FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: Tales w Czerwiec 22, 2019, 19:59:47 pm
-
Jak zapewnie niektórzy wiedzą szykuję do przeglądu mojego Poloneza. Martwi mnie skuteczność hamowania. Po trzech latach postoju zaciski stały na amen. Ciężko było wypchnac tloczki. Zaciski oczyscilem, wymieniłem uszczelki, ale tloczki zostały stare. Pierwsza jazda i auto hamuje słabo. O zahamowaniu z piskiem opon nie ma mowy. Jako że miałem na półce nową pompe hamulcowa wymienilem ja ale nic to nie pomogło. Nastepny krok to wymiana przednich przewodów i tloczkow w zaciskach na nowe (tylne przewody i centralny już podaczas pierwszej jazdy byly nowe). Teraz wróciłem z jazdy probneji jakas poprawa jest. Auto opornie ale hamuje z piskiem opon ale nie zawsze, i ten pisk jest taki przerwany. Auto daje dobrego nura ale o pelne zablokowanie kół trudno. A jak już sie zblokuje to tylko lewy przod. Tloczki wcisnalem ręką wiec powinny pracować plynnie. Uklad na 100% dobrze odpowierzony. Serwo teoretycznue działa bo pedał zapada sie po uruchomieniu auta. Klocki fomar ale maja jeszcze duzo "mięsa", tarcze także ok. Przez 3 lata nie jeździłem polonezem i nie wiem, nie pamiętam czy tak ma być czy coś jest nie tak. Auto ma założone nowe opony Dębica Nawigator 185/65R14, ale nie sądzę żeby to były az tak dobre gumy ze trudno je zblokowac.
-
zamontuj klocki TRW z przodu i tyłu i je dotrzyj a hamulec będzie ok.
-
Kiedyś mi tak hamował i okazało się, że klocek w jakiś sposób się obrócił i dotykał tarczy tylko krawędzią. Tarcza przez to oczywiście była do wymiany.
Ale Ty piszesz, że klocki i tarcze są ok. Po prostu mi się przypomniało, bo ten sam objaw miałem.
-
Byłem teraz przejechac sie na stację zaatakować i na stacjiBasię zauważyłem ze opona lewy przód czyli ta co hamowala troche z piskiem wygląda tak:
https://m.fotosik.pl/zdjecie/b054bf72ba180b6a
Nie wiem czy widać ale guma zaczęła sie rowarstwiac, po kawałku odpadac. Dlaaczego tak sie stalo?
Wracajac do domu auto hamowalo już z piskiem na dwa koła, zostały slady na asfalcie. Wynika z tego ze hamulce musiały się dotrzeć.
-
Nie wiem czy widać ale guma zaczęła sie rowarstwiac, po kawałku odpadac. Dlaaczego tak sie stalo?
Żebyś ty widział moje opony xD.
Takie rzeczy jak na zdjęciu to normalny efekt po ostrym hamowaniu albo zerwaniu przyczepności na zakręcie.
Podobnie się dzieje jak się jeździ dłuższy czas ze źle ustawioną zbieżnością, ale wtedy boki by też były zjechane, więc to co widzisz to pewnie efekt tego testowania hamulców.
-
Porównując zdrowego bendixa do zdrowego lukasa, zdecydowanie wybieram bendix. Warunkiem tego są sprawne przewody elastyczne i zaciski muszą palcem się chowac
-
Ręce mi opadły. Dziś wyjeżdżam i auto znów nie może zahamować z piskiem. A jak juz sie uda to taki przerywany jest ten pisk.
-
jak tak bedziesz piszczal, to opony rozpieprzysz do konca,
Polonez z najbardziej czulym pedalem hamulca (jak w damskich plastikowozach) jakim jechalem to byl wujkowy Caro 92' 1.5GLI swiezo po remoncie ukladu hamulcowego,
jak na moj gust to zbyt lekko chodzil ten pedal i dziwilem sie, bo to przeciez bendix - bylo lzej niz w lucasie, a to przeciez ten ma wielgachne serwo
-
Tak, tylko wątpię by auto przeszlo przegląd skoro nie da się zahamowac z piskiem opon. Kupię klocki TRW, jak to nie pomoże to nie mam już pomysłów. Fakt że w Polonezie hamulece nigdy skutecznością nie grzeszyly ale nie ma bata, po depnięciu na pedał z calej sily gdy jade 60km/h, koła muszą sie zblokowac.
-
Jasne, że się muszą blokować, i obawiam się, że żonglując klockami nic nie zmienisz, bo tu jest problem albo z odpowietrzeniem, albo pompą, albo przewodami elastycznymi, albo czymś jeszcze po drodze. Klocki Ci dadzą tylko lepszą trwałość i hamowanie, ale na byle fomarach powinny się zblokować hamulce. Te hamulce pomijając ich awaryjność są całkiem mocne, ale rzadko kiedy w pełni sprawne przez w/w problemy.
U mnie było to samo świeżo po wymianie tarcz na nowe, przewodów elastycznych i klocków, ale po kilkuset kilometrach się dotarły.
-
Problem w tym że pompa jest nowa, wszystkie przewody sa nowe, tloczki do zaciskow wcisnalem ręką więc powinny chodzic plynnie. Hamulce na 100% opowietrzone. Dzis miałem taki objaw że jak wyjechalem na ulice hamulece były ziemne to nie dalo rady z piakiem zahamować, jak się rozgrzaly to juz cos lapaly ale bylo np tak ze zostawialy slad na asfalcie przerywany, powiedzmy 2metry śladu, 2 metry przerwy i znow 2 metry sladu. Tarcze nie sa krzywe i są jeszcze grube. Montowalem nowe w 2013 i auto przejechalo na nich może z 20tys.
-
W moim pierwszym Poldku po generalce hamulców było podobnie, weź na spokojnie trochę pojeździj, tak z 50km minimum, później odpowietrz je jeszcze raz, u mnie to pomogło, bo okazało się, że jednak po pierwszym odpowietrzaniu nie całe powietrze zeszło.
Te hamulce o ile są dobrze zrobione to są wbrew pozorom na prawdę mocne, moim '92 hamowało mi się dużo lepiej, niż ori lucasem '96. Także coś jest z nimi w tym Twoim nie tak.
-
Przejechalem już 75km. Fakt, jest już lepiej ale wciaz nie tak jak trzeba.
-
Ja miałem tak samo po świeżo zrobionym remoncie hamulców ale po 500km zaczęły ładnie hamować .
Klocki TRW , tarcze brembo , ciekawie ile mi klocków zostało bo jeszcze nie wymieniałem a zrobiłem z 30 tyś km .
-
No to zrobisz jeszcze trochę i pewnie będzie dobrze :) 75km to trochę za mało. Sprawdziłbym też odpowietrzenie.
-
A dotarłeś hamulce po ich złożeniu, czy złożyłeś i hurra od razu zacząłeś z piskiem hamować? Poza tym nawigatory dość dobrze kleją, więc faktycznie dość trudno je zblokować. Jak chcesz sprawdzić skuteczność, to spróbuj poszukać jakejś apki do mierzenia opóźnień rozpędź się do 30 km/h i zahamuj ile sił w nogach, jak opóźnienie wyjdzie w granicach 5 m/S2 to wszystko jest ok.
-
Pojeździj, jak brakuje Ci cierpliwości, to rozpędź się tak z 10 razy do 100km/h i hamuj dość mocno ale bez blokowania. Jak się wystudzą to powinny już łapać dobrze.