FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: jimo#1921 w Październik 05, 2011, 15:10:38 pm
-
No i czyżby w przyszłym roku był kryzys diesli?
http://www.petrolnet.pl/Wzrost-cen-oleju-napedowego-jest-nieunikniony,wiadomosc,4,pazdziernik,2011.aspx
Od kilku lat dysproporcja pomiędzy cenami benzyny a oleju napędowego widocznie się zaciera. Jeszcze 10 lat temu kupowało się "tylko diesle" ponieważ mniej palą a ropa jest znacznie tańsza, co rekompensuje droższe w zakupie auto napędzane silnikiem o zapłonie samoczynnym.
Chyba dochodzimy do czasów gdy znów silniki benzynowe szczególnie niewielkich pojemności zawiodą prym na polskim rynku.
Niepokojąco przedstawia się rynek autogazu, w ostatnim czasie ceny powędrowały bardzo mocno w górę, ceny w hurcie z dnia na dzień coraz wyższe (a jeszcze nie mamy mieszanek propanu z butanem w proporcjach "zimowych" - co również podnosi cenę litra w detalu).
-
No niestety ceny paliw rosną jeszcze z jednego, bardzo istotnego powodu: ceny dolara.
Jeszcze miesiąc temu dolar kosztował nieco ponad 2,80 zł, teraz o 50 gr więcej, musiało się to przełożyć na ceny paliw...
poprawiłem literówkę w tytule ;)
-
LPG też ładnie w górę poszło. Dziś widziałem u mnie w mieście po 2.89pln.
-
Prócz akcyzy na ON ma być przeprowadzona korekta akcyzy na Bio100, czyli dość popularny zamiennik ON. Tankujący diesla tak czy siak nie będą mieli wyboru i będą płacić więcej.
Zobaczymy jak będzie się rozwijać wprowadzania na polski rynek Bio85-alkohol+benzyna. Po zamontowaniu prostego modułu każdy samochód benzynowy może na tym śmigać. Niestety jak na razie jest tylko jedna taka stacja (Warszawa, Wawelska) i cena jest niższa tylko o jakieś 20gr. Próby montażu ów modułu już przeprowadziłem z kolegą i jeżdził na tym Bio85. Jednak cena nie zachęca. Ponoć są plany rozwoju sieci oraz zapowiadane są zmiany w stawce akcyzy-ma stanieć. Przeróbka smochodu na Bio85 jest tania-za 300-400zł mogę zamontować. jednak oszczędności niewielkie. Najtańszym rozwiązaniem pozostaje LPG.
-
Najtańszym rozwiązaniem pozostaje LPG.
Oby jak najdłużej :D
-
A CNG rozwija sie jakos, czy nie bardzo?
-
Diesel to już kilka lat temu przestał być opłacalny (chodzi mi o auta nowe). Co z tego, że to mało pali ? Po pierwsze koszt zakupu diesla jest większy niż koszt zakupu benzyny. Po drugie koszty eksploatacji diesla są wysokie - mam tutaj na myśli oleje, filtry paliwowe, rozrządy, świece żarowe. Po trzecie są bardzo delikatne, raz nieświadomie wlane jakieś chrzczone paliwo i cały układ paliwowy do wymiany, a to juz się w tysiącach liczy. Ludzie kupując diesla nie patrzą kompletnie na nic poza tym, że mało pali. Co innego Polonez 1.9, to się jeszcze jakoś opłaca, bo to stary niezawodny, niewysilony, ekonomiczny, tani w eksploatacji diesel, który pojedzie na wszystkim i nic mu nie zaszkodzi. Podobnie z innymi dieslami z lat 80/90. One jeszcze wg. mnie są opłacalne w posiadaniu.
-
A CNG rozwija sie jakos, czy nie bardzo?
Warszawa - jedna stacja, Poznań też jedna stacja. Od tego roku zabronione jest posiadanie własnej stacji do tankowania - wcześniej tankowanie zbiornika w domu trwało nawet 10 godzin, ale można było zawiesić sobie dystrybutor w garażu. Na stacji tankowanie trwa nieco dłużej niż LPG. Na cng wychodzi taniej i dużo bardziej ekologicznie.
-
W Radomiu również jest jedna stacja CNG.
-
Cng-czy taniej? raczej porównywanie z lpg, a koszt instalacji ogromny i zajmuje dużo miejsca-potrzeba sporo miejsca na butle.
-
Widziałem Kangoo dostawcze z fabryczną instalacją CNG. Podłoga podniesiona na całości o 40cm i wtedy to miało jakiś w miarę zasięg.
-
Niech za podnoszeniem cen idzie do góry jakoś tego paliwa, dziś zjechałem do Niemiec, zalałem pełen bak w Polsce najdroższy dieslem na shellu niby maja najlepsze. spalanie w trasie cały czas autostrady drogi szybkiego ruchu 11/100, następne tankowanie w Austrii spalanie 9,2/100 silnik pracuje ciszej jest bardziej dynamiczny elastyczniejszy. tak samo było z gazem w Kombiaku na polskim LPG 14/100 po wlaniu na niemieckiej stacji spalanie spadało do okolu 9/100 i tak samo jak w kijance silnik pracował o niebo lepiej. Niech podnoszą cenę ale nich to paliwo będzie paliwem.
Co do CNG kolega ma golfa III 1.4 z instalacja na ziemny. instalacja kosztuje swoje ale przejechanie 100km wychodzi go niecałe 5 Euro.
-
Mielec orlen LPG 2,79 pb95 5,29 :/
-
Co ciekawe w tej chwili dzieje się coś dziwnego z cenami na Orlenie w detalu względem cen w hurcie. Otóż są one niższe niż hurtowe. Statoil już złożył "skargę". Jak wiadomo wszyscy kupują albo od Orlenu albo z Lotosu. Orlen jako Państwowy koncern dziwnie działa z cenami na swoich stacjach (zerowa marża na paliwie?) względem hurtu. Ciekawe co będzie po wyborach.
Natomiast co do cen lpg, to na dzień dzisiejszy (netto) kształtowały się na poziomie:
Ceny hurtowe LPG, zł/litr bez VAT z dnia 4 października 2011 r.:
Barter - 2,25
Chem-Line - 2,21
Orlen Gaz*** - 2,21
PGK Białystok - 2,25
Cena średnia: 2,23
źródło: http://www.petrolnet.pl/Ceny-LPG-na-rynku-hurtowym-4-10-2011-r-,wiadomosc,4,pazdziernik,2011.aspx
-
ja osobiście nie narzekam na paliwa w Polsce.Zawsze tankuje na sprawdzonych stacjach,i spalanie mam w zasadzie takie same.Co do ceny,to jest tak,że jeszcze się nie narodził co by mu dogodził,wszystko zależy,kto jakim portfelem dysponuje.Ja jeżdżę zdecydowanie na LPG,i pomimo że mój poldek jara mi średnio 15 l/100km[mam ciężką nogę ] to wcale się tym nie przejmuję.Tak jak zauważyłem,przebitka PB do LPG,ma się w przybliżeniu 2 do 1.więc puki co,jeśli zdecydowanie to się nie zmieni, to opłaca mi się jeździć na LPG,i bez względu na cenę,zawsze będę jeździł na LPG. <ok> :]
-
Jeszcze parę lat a ulice będą tak samo puste jak to było kiedyś, że przejechał jeden maluch i to było by na tyle... Zobaczymy ile osób będzie jeździć jak cena skoczy do 8zł za litr pb95.
Może ktoś to jeszcze pamięta
(http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2011/05/11440_20_image_Ceny-Paliwa-Z-1997.jpg) ?
-
Zobaczymy ile osób będzie jeździć jak cena skoczy do 8zł za litr pb95.
To samo było niedawno, tylko zamiast opisywanych przez Ciebie 8zł, było wstawiane 5zł. Zmieniło się coś na drogach ? Tyle ludzi mówiło, że jak będzie 5zł za litr benzyny to wsiada na rower...
Może ktoś to jeszcze pamięta
Ja pamiętam jak ojciec założył LPG w Poldku i litry gazu leciały równo ze złotówkami :d
-
Diesel to już kilka lat temu przestał być opłacalny (chodzi mi o auta nowe). Co z tego, że to mało pali
z tym mało palenie to nie tak do końca
jak miałem fabie 1,4 TDI 70KM paliła srednio 6,5l ON kolegi 1,4 16V 75KM 7,3 PB-różnica znikoma a auta w identycznej specyfikacji
teraz jeżdze Astra J 1,7 CDTI i spalanie srednie na poziomie 7,5-8 l ON i za cholere nie chce byc mniejsze a taka sama benzynka łyka sredno 8,5l pB
-
Przypominam że nadal mamy najniższą akcyzę na lpg w UE
Nic się nie bój,za to też się już biorą.Słyszeliście te pogłoski o 4pln za litr LPG po nowym roku?Oficjalnie to przez to,że Unia chce akcyzę podnieść,ale niby mówili,że Unia wyznacza tylko jakiś tam próg,a o tym ile dokładnie,decyduje dany kraj.Czyli można powiedzieć,że u nas na pewno nie będzie tanio,bo nasi złodzieje raczej się nie zadowolą "ochłapami" Nie chciałbym teraz mieszkać w mieście i płacić za ogrzewanie mieszkania.Do zimy jeszcze daleko,a gaz już drożeje i to pięknie.U mnie wczoraj na statoilu 2.85 To co będzie w grudniu?
-
Chciałem tylko dodać od siebie że kolega DF ma absolutną rację. Nie można sobie dać dmuchać w kaszę tylko dlatego że oni mają się za rządzących i mamy się im podporządkować bo jak nie to dostajemy w zęby i do więzienia za nie stosowanie się do systemu.
Te ceny paliw to rozpaczliwe szukanie pieniędzy które i tak zostaną "rozwalone"
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/189843_196726843683422_100000383229866_555855_4549613_n.jpg
Obrazek z 2008 roku a do dziś wzrósł tylko zielony słupek reszta się nie ruszyła, a jeśli ruszyła to minimalnie.
A to nie koniec podwyżek.
-
Ja próbowałem do pracy jeździć jakiś czas rowerem, ale trasa nieprzyjazna rowerzyście.
Od wiosny przesiadam się na motorower, który mi się udało wreszcie wyremontować tego lata :-)
-
http://www.petrolnet.pl/PKN-Orlen-obniza-detaliczne-i-hurtowe-ceny-paliw,wiadomosc,6,pazdziernik,2011.aspx
-
http://www.paliwa.pl/news/pkn-podnosi-ceny-paliw
-
Ech... oni sami nie wiedzą już czy podnosić, czy opuszczać te ceny paliw. :(
-
No tak vat trzeba doliczyc a co... Jak ja sie ciesze ze chociaz tego moge nie placic :P
-
No i już ceny PB skoczyły na stacjach Orlenu. Kiełbasa wyborcza się skończyła.
http://www.e-petrol.pl/index.php/wiadomosci-polska/66105/orlen-podniosl-ceny-litr-benzyny-drozszy-o-10-gr (http://www.e-petrol.pl/index.php/wiadomosci-polska/66105/orlen-podniosl-ceny-litr-benzyny-drozszy-o-10-gr)
I jeszcze o rosnącej cenie ropy:
http://www.e-petrol.pl/index.php/wiadomosci-polska/66100/zmiana-relacji-cenowej-diesel-benzyna
-
Walka o kierowców wykończyła małe stacje
Nawet tysiąc małych stacji benzynowych może w ciągu roku zakończyć działalność. Dla klientów oznacza to droższe tankowanie i to wyłącznie u paliwowych gigantów Do 31 grudnia przyszłego roku wszyscy właściciele stacji w Polsce muszą zainstalować na zbiornikach paliwowych dodatkowe powłoki chroniące przed wyciekami. Musimy dostosować się do unijnych przepisów. Koszt modernizacji waha się od 100 do 200 tys. zł. Jeśli właściciel dodatkowych zabezpieczeń nie wprowadzi, interes będzie musiał zamknąć.
Gdy padną setki stacji benzynowych, ceny paliw mogą wzrosnąć
Problemów z modernizacją nie mają duże koncerny jak PKN Orlen, Lotos, Shell (czyli ponad połowa stacji w Polsce). Gorzej z mniejszymi stacjami, których jest ponad 2,5 tys.
– Duże koncerny stać na inwestycje, właścicieli małych stacji nie. Około 1,21,3 tys. tego typu placówek nic jeszcze nie robi. Optymistycznie licząc, połowa z nich – czyli 600-700 – w ogóle nie doczeka się inwestycji. Ich właściciele w najbliższym roku rzucą ten biznes – ocenia Marek Pietrzak, prezes Stowarzyszenia Niezależnych operatorów Stacji Paliw.
Według Jacka Szpakowskiego, szefa Stowarzyszenia Moja Stacja skupiającego kilkudziesięciu niezależnych właścicieli stacji paliw z południa Polski, zniknąć może nawet tysiąc małych stacji benzynowych w całym kraju.
– Wielu przedsiębiorców, którzy już zaczęli inwestycje, dziś je przerywa, bo nie mają pieniędzy – mówi. Powód? Rekordowo słabe zarobki stacji wciągu ostatnich miesięcy.
– Aby wyjść na zero (opłacając pracowników, płacąc za transport paliwa), przeciętna stacja musi sprzedawać litr paliwa co najmniej 12 gr drożej niż je kupuje w hurcie. Tymczasem duże koncerny, walcząc o klienta, od miesięcy utrzymywały marże na poziomie 1-2 gr na litrze. Musieliśmy iść w ich ślady. Tyle że u nas była to działalność na krawędzi opłacalności. Wielu kolegów zamknie więc ten rok na minusie – mówi Szpakowski.
Według Pietrzaka bankructwa małych stacji w pierwszej kolejności dotkną mieszkańców prowincji i małych miasteczek, bo tam prywatnych stacji jest najwięcej.
– Mieszkańcy będą musieli jeździć po paliwo do większych miast i tankować u koncernów. Niestety, w dłuższej perspektywie będą one miały pole manewru do dyktowania coraz wyższych cen – ocenia Pietrzak.
Rafał Biczyk z Polskiej Izby Paliw Płynnych potwierdza, że zniknięcie dużej liczby małych stacji mogłoby doprowadzić do zachwiania konkurencji na rynku i koncerny miałyby więcej swobody, by podwyższać ceny.
Jakub Bogucki z firmy E-petrol uspokaja: – Paliwowe giganty już dziś w pewnym stopniu dyktują ceny i to małe stacyjki muszą dostosować się do nich.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10508621,Walka_o_kierowcow_wykonczyla_male_stacje.html
-
Tanieje benzyna, rosną ceny hurtowe ON
Od piątku, 21 października br. w PKN Orlen o 15 zł/m3 tanieją benzyny, a drożeją o 17 zł/m3 oleje napędowe i o 22 zł/m3 olej grzewczy.
Aktualne ceny netto (w temperaturze referencyjnej 15 st.C) w rafinerii płockiej to zatem: Pb95 4185 zł/m3; Pb98 4307 zł/m3; ON 4264 zł/m3; B100 3864 zł/m3; ON Arktyczny 2 4474 zł/m3 i ONG Ekoterm Plus 3118 zł/m3.
Po doliczeniu 23% VAT daje to ceny brutto 5,15 zł/l Pb95; 5,30 zł/l Pb98; 5,25 zł/l ON; 5,50 zł/l ON Arktyczny 2 i 4,75 zł/l B100.
Zmiana hurtowe w skali tygodnia (od ostatniej podwyżki 18 października) wyniosły więc - 5 gr/l dla benzyn i +7 gr/l w wypadku ON oraz +11 gr/l Ekoterm Plus.
Najwięcej wzrasta cena oleju opałowego Ekoterm Plus - aż o 22 zł/m, czyli do 3,84 zł/l brutto.
Źródło:PKN Orlen
http://www.paliwa.pl/news/tanieje-benzyna-rosna-ceny-hurtowe-on
-
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/benzyne-mozna-produkowac-nie-tylko-z-ropy-rewolucja,1711148
Rewolucja!!! :P :P <lol2>
-
jedyna rewolucja jaka mi się nasuwa na myśl to wziąść tych (tutaj każdy sobie dopisze lub dopowie) i powiesić za jaja. Skorumpowane grupy interesów i lobbyści powiązani z ( tutaj również jak na wstępie ) rządem dyktują nam ceny a my się dajemy dymać. w każdym innym państwie był by paraliż komunikacyjny tylko nie w Polsce tu każdy woli płacić. Zamiast na wybory to na ulice i bojkot a nie obwisłe wacki jeżdżą za nasze pieniądze a ja muszę się drapać po kieszeni jak tu zrobić żeby mi starczyło na dojazdy do pracy, bo jakoś tych darmozjadów trzeba utrzymać. Złodziejski kraj aby oszukać tego drugiego najlepiej biedniejszego żeby musiał na te ( kolejna czerwona wstawka) mordy siedzące na wiejskiej i pierdzące w stołek pracować niekiedy kosztem samego siebie.
-
nic dodać nic ująć
-
Mariusz jak zwykle ostro ale całą prawdę :P sor za OT
-
U nas nikt nic nie zrobi,bo ludzie są podzieleni.Ci,którzy mają "dobrze" nie mają powodów do wszczynania jakichś awantur na ulicach,bo po co? Wszystko jest cacy "gospodarka się rozwija" mamy "wspaniałego,zaradnego premiera,który świetnie reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej i twardo broni naszych interesów" a cena paliwa,to przecież nie wina rządu,tylko "zachłannych właścicieli stacji" i koncernów paliwowych <lol2> <lol2>
Z kolei ci,którzy mają "źle" albo boją się wyjść na ulicę,albo zwyczajnie mają to w dupie,bo i tak "jakoś to będzie" oraz "i tak nic to nie da" a jeśli nie,to będzie się kombinować,bo Polacy akurat w tej dziedzinie mają doświadczenie.Prawda jest taka,że nawet,jak paliwo będzie po 10pln,to i tak kto ma zatankować,to zatankuje,a kogo nie stać,to niech się przesiądzie w taksówkę,albo autobus,czy tramwaj.
Dopóki wszystkich równo nie przycisną,to ludzie nigdy się nie zjednoczą,bo nie będzie jednomyślności.Bogaci zawsze będą żerować na biedniejszych.Włączcie sobie telewizję.Co minutę pokazują durne reklamy wszelakich banków,szybkich pożyczek itp. po to,żeby biedny,zdesperowany obywatel nie mający już co do garnka włożyć poszedł i wziął od nich,żeby potem mogli go już legalnie dobić.A najgorsze głupoty,to formułka typu: "załóż u nas konto,a na starcie dostaniesz 50pln"
Sorry za OT odbiegające od tematu
-
boją się wyjść na ulicę
Nikt nie pójdzie demonstrować póki nie ma poczucia wspólnej złej doli. Mamy badania z których wynika że w Polsce jest największe zadowolenie w UE. Jak w tych warunkach chcesz robić demonstracje antyrządowe?
Prawda jest taka,że nawet,jak paliwo będzie po 10pln,to i tak kto ma zatankować,to zatankuje,a kogo nie stać,to niech się przesiądzie w taksówkę,albo autobus,czy tramwaj.
W taksówkę to nie bardzo bo np. mnie taniej jest na benzynie pojechać niż taksiarza w dieslu wynająć ;) Ogólnie jestem wielkim zwolennikiem przejścia na transport publiczny bo korków by nie było i mniejsze marnotrawstwo paliwa ale niestety muszę się z tobą zgodzić w niezadowoleniu. Bo jako ostatni przestaną jeździć ci którzy nie muszą. Natomiast, może się mylę, ale wydaje mi się że 70% samochodów można by wywalić z ulic bo nie przeciwwskazań żeby reszta dojechała autobusem albo pociągiem czy tramwajem. Nawet gdyby było mnie stać to bym nie dojeżdżał samochodem. Marnowanie paliwa, problemy z parkowaniem i poczytać w drodze nie można.
Jestem przekonany że nasz obecny styl życia musi odejść prędzej czy później. Samochód dla każdego, truskawki w zimie, klima... To się musi skończyć- marnotrawstwo surowców, globalna dysproporcja poziomu życia. Niestety póki co wszystko dąży ku temu że 80-90% będzie biednieć ,a te 20-10% utrzyma swój status ,a nawet się wzbogaci bardziej i będzie wyzyskiwać resztę.
-
dojechała autobusem albo pociągiem czy tramwajem
wtrącę swoje pięć groszy... Uwzględnić trzeba jaka jest jakość tych połączeń autobusowych, o tramwajach się nie wypowiem bo nie mam doczynienia... i o pociągach można wszędzie się dowiedzieć jak jest.... Prosty przykład mam do szkoły 5km, płacę za bilet miesięczny 70zł, ale dojeżdżam samochodem ze względu iż kończę zajęcia o 13.50 najwcześniejszy mam autobus 15.15 i trochę się to nie kalkuluje czekać bo przez ten czas doszedł bym na piechtę... Dlatego przesiadłem się na samochód.
Z cenami paliw i ja się nie zgadzam bo w przeliczeniu w USA płacą 3.30zł za litr benzyny i była to by znośna cena ale nie 5.30zł... Ceny paliw w naszym kraju to totalna paranoja... ale niestety tak nasze państwo jest skonstruowane że MY musimy dorabiać "państwo"
-
Nikt oczywiście nie pamięta albo nie chce pamiętać, że wszystkie strajki i demonstracje w PRL były spowodowane m.in. podwyżkami cen żywności, które były ustalane centralnie przez reżim...
Od tego czasu następne reżimy będące bogatsze o te doświadczenia inaczej sterują cenami i inaczej tłumaczą podwyżki pospólstwu. Teraz "wolne media" będą wam wciskać, że cena na giełdach, baryłki pierdoły...
Podwyżki delikatnie i stopniowo po kilka gr.
Efekt ten sam ale bez protestów...
-
Prosty przykład mam do szkoły 5km, płacę za bilet miesięczny 70zł
No to masz rzeczywiście gorzej niż jest u mnie. Ja płacę 50zł miesięcznie za bilet ,a mam dojazd 13 km w jedną stronę. Tabor autobusowy jest w większości wymieniony na nowy ,a gdyby wszyscy zaczęli jeździć autobusami z konieczności i tak trzeba by kupić więcej autobusów. Bilet sieciowy czyli taki który umożliwia jazdę bo dowolnej liczbie miejscowości kosztuje 50zł z ulgą i 100zł bez ulgi. Mimo że autobus każdej z wielu linii odjeżdża co 30 minut ,a normalna sieciówka kosztuje 100zł to ludzie pchają się do Katowic by codziennie stać w korkach i płacą jeszcze np. 100-150zł miesięcznego abonamentu za parking płatny żeby nie mieć problemów z miejscem do parkowania. To jest dla mnie debilstwo. Pomijam już całkowicie to że we własnym samochodzie żadnych nowych dziewczyn nie poznam bo ci co jeżdżą autami w większości już stosunki rodzinne mają w miarę uregulowane więc to dla nich żaden argument <rotfl2> A dzisiaj skorzystałem z tego że nie muszę prowadzić w ten sposób że po zakończeniu dnia pracy poszedłem do ulubionego pubu na bardzo dobre piwo. Oszczędzam ze 200zł najmarniej jeżdżąc autobusem więc mnie stać. <rotfl2>
ończę zajęcia o 13.50 najwcześniejszy mam autobus 15.15
Hmm, to daje godzinę 25 minut... W tym czasie to mnie się nie kalkuluje zmienić piętra w budynku... :p
Smutna prawda jest taka że większość ludzi jest głupia nie zasługuje żeby jeździć własnymi samochodami ale wszelkie ograniczenia i podatki uderzają we właścicieli Polonezów, Lublinów, Trucków, Fordów Capri i tym podobnych pojazdów.
-
Co do rewolucji to polecam film Made in Poland ;> Co do komunikacji miejskiej i wypowiedzi moich przedmówców, to jak byłem na studiach też z niej korzystałem. Poldka używałem tylko okazjonalnie. Kupowało się miesięczny, szło rano spokojnie na autobus, potem zajęcia, wieczorem czasami jakieś piwko - wszystko spokojnie, bez pośpiechu, jeszcze był czas na czytanie książek. Ale.....nadszedł czas nazywany "dorosłością" i wszystko się zmieniło. Człowiek wypada rano z domu, wsiada w samochód i do roboty, w robocie często trzeba gdzieś jechać, coś załatwić, oczywiście wszystko pilnie <uoee> Po robocie też zawsze jest coś do zrobienia w domu itp itd... Współczesna cywilizacja narzuca taki lifestyle i trudno z tym walczyć. Ale powiem Wam jedno chłopaki - studiujcie, uczcie się, korzystajcie z życia, bo potem będzie już tylko gorzej ;>
-
w robocie często trzeba gdzieś jechać, coś załatwić
Prawda z tym że nie tyczy się to 100% tej bandy osłów która wozi się np. nowym Quashkaiem. Spora część na pewno ale nie wszyscy. Poza tym w każdej większej firmie są ludzie którzy odpowiadają np. za przesyłki pocztowe i są samochody służbowe z których ta część kadry którą już na jakieś nowe auto stać, przeważnie może korzystać. Są takie ulice w miastach które w ciągu dnia są przeważnie zakorkowane. Jedyny sensowny środek komunikacji na tym ciągu tramwaj i rower. Wiele osób po prostu jeździ samochodem niepotrzebnie i tak na chybił trafił strzelam że jest to 70, no niech będzie 60%, bo są tu ludzie którym się nawet 500metrów nie chce tyłka z fotela ruszyć.
-
Ceny na Shellu w Rzeszowie pięknie się podnoszą na początku tygodnia:
Diesel (zwykły) : 5.25 zł
PB 95: 5.30 zł
Diesel V-Power: 5.70 zł
2 tygodnie temu jeszcze Diesel zwykły: 5.15 zł ,pb z 5.23 zł było, a v-power nie pamiętam .
A na chwilę obecną:
Diesel (zwykły) : 5.45 zł
PB 95: 5.40 zł
Diesel (V-power): 5.90 zł
Może za niedługo zobaczę już magiczne 6 zł za V-Power ...
-
Katowice Orlen 5.39 za 95, Będzin Statoil "123" 5.31
-
Może za niedługo zobaczę już magiczne 6 zł za V-Power ...
Jeszcze nie tak dawno magiczną barierą było 5zł. Teraz już jest 6zł, ale.......skoro i tak nic się nie zmienia w mentalności Polaków, to co mają sobie żałować. Zresztą, o tym już było mówione... ;>
-
.skoro i tak nic się nie zmienia w mentalności Polaków
Po prostu ich stać...
-
Kiedys straszono, ze wyrownaja nam tak ceny paliw, jak jest w UE. 1 litr = 1 euro. Pamietacie jakie bylo oburzenie i strach w spoleczenstwie?
-
U nas na stacji:
PB 95: 5.40
ON: 5.45
Ropa droższa od beny? Koniec świata blisko...
-
No,to szpanowanie w Passacie TDI staje się coraz droższe :P :P
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzenie/uzywane/news/auto-z-dieslem-czy-to-sie-jeszcze-oplaca,1713973
-
No,to szpanowanie w Passacie TDI staje się coraz droższe :P :P
Tak jak i bułka którą kupisz sobie przed pracą w sklepie...
-
Może za niedługo zobaczę już magiczne 6 zł za V-Power ...
Prarę dni temu w Biłgoraju na stacjach tego samego koncernu, V-Power jakiś tam: 5.99...
PB 95: 5.40
O mamo :0 U mnie dzisiaj na Orlenie 5.29
Chyba trzeba się przerzucić na wyroby zza wschodniej granicy...:/
-
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/gdzie-paliwo-jest-najtansze-a-gdzie-najdrozsze,1716371
-
Ceny paliw w Polsce są przerażająco wysokie a z tego co się zapowiada to mają być jeszcze wyższe.
-
Ja ostatnio w kielcach widziałem na shellu po 5.99zł v-pover racing
-
dzis na Shellu w Rzeszowie - V -Power Racing 6,19 zł
-
a w stolicy promocja weekdowa Orlenu i od razu odpowiedź LUK Oila na Al. Prymasa Tysiąclecia
Orlen PB95 - 5.28
LUK Oil - 5.23
-
To kiedy benzynka 95 PO 6zł? :/
http://biznes.onet.pl/wzrosnie-akcyza-na-paliwa-i-papierosy,18494,4899124,1,news-detal
http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/rzad_tuska_podnosi_akcyze/49809
-
Myślę że w okresie świątecznym sięgnie już ceny 5.70
-
dzisiaj luk oli przebił konkurencję.
Rano pb95 na tysiąclecia za 5.20
-
Bo mają tanie paliwo z rosyjskich rafinerii i walczą o rynek.
-
Niech walczą, jakby tylko był jakiś Lukoil w mojej okolicy, pewnie bym tam tankował widząc takie ceny...
-
dzisiaj luk oli przebił konkurencję.
Rano pb95 na tysiąclecia za 5.20
wczoraj już po tyle było jak wracaliśmy ze spota w wawie :P
-
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/diesla-juz-nie-kupuj-to-mija-sie-z-celem,1723160
"Koniec ery śmierdzących traktorów" :P :P
-
Wiecie co? To, że u nas benzyna kosztuje aktualnie (średnio) 5,50 za litr to jedno, ale w Norwegii która ma własne złoża ropy naftowej i 220 mld dolarów nadwyżki z budżetu na różnych kontach na lokatach kosztuje 8,60 litr (w złotówkach). Ich to dopiero musi tam cholera brać jak tankują hihi. ;d
-
tyle zeu nich srednia krajowa oraz minimalna placa jest pewnie ze 3 lub 4 razy wieksza niz u Nas..
-
Coś w temacie:
http://imageshack.us/photo/my-images/813/paliwa.jpg/
-
Panowie! Koniec z tym OT!
W temacie paliwa: http://szczesniak.pl/2076
-
to nie byl OT ,bo tytul tematu nie jest zwięzły ,
czyli sugeruje ,ze mozna pisac o cenach,jakosci ,stosunku wlasnym i nawet o tym,ze ktos nasikal do baku i pojechal :]
-
Pozwolicie, że coś zacytuję. To jest wprawdzie sprzed ponad roku, ale wiele nam wyjaśni.
Płacąc za litr benzyny zatankowanej do swojego samochodu ponad połowa jej ostatecznej ceny trafia do skarbu państwa. A ile zarabiają stacje benzynowe?
Benzyna bezołowiowa 95 kosztuje w hurcie 1,91 zł. Stacja benzynowa musi doliczyć do tego opłatę paliwową (0,09 zł), akcyzę (1,56 zł) i VAT (0,85 zł) wliczając uprzednio w cenę swoją marżę. A ile ona wynosi? W przypadku benzyny średnio zaledwie 0,32 zł. W sumie daje to średnią cenę 4,73 zł za litr paliwa.
Podobnie jest w przypadku oleju napędowego. W hurcie cena wynosi 2,05 zł, do tego dochodzi opłata paliwowa (0,23 zł), akcyza (1,05 zł) i VAT (0,81 zł). Marża stacji paliw to średnio 0,35 zł. W sumie daje to 4,49 zł za litr ON.
Jak widać w przypadku benzyny suma podatków przekracza 50% ceny paliwa. Dzięki temu w zeszłym roku do skarbu państwa trafiło z tego tytułu 22,37 mld zł.
-
Licząc pi razy drzwi pensje urzędników pożerają coś koło 14 mld zł rocznie ,a można wywalić połowę albo i więcej bo kiedyś państwo działało lepiej bez 400 000. Dodajmy do tego koszty papieru, tuszu, przesyłek i przelewów związanych z absurdalną ilością papierologii, składki zdrowotne, wyposażenie biurowe i samochody. Nie dość że jest tego z 10 razy za dużo to jeszcze dochodzi do defraudacji, jakim prawem np. urząd w sąsiednim mieście kupuje auto za 150 kawałków (nie mogli by za 30?) ,a potem na skutek głupoty urzędnika psuje je tankując 95 oktanów podczas gdy samochód był przystosowany wyłącznie do paliwa 98? Wynika z tego na oko że SK nie odczułby zlikwidowania opodatkowania na paliwie gdyby wywalić zbędnych urzędników i zlikwidować defraudacje.
-
Mnie podwyzki paliw nie dotycza, bo ja zawsze tankuje za 50zl ;) ;)
w temacie ;) na auchanie ostatnio ropa stanialo o prawie 10gr. nie wiem jak na innych.
a rzad raczej nic nie zrobi z cenami paliw, bo za duza kase z tego maja. jedna rada, przesiasc nie na rower lub autobus (oczywiscie kto moze; ale i tak jak zainteresowanie komunikacja miejska jeszcze wzrosnie to bufetowa HANIA zweszny biznes i znowu podniesie ceny biletow)
-
Hmm, ja osobiście nie jestem przekonany do stacji paliw z pod znaku Auchana ale zawsze to trochę taniej ;)
-
nie zauwazylem problemow jakosciowych paliwa na auchanie i tesco.
roznica nawet 30gr na litrze czasem, wiec wybor jest oczywisty ;)
Sparrow, jak bys byl urzednikiem to bys inaczej spiewal hehe ;)
-
Sparrow, jak bys byl urzednikiem to bys inaczej spiewal hehe
Jakbym był urzędnikiem to bym się zastrzelił ze wstydu.
Mówi się że ludzie głosują na program który jest dla nich korzystny. Nieprawda, ja zawsze wybieram program który moim zdaniem będzie najbardziej korzystny tak dla państwa jak i ogółu obywateli zgodnie z moimi przekonaniami oraz najrealniejszy do wprowadzenia. Pomimo tego że sam jestem studentem uważam że częściowa likwidacja bezpłatności która wywołała w środowisku wielkie protesty była słuszną decyzją.
Oczywiście osobną sprawą jest że nie ma z czego wybrać.
-
Sorki za małe OT i odświeżenie starego wątku, ale właśnie ostatnio wymieniałem informacje z kimś kto mieszka w Rosji i jak to wygląda? Tam benzyna po... ...aż 0,7 Euro. I oni uważają, że to drogo. Dodam jeszcze, że w sklepie w tamtej okolicy sprzedawca zarabia koło 300 Euro.
A u mnie na stacji 95 po 5,70. Czyli mniej więcej dwa razy droższa niż w Rosji...
-
Ale oni mają swoją ropę a my musimy kupić między innymi od nich.
-
5,70.
jakis czas temu brat u ruskich wache 95 brał po 3.8, 98 po 4 ;)
diesel po 2.8 czyli ceny takie jak w polsce przed erą Tuska ...
-
ja pamiętam że za tej pier... nej komuny etylina była po 0,80 zł a na olej nie było samochodów- bo kto by jeździł śmierdzielem. podwyżka ceny kotleta zapoczątkowała niszczenie gospodarki a później nastała era politycznych i ekonomicznych przemian i kapitalizm zaowocował niezrozumiałym i niczym nieusprawiedliwionym wzrostem cen wszelkich a paliw w szczególności.
-
I właśnie moje atu w pb ciągle stoi, jak mnie kilka rundek po wsiach po zakupie i 2 razy pojechanie z przyczepą wyszło przez 2 tyg 700zł, przy wiecznie świecącej rezerwie ,to postawiłem to pod wiatę i tyle :P :P, z instalacją lpg czekam ,bo jak skoczy za chwilę ponad 3 zł to też już machnę ręką, pewnie pójdzie na handel i tylko Fiata sobie zostawię bo powoli coraz to ciężej dwa auta utrzymać, ten kraj to jakiś absurd, era samochodów dla przeciętnego Polaka dobiegnie końca
-
Pod Wrocławiem w miejscowości Jelcz Laskowice PB 95 na Orlenie 5,39 zł
We wrocławiu u prywaciarza który ma dobre paliwko PB 95 5,56 zł. (Bielany Wrocławskie koło KFC).
Tak patrząc z perspektywy tamtych lat i najbliższych to najbliższe pokolenia które się urodzą zamiast poldoroverem sobie pojeździć to sobie pojeżdżą rowerem...
-
pewnie pójdzie na handel
Tylko znajdź teraz chętnego na auto bez LPG, tym bardziej zwykłe ATU;/
Dobrze że mój od maja remontuje się i nie jeździ ale trzeba się będzie rozejrzeć za jakimś LPG.
Aczkolwiek zauważcie że wakacje przyszły a paliwa jakoś nie zdrożały?
-
Aczkolwiek zauważcie że wakacje przyszły a paliwa jakoś nie zdrożały?
I lepiej głośno tego nie mówić bo się opamiętają i podniosą ceny ;)
-
ja tez bylem tylko za pb, nawet rovera specjalnie bez gazu kupilem, nie żaluje, ale w tym momencie koszt ok 65zł/100km po miescie przerasta i tak moj biedny portfel... zmuszony jestem zalozyc gaz, roverem na gazie przy butowaniu nie wychodzilem powyzej 40zł/100km ;)
-
Szok po decyzji Kremla. Rosja zgotuje nam drastyczne podwyżki
Za autogaz zapłacimy nawet o 40 groszy więcej za litr. Powód? Wzrost ceł na Wschodzie
Podwyżka ceł jest gigantyczna – sięga niemal 130 proc. We wtorek rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew podpisał dekret, w którym zmienił obowiązującą stawkę, wynoszącą 76,2 dol. za tonę LPG. Od przyszłego poniedziałku za eksport gazu płynnego z Rosji trzeba będzie płacić już 172,5 dol./t. Importerzy i dystrybutorzy LPG w Polsce są zaskoczeni i zszokowani decyzją Kremla.
– Skala podwyżki jest zupełnie niezrozumiała – podkreśla Zygmunt Sobieralski, prezes Polskiej Izby Gazu Płynnego, i dodaje, że teraz za wzrostem ceł w Rosji pójdzie wzrost cen LPG, również w naszym kraju.
Polska niemal w 90 proc. uzależniona jest od importu gazu płynnego, który wykorzystywany jest zarówno do ogrzewania domów oraz gotowania, jak i jako paliwo silnikowe, czyli popularny autogaz. 40 proc. LPG kupujemy właśnie od Rosji.
Dariusz Bratoń, prezes Novatek Polska, spółki będącej częścią rosyjskiego koncernu zajmującego się eksportem tego paliwa m.in. do naszego kraju, podkreśla, że dotychczas gaz ze Wschodu był w Polsce średnio w hurcie o ponad 100 dol./t tańszy niż ten sprowadzany z Zachodu. – Teraz ceny mogą się zrównać – przyznaje.
A to może oznaczać, że za LPG będziemy płacić znacznie więcej. – Jeśli producenci rosyjscy i importerzy przełożą te koszty na klientów, należy się spodziewać podwyżki w hurcie i detalu na poziomie nawet 12 – 15 proc. – wylicza Zygmunt Sobieralski.
Jak dodaje, ceny nie skoczą jednak od razu, ale będą stopniowo rosnąć przez 2 – 3 miesiące. Do grudnia autogaz na stacjach zdrożałby o około 40 gr/l.
Dziś za litr tego paliwa płacimy 2,72 zł. W grudniu kosztować może ono zatem już 3,12 zł.
Jakub Bogucki, analityk e-petrol, twierdzi, że podwyżki będą mniejsze.
– Sprzyjać będzie im co prawda spodziewana podwyżka cen innych gatunków paliw, a także tradycyjny, sezonowy wzrost cen LPG. Mimo to nie sądzę, by autogaz zdrożał więcej niż kilka, może kilkanaście groszy na litrze – zapewnia. Jak wyjaśnia, detaliczne ceny LPG reagują na zmiany znacznie mniej elastycznie niż hurt. – W hurcie od 22 do 30 sierpnia, czyli w ciągu kilku Emfazadni, ceny gazu skoczyły z 3200 do 3700 zł za tonę, a mimo to w detalu paliwo utrzymuje się na stałym poziomie 2,72 zł/l – tłumaczy Bogucki.
Eksperci nie wykluczają, że teraz może być podobnie. – Rosyjscy producenci LPG i dystrybutorzy mogą wziąć dodatkowe obciążenia na siebie. Będzie im zależało na zachowaniu dotychczasowego parytetu cenowego względem gazu z Zachodu – uważa Dariusz Bratoń.
Rodzimi hurtownicy są jednak przerażeni. Nadchodząca zima to najlepszy okres, właściwie jedyny w roku, kiedy można zarobić w tej branży. Firmy boją się jednak utraty klientów. Tym bardziej że gaz płynny już dziś jest drogi.
– Na przełomie sierpnia i września na giełdach nastąpił gwałtowny wzrost cen LPG. Wysokość podwyżek doszła do poziomu 200 dol. za tonę – potwierdzają w spółce DragonGaz handlującej LPG.
Eksperci podkreślają, że LPG to z założenia tanie paliwo i jeśli zbytnio zdrożeje, popyt mocno spadnie. – To byłby gwóźdź do trumny dla całej branży – tłumaczy przedstawiciel jednej z większych firm tego sektora.
Rynek LPG w Polsce, po kilku latach ciągłych spadków, w tym roku wreszcie złapał wiatr w żagle. W I półroczu sprzedaż wzrosła o 2 proc., podczas gdy zużycie benzyn i diesla spadło o odpowiednio 3 i 7 proc.
Dziś za litr LPG płacimy 2,72 zł. Cena może wkrótce skoczyć do 3,12 zł
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna - http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/405627,rosja-zgotuje-drastyczne-podwyzki-gazu-lpg.html
-
dlatego kupiłem sobie cinquecento 700 i mam w dupie jeszcze robię w nim moda na LPG i bedze jeździł 100km za 15zł.
-
A ja myślałem, że tico jest najekonomiczniejsze na LPG.
-
A ja myślałem, że tico jest najekonomiczniejsze na LPG.
bo jest ,
to tylko pobozne zyczenia Mariusza ,ze sie cc700 zmiesci w takim zuzyciu
-
Za te pieniądze to jeżdzi jeszcze sporo aut, np. Polo 1.0 6n - można do 2kpln kupić; citroena, corsa B, peugeot 106,renault clio no i fiaty więc jest w czym wybierać.
-
http://regiomoto.pl/portal/ceny-paliw/jakosc-paliw-na-stacjach-pogarsza-sie-sprawdz-jak-wypadl-twoj-region
Jest niby lista skontrolowanych stacji ;>
-
W radiu zet wczoraj trąbili o tym, niestety muszę się z tym pogodzić, u mnie w Końskowoli nie tankuje ja zatarłem kose spalinową a wujek dwie kosiarki, w Puławach na orlenie w miarę dobre jest paliwo.
-
To już zależy od twojego rozumu jakiego i ile oleju nalejesz do benzyny...
-
O to chodzi że 4t wszystko..... Nawet ogar mi nie chce na tym paliwie jeździć
-
to chyba nitro, albo ekstrakcyjną mieli na stacji, a nie benzynę.
tak. btw to nie wiem czy to normalne, że po ok 3kkm z parownika zlałem ze 30-40ml oleiny, czy orlen sprzedaje syfny gaz?
-
to chyba nitro, albo ekstrakcyjną mieli na stacji, a nie benzynę.
tak. btw to nie wiem czy to normalne, że po ok 3kkm z parownika zlałem ze 30-40ml oleiny, czy orlen sprzedaje syfny gaz?
Jadąc nie tak dawno Kombi troszkę grubszą trasę - 1100km dodatkowo z dużo przyczepką, miałem okazji trochę stacji sprawdzić. Najpierw tankowane na orlenie - porażka, po 50km byliśmy z bratem zwątpieni, czy w ogóle kontynuować jazde..lekka górka a tu 3 bieg nie dawał rady.. No ale nic, na drugi dzień trzeba było iść do pracy także nie było zbytnio wyboru. Potem lotos, no, coś lepiej, nawet że się rozpędzało to auto. Potem poszło BP, podobnie jak lotos - jechało się. Całkowicie inna jazda zaczęła się po zatankowaniu w niemcowni na Aralu.. Nie wiem jak to możliwe, ale Poldek na benzynie nie naPurwiał tak jak na gazie.. Aktualnie jeżdżę na gazie z Esso bo najbliżej jest, ale specjalnie zacznę jeździć na Aral po ten FUjNiejszy..
-
Ja z kolei gaz z Orlenu i Bliskiej chwalę sobie najbardziej.