FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: Szakal# w Czerwiec 12, 2011, 10:12:20 am

Tytuł: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Szakal# w Czerwiec 12, 2011, 10:12:20 am
Koledzy doradźcie co może mu dolegać ... Założyłem LPG sekwencję na Stagu4 autko na górze idzie pięknie (idzie do odcinki) ale ma problem jakby z wolnymi obrotami. Po dodaniu gazu i puszczeniu pedału obroty lecą bardzo nisko (na jakieś 300-400) na zimnym autko po prostu gaśnie na ciepłym potrafi wyciągnąć ... i drugi problem to kangurzenie przy hamowaniu silnikiem przy około 1500 obrotach ...
Byłem już dwa razy u gazowników ale ich tekst ogranicza się do faktu że "wszystko musi się ułożyć - proszę przyjechać po 1000 km) ... Zrobiłem autkiem od momentu montażu 500 km ... Ja poprawy nie widzę żadnej ... Takie mam założone wtryski:
(http://img831.imageshack.us/img831/3480/dsc02978p.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/831/dsc02978p.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

http://www.youtube.com/watch?v=L6VMn6ln4T4
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: kodzik w Czerwiec 12, 2011, 21:44:56 pm
Ponowna regulacja albo coś innego podjedź tam gdzie ci zakładali z reklamacją.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 12, 2011, 23:37:40 pm
silnik zimny,
wtryskiwacze nieadekwatne do sterowania,
nie wiadomo jak to jest ustawione
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Szakal# w Czerwiec 13, 2011, 07:48:39 am
silnik zimny,
wtryskiwacze nieadekwatne do sterowania,
nie wiadomo jak to jest ustawione
No silnik zimny ... ale ja nie słyszałem żeby na zimnym na lpg nie można było jeździć ...
Co znaczy wtryskiwacze nieadekwatne ?
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: jimo#1921 w Czerwiec 13, 2011, 09:14:55 am
Jakby w ogóle krokowy nie działał. Rozumiem, że w sekwencji również podłącza się tps.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 13, 2011, 09:56:15 am
Jakby w ogóle krokowy nie działał. Rozumiem, że w sekwencji również podłącza się tps
Oj jimo dokształć się... W stag4 nie ma żadnych silniczków. A i w sekwencji nie podłącza się TPS...

Wracając do temat to zacznij od nagrania filmiku na PB. Coś mi ten obrotomierz "za lekko" lata. Nie kombinowałeś nic przy zegarach kiedyś??

Wtryski nie powalają na kolana szczególnie przy tak wymagającym wtrysku jak roverove fullgrupa. bez podglądu w program sterownika ciężko będzie udzielić odpowiedzi. Najlepiej byłoby podłączyć kompa i porobić zrzuty ekranowe z konfiguracji systemu. Tylko że ty masz sprzęt na gwarancji i nie wiem czy da się to zrobić bez jej utraty. Ciekawe jak masz wycięte dotryski i jak nisko schodzą te regi z czasami i stabilną pracą. 
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 13, 2011, 10:39:42 am
REGi podobno do 2.3ms zejda i nic wiecej,
no i nie wiadomo czy stabilnie (bo producent podaje jakies wyzsze czasy)

jezdzic na zimnym mozna ,ale wypada to robic delikatnie ,zwlaszcza roverem :] ,
zimny silnik to zimny parownik ,a wiec zimny gaz - kiepskie ustawienie instalacji tylko sie poglebia
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 17, 2011, 10:49:30 am
A moje Diego zaliczyło zonka... Ktoś składając kabelki w wiązce elektrycznej zamienił zasilanie i sterowanie we wtyczkach wtryskiwaczy gazowych. Sprawa wyszła na jaw jak zmieniałem taurusa na matrixa.

W razie czego Szakal może będę miał taurusa na oddanie ;). Jak coś to pożyczę/odsprzedam na próbę jak tylko dokończę sprawę z matrixem...
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Szakal# w Czerwiec 17, 2011, 16:13:11 pm
W razie czego Szakal może będę miał taurusa na oddanie ;). Jak coś to pożyczę/odsprzedam na próbę jak tylko dokończę sprawę z matrixem...
OK :D

A o jakich matrixach wszyscy piszą ?? jakiś konkretny model ??
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 17, 2011, 20:23:49 pm
zamieniac taurusa na matrixa to troche bez sensu ,
do generalnie to o matrixie hd344 wszyscy pisza ,
hd544 kosztuje tyle co komplet Hana2000 ,wiec chyba tylko wielbiciel trylogii kupi w takim przypadku matrixa :P
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Szakal# w Czerwiec 17, 2011, 21:33:56 pm
Znaczy to tylko to:
http://allegro.pl/y18-listwa-wtryskowa-matrix-hd-344-hd344-dysze-i1670992432.html
ewentualnie to:
http://allegro.pl/y17-listwa-wtryskowa-matrix-hd-544-hd544-50-km-cyl-i1658757658.html
i to: http://allegro.pl/komplet-4-dysz-valtek-rail-matrix-xj-dysza-dysze-i1655178336.html
?? Czy do tego coś jeszcze ?? Bo jeśli to rozwiąże mój problem to ja to ustrojstwo chętnie wymienię :D
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 17, 2011, 22:56:06 pm
twoj problem rozwiaze odpowiednie ustawienie instalacji na tych gratach ,ktore masz teraz,
HD544 sie nie kupuje odkad jest Hana - chyba wyraznie napisalem ,
w matrixach pala sie cewki i bylaby to wada do przełknięcia, gdyby nie brak gwarancji producenta !
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Szakal# w Czerwiec 17, 2011, 23:46:01 pm
A które lepsze ?? Bo widzę że w cenie to tylko 100 zł różnicy ... i która ta hana 2000 jeśli ona lepsza ??
Bo widzę że są różne kolory i przypuszczam że nie tylko kolorem się różnią ;p
http://allegro.pl/listing.php/search?string=Hana+2000&category=0&sg=0&order=p&change_view=1

Pojadę w poniedziałek do tych fachowców co mi to zakładali ... bo ta jazda teraz na gazie to męczarnia (potrafi zgasnąć ze 20 razy zanim osiągnie 90 stopni) ...
Bo myślałem żeby wymusić na nich zmianę wtrysków na inne (dopłacić różnicę) w końcu oni takie dobrali a ja mówiłem na początku że ma chodzić jak na benzynie lub lepiej :) 
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 18, 2011, 13:13:52 pm
moim zdaniem lepsza jest hana, bo ma lepsza charakterystyke i jest pojedyncza ,
jest tylko minimalnie wolniejsza (ale dzieki harakterystyce wydatku i tak lepiej wychodzi),
i najwazniejsze - przy tej cenie ma normalana gwarancje ,a nie notuje sie czestych przypadkow jej psucia sie ,
w matrixach pala sie cewki ,a gwarancji praktycznie nie ma - naprawa jedenj sekcji jest drozsza niz kupienie nowej hany (1 szt)

do twojego silnika dobrze dac z lekkim zapasem Hana2000 typ B ,czyli czerwoną  ,chociaz na typ C czarnej tez bedzie smigac nastyk ,
osobiscie wizalbym jednak czerwona - cena ta sama
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 20, 2011, 08:55:08 am
zamieniac taurusa na matrixa to troche bez sensu ,
Poniekąd tak i patrząc z perspektywy "drobnej wpadki" KME przy produkcji mojej instalacji byćmoże nie brałbym nowej listwy. Niemniej jednak trafiła mi się listwa po fabrycznej regeneracji w cenie taurusa więc zaryzykowałem. Jedno jest pewne że chodzi stabilnie z czasami LPG 1,6ms.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 20, 2011, 16:10:06 pm
a co robisz z taurusem ? bedziesz narazie trzymal ,czy sprzedajesz ?
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 21, 2011, 08:02:07 am
Zobaczę. Na razie muszę dopieścić instalację. Być może sprzedam jak się trafi kupiec w rozsądnej cenie...
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 21, 2011, 13:00:14 pm
rozumiem,ze kupiles matrixy HD344 ,wiec na razie radze trzymac taurusa na zapas ,
taurus to klon matrixa XJ544 ,
seria HD jest troche szybsza ,ale ma podwojne padajace cewki

co do HD344 to szacowany jest wydatek zaspokajajacy 30KM/cyl ,wiec u ciebie bedzie na styk - hamujesz auto na czerniewicach ;> ?
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 21, 2011, 22:14:51 pm
rozumiem,ze kupiles matrixy HD344
Nie - HD544.


hamujesz auto na czerniewicach
Pewnie tak.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 22, 2011, 17:47:50 pm
HD544 sa wydajniejsze od 344 ,ale wolniejsze troche,
zobaczymy co tam wyjdzie ciekawego na hamowni
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Sierpień 15, 2011, 11:03:53 am
Podłączę się pod temat. Ostatnio zacząłem majstrować przy moim kancie (LPG na gaźniku) W związku z tym że mam mikser rurkowy skierowany w pierwszą przepustnicę (na drugiej zakręcony) to jadąc ostatnio wymyśliłem, że w momencie gdy zaczyna otwierać się II przepustnica, mieszanka staje się uboga. I nawet po wdepnięciu pedału w podłogę po otwarciu II przepustnicy łapał muła i nie chciał wchodzić na obroty- normalne :) Wróciłem do garażu i odpiąłem II przepustnicę. Autko chodzi całkiem inaczej, żwawiej reaguje na gaz, po wdepnięciu pedału w podłogę (nie regulowałem składu mieszanki- było jak wcześniej) silnik wchodzi na obroty aż go chce z budy wyrwać <spoko> Dodatkowo zmodyfikowałem w końcu dolot- zasysanie zimnego powietrza z okolicy poduszki silnika (ciekaw jestem czy na deszczu nie będzie mi wody siorbał... ale to się okaże) No i po tych prostych dwóch zabiegach mogę stwierdzić że jest jak dzień do nocy. Ale do czego zmierzam- po odpięciu II przepustnicy, jakoś dziwnie się go odpala z LPG (zawsze odpalałem go na LPG- kręciłem rozrusznikiem, lekko gazu i już chodził). Teraz jest tak że muszę (czerwony przycisk na centralce od LPG (I gen.)) przytrzymać na chwilę ten przełącznik i dopiero odpali. Wszelkie operowania pedałem gazu jak wcześniej nie dają rezultatu. Pytanie: Dlaczego tak się dzieje? Mi się wydaje że nie powinno mieć to wpływu ponieważ II przepustnica otwiera się dużo później, tzn aby go odpalić przed modyfikacjami, wdepnięcie gazu było minimalne, także wtedy też nie otwierała się przepustnica a zapał normalnie bez używania czerwonego przycisku. Ma ktoś jakieś pomysły ? Ogólnie to jak ktoś ma gaźnik i LPG i mikser taki jak ja- po rurce w gardziel+ zakręcony na wężu gaz do II przelotu to polecam odpięcie II przepustnicy, bo zubaża mieszankę w wyższych partiach- nie wiem, może gdzieś o tym było na forum, albo jest to oczywiste, ale może ktoś skorzysta. Dżizyzzz ale się rozpisałem....

Aha, zapomniałem- jak sprawa wygląda gdy jest mikser palnikowy? Też jest na II przelocie zakręcony gaz i działa tylko pierwszy przelot? Ponoć dawka gazu jaką można wpakować w jeden przelot spokojnie wystarczy do zasilenia silnika.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 16, 2011, 23:01:54 pm
parownik sie zuzywa z czasem i dlatego inaczej ci zapala - przypadek,ze stalo sie to po tym jak strzeliles dodatkowego druta z przepustnica,
po co zatykac gaz dla drugiej przepustnicy i po co odpinac ta przepustnice? za duzo ci mocy OHVka generowala?
mikser palnikowy jest lepszy niz rurkowy,ale w zadnym nie ma sensu zatykac wyplyw gazu dla II gardziela
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Sierpień 17, 2011, 20:26:12 pm
Eeee, na pewno? A jak masz abimexa albo inny monowtrysk to też idzie dawka gazu w jedną gardziel i wystarcza z dużym zapasem ;p zresztą spójrzmy na to tak (przynajmniej ja na to tak patrzę) Albo niech ktoś mądry mnie poprawi i wyjaśni co dokładnie dzieje się z gazem w następujących przypadkach (i II przelocie jeśli odkręcimy tam gaz a przepustnica jest zamknięta): Zakładamy że mamy otwarty kurek gazu na II przelot- przy niższych obrotach przepustnica zamknięta a gaz leci (powietrze dostaje się tylko przez I gardziel, a gaz z II gdzie idzie? w powietrze raczej...) Co innego gdy się depnie to wtedy to ma sens. Druga sytuacja- gdy jest zakręcony kurek od II przelotu- przy niższych partiach jest OK, ale gdy się depnie mieszanka staje się uboga (i ja tak miałem). Poza tym doczytałem do czego służy magiczny czerwony przycisk (zubaża mieszankę (na FSOAK jest artykuł o ile mnie pamięć nie myli) I sprawdziłem dokładnie- gdy odpalałem wcześniej- pedał na tyle musiałęm wcisnąć by uchylić II przepustnicę (tym samym zubożyć mieszankę). Teraz gdy mam ją odpiętą to muszę zubażać czymś innym, a dokładnie czerwonym przyciskiem. Na benzynie i tak praktycznie nie jeżdżę więc II przelot mi nie potrzebny, a na gazie chodzi o niebo lepiej niż na poprzedniej wersji. Ciekaw jestem spalania- jeśli spadnie mi poniżej 18 w mieście (bo tyle mi chlał) to będzie już w ogóle git.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Aetius w Sierpień 17, 2011, 21:34:21 pm
To i ja sie podepnę bo widzę że może u mnie też się da coś zdziałać. W którym miejscu się otwiera i zamyka gaz na drugi dolot? to jest ta śruba na ampula przy rozjeździe rury z parownika? możliwe że u mnie jest na jeden bo różnica między jazdą na gazie i Pb jest kolosalna.Wiadomo że lepiej jeździ wieczorem i rano jak na dworze jeszcze chłodno ale i tak nie ma co porównywać.
Instalacja też chyba 1 generacja Lovtec i też mam taki czerwony przycisk przy przełączniku gaz/pb i z tego co mi gazownik kiedyś mówił to jakaś pompa gazu dodatkowa. Na włączonym silniku jak się wciśnie to obroty skaczą trochę w górę.

Tybek, a rure z powietrza gdzie przypiąłeś? na trytytki czy luzem? fotke zapodaj to i ja sobie taki patent zrobię :P
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 17, 2011, 23:26:12 pm
Eeee, na pewno? A jak masz abimexa albo inny monowtrysk to też idzie dawka gazu w jedną gardziel i wystarcza z dużym zapasem ;p zresztą spójrzmy na to tak (przynajmniej ja na to tak patrzę) Albo niech ktoś mądry mnie poprawi i wyjaśni co dokładnie dzieje się z gazem w następujących przypadkach (i II przelocie jeśli odkręcimy tam gaz a przepustnica jest zamknięta): Zakładamy że mamy otwarty kurek gazu na II przelot- przy niższych obrotach przepustnica zamknięta a gaz leci (powietrze dostaje się tylko przez I gardziel, a gaz z II gdzie idzie? w powietrze raczej...) Co innego gdy się depnie to wtedy to ma sens. Druga sytuacja- gdy jest zakręcony kurek od II przelotu- przy niższych partiach jest OK, ale gdy się depnie mieszanka staje się uboga (i ja tak miałem). Poza tym doczytałem do czego służy magiczny czerwony przycisk (zubaża mieszankę (na FSOAK jest artykuł o ile mnie pamięć nie myli) I sprawdziłem dokładnie- gdy odpalałem wcześniej- pedał na tyle musiałęm wcisnąć by uchylić II przepustnicę (tym samym zubożyć mieszankę). Teraz gdy mam ją odpiętą to muszę zubażać czymś innym, a dokładnie czerwonym przyciskiem. Na benzynie i tak praktycznie nie jeżdżę więc II przelot mi nie potrzebny, a na gazie chodzi o niebo lepiej niż na poprzedniej wersji. Ciekaw jestem spalania- jeśli spadnie mi poniżej 18 w mieście (bo tyle mi chlał) to będzie już w ogóle git.
no nie wiem,  smiac sie czy plakac - zadziwiajace jak ktos kto nie ma pojecia o dzialaniu zasilania silnika probuje wejsc w polemike z pozycji oznajmujacej

nie wiesz co sie dzieje z gazem na II gardzielu przy zamknietej przepustnicy? a wiesz co sie dzieje z benzyna (pytanie retoryczne)?
to z gazem jest to samo ,ucieka do CPNu i placisz powtornie za to samo - zalutuj dysze benzyny II gardzieli

a co do zubozania mieszanki przez "czerwony przycisk" to mam pytanie,czy na AK wszyscy zdrowi? jak wam ten przycisk zubaza mieszanke to jezdzijcie na wcisnietym caly czas,po co jezdzic na bogato <lol>
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Sierpień 18, 2011, 01:25:26 am
Tybek:
1. Czerwony przycisk służy do podania dodatkowej porcji gazu przy rozruchu. Na ogół występuje w instalacjach z reduktorem podającym gaz dopiero jak się pojawi podciśnienie w kolektorze dolotowym. Takie reduktory połączone są z nim dodatkową rurką.
2. Owszem w jednopunktcie jest tylko jeden przelot (jak sama nazwa wskazuje), ale on jest sporo większej średnicy niż pojedynczy przelot w dwugardzielowym gaźniku. Ponieważ moc silnika i ilość paliwa jaką pobiera jest adekwatna do ilości ciągniętego przez niego powietrza, to zamykając na stałe drugą przepustnicę po prostu odjąłeś część mocy.
Gaźniki dwugardzielowe zostały wymyślone po to, żeby można było precyzyjnie sterować ilością powietrza wchodzącą do silnika. Łatwiej się to robi dwoma mniejszymi przepustnicami niż jedną większą. Gaźnik, w którym druga przepustnica otwiera się z opóźnieniem przy słabym naciśnięciu pedału gazu pracuje jak mały ekonomiczny, a przy silnym naciśnięciu jak duży wyregulowany na dużą moc i duże zużycie paliwa.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Sierpień 18, 2011, 08:34:45 am
KGB:
Nie będę komentował Twojej wypowiedzi, bo mi się szczerze mówiąc nie chce wchodzić w bezsensowną rozmowę i wyjaśniać o co mi chodziło- źle zrozumiałeś moją wypowiedź, co z resztą zauważyłeś, pisząc coś tam o pozycjach... Wyszło z tego chyba tylko tyle że masz mnie za kompletnego idiotę... Który w dodatku uwierzy w zbiegi okoliczności- zużycia rocznego reduktora po przebiegu 7 tys km, razem ze zdjęciem II przepustnicy. Patrz jaki cud- gdy zapiąłem ją z powrotem reduktor się zregenerował, hmmmm... ciekawe dlaczego.... <mysli>
 
Grzech#1938:

Jak działa gaźnior na benie wiem ;). Śmiem twierdzić że na gazie i na benzynie nieco inaczej się dzieje, ale chyba nie chce mi się przedstawiać mojego punktu widzenia i tego o co mi chodzi, bo zaraz znajdą się mądrzejsi albo znowu to po swojemu zrozumią... (to jest właśnie minus for)  ;)  Co do osiągów to chętnie nagram próbę drogową- na benzynie, na gazie z podłączoną II przepustnicą i z jedną. Mogę stwierdzić że teraz ma osiągi mocno zbliżone do benzyny. Szkoda że nie mogę tego na hamowni sprawdzić...

Aetius:

Rurę zrobiłem tak: odnitowałem puszkę termostatu, obróciłem ją o 90st. wylotem "kolektorowym" w dół, do tego papierowa rura, opaska metalowa i rura skierowana w dół obok poduszki silnika.

Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Aetius w Sierpień 18, 2011, 08:56:58 am
Dasz radę zjdecie zrobić? Chętnie zobaczę bo i ja chce cos takiego skoro to az tak poprawia jazdę na LPG
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Sierpień 18, 2011, 09:33:09 am
Taka mała instrukcja jak ja to zrobiłem:

1. odwiercasz nity od puszki termostatu
2. Blokujesz przepustnicę powietrza (tak aby otwarty był otwór ten co oryginalnie jest podłączony pod kolektor) Możesz zrobić to na króćcu od zimnego powietrza i tam podłączyć rurę, ale że ja to robiłem w 125p to zaraz przy wylocie zimnego powietrza z filtra jest zbiorniczek na płyn od spryskiwacza. Po prostu w komorze jest ciaśniej niż w polonezie. Dlatego wybrałem fabryczny otwór "pod kątem"- ten który odpowiada w oryginale za łapanie ciepłego powietrza znad kolektora
3. odwracasz całą puszkę (tą plastikową) o 90 stopni tak, aby wylot (ten który oryginalnie leci na kolektor) był skierowany do dołu
4. Nitujesz ponownie (otwory pasują więc nic nie musisz rzeźbić)
5. Na króciec zakładasz rurę, ściągasz ją opaską żeby nie łapał gdzieś innego powietrza niż z rury
6. Rurę formujesz w taki kształt, aby jej koniec łapał zimne powietrze (ja mam u siebie okolice poduszki silnika)

Generalnie to jak zejdziesz do garażu, obaczysz co i jak to będziesz wiedział z czym to się je ;) Nie jest to jakiś mega mod, który spowoduje wielki przyrost mocy, ale zmiana jest odczuwalna. Auto żywiej reaguje na gaz, nie jest mówiąc krótko- zamulone :)
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Sierpień 18, 2011, 10:27:08 am
jeśli spadnie mi poniżej 18 w mieście
Auto idzie ostro na bogato przez co odłączenie drugiego przelotu powoduje zoptymalizowanie mieszanki... Proponuję podłączyć II gardziel na nowo i skręcić gaz do tego stopnia żeby auto ledwo jechało i potem dopiero na drodze rozkręcać aż do momentu jak będzie szło dobrze. Wtedy cofnij o pół obrotu i powinno być git. Po zabiegu powiedz ile spalił...
Warto też podjechać do diagnosty i na analizatorze sprawdzić spaliny. Zapewne po pomiarze trzeba będzie ponownie podregulować ale przynajmniej zaczniesz od pozycji optymalnej...
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Aetius w Sierpień 18, 2011, 19:47:42 pm

Ta dodatkowa rura z zimnym powietrzem rzeczywiście tyle daje? przecież jedna już jest. Zamknięcie kolektora nic nie zrobi? W sumie może to zmniejszyć zużycie filtra powietrza bo z kolektora chyba idą spaliny same :/
Zobaczę co się da zrobić, nie mam nitownicy więć spróbuję pociągnąć tą rurę luzem tak jak jest bez przestawiania, w poldzie więcej miejsca to możę coś się wyrzeźbi. Zawsze przecież można wrócić do setupu początkowego
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 18, 2011, 22:08:43 pm
KGB:
Nie będę komentował Twojej wypowiedzi, bo mi się szczerze mówiąc nie chce wchodzić w bezsensowną rozmowę i wyjaśniać o co mi chodziło- źle zrozumiałeś moją wypowiedź, co z resztą zauważyłeś, pisząc coś tam o pozycjach... Wyszło z tego chyba tylko tyle że masz mnie za kompletnego idiotę... Który w dodatku uwierzy w zbiegi okoliczności- zużycia rocznego reduktora po przebiegu 7 tys km, razem ze zdjęciem II przepustnicy. Patrz jaki cud- gdy zapiąłem ją z powrotem reduktor się zregenerował, hmmmm... ciekawe dlaczego.... <mysli>
 
to ty tak siebie nazwales,ale wczesniej wlasnie sam na taka ocene zapracowales,
przykro mi,ale ciezko mi prowadzic polemike z osoba,ktora uwaza ,ze trzpien popychajacy na sile (sila wynikajaca z mocy cewki elektrycznej, a moc niebagatelna jak na taka mala cewke ,bo 42W) powoduje zubozenie mieszanki,
warto dodac,ze oczywiscie trzpien popycha membrane w kierunku otwarcia,
nie wierzysz mi,to rozkrec parownik i sam zobacz,
albo nawet zgas silnik i otworz maske - wcisnij trzepien i sluchaj jak ladnie gaz przeplywa przez parownik do kolektora ,jeno wielkie sssssss,
potrzymaj tak 30s i sproboj odpalic silnik - tak ci mocno "zubozy" mieszanke ,ze wlasciwie samo powietrze  silnik zasysa <lol> ,
teraz wlacz logiczne myslenie i sie zastanow jak to mozliwe,zeby gaz byl wciqagany z powotem do parownika ;>

wiec twoim problemem nie jest brak wiedzy,tylko wyciaganie blednych wnioskow i dzielenie sie nimi publicznie w formie prawdy objawionej - a to wprowadzanie innych uzytkownikow w blad,
a wystarczylo zapytac jak nie wiedziales - powiedzialbym ci o co chodzi, co mi szkodzi

co do odpalania to nie parownik sie zregenerowal,tylko widac masz teraz za ubogo i dlatego musisz wcisnac czerwony przycisk ,zeby puscic wiecej gazu,
na dwoch gardzielach gazu bylo wiecej ,bo druga dziora wpadal,
ale dzialania tego ukladu nie bede ci dokladnie tlumaczyl,bo to dluzszy wywod i zwyczajnie nie chce mi sie pisac - w formie slownej moge wytlumaczyc te zjawiska np. na spocie

niepokojace jest jednak to ,ze dalej brniesz w brednie,tym razem o mocy uzyskiwanej na jednej przepustnicy - szkoda ze do hamowni nie masz dojscia,bo musialbys sie wyprzec swoich slow,
akurat tak sie sklada, ze jezdze od paru lat z zasilaniem gazem na I gardziej  z turbina ladujaca powietrze w dolot,
przyczyny sa tu zupelnie inne niz moze ci sie wydawac - tez za dlugo by tlumaczyc ,
dosc powiedziec ,ze nie jest to ani silnik,ani gaznik FSO ,tylko japonski wynalazek,
w kazdym razie doskononale widze roznice w zasilaniu benzyna  obu gardzieli i zasileniu gazem I gardziela ;]
mam tez  PN MR91 1.6GLE z mikserem palnikowym na jednej srubie i powiem ci ,ze palil na trasie 9l i ~12l w miescie - widac druga przepustnica mu nie przeszkadzala :p
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Sierpień 19, 2011, 14:44:39 pm
Zatem jeszcze raz od początku :)

1. Czerwony przycisk- dobrze że ktoś mnie w tym upewnił że tak jest jak piszesz, bo też tak myślałem, że wzbogaca. Ale że przeczytałem artykuł- no to sobię myślę "kurde chyba ktoś mądrzejszy to pisał ode mnie i wrzucił na neta, więc widocznie tak musi być, bo bzdur raczej by nikt nie dawał do ludzi" Widocznie ktoś tam się pomylił i wprowadził mnie w błąd. (zaznaczam że to moja pierwsza instalacja LPG w aucie, i nie jestem mega oblatany w LPG) aczkolwiek sprawdzałem już dawno temu parownik- i zgadzam się z Tobą w 100%-  jest cewka, jest trzpień, blebleble, nawet ręką gdy się go popchnie to słychać jak leci gaz. Więc żeby nie było że to ja wymyśliłem że czerwony przycisk zubaża- zgadzam się z Tobą że wzbogaca. A napisałem że czerwony przycisk zubaża bo przeczytałem wspomniany wcześniej artykuł.

2. Moje ustawienia LPG:
Chyba zrozumiałeś z mojej wypowiedzi, że to ja zakręciłem sobie II przelot (gaz na wężu) nie- ja tylko odpiąłem przepustnicę bo II przelot miałem od początku zakręcony.  Reasumując:
a) kupiłem auto,
b) zagazowałem
c) gazownik mi ustawił TYLKO pierwszy przelot analizatorem (II przelot był zakręcony na wężu)
d) tak jeździłem, ale że mi się to nie podobało jak jeździło to przeregulowałem to po swojemu (zrobiłem bardziej bogato, ustawiłem wolne obroty itp itd, wyprzedziłem zapłon)
e) dalej jeździłem w błędzie (mimo że mi to śmierdziało zakręcenie II przelotu) że pierwszy przelot w zupełności wystarczy
f) jeździłem tak do czasu aż odpiąłęm II przelot (tzn II przepustnicę).

Co jak z tego wynika- miałem rację w tym zdaniu: Jeżeli mamy zakręcony gaz na II przelocie a tylko otwiera się w górnych partiach obrotów II przepustnica- to oczywistym jest że zubaża mieszankę i auto ma muła na obrotach po otwarciu II przepustnicy.- O to mi chodziło bo tak to miałem ustawione przez gazownika. I wtedy- po odpięciu II przepustnicy, co jest oczywiste- problem znikł, bo ani nie leciał gaz w II przelot (zakręcony wąż), ani nie otwierała sie przepustnica, dawając dodatkową dawkę powietrza w taką samą ilość gazu- no chyba że wysysało bardziej gaz z rurki z I przelotu i wciągało go górą do II co raczej jest nie możliwe, prawda? Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi.

3. Po odpięciu przepustnicy, napisałem że auto chodzi lepiej, aczkolwiek nie twierdzę że przy poprawnym ustawieniu I przelotu ORAZ ODKRĘCONEGO KURKA NA II PRZELOCIE (piszę z dużej bo ja miałęm go u siebie cały czas zakręcony od początku LPG ;) i poprawnie ustawionego II przelotu auto z pewnością będzie jeździć jeszcze lepiej.

4. I tak mam zamiar zrobić- kupić mikser palnikowy i ustawić to po ludzku na dwóch przelotach.

5. Aha- napisałeś że: "co do odpalania to nie parownik sie zregenerowal,tylko widac masz teraz za ubogo i dlatego musisz wcisnac czerwony przycisk ,zeby puscic wiecej gazu,
na dwoch gardzielach gazu bylo wiecej ,bo druga dziora wpadal," Pytanie: Czy aby na pewno wpadał drugą dziurą skoro był zakręcony na wężu? Mi się wydaje że nie- ale mogę się mylić bo tak jak napisałem na początku w LPG nie jestem geniuszem ;p

KGB- wiesz teraz o co mi chodzi i jak mniej więcej wygląda sytuacja ? (Najlepiej właśnie by było o tym pogadać, bo pisać to można się zapisać na amen i różnie to można zrozumieć.... Ale myślę żę teraz sprawa jest w miarę jasna :) pozdro
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 19, 2011, 22:20:29 pm
ad.2
zgadza sie,jezeli gaz do II nie dochodzil to otwarcie przepustnicy zubozalo mieszanke i byl bewnie nagly muł

ad.4
najlepiej to gaznik zmienic na nowszy mechaniczny,
ale nawet na gazniku z fiata to mikser palnikowy i jedna sruba na dwa gardziele polepszy sytuacje,
jakos tak fajnie sie kompensuja gardziele na jednej srubie, ze to ladnie chodzi,
oczywiscie na podwojnej srubie mozna ustawic lepiej, ale jest to bardzo pracochlonne i potrzebny jest odpowiedni sprzet - w rezultacie gra robi sie niewarta swieczki,
jezeli sruby nie chcesz wymieniac to poprostu wykrec II tyle samo co I

ad.5
jezeli II byl szczelnie zakrecony,to nie ma wytlumaczenia na to zjawisko,
otwarcie II przepustnicy na chwile zubaza mieszanke,ale po jej odlaczeniu musisz "pstrykac" ,wiec nie masz bogatej mieszanki,
wychodzi na to,ze II nie byl szczelnie zakrecony,
sproboj odpalac z ssaniem i bez niego i zobacz co sie zmieni

w kazdym razie po to jest czerwony w parowniku gaznikowym,by go do odpalania uzywac w razie potrzeby
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Aetius w Sierpień 20, 2011, 09:51:32 am
kurczę wczoraj rozgrzebałem ten trójnik i nie widziałem nigdzie żadnej blokady, mam jedną śrubę do regulacji i tyle co zrobiłem to pobawiłem się tą śrubą tak żeby nie zdychał i w miarę fajnie się wkręcał. Różnica jest ale dalej nie czuć takiego kopnięcia jak na benzynie gdy na wyższych obrotach drugi dolot się otwiera... :/
dzisiaj może skombinuje rure i puszcze ją pod samochód.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Sierpień 28, 2011, 08:30:27 am
Zapomniałem dodać że mam silnik z polda 1.6 (GLI --> GLE) na gaźniku z mechanicznie otwieraną drugą przepustnicą ;) W ogóle to chyba dlatego mi tak dużo palił w mieście (18litrów), bo właśnie druga przepustnica zubażała mieszankę... Na trasie było 8-9 litrów, a w mieście (pewnie z racji częstego otwierania się II przepustnicy) ponad 18 chlał. Jeżdżę jeszcze na jednym przelocie (nie mogę nigdzie dostać miksera palnikowego grrr..... ;/ da się to kupić gdzieś ?) i spalanie wróciło do normy czyli ok 10-12 litrów w mieście.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Aetius w Sierpień 28, 2011, 10:15:56 am
czekaj czekaj, wychodzi że masz ten sam silnik i tą samą instalację co ja. Weź poskładaj wypwiedź do kupy i powiedz co zrobić żeby ,mniej palił w mieście bo mój też ostatnio 17 wyżłopal :?
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Wrzesień 19, 2011, 20:29:38 pm
W końcu ogarnąłem temat LPG w moim aucie- ależ powiało mocą po założeniu miksera palnikowego i otworzeniu śruby od II przepustnicy :) jeszcze sobie to dokładnie doreguluję obserwując spalanie i coś czuję że będzie malina  :d
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Aetius w Wrzesień 20, 2011, 19:44:00 pm
słuchaj, możesz zrobić fotki tego co i jak? ja próbowałem regulować tak jak radziliście i wyszło gorzej niż było... :(

mam mikser palnikowy u siebie, na trójniku nie mam pojęcia gdzie jest jakiś zawór poza tym kulowym... przelot powietrza jest przez obie dysze więc gaz pewnie też idzie na dwa doloty... może coś na parowniku mam źle ustawione :/
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 21, 2011, 00:01:00 am
na spocie zobaczymy co tam u ciebie siedzi,
no i dobrze,ze Tybek odkryl zalety jazdy na prawidlowo ustawionej instalacji
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Aetius w Wrzesień 21, 2011, 05:53:40 am
na spocie to jest ciemno o tej porze o ktorej jesteśmy :/ może ustawimy się jakoś poza protokołem i za dwa browarki zerknąłbyś i ustawił i to tak jak trzeba... już mam dosyć mulastego polda codziennie rano i wieczorem...
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 21, 2011, 11:46:49 am
teraz i tak mnie nie ma ,a na ciemnosci dobra jest mocna latarka,
no i juz niedlugo spoty beda pewnie na oswietlonym parkingu :D
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Październik 07, 2011, 18:18:51 pm
Pytanie za sto punktów, jak ja mam teraz to wszystko dobrze ustawić? :) Po założeniu miksera wyszło mi że w mieście pali 22 litry.... (miałem wtedy dolot ustawiony na ten boczny (co oryginalnie idzie na kolektor) z tym że łapie on zimne powietrze (zdjęta papierowa rura z kolektora). Fakt- przyspieszenie auto miało fajne, co zresztą odbiło się na spalaniu... Zmieniłem teraz dolot na tzw "zimne powietrze" czyli prosty wylot z filtra- wyregulowałem wolne obroty. Na śrubach mam ustawione tak że I przelot ok połowę, a II przelot mniej niż połowę ok 1/3 odkręcona. I na odcinku 120 kilometrów (w tym niecałe 30 to było miasto) wyszło 13 z groszem litrów... Chiba troszkę za dużo, jak na emerycką jazdę (osiągów też nie ma za rewelacyjnych). Jak ja mam to ustawić? tak jak pisałałeś KGB- obie śruby po równo na wężach odkręcić i później równocześnie przy regulacji zakręcać, bądź odkręcać obie? Czy lepiej którąś konkretną przykręcać/odkręcać? Help :(
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 08, 2011, 21:28:53 pm
a jak to wogole ustawiales,skoro doszedles do ta duzych wynikow spalania ?
nie bawilem sie w dwie srubki ,ale mozna latwo sprowadzic dwie do jednej - trzeba tyle samo wykrecac,
jednak do strojenia mozesz na II przelocie zostawic mocniej wkrecona ,a regulowac tylko ta I przelotu,
wtedy idea strojenia sie za wiele nie zmienia ,bo trzymajac silni na 3000rpm na luzie druga przepustnica pozostaje zamknieta,

a tak prawdoposobnie to musisz wkrecic srube na parowniku - wkrec ja o 1 obrot i sprawdz,czy spalanie spadnie
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Październik 08, 2011, 21:43:09 pm
Z mikserem palnikowym i regulowaniu na dwie śrubki to trochę komedia, bo w większości mikserów palnikowych jakie spotkałem I przelot w mikserze jest połaczony z II. Czyli regulować dwie śrubki równo na raz. Można (ja tak robiłem) zatkać ten przelot w mikserze-jak się wybije jedno sitko to jest połaczenie do drugiego-zakleić i próbować regulować, ale dobrych efektów w ten sposób nie uzyskałem. Spalanie 16-17L to powinien być max przy ustawienu "szatan", do 12-13 w mieście zejdzie jak go skręcisz.
Jest też opcja zrobić dwie przepustnice otwierane na raz-daje to łatwość regulacji i równy skład mieszanki. Zastanów się nad tym.
Tytuł: Odp: Dziwne zachowanie na LPG
Wiadomość wysłana przez: Tybek w Październik 09, 2011, 14:58:03 pm
No właśnie też mi się tak wydaje że spalanie na poziomie 18 litrów to powinien iść jak opętany, a tym czasem idzie tak sobie. Owszem szedł jak "szatan" po jednej opcji ustawień, ale wciągnął 22... Ale po kolei jak to było:

1. Ustawienia przed zmianą miksera:
- zakręcony II przelot (spalanie na trasie 8, miasto 17-18) trochę mułowaty, ale mógłby być. Przyspieszony zapłon. Wlot powietrza- ten mniejszy otwór kątowy (oczywiście odłączona rura znad kolektora wydechowego). Śruba na wężu od I przelotu ustawiona na 4 obroty wykręcona (co odpowiada ok 3/4 pełnego otwarcia). Moja dodatkowa uwaga- przy przysłonięciu dolotu silnik spadał z obrotów.

2. Ustawienia po zmianie miksera na palnikowy:

a) Zapłon ten sam, śruby- I przelot 3 obroty wykręcona (czyli jeden obrót mniej niż na początku) II przelot- nie więcej jak 1/2 pełnego otwarcia. Dolot- bez zmian. Moja obserwacja- przy przysłonięciu dolotu silnik podwyższał bieg jałowy. Generalnie to tylko przełożyłem miksery skręciłem o jeden obrót śrubę I przelotu, a II przelotu odkręciłem, oraz wyregulowałem plastikową śrubą przy parowniku wolne obroty. Osiągi- o niebo lepsze niż poprzednio, spalanie- miasto 22 litry (trasy niestety nie sprawdzałem).

b) Moje aktualne ustawienie:
Zapłon bez zmian, śruby- I przelot bez zmian (przy próbie skręcenia jej bardziej czuć było że ciężko się wkręca, tzn mułowato) II przelot (lekko przykręciłem ok 0.5 obrotu) Nastąpiła zmiana dolotu- teraz powietrze zasysa przez większą dziurę w puszce filtra. Tą która fabrycznie odpowiada za "zimne powietrze". Na koniec ustawiłem wolne obroty plastikową śrubą przy parowniku. Spalanie- tak jak w moim poprzednim poście, przy jeździe naprawdę baaardzo delikatnej. Moja obserwacja- przy przysłonięciu lekko dolotu, silnik podwyższa swój bieg. Rozumiem to jako zbyt ubogą mieszankę ? Przysłaniam powietrze i tym samym robi się dobra mieszanka powietrze/paliwo?

     Mam jeszcze jedną koncepcję (ale nie wiem czy słuszną) chciałem z tym podjechać do gazownika, nawet byłem u kilku i w sumie co jeden to inną teorię tworzył, także odpuściłem. Następny krok który chcę zrobić (chyba że coś mądrzejszego mi zaproponujecie :) ) byłby taki:
1. Ustawić prawie jak przed zmianą mikserów na 1 przelot 3.5 obrota śrubę, II zakręcić, zobaczyć jak się silnik wkręca,
2. Jak w górnych partiach będzie mu brakować mocy, nie będzie się wkręcał- uchylić lekko II przelot- tylko na tyle, aby wystarczyło na wkręcanie się silnika
3. Ustawić wolne obroty śrubą na parowniku (plastikową) parownik mam Lovato.

Tak to z grubsza u mnie wygląda. Aha- świeczki świeże, olej, filtr świeży, przewody świeże, zielony kabel świeży. Silnik oleju nie bierze, kompresja w normie.