FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Rafał w Lipiec 16, 2012, 12:56:26 pm
-
Siemka.
Bawiłem się ostatnio w szpachlowanie, po tym jak nałożyłem żywicę i sobie porządnie wyschła.
Nakładałem szpachlę, odczekiwałem z pół godziny i szlifowałem ją papierem wodnym 400.
Nie wiem czy dobrze robiłem, ale tak właśnie robiłem... Nie znam się na tym, dopiero się uczę, także proszę o jak najwięcej przydatnych porad :)
Problemem jest to, że po takim szlifowaniu powstają malutkie wżery w szpachli. I teraz pytanie jak prawidłowo szlifować szpachlę, żeby była idealnie gładka ?
-
papier wodny 800 wygladzi powierzchnie,
pamietaj ,ze po zacieraniu na mokro trzeba dobrze wysuszyc szpachle przed malowaniem ,bo beda bable,
JA zacieralem na sucho - meczace zajecie ,ale farba sie trzyma
-
szlifowałem ją papierem wodnym 400
po pierwsze szlifujemy na sucho, po drugie za drobny papier.
odnośnie przygotowania powierzchni i obróbki danego materiału, polecam czytać karty techniczne. tam naprawdę są odpowiedzi na większość pytań.Problemem jest to, że po takim szlifowaniu powstają malutkie wżery w szpachli
pewnie przy mieszaniu z utwardzaczem 'napchałeś' powietrza do szpachli.
-
pewnie przy mieszaniu z utwardzaczem 'napchałeś' powietrza do szpachli
Jak tego uniknąć?
papier wodny 800 wygladzi powierzchnie,
po pierwsze szlifujemy na sucho, po drugie za drobny papier.
To papierem wodnym sucho czy jak ? :d
-
Cytat: maciejowski w Dzisiaj o 13:10:30pewnie przy mieszaniu z utwardzaczem 'napchałeś' powietrza do szpachliJak tego uniknąć?
bo mieszać to trzeba umieć. :P pooglądaj filmiki na yt.
-
Na każdym kicie masz napisane jakimi gradacjami szlifujesz, jak narobiłeś porów to kup finisha i się wszysko ładnie wygładzi. Papier kup w sklepie z lakierami do szlifowania na sucho. Nie zacieraj na mokro bo szpachla pije wodę. No i podstawowa sprawa- trzeba szlifować, nakładając papier na drewniany klocek, inaczej wychodzą góry i doliny.
-
Ja szlifuję tylko na sucho, by uniknąć suszenia, które przy grubych warstwach może być kłopotliwe.
Może być papierem "wodnym", może być płótnem ściernym. Jeśli to możliwe papier na pacce lub klocku. Może być maszynka oscylacyjna. Ręką w ostateczności.
Grubość papieru-zależy jak wyszło nałożenie szpachli (czy dużo za dużo, czy w miarę równo) można zacząć już od 80-120, dokładny kształt ~240 i w sumie na tym można zakończyć, potem sprawdzić czy uzyskało się żądaną powierzchnie ew nałożyć znów szpachli
Nie ma sensu przejmować się drobnymi ryskami itp. bo podkład lub szpachlówka natryskowa dużo wyrówna (szpachlówka wszystko)
-
Ja w sumie póki co naprawiam dokładki Orciari, większość nierówności zniwelowałem żywicą, szpachlą tylko wykańczam.
Przy okazji... Jakieś porady do użytkowania żywicy ? Na próbę robiłem grill Orciari bez znaczka i teraz po pewnym czasie widzę, że żywica miejscami się odkleja od plastiku, z którego jest grill. Powierzchnię, którą smarowałem żywicą uprzednio przygotowałem papierem ściernym, żeby była chropowata i odtłuściłem...
-
Ja polecam na początku 80 na sucho, potem ostatnią warstwe szpachli (to wazne - lepiej kilka cieniutkich warstw szpachli - nie bedzie pękać) na mokro 400/800. podkład doskonale się trzyma na tym, przynajmniej u mnie było gładko i bezproblemowo :)
-
Żywica, razem z matą z włokna nie nadaje się do takich plastików. Można stosować specjalne szpachle do plastików
-
Kolejnym razem pobawię sie lutownicą i jakimiś skrawkami plastiku, może lepsze połączenie powstanie...
-
Narób głębokich bruzd w plastiku tarnikiem do drewna, lepiej potem trzyma.
-
Jak robiłem całe Origami to podstawa wymyc, karcher na goraco coby tłuszcze zlazły, szlifuje scierką do plastików zeby chropowatośc była ok 600 potem srogie płukanie w benzynie ekstrakcyjnej potem zmywacz silikonowy ale antysttyczny bo dziadostwo elektryzuje sie, potem PZP czyli podkład zwiekszajacy przyczepnosc i jazda podkładem akrylowym , ja dawałem ze 3 warstwy wypełniajacego profixa mozna było szpachel natryskową. wszystko szlif na sucho jade oscylacyjna na start coby lekko wyrównac 100 lub 150 potem 240 a na koniec szmata ścierna 800. ale rogi i inne ciulstwa juz paluszkami. Dalej juz zwykły podkład na zamaskowanie mikrorys i w sumie to juz mokro na mokro baza i klar.
Wyszło ori na całkiem gładko. Minimalne zadziory dawałem zwykła szpachel tez szlif na sucho, mozna dac finisha na idealne wyciągniecie.
Wszystko szlifuje na sucho bo na mokro raz ze szpachel potem siada a dwa ze bable z woda wyłaza a pod szpachla np na karoseri gnije.
Tak mi to wyszło.
(http://img32.imageshack.us/img32/209/dsc00040sop.jpg)
By centurion_alarmy (http://profile.imageshack.us/user/centurion_alarmy) at 2012-01-21
(http://img268.imageshack.us/img268/8627/zdjcie0289k.jpg)
By centurion_alarmy (http://profile.imageshack.us/user/centurion_alarmy) at 2011-08-19
Do polonezowskich plastików w sumie nie trzeba dawac uelastyczniacza bo sa twarde i sztywne wiec to tyle.
-
Kolejnym razem pobawię sie lutownicą i jakimiś skrawkami plastiku, może lepsze połączenie powstanie...
Jak lutownica to z regulacją temperatury i plastiki ori tak jak minusowe zderzaki ok 230 stopni fajnie jak masz opalarke jeszcze regulowana z takim zakresem, bo zwykła lutownica zweglisz tworzywo i poprostu bedzie pekało, na takie połaczenia tez zatop jakieś druciki w miejscach łaczeń spinacz do papieru igły, bedzie sztywniejsze.