FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: danieldeni20 w Wrzesień 06, 2011, 19:02:18 pm
-
Witam.
Mam problem od jakiegoś czasu raz nie pali mi jedna a raz druga lampa...zauważyłem że podtopiło mi kostki które się wpina w żarówkę...dobre przeczyszczenie blaszek żarówki i końcówek kabli nic nie dało...od miesiąca co jakiś czas muszę otwierać maskę i ruszyć kostką żeby złapała styk...Ładowanie 13,5 na światłach,bez 13,9..żarówek nie wymienię bo sprawne.
-
Żarówki 100/90W czy 60/55W ?
-
Żarówki 100/90W czy 60/55W ?
Założyłem takie na jakich jeździł poprzedni właściciel i było oki ... Sprawdziłem H4 60/55W
Edit.
Przyjrzałem się dokładnie i topi po obu stronach przy tym samym kablu... przeczyściłem i jeszcze mocniej zacisnąłem wsuwkę i jest oki tylko ciekawe na jak długo...
-
Czas na wymianę kostek. W pierwszym Polonezie utopiło je po 8 latach, w drugim po 9. Wymieniasz kostki i śmigasz nawet nie wiedząc, że masz jakies styki przy żarówkach. Tutaj masz dokładnie takie jak oryginały, czyli AMP. http://allegro.pl/gniazdo-kostka-zlacze-zarowki-reflektora-h4-i1797090774.html
-
Czas na wymianę kostek. W pierwszym Polonezie utopiło je po 8 latach, w drugim po 9. Wymieniasz kostki i śmigasz nawet nie wiedząc, że masz jakies styki przy żarówkach. Tutaj masz dokładnie takie jak oryginały, czyli AMP. http://allegro.pl/gniazdo-kostka-zlacze-zarowki-reflektora-h4-i1797090774.html
Dzięki Michał :) Niby nic za 5 zł a denerwuje że ... a przy okazji : 100/90W można zastosować w polonezie(na sprawnych kostkach)?
-
ja mam takie jestem zadowolony kostki sa fabryczne, policja sie nie czepia na przeglądach też :)
-
100/90W można zastosować w polonezie(na sprawnych kostkach)?
Nie. Uszkodzisz instalację elektryczną, będziesz oślepiał innych, zniszczysz odbłyśnik.
-
ja mam takie jestem zadowolony kostki sa fabryczne, policja sie nie czepia na przeglądach też :)
No to już wiem wszystko.Dziękuję za pomoc ;)
-
mozna 100/90W ,tylko po co?
kostki sie moga stopic ,reflektor sie nagrzewa ,a efekt swielny nieproporcjonalny do mocy,
no i deska rozdzielcza slabiej swieci ;p
jak topi kostke,to nie wina kostki,tylko konektora ,czyli styku,
po scisnieciu konektora powinno byc lepiej ,ale mozna wymienic konektory - jako ze o dobra zaciskarke ciezko,a prad spory to radze na nowych konektorach poprawic styk z przewodem za pomoca lutowania
-
mozna 100/90W ,tylko po co?
kostki sie moga stopic ,reflektor sie nagrzewa ,a efekt swielny nieproporcjonalny do mocy,
no i deska rozdzielcza slabiej swieci ;p
jak topi kostke,to nie wina kostki,tylko konektora ,czyli styku,
po scisnieciu konektora powinno byc lepiej ,ale mozna wymienic konektory - jako ze o dobra zaciskarke ciezko,a prad spory to radze na nowych konektorach poprawic styk z przewodem za pomoca lutowania
Oczywiście że bym lutował :) U dziewczyny w brawo zmieniłem na 100/90W i mocniej znacznie poprawiło widoczność i od roku nic się nie dzieje..A co do słabszego świecenia deski to wieczorem Przygasają lekko światła i deska jak mam włączony wzmacniacz i włączają się niskie tony :P
-
Ja także mam 100/90W i jestem zadowolony. Jeżdzę tak już 2 lata jak nie dłużej, nikogo nic nie powinno oślepiac jesli światło prawidłowo ustawione.W halogenach także mam 100W i owszem jak zapale wszystkie razem z długimi to ciut przygasają kontrolki na desce, ale tak na wszystkich nigdy nie jezdze.
-
Ja także mam 100/90W i jestem zadowolony. Jeżdzę tak już 2 lata jak nie dłużej, nikogo nic nie powinno oślepiac jesli światło prawidłowo ustawione.W halogenach także mam 100W i owszem jak zapale wszystkie razem z długimi to ciut przygasają kontrolki na desce, ale tak na wszystkich nigdy nie jezdze.
Ja to bym Cię widział jakbyś jechał naprzeciw takiego samochodu w nocy. I nie mijał się z nim raz dziennie tylko co minutę lub dwie. Ciekawe ile byś wytrzymał jadąc 400 km w nocy, po naszych wąskich "ścieżkach" np w grudniu. Nie chcę Cię krytykować, ale nie sztuka założyć 100 W i jazda.
-
ja uważam że powinna być ograniczona moc żarówek. często jeżdżę w nocy, oczy padają od tych świateł. najczęściej źle ustawione ale po 100 Wat. zdarza się że jedzie z przeciwka taki mocarz jako drugi- trzeci i oślepia źle ustawionym reflektorem tak że nie widać jadących przed nim. jak komuś za mało światła od żarówek halogenowych 60W to niech jeździ w dzień. w świetle słonecznym wszystko lepiej widać.
-
ale na tych zarowkach 90/100 jest napisane "not for use in europe"
-
juropejczycy maja wrażliwsze oczy niż azjaci...
Problem z topiącymi kostkami pojawił się na forum wraz z wprowadzeniem debilnego nakazu świateł zawsze. Więc zniknie jak wrócimy do normalności...
-
wprowadzeniem debilnego nakazu świateł zawsze.
A ja ci powiem, że uważam że to nie takie głupie... Ale to jest dyskusja na inny wątek. :)
-
juropejczycy maja wrażliwsze oczy niż azjaci...
tu sie z toba zgodze bo w kiance pomimo zarowek standardowych swiatła sieca duzo jasniej niz w poldku z zarowkami 90/100
-
Problem z topiącymi kostkami pojawił się na forum wraz z wprowadzeniem debilnego nakazu świateł zawsze
Nie do końca - pierwszą kostkę wymieniłem w 2005 roku, kiedy jeszcze nakazu jazdy na światłach nie było przez cały rok. Po 200 tys km po prostu się wypaliła.
-
No po 200. A teraz będzie trzy razy szybciej a ci co sporadycznie używali świateł bo najwyżej wieczorem zimą to teraz dowiedzieli się co to są te kostki i dlaczego nie wytrzymują...
-
Ja wymieniłem kostki w styczniu tego roku, pierwszy raz od momentu wyjechania z Żerania. Szok <lol>
-
Ja to bym Cię widział jakbyś jechał naprzeciw takiego samochodu w nocy. I nie mijał się z nim raz dziennie tylko co minutę lub dwie. Ciekawe ile byś wytrzymał jadąc 400 km w nocy, po naszych wąskich "ścieżkach" np w grudniu. Nie chcę Cię krytykować, ale nie sztuka założyć 100 W i jazda.
Kolego na tyle co ja jeżdżę, to myśle że rzadko kto zwrócił uwagę na to że tam są żarówki 100 W. Przecież to nie jest nie wiadomo jak kolosalna różnica miedzy 60-100W może tylko w nazwie, owszem światło jest ciut jaśniejsze ale bez przesady!I jak juz mówiłem np. z mojej strony bardzo istotne jest ustawienie świateł, zawsze tego pilnuję i sprawdzam co jakis czas
-
Kostki wypalają się, bo się grzeją. Grzeją się, bo nie mają odpowiedniego styku. Piny żarówki się luzują i powstaje mała powierzchnia styku pinów z kostką. Zmniejsza się powierzchnia styku, a prąd musi popłynąć taki sam. A to powoduje grzanie się kostki. Wystarczy raz na ruski rok sprawdzić stuki w kostce, przeczyścić i ewentualnie dogiąć.
Te kostki się nie zużywają tak o.
-
A teraz będzie trzy razy szybciej a ci co sporadycznie używali świateł bo najwyżej wieczorem zimą to teraz dowiedzieli się co to są te kostki i dlaczego nie wytrzymują...
Mój, a wcześniej mojego taty, całe życie na mijania przejechał, tylko po mieście, i też "nie wiem co to są"...
-
ja jeżdżę non stop na światłach i dużo nocami i jeszcze nigdy nie było problemu ze światłami, raz jak mi się przepaliła żarówka od oświetlenia tablicy. Kostki mam całe i nie ruszałem ich od nowości.
-
Komu jeszcze komu kostki się nie stopiły/poprzepalały ?
Albo komu się to stało zanim wprowadzono nakaz, zakaz itp.
-
kostki stare, od nowości te same (93 r). żarówki H- 4. styki posmarowane wazeliną odkwaszoną (techniczną).
-
mi :D