FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: skyer w Maj 11, 2011, 17:30:41 pm
-
Pozwoliłem sobie założyć nowy watek ,żeby raz na zawsze rozwiązać problem końca legalizacji zbiornika gazu.
Przeglądając internet , jak i to forum natknąłem się na wiele mylnych wątków na temat tego procesu.To nie prawda,ze powtórna legalizacja jest tylko na rok!!!!!!!!!Nie prawda również ,ze bardziej się opłaca kupić nowa butle.W legalizacjach zbiorników specjalizują się zakłady,które można znaleźć na stronie Transportowego Dozoru Technicznego. W Warszawie jest tylko jeden http://www.migaz-s.com.pl/kontakt.html (http://www.migaz-s.com.pl/kontakt.html)
Zapłaciłem 200zl(!) i dostałem ponowna legalizacje na 10(!)lat.
Wszystko zależy od stanu zbiornika,wyglądu zewnętrznego,próby ciśnieniowej itp.Jeśli jest wszystko w porządku(mój IRENE - cylindryczny wygląda jak nowy) to nie ma sensu pchać się w dodatkowe koszty.
Inny gaziarz za nowa butle i wymianę zawołał 350zl.Po przestudiowaniu neta dowiedziałem się również,ze trzeba zmienić wielozawór,bo nie można do nowej butli przełożyć starego jak się ma ten typ bez cewki jak ja,dochodzi 200zl.Mamy już 550.
Wiem,ze wymieniając butle samemu zaoszczędza się na robociźnie,ale za mniej niż 250zl się nowej nie kupi.
Facet przede mną płacił 250zl za "swoja'' legalizacje,domyślam się,ze ta cena (maksymalna) dotyczy zbiorników toroidalnych
-
Jasne...
Używkę z papierami na szrocie kupiłem za 80zł. Za wymianę zapłaciłem 50zł - ważność mam do 2015. koszt 130zł..
W przypadku ponownej legalizacji starej butli:
Koszt dojazdu do najbliższego zakładu do stalowej woli to już sporo.
-
Super,gratuluje.
Pamiętam tez jak pisałeś,ze legalizacja jest na rok.
Mam nadzieje,ze INNI użytkownicy skorzystają.
-
a ja jak bede u siebie wymienial za niecaly rok butle, to skusze sie raczej na nowke...i do tego elektrozawor tez nowka bo ten juz 'nie odbija'..a zaloze sobie to sam...wiec koszta wyjda mnie jakies 300-350 zl i mam spokoj na dluuugi czas...a na stara butle juz mam kupca tak wiec wyjdzie mnie gdzies 200-250...a z tego co slyszalem to wlasnie jak pisales moge zalegalizowac butle na kolejne lata - do 10...ale moga tez na 3(wtedy nie oplaca mi sie wydac 200 zl na legalizacje np)
-
Chyba normalne,ze jak sia ma jakies zastrzezenia do dzialania zaworu i stanu butli to sie zastanawia nad nowym.Ja nie mialem takich problemow i duzo innych uzytkownikow rowniez ma podobnie,czytajcie ze zrozumieniem...
Poza tym nie wierze ze za 300zl mozna miec nowa butle i wielozawor...
-
http://allegro.pl/butla-zbiornik-lpg-walcowy-40-b-st-270-785-slask-i1591393812.html
http://allegro.pl/wielozawor-tomasetto-180-30-kolo-nowy-slask-i1602682040.html
pierwsze z brzegu z allegro przyklady...ja pytalem u siebie u gazownikow co moim 'pluszakiem' sie kiedys 'opiekowali'...i mi powiedzieli ze bez montazu zalatwia mi komplecik za okolo 300-350zl..
no jakby wszystko dzialalo jak powinno(zastrzezenia mam tylko co do wielozaworu bo butla wyglada idealnie) to tez bym pewnie sie na legalizacje zdecydowal:) po co przeplacac:)
-
Jakby nie bylo sumujac dla zwyklego śmiertelnika jest to ponad 400zl,a co komus kiedys pan Kaziu obiecal to wiesz.
A potem sie slyszy w telewizji ,ze sie samochod spalil,bo sobie ktos samemu zbiornik zamontowal.
Po co to komentowac co komu lepiej pasuje zrobic??
Nie po to zalozylem ten temat.
-
Pamiętam tez jak pisałeś,ze legalizacja jest na rok.
Pamiętam jak pisałem ze legalizacja wtórna może być wydana na różny okres czasu.
Poza tym nie wierze ze za 300zl mozna miec nowa butle i wielozawor...
A no można... nawet jeszcze taniej.
-
Jakby nie bylo sumujac dla zwyklego śmiertelnika jest to ponad 400zl,a co komus kiedys pan Kaziu obiecal to wiesz.
A potem sie slyszy w telewizji ,ze sie samochod spalil,bo sobie ktos samemu zbiornik zamontowal.
Po co to komentowac co komu lepiej pasuje zrobic??
Nie po to zalozylem ten temat.
jak nie mam o czyms pojecia, to sie tego nie ruszam;]
-
Po co to komentowac co komu lepiej pasuje zrobic??
Nie po to zalozylem ten temat.
Gdybyś nie chciał komentarzy nie zakładałbyś tematu - twoja decyzja nie jest JEDYNĄ (czy najlepsza- wlasnie o tym dyskutujemy) dlatego mówie - najbliższy szrot - butla 80zł, potem do gazowników - montaż sprawdzenia itd 50zł. 130zł i mam jeszcze ponad 3 lata spokoju. Starą butlę opchnąłem komuś kto potrzebował 60L do "domowej roboty kompresora".
-
dla mnie temat mozna usunac.
Zalozylem go informacyjnie,bo wszedzie mozna przeczytać nieprawdziwe info o ponownej legalizacji.
Watkow jaka butle kupic jest kilka i tam odbywa sie dyskusja na temat cen i sposobow.
Stingerek,taki byl spokoj jak miales bana.Az sie przyjemnie czytalo.Zaskoczysz nas jeszcze ponownym wyskokiem aby dalej tak bylo?:)
Nie ma opcji wygaszenia postu...
-
Ty mowisz jak ty zrobiłeś.
Ja mówie jak ja zrobiłem. Nigdzie się z Tobą nie sprzeczam ani nie neguję tego co mówisz - jak masz coś do mnie osobiście - zapraszam na PW.
-
Nie warto robić legalizacji.
Kupno używki ok 80zł (ceny oficjalne, a wiadomo okazje się zdarzają), jak walcowa to nawet taniej bo niemodne. Montaż we własnym zakresie gratis, bo tu filozofii żadnej nie ma.
Ewentualnie nówka sztuka w cenie legalizacji.
Nie popieram płacenia komuś 200zł za to, że może butla przejdzie badanie i dostanie termin ważności na 2 lata albo na 10lat. Ewentualnie wcale.
-
Montaż we własnym zakresie gratis, bo tu filozofii żadnej nie ma.
Tutaj się zgodzę, jednak podam przykład na samym sobie.
Też myślałem że zrobie to sam ale...
Kupiłem butlę mniejszą... trzeba było przewiercać mocowania "szelek" niby nic....
dalej... wielozawór : okazało się że trzeba go obrócić o 90 stopni.... ok niby nic
Dalej... okazało sie że "końcówki weży" trzeba od nowa robić bo w nowej butli wielozawór był "siakiś inszy"
Można to zrobić samemu owszem - ale jak pojawią się komplikacje (brak jakiejś pierdółki) to zaczynają się schodki i 50zł to są pryszczate pieniądze...
Moim zdaniem warto dać to gazownikom , w razie komplikacji wszystko pod ręką.
-
No racja, czasem za 50zł nie warto się paprać, szczególnie gdy pod ręką nie ma się na zapas części. Ja zawsze staram się mieć kilka baryłek, przejściówek, przewodów miedzianych itd.
-
To jest wlasnie to - "robota stoi jak materiału nie ma" a potem bujaj się dzien czy dwa bo jakiejś naprawde głupotki ci brakuje.
-
To i ja się wypowiem bo miałem ten sam dylemat rok temu...
Widzisz kolego skyer nie piszesz o jednej istotnej rzeczy, bo dowiadywałem się gdzie legalizują butle i często jest to spory kawałek drogi od miejsca zamieszkania( przynajmniej tak było w moim przypadku), taką legalizacje wykonują raz na tydzień i jeszcze trzeba im zwieźć oczywiście wymontowaną butle i zostawić (piszę na przykładzie zakładu z Tarnowskich Gór i Krakowa), same dojazdy to już wydatek, jeśli samochód użytkujesz codziennie jesteś zmuszony jeździć na benzynie i koszty wzrastają no i nie wiesz dokońca czy dostaniesz na te 10 lat czy na 5 lat bo nie przewidzisz stanu butli (nie chodzi o wygląd).
Jeśli miałbym komuś doradzić to poleciłbym kupno nowej butli, mnie walcowa butla 46 litrów nówka wyniosła 230zł z legalizacją na 10 lat oczywiście. Na tamten okres była to cena niższa niż u producetna w Częstochowie gdzie miałem osobiście nabyć butle, ale polecono mi hurtownie intercars i tam się udałem aby sprawdzić cene i porównać no i odrazu zamówiłem u nich bo taniej, dostawa w ciągu 2 dni.
Fakt że jeśli udałbym się do profesjnalistów to kazaliby jeszcze wywinieć ten elektrozawór/wielozawór , jak się o cene pytałem to śpiewali coś koło 200zł.
Przekłożenie butli to nie jest jakaś skomplikowana sprawa także nie bać się, a powolutku się zrobi :)
-
Meczacy juz ten temat jest ,ale napisze jeszcze jedna rzecz.
W Warszawie legalizacje sa w srody i piatki i nie trzeba WYMONTOWYWAC butli.Trzeba dostarczyc pojazd z wyjezdzonym gazem na godzine 8 i odebrac o 16.
Jesli ktos ma butle w dobrym stanie wizualnym,bez rdzy nie ma sie czego obawiac,ze nie dostanie legalizacji.Jakos kazdy z ludzi przede mna dostawal na 10 lat.
Inna sprawa jak butla pordzewiala i niesprawny wielozawor-oczywista oczywistosc,ze wymiana na nowe , lub ze szrotu.
W Warszawie i okolicach ceny na szrotach kosmicznie wielkie...
Wiec dla mieszkancow WARSZAWY I OKOLIC rozwiazanie MOIM zdaniem bardzo rozsadne. KROPKA
W przekladanie butli samemu bal bym sie bawic a dobrze wiem,ze nie jest to skomplikowane.Ja wyznaje zasade,ze z gazem nie ma zartow.
Szkoda mi juz czasu na ta dyskusje.
-
A orientujecie się może czy na takie przedłużenie mogę przyjechać samochodem z zamontowaną instalacją ale nie wbitą w dowód?
-
Nie wiem,robia ksero dowodu rejestracyjnego,ale chyba tylko strone zewnętrzna.
-
Legalizacja jest na butlę - więc teoretycznie możesz im przywieźć samą butlę.
-
Jesli ktos ma butle w dobrym stanie wizualnym,bez rdzy nie ma sie czego obawiac,ze nie dostanie legalizacji.Jakos kazdy z ludzi przede mna dostawal na 10 lat.
Kolego skyer - w takim razie powinieneś się zastanowić nad zmianą zakładu legalizującego. Skoro każdemu odnawiają to coś może być "nie teges". Moja butla też wygląda pięknie z zewnątrz ale ponownej legalizacji nie będę robił bo wg mnie to totalna głupota. Prosty rachunek: nowa butla i wielozawór = 450 zł. Ile masz spokoju? 10 lat? 45zł na rok to tyle ile kosztuje wjazd na dyskotekę i dwa piwa - wybacz, ale szukanie oszczędności w tym wypadku to trochę nie na miejscu, biorąc pod uwagę, że masz totalny spokój psychiczny wiedząc, że jeden z najważniejszych elementów jest PO PROSTU NOWY.
Tyle ode mnie.
-
Czlowieku,butla przechodzi badania cisnieniowe,pomiar grubosci scianki zbiornika i jest z samochodu WYMONTOWANA w celu takiego badania.Podpisuje sie pod tym insperktor dozoru technicznego a nie pan Kaziu gazownik.Nie napisalem,ze odnawiaja kazdemu!!!
Jej wyglad zewnetrzny okresla miedzy innymi czy wogole takiego badania sie podejma!!!Watpie aby zdecydowali sie na probe legalizacji butli pordzewialej.Jak legalizacji nie pzrejdzie , to ktos ma pecha i tyle.
Mialem na celu poinformowac towarzystwo i rozwiac watpliwosci na temat legalizacji a zostalem zgnojony za LEGALNE przedluzenie waznosci butli.Juz wole miec stara niz nowa zamontowana bez pojecia o tym - samemu.
A argument ze cos jest PO PROSTU NOWE patrząc na zywotnosc czesci zamiennych,dzisiejsze samochody i jakosc elektroniki uzytkowej po prostu do mnie nie trafia.
-
A argument ze cos jest PO PROSTU NOWE patrząc na zywotnosc czesci zamiennych,dzisiejsze samochody i jakosc elektroniki uzytkowej po prostu do mnie nie trafia.
No to dyskusja jest bez sensu - nie mówię przecież o "nowym" tylko NOWYM. Od producenta. Nie mów mi, że wolisz używkę po którymś z rzędu badaniu niż nowy sprzęt. Na marginesie - butla to nie jest część zamienna - częścią zamienną jest coś małego wchodzącego w skład czegoś większego - np. elektrozawór w wielozaworze.
Mialem na celu poinformowac towarzystwo i rozwiac watpliwosci na temat legalizacji a zostalem zgnojony
Od kiedy dyskusja i wyrażanie swojego zdania to gnojenie założyciela wątku? Ja tam jestem Ci wdzięczny za utworzenie tematu bo kolejny raz można podyskutować i wymienić opinie. Po to to Forum jest.
O tym, że butla jest wymontowywana z auta NIE napisałeś a do tego posta się odnosiłem. Nie powinieneś się więc dziwić, że podejrzewam, że robią to "na odwal się". Teraz sprawa jest jasna. Niemniej nadal jestem sceptykiem co do przedłużania ważności każdemu (jak to napisałeś).
-
Jutro zadzwonię do nich i się dowiem czy instalacja musi być wbita.
-
nie musi !
Możesz im szczerze mówiac - wysłać zbiornik pocztą.
-
Wiem ale wygodniej jest mi podjecha samochodem :)
-
Czlowieku,butla przechodzi badania cisnieniowe,pomiar grubosci scianki zbiornika i jest z samochodu WYMONTOWANA w celu takiego badania.Podpisuje sie pod tym insperktor dozoru technicznego a nie pan Kaziu gazownik.Nie napisalem,ze odnawiaja kazdemu!!!
Jej wyglad zewnetrzny okresla miedzy innymi czy wogole takiego badania sie podejma!!!Watpie aby zdecydowali sie na probe legalizacji butli pordzewialej.Jak legalizacji nie pzrejdzie , to ktos ma pecha i tyle.
Mialem na celu poinformowac towarzystwo i rozwiac watpliwosci na temat legalizacji a zostalem zgnojony za LEGALNE przedluzenie waznosci butli.Juz wole miec stara niz nowa zamontowana bez pojecia o tym - samemu.
A argument ze cos jest PO PROSTU NOWE patrząc na zywotnosc czesci zamiennych,dzisiejsze samochody i jakosc elektroniki uzytkowej po prostu do mnie nie trafia.
Przechodzi badania tak samo jak 85% aut jeżdżacych pod drogach. Tam tez się podpisują różnego rodzaju diagności itd.
Druga sprawa, to montażu i demontażu butli nie podejmie się osoba nie mająca pojęcia o tym. Taka osoba zrobi to samo co Ty. Ale wypadałoby przyjąć racje innych a nie traktować ich jako ataki na swoją osobę (założyłeś temat, to pozwól się wypowiedzieć. Chyba że jesteś jak PISowiec: prawda jest tylko jedna - moja), a nie uważać że zrobiłeś najlepiej. Zrobiłeś tak, jak osoba nie zająca się na LPG.
-
Dzwoniłem dziś do tej firmy i sprawa wygląda tak że trzeba przyjechać do nich samochodem z wbitą instalacją gazową. Samej butli nie przyjmą.
-
Ja przechodziłem podobną opcję 4 lata temu. Skończyła się ważność butli tylko, że moja była Stako. Dzwoniłem po śląsku i okolicach znalazłem kilka takich zakładów ale powiedziano mi że nie robią butli stako ze względu na to, że nie mają umowy czy coś więc pozostał mi zakład Stako(Stalowa wola). Jako że dojeżdżałem do pracy codziennie 40 km to ważny był dla mnie termin. Więc po rozmowie ze stako dowiedziałem się tyle- można przyjechać do zakładu i butla zostanie zdemontowana w cenie legalizacji ale na badanie mają 2tygodnie koszt 270(w tym nowy wielozawór) jeśli by się butla nie nadawała 25%zniżki na następną. Ew. można zdemontować i wysłać kurierem (ale to jednak pare zł) ponowny montaż również w cenie i sprawdzenie szczelności instalacji. Niestety do Stalowej woli mam kawałek 2 tygodnie na benzynie(jeśli tylko 2 ) po prostu by mnie zjadło więc wybór padł na roczną butle u gazowników za 350zł. SAmochód do tej pory jeździ na niej(mój wujek nim jeździ).
-
Dzwoniłem dziś do tej firmy i sprawa wygląda tak że trzeba przyjechać do nich samochodem z wbitą instalacją gazową. Samej butli nie przyjmą.
No i to jest właśnie objaw debilizmu/kretynizmu/głupoty urzędasów euro/post-komuny...
-
to jeszcze wywlokę temat
legalizację robiłem pod koniec kwietnia na modlińskiej w warszawie.
Rano się podstawia samochód (jest ich kilkanaście do legalizacji).
Z moich obserwacji legalizacji nie przeszły 2-3 butle ale te w kole (rdza)
Walcowe przeszły wszystkie bo tam nie bardzo jest miejsce żeby się zbierała woda. Głównie patrzyli na rdzę.
Zapłaciłem 200zł za legalizacje, ci co nie dostali legalizacji nie płacili ale butle mieli wymontowane, więc każdy się od razu umawiał na montaż następnego dnia nowej butli.