FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: barton w Listopad 03, 2012, 15:36:43 pm
-
I na benzynie i na gazie. Da się go przegazować i w sumie jechać też się da.
Po 5 minutach chodzi jak złoto (jak na poloneza :) )
Zrobiłem test i zdejmowałem na odpalonym silniku kable WN. Na każdym cylindrze reaguje (w mniejszym lub większym stopniu ale reaguje). Co ciekawe po zdjęciu przewodu ze świecy zaczyna przeskakiwać iskra przy cewce (mniej lub bardziej, ale słychać i widać iskrę przelatującą przy cewce)
Kable są dobrze wciśnięte w cewke, sprężanie rewelacji nie ma, ale koło dychy jest i jest równo.
Świece i kable są dobre (NGK + Ełk)
-
cewka do wymiany
-
nie powinna przeskakiwać iskra po zdjęciu kabla ze świecy?
tak z ciekawości tylko :)
A co do zakupu... to coś konkretnego ? tylko oryginał bosch czy cokolwiek byle nowe czy jak ?
Robię dla siebie, ale nie chciałbym wywalać niepotrzebnie kasy
-
Świece i kable są dobre (NGK + Ełk)
Skąd ta pewność?
-
pewności nie ma nigdy, ale poprzekładałem z innego poldka i dalej to samo było. Na nowych kablach ełckich i na trzech różnych kompletach świec (nowych) też to samo było. Zapomniało mi się o cewce, ale przyszły pierwsze mokre dni i siłą rzeczy sobie przypomniałem bardziej ;)
Dodam jeszcze, że po sugestii, że to cewka - pozdejmowałem kable i się okazało, że styki od cewki są w stanie agonalnym. Pordzewiałe są, kabel trzyma się bardziej przy pomocy gumki niż na ten "klik". Pewnie kiedyś się ponalewała woda i skorodowały po prostu. Nie mniej poczyściłem te styki, w odrdzewiaczu się pokisiły, później poczyściłem i po odpaleniu było z godzine rewelacja. Teraz praktycznie jest tak samo jak było.
Kwestia teraz jaką cewke kupować... boscha czy zamienniki?
No i jeszcze pytanie czy ta cewka musi być przykręcona w tym miejscu dedykowanym czy można ją tylko zasilić z tej wtyczki , podłączyć kable i porobić testy czy to na pewno cewka? Przełożyłbym sobie z innego poldka po prostu - tylko u mnie demontaż cewki to wyższa ekwilibrystyka, bo silnik siedzi w dużym fiacie, ale w okolicy cewki mam reduktor od gazu, krokowca, zbiornik od wspomy i milion innych rzeczy.
-
Kupuj oryginal. Zamiennik mialem kiedys to wytrzymal 1.5 roku.
-
Kwestia teraz jaką cewke kupować... boscha czy zamienniki
Nie pakowałem żadnych zamienników, choć o połowę tańsze. Jakoś mnie nie przekonują do siebie. Założyłem Boscha, tyle, że teraz robią je na Słowenii.
No i jeszcze pytanie czy ta cewka musi być przykręcona w tym miejscu dedykowanym czy można ją tylko zasilić z tej wtyczki
Wydaje mi się, że powinno chodzić bez demontażu z łoża cewki. Wtyczka 3-pin zawiera wszystko co jest potrzebne.
-
Wydaje mi się, że powinno chodzić bez demontażu z łoża cewki. Wtyczka 3-pin zawiera wszystko co jest potrzebne.
jestes pewny ,ze zawiera MASĘ ?
bo jak na moj gust ,to potrzebny jest jeden +12v i dwa sterowania do DISa,
czyli 3 juz mamy wykorzystane
-
zainwestowałem w boscha i nowe świece ngk i ... dalej to samo.
Przełoże jeszcze jutro kable z innego co chodzi jak złoto, ale szczerze wątpię, żeby to pomogło.
Może jakieś dalsze typy? Na zimnym chodzi kiepsko bardzo, na gazie w ogóle nie chce mimo zdrowego reduktora. Po przejechaniu paru kilometrów stopniowo ożywa, aż w końcu chodzi pięknie, nawet na gazie.
Lambada odpada, hall ?
A może po prostu zwaliłem jednak tą uszczelkę pod głowicą? A może zdjąć jeszcze dekiel i dokręcić z pół obrotu albo obrót regulacje?
Jak się go odpala zimnego to sobie stuka coś w deklu, może nie domyka zaworu któregoś? Jak się nagrzeje to stukać przestaje.
Głowica była zrobiona w porządnym warsztacie kompleksowo. Uszczelke dałem ... już nie pamiętam, ale tą najlepszą.
Pomocy :)
-
zrób porządny reset kompa - na zimnym silniku zdejmij klemę, odczekaj pare minut, załóz klemę, odpal z wyłaczonymi wszelkimi odbiornikami i wyłączonym ogrzewaniem w kabinie, poczekaj do zagrzania się do ~80 stopni, nastepnie wylacz zaplon, odepnij kleme na 30 sekund, podepnij i znów na wolnych zagrzej aż do zalaczenia się wiatraka chlodnicy. Jesli nie pomoże to szukaj problemu w wiązce elektrycznej.
-
Reset robiłem wczoraj. Całą noc bez klemy stał, procedure nagrzewania też.
a jak szukać problemu w wiązce elektrycznej? bo jak mam sprawdzać kabelek po kabelku to kupię 5l benzyny i go podpale lepiej :)
Całą wiązkę starałem się przełożyć w oryginale.
To co dzisiaj mi się rzuciło w oczy to ekrany od kabli dochodzących do aparatu zapłonowego były spięte ze sobą, ale no to tylko ekrany więc wątpię, żeby to miało wpływ.
-
a jakie masz oznaczenie swiec ?
-
bp6es
-
swieca jest w porzadku,
zakladajac ,ze sa sprawne ,to wypadaloby jeszcze przewody sprawdzic,
a tak na marginesie ,to przy jakiej temp. silnika zaczyna ci dobrze pracowac ?
-
gdzieś tak 50stC
-
to zrob eksperyment,
kup opornik ~500 Ohm i wloz go do wtyczki czujnika temp.,
wystarczy,ze odepniesz czujnik i wlozyc nozkami opornik do wtyczki laczac nim oba przewody,
ECU bedzie wtedy myslal,ze silnik ma temp. ~55C i zobacz jak bedzie chodzil - zwlaszcza na gazie ,bo na benzynie moze kulec
-
Przy takich objawach jak piszesz ostatecznie wywaliło mi uszczelkę pod głowicą, ale zajęło to 10 tys km. W międzyczasie na czwartym cylindrze co 2 tys km regularnie padała świeca zapłonowa. Jak zaczynało się coś dziać ze świecą to automatycznie przestawał dobrze odpalać.
jestes pewny ,ze zawiera MASĘ ?
bo jak na moj gust ,to potrzebny jest jeden +12v i dwa sterowania do DISa,
czyli 3 juz mamy wykorzystane
Złącze nie zawiera masy w typowym rozumieniu tego określenia. Cewka jest wysterowywana przez ECM przez "zwieranie" z masą odpowiednich uzwojeń pierwotnych cewki. Kiedy takie coś ma nastąpić określa sterownik, który ma wbudowany moduł zapłonowy. Jeśli cewka miała by być połączona z masą przez sam montaż na łożu, to jestem pewny, że po 4-5 latach eksploatacji żaden Polonez z wtryskiem Bosch nie miałby prawidłowo działającego układu zapłonowego. W każdym egzemplarzu, w którym odkręcałem cewkę całe jej mocowanie było jedną rdzą.
-
wydaje mi się, że znalazłem... na drugim cylindrze był za bardzo wkręcony jopek od konika zaworu. Profilaktycznie poluzowałem wszystkie o pół obrotu i ten felerny więcej.
Po odpaleniu silnik chodzi pod względem głośności tak jak kiedyś na ciepłym - jest cicho :)
Przez chwilę dalej chodził jakby na trzy, ale po chwili zaczął chodzić już równo - może te hydrostosy się musiały "nastawić", a może to przypadek i jutro na zimnym znowu będzie chodził na trzy.
Zdam relację jutro - póki co - jestem zadowolony
natomiast mam nowy dylemat - padł mi nastawnik wolnych obrotów ("krokowiec") - pare miechów temu - tak przy okazji swapa sobie padł więc popełniłem duży błąd i zacząłem kręcić tymi regulacjami na imbus bodajże 4kę - kręciłem oba. Wiem - się nie powinno - ale wtedy nie wiedziałem.
W każdym razie albo ten nowy krokowiec też jest padnięty albo czegoś nie rozumiem - może ktoś mi podpowiedzieć jak te imbusy powkręcać, żeby było dobrze ? Wydaje mi się, że powinienem wykręcić w cholere ten imbus ograniczający, a ten imbus który "wchodzi" pod krokowiec powinienem wkręcić do momentu jak odczytam coś z tpsa... ale to tylko taka moja teoria
-
Złącze nie zawiera masy w typowym rozumieniu tego określenia. Cewka jest wysterowywana przez ECM przez "zwieranie" z masą odpowiednich uzwojeń pierwotnych cewki. Kiedy takie coś ma nastąpić określa sterownik, który ma wbudowany moduł zapłonowy.
nie no ,jasne ze do sterowania obwodem stosuje sie mase, skoro podany jest plus na stale,
chodzilo mi o uziemienie cewki - bez tego bedzie dzialac,ale jak sie na radiatorze zbierze ladunek ,to moze sobie gdzies przeskakiwac i bedzie zaklocala prace
Po odpaleniu silnik chodzi pod względem głośności tak jak kiedyś na ciepłym - jest cicho
czyli podparles zawor i jako ze ci nie prychal w dolot ,to walilo mieszanka w wydach,
jezeli poluzowales srubki to teraz powinno byc juz dobrze
-
a z tym ustawianiem nastawnika wolnych obrotów względem TPSa ktoś obczajał?
-
a jeszcze to,
potencjometr jest regulowany i nastawia sie go pod przepustnice,
nie bez powodu sruba regulacji przepustnicy jest zalana zywica - to sruba do kalibracji najmniejszego otwarcia i sluzy do ustawienia przepustnicy raz na zawsze przez producenta,
po TPSie tego nie ustawisz ,lepiej poluzyj serwomotor i ustaw przepustnice tak ,by silnik pracowal na obrotach 800rpm po rozgrzaniu, bez obciazenia
-
czyli ta druga śrubka (nie ta przy serwomotorze) służy do regulacji tych minimalnych obrotów przy maksymalnym rozgrzaniu tak ?
-
czyli ta druga śrubka (nie ta przy serwomotorze) służy do regulacji tych minimalnych obrotów przy maksymalnym rozgrzaniu tak ?
no nie dokonca,
ona sluzy do ustalania danego ,fabrycznego przeplywu przez przepustnice,
ale jak ja juz rozruszales ,to inaczej nie ustawisz niz na prace silnika,
zauwaz ,ze 800rpm to obroty za niskie i wtedy ECU bedzie chcial ja podniesc sewomotorem ,wiec musisz go odlaczyc (odkrecic fizycznie ,zeby nie podpieral przepustnicy)
-
Barton w razie, gdyby nie chciało Ci się bawić w ustawienia, mam przez przypadek na sprzedaż kompletny wtrysk Boscha :)
-
Srebrna Strzało :) a ile byś chciał, za to cudo?
i co mu dolega :)
podpiąłem się pod kompa, generalnie boli go jedno - już nie pamiętam dokładnie ale bodajże "Błąd nastawień przepustnicy - sygnał niewiarygodny"
Po skasowaniu zaraz wyskakuje znowu, po resecie też.
Dodatkowo przy teście urządzeń wykonawczych - bodajże nr 4 czyli nastawnik - też objawy są dziwne - mianowicie "krokowiec" który imho powinien się wychylać o te 17stopni nie robi nic tylko robi bzyk bzyk bzyk bzyk... myślałem, że może za ciężko ma i nie jest w stanie pchnąć przepustnicy, ale na pusto też się nic nie wychyla. Czyli pewnie szrot. Wku*wia mnie to, bo "krokowiec" ma może za sobą jakieś 5 tyś km - kupowałem nowego oryginała :(
-
Czyli pewnie szrot
Jeśli kupiłeś nowy oryginał to raczej gdzie indziej leży przyczyna. Masz wszystkie przejścia między sterownikiem urządzeniami wykonawczymi? Nigdzie nic nie przyśniedziało?
-
sprawdzę jutro z ciekawości. Wydaje mi się, że on może i był dobry ale się spalił przez te źle ustawione śrubki? Tak czy siak jutro sprawdzę [up].
Tak czy siak ^2 zamówiłem :) już cały działający wtrysk
-
założyłem wtrysk od silvera i wszystko działa.
Auto było u gazownika i jeździ teraz jak szatan i nawet nie gaśnie :). Nawet robiłem wczoraj test i odpalił na zimno z gazu.
Dzięki wszystkim za pomoc :)
-
no to ciesze się, że wszystko ok :)