w 125p. Kiedy to robili, ile tego zrobili, i jakie były osiągi :)
-
turbodiesel w Polonezie
1984r, ile zrobili ? HGW... Napewno jednego z nich miał mój ojciec jakieś 20 lat temu. Napewno jednego z nich ma Adamus z FSOAK.
Masz tu prospekta:
(http://www2.picturepush.com/photo/a/7764105/220/Anonymous/pmd18ua.jpg) (http://picturepush.com/public/7764105)(http://www4.picturepush.com/photo/a/7764107/220/Anonymous/pnd24kn.jpg) (http://picturepush.com/public/7764107)(http://www1.picturepush.com/photo/a/7764109/220/Anonymous/pnd38ge.jpg) (http://picturepush.com/public/7764109)(http://www3.picturepush.com/photo/a/7764111/220/Anonymous/pnd45yv.jpg) (http://picturepush.com/public/7764111)
-
Rafał#1951 dzięki, o coś takiego mi chodziło :) A zna ktoś może historie tego modelu ?
-
Odświeżę temat,
Jak rozpoznać wersję Borewicza?
Pacjent ma takie cechy chrakterystyczne:
MR'83 ze spojlerem
silnik AB, ale blok "zielony"
wnętrze brązowy welur
w vinie ABF
brak modułu elektronicznego
wg papierów 84 rocznik
kolor mysi
obrotomierz
Ma ktoś pomysł co to za wersja?
Ja obstawiam LS, bo silnik wzmoncniony i "pełne" wyposażenie
Proszę o fachową radę, najlepiej tezy podeprzeć jakimś dowodem ;)
-
hmmmmm wszystko skazuje na LS , lecz z wnętrza może być Bogatszy. Chyba że to 1.5X, ale na eksport nie dawali koloru szarego, więc może trafił się z brązowym welurem taki:)
-
a 1.5X nie mial przypadkiem brazowej deski rozdzielzej ?
i watpie zeby Xy wychodzily bez przyspieszacza podcisnieniowego
-
LS to wersja wzmocniona z najlepszym wyposażeniem,
Wg moich obserwacji to brązowa deska jest po pierwsze strasznie rzadka, po drugie chyba coupe któreś ma takową oraz "chyba" występowała we wcześniejszym Borku z '78 ;) tzn z chromowaną listwa.
Nie wiecie jak to dokładniej zbadać? ;p Bo na razie wiadomo że to nie "C"klasa ani 1300.
A przyspieszacz to był atrybut wersji LE, CE ;p Ale nie wiem, kiedy to wprowadzili. W '85 było na pewno, wcześniejszych jakoś nie kojarzę. Wtedy to był hit i tylko za $
-
Wtedy to był hit i tylko za $
akurat, regulator podciśnieniowy był od 67r w 125p.
-
przyspieszacze byly juz w silnikach 1500 fiata i mialy pokretlo ,ktore pozwalalo ustawic wstepne wychylenie,
nie wiem czy to byl oryginal ,ale widzialem cos takiego przy zaplonie z mechanicznym przerywaczem,
a za 3300$ w roku 1983 to pewnie wersje LE mieli rodzice ,bo napisu nie pamietam ,ale byl spojler ,listwy ,tapicerka czarny welur ,boczki czarna cerata ze srebrnymi listwami i na bank nowe popielniczki w drzwiach,
silnik wzmocniony i rozowe borygo w zbiorniczku wyrownawczym :P
cos kojarzę ,ze ojciec wspominal o module zaplonowym
-
mialy pokretlo ,ktore pozwalalo ustawic wstepne wychylenie,nie wiem czy to byl oryginal
oryginał, później, w wyniku oszczędności, zrezygnowano z tego.
-
mialy pokretlo ,ktore pozwalalo ustawic wstepne wychylenie,nie wiem czy to byl oryginal
oryginał, później, w wyniku oszczędności, zrezygnowano z tego.
znaczy sie ,ze samo pokretlo jest oryginalne to wiem ,tylko nie bylem pewny ,czy oryginalnie wystepowaly w stykowym przerywaczu,
chcialem taki przyspieszacz zaadaptowac swego czasu do 1.5AB ,zeby moc regulowac zaplon na wiecej sposobow
-
mialy pokretlo ,ktore pozwalalo ustawic wstepne wychylenie,nie wiem czy to byl oryginal
oryginał, później, w wyniku oszczędności, zrezygnowano z tego.
Domyślam się, że mówicie o pokrętle selektora oktanowego. Wg literatury służyło ono do regulacji zapłonu, gdy zachodziła konieczność eksploatacji na paliwie o niższej LO.
Zajrzałem do owej literatury - wyższą też przewidywano :d
A wszystko po to, by samochodzik jeździł na paliwie ze Stara 29!!
-
na paliwo Pb78 i Pb86 byly przeznaczone wersje odprezone 1300 i 1500 o mocy mniejszej o 5KM,
jak bys zalal Pb78 do standardowego silnika to zadne opoznianie zaplonu by nie pomoglo
-
Fiat jeździł na niższej niż 94 czasem, jakoś dawał, radę, szczególnie w stanie wojennym. Inna sprawa, że nie była to stricte 78 niebieska, a mieszanina z żółtą. Oktanoselektor miał zastosowanie <spoko>.
Wiadomo, że takie rozwiązanie było awaryjnym, kryzysowym wyjściem, nie zastąpi to odprężenia silnika.
-
fiat 1500 mial epsilon 9.0 ,wiec od biedy na zielonej bez mocnego obciazania mogl jezdzic na zielonej (teraz to juz nie jestem pewny czy to Pb86 czy 87),
ale wzmocniona wersja 1500S z epsilonem 9.5 to juz by stukal jak nic,
no a z benzyna tez roznie byc moglo : http://www.youtube.com/watch?v=GNobHsEOfhY&feature=related
od 45min
-
http://www.youtube.com/watch?v=x5gETRjT470&feature=related
-
Nasza benzyna "żółta" i tak miała 94 oktany według odmiennej metody badawczej. Zgodnie z zachodnimi normami miała 88 oktanów z tego co pamiętam. Natomiast na 78 to można było jeździć Lublinem i innymi benzynowymi ciężarówkami tudzież Syrenką.
Ciekawe, że aktualnie na zachodzie są inne benzyny niż u nas z tego co czytałem. Są:
Normal ROZ91
Super ROZ95
SuperPlus ROZ98
Ale wracając do tematu, to np na Węgrzech i w Rumunii benzyna 95 oktanów była bez porównania lepsza niż nasza 94. Jak byliśmy naszym 125p '74 w Rumunii i zatankowaliśmy pierwszy raz na Węgrzech, to auto zmieniło się nie do poznania. Nagle okazało się, że ma przyśpieszenie, a podróżną 120 na godzinę osiągało bezwysiłkowo.
-
Natomiast na 78 to można było jeździć Lublinem
to sie wtedy Żuk nazywalo :d
Nasza benzyna "żółta" i tak miała 94 oktany według odmiennej metody badawczej. Zgodnie z zachodnimi normami miała 88 oktanów z tego co pamiętam
cos ci sie pokrecilo,
sa dwie normy dla okreslenia "oktanowosci" :
motorowa i badawcza,
motorowa zawsze wykazuje mniejsza liczbe niz badawcza - w Europie obowiazuje podawanie liczby badawczej ,w calej Europie ,a nie tylko w Polsce,
w USA podobno podawali/podaja motorowa ,ale tam wogole jakos jest pokrecone oznaczenia ,wiec nie wiadomo
-
Natomiast na 78 to można było jeździć Lublinem
to sie wtedy Żuk nazywalo :d
Nie chodziło mi o Żuka tylko o ciężarówkę Lublin-51. Taką jak na tej fotce: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d7/Samochod_(GAZ)_Lublin-51.jpg/800px-Samochod_(GAZ)_Lublin-51.jpg W Rosji zresztą mieli jeszcze gorszą benzynę niż nasza "niebieska"...
Natomiast co do owych metod, to z tego co pamiętam w latach 70 prasa motoryzacyjna się upierała, że metoda motorowa jest używana wszędzie poza krajami RWPG, ale skoro twierdzisz inaczej, to pewnie nie mieli racji. :d Niemniej nie zmienia to faktu, że na benzynie węgierskiej i rumuńskiej jeździło się totalnie inaczej.
-
Nie znalazłem oficjalnych zapisków o montażu 1.6 dohc w Polonezach.
2.0 dohc:
83-88 Sport,
83-85 krótkie serie np w 3d coupe,
85-88 Milicja
Musiała powstać jakaś seria 2.0 DOHC na przełomie 78 i 79 roku bo by ten samochód nie dostał w ogóle homologacji rajdowej a dostał IV w 79 i II w 80, z tego wniosek że musieli sporo tych silników kupić. Dodam że w 88 roku homologacja grupy B na model 2000 była zdelegalizowana od dwóch lat ,a grupy IV i II nieaktualna od 5 lat, wątpię zatem żeby produkowali jeszcze modele 2000 skoro rzeźbili 1.5 Turbo. Owszem, zdaje się że w 88 roku był ostatni start Poloneza 2000 w polskim rajdzie ale nie wiem jakim prawem go dopuścili bo zdelegalizowany był od 86 roku i wolno było go jeszcze użyć w 87 ale tylko w kraju. Widocznie PZMot załatwił na jeden rajd coś w rodzaju dzikiej karty. Miała by seria w 88 roku sens gdyby natłukli tego naprawdę sporo, chyba koło 2000 sztuk ale wiemy doskonale że tego nie zrobiono.
-
No cóż. Ponieważ to było jeszcze za PRL, więc mogli użyć tej samej metody co Czesi ze Skodą 130RS. Wyprodukowano jej tylko 4 egzemplarze na rajdy, a homologację otrzymały na podstawie dokumentu, że pozostałe 1996 szt. zakupiła czeska milicja. Takiego dokumentu nikt nie śmiał podważyć.