FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: NorDez w Maj 01, 2015, 11:42:00 am

Tytuł: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: NorDez w Maj 01, 2015, 11:42:00 am
Witam !
Czy ktoś ma sposób lub polecany preparat na dokładne umycie gaźnika(34 S2C) zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz ?
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Maj 01, 2015, 11:47:38 am
Myjka ultradźwiękowa. A najprościej rozpuchol, ekstrakcyjna i pyndzel z silikonowego włosia i jazda, a dopiero potem   dmuchanko sprężonym powietrzem. Ale najlepiej jest powykręcać wszystkie dysze itp ( tylko sobie fotki porobić aby ich nie poj....przy wkręcaniu).
Są wynalazki do czyszczenia EGR i przepustnic ale po co się w koszty pchać.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: zacekpl w Maj 01, 2015, 11:51:48 am
Wygotuj gaźnik w wodzie z octem, każdy możliwy paproch wylezie na zewnatrz.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: NorDez w Maj 01, 2015, 12:01:45 pm
Myjka ultradźwiękowa. A najprościej rozpuchol, ekstrakcyjna i pyndzel z silikonowego włosia i jazda, a dopiero potem   dmuchanko sprężonym powietrzem. Ale najlepiej jest powykręcać wszystkie dysze itp ( tylko sobie fotki porobić aby ich nie poj....przy wkręcaniu).
Są wynalazki do czyszczenia EGR i przepustnic ale po co się w koszty pchać.

Gaźnik mam już rozebrany, dysze, która gdzie ma być też wiem, bo bardzo dokładnie przestudiowałem książkę p.Trzeciaka, a poza tym dość dokładnie poznałem ten typ gaźnika. Ten, który chcę oczyścić to gaźnik, który nieopatrznie zamieniłem na kupiony regenerowany i tylko mam z nim same kłopoty. Na starym, jeszcze przed remontem kapitalnym silnika palił mi 10l/100km po mieście latem i 7.6 - 7.8 l/100 w trasie. Na tym po regeneracji pali 13,1l/100km w mieście i 12,2l/100 w trasie. Pojechałem sprawdzenie na krypton do znajomego diagnosty i wyszło że ma jakiś feler, bo gdy zwiększam obroty do 2500 obr to ma zbyt bogatą mieszankę. Znajomy diagnosta powiedział mi, że nic tu nie pomogą żadne regulacje, bo gaźnik jest po prostu felerny. W związku z tym zdecydowałem się dokładnie oczyścić stary gaźnik, przedmuchać, sprawdzić wszystkie dysze i inne części i zamontować.
Czyszenie pędzlem i benzyną ekstracyjną nie wiele daje,jakiś inny sposób? Ponoć woda z octem, ale czytałem różne opinie na temat tej metody, ponoć później śniedzieje.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 01, 2015, 14:03:36 pm
Kup sobie:

(http://www.okuciaonline.pl/media/products/335da985f4e5290702afbfe6528c90f4/images/thumbnail/big_cleaner.jpg?lm=1418232415)

Wszystko rusza, łącznie z lakierem.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 01, 2015, 15:57:59 pm
ocet jest bardzo silnym kwasem. cynkal z którego odlany jest korpus gaźnika jest porowaty. ocet wnika w pory i zjada gaźnik w ciągu roku. najczęściej regeneracja polega na wymycie i podrapaniu gaźnika szczotką. diagnoście powiedz że sam jest felerny.  NorDez, podaj oznaczenia dysz w tym "regenerowanym" gaźniku. zajmowałem się naprawą gaźników przez wiele lat.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 01, 2015, 19:47:27 pm
Nie wymieniaj dysz jeśli gaźnik pracował poprawnie. Wszystkie dysze dostępne w sprzedaży były głównie rzemiosłem i nie dość, że krzywe to nie trzymały średnic.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: NorDez w Maj 01, 2015, 21:13:14 pm
ocet jest bardzo silnym kwasem. cynkal z którego odlany jest korpus gaźnika jest porowaty. ocet wnika w pory i zjada gaźnik w ciągu roku. najczęściej regeneracja polega na wymycie i podrapaniu gaźnika szczotką. diagnoście powiedz że sam jest felerny.  NorDez, podaj oznaczenia dysz w tym "regenerowanym" gaźniku. zajmowałem się naprawą gaźników przez wiele lat.
Na pewno octem tego robić nie będę, zastosuję preperat podany w poście wyżej. Co do dysz to sprawdzałem je zgodnie z tabelką w książce p.Trzeciaka i wszystkie mają prawidłowe oznaczenia, jednak mimo to spróbuję kupić z pewnego źródła dysze nowe i wymienić je w tym gaźniku, który będę montował czyli w moim poprzednim. Czyżby dysze były przyczyną takiego spalania ? Post niżej @diadaloz radzi abym nie wymieniał dysz. Moim skromnym zdaniem to przyczyną takiego dużego przepału w tym regenerowanym, który jest założony obecnie może być np. rozkalibrowany któryś z kanałow, a jest ich trochę w gaźniku.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 01, 2015, 23:48:50 pm
pomyśl chwilę, co mają do zużycia paliwa kanały. na końcu każdego z nich osadzona jest dysza i to ona ustala przepływ. w polonezowym gaźniku kanały biegu jałowego mają średnicę 3 mm. kanały prowadzące do dysz głównych mają średnice 5 mm a dysza I przelotu ma oznaczenie 1,17 czyli 1,17 mm. dysza drugiego przelotu 145 lub 150. dysze ustalają przepływ w kanale a nie kanały w dyszach.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Maj 02, 2015, 00:02:40 am
dużego przepału w tym regenerowanym
Właśnie w przy regeneracji ktoś pewnie wymienił też dysze na rzemieślnicze które nie trzymają wymiarów i stąd problemy.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: NorDez w Maj 02, 2015, 07:27:26 am
Całkowicie się z Wami zgadzam, opiram się na tym co powiedział mi diagnosta, a konkretnie mówił o mikropęknięciach. Czy ktoś ma namiary na sklep w którym można kupić oryginalne nowe dysze, komplet ?
Dziękuję za cenne wskazówki.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 02, 2015, 19:20:25 pm
NorDez. przejdźmy do rzeczy- czy ten "nowy" gaźnik dał się wyregulować- ustawić wolne obroty? zakładam oczywiście że aparat zapłonowy jest sprawny i kąt wyprzedzenia zapłonu jest właściwy. jeśli są trudności przy ustawianiu wolnych obrotów odkręć delikatnie dysze wolnych obr. obserwuj reakcję- silnik zaczyna pracować równiej czy zaczyna pracować gorzej- nierówno?
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: NorDez w Maj 02, 2015, 21:13:02 pm
NorDez. przejdźmy do rzeczy- czy ten "nowy" gaźnik dał się wyregulować- ustawić wolne obroty? zakładam oczywiście że aparat zapłonowy jest sprawny i kąt wyprzedzenia zapłonu jest właściwy. jeśli są trudności przy ustawianiu wolnych obrotów odkręć delikatnie dysze wolnych obr. obserwuj reakcję- silnik zaczyna pracować równiej czy zaczyna pracować gorzej- nierówno?
Właśnie skończyłem składać i regulować gaźnik, z dwóch gaźników złożyłem jeden. Opiszę teraz w punktach co zrobiłem.
1) W gaźniku tym regenerowanym, sprawdziłem i wymieniłem dysze - niektóre - znalazłem w swoich zasobach nowe dysze wolnych obrotów I przelotu, II przelot przełożyłem z gaźnika tego, który pracował poprzednio. Posprawdzałem inne dysze zarówno paliwa jak i powietrza.
2) Założyłem tak złożony gaźnik (ten pracujący do tej pory z którym miałem problemy). I co się okazało ?
Nie mogłem w ogóle uruchomić silnika, zapłon, świece w porządku. Po zalaniu autostartem zapalił i po chwili zgasł. W końcu udało się, ale początkowo silnik pracował bardzo nie równo, dopiero po wejściu na obroty zaczął w miarę równo. Próbowałem regulować powietrze i obroty, dalej kulał, brak reakcji na regulację wkrętem od powietrza. No i patrzę, a spod gaźnika, komory pływakowej paliwo leci ciurkiem, niemożliwe, przecież poziom regulował mechanik, a jednak.
3) wymontowałem cały gaźnik, przełożyłem wszystko do gaźnika mojego starego, sprawdziłem i założyłem do kolektora. Zapalił od razu, jednak paliwo leci. Dopiero wtedy zdjąłem pokrywę od komory z pływakiem. Przyjrzałem się uważnie i co się okazało - pływak się zacinał. Pod gniazdo wkręcane do pokrywy były założone dwie podkładki, na dodatek jedna wygięta.
4) Założyłem nowe gniazdo, pływak, ustawiłem poziom, wszystko skręciłem i zacząłem regulację. Reakcja na powietrze prawidłowa, na śrubkę od obrotów też. Wyregulowałem sobie odkręcając śrubę regulacyjną powietrza o 2,2 obrotu. Potem ustawiłem same obroty na 900 obrotów.
Jest OK !
Zobaczę teraz ile będzie palił. A swoją drogą mojemu mechanikowi nie bardzo można wierzyć. Remont silnika zrobił b.dobrze, inne usterki też. Jednak teraz w czasach gdy samochodów gaźnikowych jest nie wiele, dobrego fachowca trudno znaleźć lub uczyć się samemu. Ja tak właśnie zrobiłem.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 02, 2015, 22:11:57 pm
śruba od powietrza to ta którą regulujesz uchylenie przepustnicy, to nią ustawiasz obroty. natomiast śrubka schowana w korpusie reguluje ilość mieszanki. mając obroty ustawione na 900 spróbuj śrubkę ukrytą w korpusie wkręcić głębiej- ograniczyć mieszankę płynącą bezpośrednio z dyszy. rób to powoli- daj czas silnikowi na reakcję. jeśli obroty będą wzrastać tzn. że mieszanka jest bogata i można ją jeszcze zubożyć. jeśli obroty wzrosną skoryguj je śrubą od regulacji ustawienia przepustnicy. jeśliby obroty by spadały lub dałoby się odczuć pogorszenie pracy silnika- wróć do poprzedniego ustawienia. po regulacji dodaj gwałtownie gazu, jeśli zauważysz wahnięcie, zadławienie silnika, spróbuj delikatnie przyśpieszyć zapłon. mieszanka uboga spala się wolniej a więc potrzebuje więcej czasu. zbyt duże wyprzedzenie zapłonu zaowocuje spalaniem stukowym, poznasz je podczas jazdy, będzie wyraźnie słyszalne. należy wtedy zmniejszyć wyprzedzenie zapłonu. wszystkie regulacje robi się na rozgrzanym silniku.
Tytuł: Odp: Dokładne mycie gaźnika.
Wiadomość wysłana przez: NorDez w Maj 02, 2015, 22:53:15 pm
Oczywiście, trochę źle to opisałem, pisząc o śrubce do regulacji powietrza miałem oczywiście na myśli tą do regulacji składu mieszanki. regulując gaźnik postępowałem tak jak napisałeś. Jutro się przejadę to zorientuję się jak ustawiony jest zapłon. W poniedziałek i tak podjadę na krypton to będę wiedział jak jest ten gaźnik ustawiony. Ale ciekawa sprawa, teraz zapaliłem go o 23:40, oczywiście włączyłem ssanie i pojawił się problem z obrotami, są 1500 obr., gdy pochodzi trochę i złapie temperaturę 40 - 50 stopni to wyłączyłem ssanie i nie gasł. Co może być przyczyną ? Przed tymi wszystkimi naprawami obroty ze ssaniem były ponad 2000. Pokrywa gaźnika ta sama, zaworek chodzi lekko.....
Dzięki serdeczne.