FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Tracer w Maj 19, 2013, 13:19:30 pm
-
Witam,
gdzie tam znajduje sie w poldku caro + jakaś śruba by podnieść trochę lampy ? bo świecą bardzo blisko.
-
Jedź na stację diagnostyczną, za parę złotych ustawią Ci tak jak być powinny. :)
-
No tak , ale na chwilę obecną chcial bym sam sobie jakoś podnieść ciut :)
To jak to zrobić :D ?
-
Kręcisz plastikiem od silniczka, który ustawia odbłyśniki oczywiście pod maską . Silniczek znajduje się zaraz przy wejściu do żarówki , idzie do niego taki zielonawy twardy przewodzik . Jeśli masz reflektor do 93 roku czyli manualne ustawianie to zostaje tylko kluczyk .
-
jakoś podnieść ciut
A potem oślepiać innych :]
-
e tam aż tak bardzo nie przesadze , bo obecnie to normalnie są tak nisko że jak się mijam z jakimś samochodem to się tylko modle by pieszy nie szedł żaden po poboczu bo tak blisko widać :D
-
To trzeba zwolnic, zamiast się modlić. Jedz na diagnostyczną i nie kombinuj, Ty bedziesz widzial pieszego, a osoba z naprzeciwka bedzie widziec tylko Twoje swiatla.
-
To trzeba zwolnic, zamiast się modlić. Jedz na diagnostyczną i nie kombinuj, Ty bedziesz widzial pieszego, a osoba z naprzeciwka bedzie widziec tylko Twoje swiatla.
Ja ustawiałem sam pokrętłem. Ustawiłem prawie na maxa (tzn prawie najwyżęj) i pojechałem tak na przegląd. Dowiedziałem się że są bdb ustawione i nie ma co kombinować. Z drugiej strony wątpie aby była tam na tyle duża regulacja która oślepiała by innych kierowców.
-
No dzięki chłopacy sobie prawe dałem na maxa do góry , już sie nie moge doczekać wieczoru by zobaczyć efekty ]:->
-
Minimalna regulacja moze powodowac oslepienie. Proponuje wrocic do podstawowki i poczytac fizyke z matematyka.ze akurat fartnelo sie z ustawieniem to dobrze, jednak nie polecam robic tego w domu, tymbardziej ze taka usluga w stacji diagnoztycznej kosztuje mniej niz paczka fajek. Troche wiecej odpowiedzialnosci panowie.
-
tymbardziej ze taka usluga w stacji diagnoztycznej kosztuje mniej niz paczka fajek. Troche wiecej odpowiedzialnosci panowie.
no właśnie, ustawianie świateł na własną ręke, to jest "ucieranie pupy szkłem", w kii jak wymieniałem lewy reflektor (bo był z anglika) to po zamontowaniu podjechałem pod ściane, i dużo go obniżyłem, bo jak zobaczyłem jak wysoko świeci to sie zdziwiłem, a pojechałem do diagnosty to powiedział że prawie idealnie ustawiłem :P za usługę regulacji świateł i udostępnienie kanału na 15min (żeby koreańczyka przejrzeć) zapłaciłem 5zł, bo sie śmiał żeby mu na piwo dać, bo za darmo to nie może być :P
-
I ten reflektor od angola jest niby OK?
-
wymieniałem z angola na europejski ;)
-
w kii jak wymieniałem lewy reflektor (bo był z anglika) to po zamontowaniu
Wymieniał z angielskiej na europejską.
-
bo jak zobaczyłem jak wysoko świeci to sie zdziwiłem, a pojechałem do diagnosty to powiedział że prawie idealnie ustawiłem
Czyli wychodzi na to, że diagnosta też gówno się zna skoro miałeś źle ustawione a mówił że jest ok. Więc różnica pomiędzy naszym ustawieniem a jego będzie tak samo gówniana? <mysli>
Jeśli kolega nie widzi nic na drodze to niech już sobie to ustawi, najwyżej będzie dostawał długimi po oczach to dojdzie do wniosku że je źle ustawił.
Jeżdzące Golfy na ksenonach bez soczewki i spryskiwaczy ganiają zające po lesie swoimi spawarkami są prawdziwym zagrożeniem a nie polonez ze światłami świecącymi 5m dalej
-
Niech kazdy zacznie od siebie, a nie patrzec na innych, bo ten ma ksenon to i ja moge oslepiac.
-
No to niech jeździ z opuszczonymi. Najwyżej kogoś zabije
-
Więc różnica pomiędzy naszym ustawieniem a jego będzie tak samo gówniana?
nie poprostu przypadkowo prawie dobrze ustawiłem ;) ale chyba lepiej jest ustawić minimalnie niżej i pojechać w dzień na ustawienie świateł??
-
Zapamiętałem z ksiązki do elektrotechniki z Technikum taki sposób:
Stajesz na płaskiej i poziomej powierzchni przed ścianą. Na kloszu, naprzeciwko żarówki, masz kółko z wyznaczonymi osiami - pionową i poziomą. Pozioma oś pokrywa sie z linią załamania światła. Nanosisz ten punkt i poziomą linię załamania światła na ścianę. Cofasz autem 10 metrów do tyłu. Na nalepce nad lampą masz symbol światła mijania i kąt pochylenia światła 1,3%. Podchodzisz do ściany i 13 cm w dół od wcześniej narysowanej prostej i punktu rysujesz nową prostą i punkt. Ustawiasz światła tak aby pozioma linia zalamania światła pokrywała sie z prostą poziomą 2 a skośne załamanie światła odchodziło z dolnego punktu odznaczonego na ścianie od lampy.
-
Kiedyś tak potrafił każdy...
Czasy się zmieniają i ludzie też. Teraz z takim wielkim problemem trzeba do serwisu jechać. Może to i dobrze bo kto teraz wie co to jest "płaska i pozioma powierzchnia", "linia załamania światła", "kąt pochylenia światła" itp straszne nazwy i terminy... na fejsbuku tego nie ma...
-
Może to i dobrze bo kto teraz wie co to jest "płaska i pozioma powierzchnia", "linia załamania światła", "kąt pochylenia światła" itp straszne nazwy i terminy... na fejsbuku tego nie ma...
Padłem ;D
EOT
-
u mnie diagnosta za free ustawia światła :D
-
Kiedyś tak potrafił każdy...
Czasy się zmieniają i ludzie też. Teraz z takim wielkim problemem trzeba do serwisu jechać. Może to i dobrze bo kto teraz wie co to jest "płaska i pozioma powierzchnia", "linia załamania światła", "kąt pochylenia światła" itp straszne nazwy i terminy... na fejsbuku tego nie ma...
Takkk, popieram Cię, teraz wszyscy wszystko na "fejsie" łał ... porobić coś rączkami i mózgownicą to be jest :) światła ustawić to trzeba do mechanika jechać :) bo on jest guru magikiem :)
-
Kiedyś tak potrafił każdy...
Czasy się zmieniają i ludzie też. Teraz z takim wielkim problemem trzeba do serwisu jechać. Może to i dobrze bo kto teraz wie co to jest "płaska i pozioma powierzchnia", "linia załamania światła", "kąt pochylenia światła" itp straszne nazwy i terminy... na fejsbuku tego nie ma...
Takkk, popieram Cię, teraz wszyscy wszystko na "fejsie" łał ... porobić coś rączkami i mózgownicą to be jest :) światła ustawić to trzeba do mechanika jechać :) bo on jest guru magikiem :)
A jak ustawisz sam, to powiedzą że się nie znasz i "czeba" do mechanika jechać bo ludzi razisz i do wypadku doprowadzisz. A mechanior to jak się urodził to już ustawiać umiał <lol2>
-
Spokojnie panowie.
Rada dla tych co ustawiają sami: na upewnienie się czy już auta są na pewno dobrze ustawione to stawiamy auto na jakimś pustym parkingu odchodzimy od auta z włączonymi światłami na jakieś 100m i ustawiamy się tak jakbyśmy jechali drugim autem z naprzeciwka i przyklękamy tak aby mieć oczy na wysokości jak kierowca auta i już widzimy czy oślepia nas czy nie.
-
Spokojnie panowie.
Rada dla tych co ustawiają sami: na upewnienie się czy już auta są na pewno dobrze ustawione to stawiamy auto na jakimś pustym parkingu odchodzimy od auta z włączonymi światłami na jakieś 100m i ustawiamy się tak jakbyśmy jechali drugim autem z naprzeciwka i przyklękamy tak aby mieć oczy na wysokości jak kierowca auta i już widzimy czy oślepia nas czy nie.
Jeden mądry coś napisał. Mnie się nie chciało... Ale dokładnie tak samo ustawiam sobie światła. Potem na przeglądzie okazuje się, że są bardzo dobrze ustawione :) bez zabawy w jakieś podjeżdżanie do ściany itp.
-
Jeden mądry coś napisał. Mnie się nie chciało... Ale dokładnie tak samo ustawiam sobie światła. Potem na przeglądzie okazuje się, że są bardzo dobrze ustawione bez zabawy w jakieś podjeżdżanie do ściany itp.
Heh, ja raz po wymianie i regeneracji reflektorów podjechałem do ściany i ostawiłem, żeby jakoś tak na czucie za wysoko nie świeciły, później kumpel przykucnął tak jak opisane wyżej i też na przeglądzie się okazało, że idealnie ustawione ;D