FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Daniel#1984 w Grudzień 05, 2021, 22:47:36 pm
-
Chcę kupić taką zabawkę, ktoś może używa?
https://www.sklep.yanosik.pl/yanosik-xs
Podoba mi się, że nie ma ekranu, jest mały i można go zamontować w dowolnym miejscu auta w sumie. Zastanawiam się nad kupnem, zamiast montowania CB.
-
mam 2 lata już, polecam w 100%, do tego dożywotni abonament, w obecnych czasach wydatek bardzo szybko się zwraca jeżeli lubisz ostro jeździć.
-
Zastanawiam się nad kupnem, zamiast montowania CB.
Dużo jeździsz?
Osobiście bardziej uważam to za uzupełnienie radiotelefonu, na samym Yanosiku już nieraz bym się przejechał (szczególnie, że białe czapki coraz częściej stosują jakiś dziwne zabawki np. drony o których się nie dowiesz na Yanosiku).
-
Polonezem mi zazwyczaj ok. 15 tysięcy rocznie, chociaż w tym roku tak kilometry lecą, że pewnie dobiję do 20 + 1-2 tyś innymi autami. W tym momencie nie mam CB, a ze smartfona nie korzystam - w sumie oprócz nawigacji z 4-letnimi mapami ostrzegania brak, a jak wiadomo od nowego roku milicja dostaje szersze możliwości celem łatania budżetu, stąd właśnie pomyślałem o kupnie tego :).
Wiadomo, że wszystkiego (jak dronów) może nie wykryć, ale skuteczność podobno ma niezłą.
-
ale skuteczność podobno ma niezłą.
Na głównych trasach jest ok, gorzej z jakimiś dziurami jak u mnie na wschodzie gdzie ludzie tego za dużo nie używają, a do tego często jest kiepski zasięg. Wtedy tylko łączność na 11m ratuje sytuację.
ze smartfona nie korzystam
Ogólnie przy takich przebiegach bym sobie mocno głowy nie zawracał dedykowanym urządzeniem i kosztem, ale przy sytuacji braku smartfona, zmienia to mocno postać rzeczy. Na Twoim miejscu wziąłbym na początek ten miesięczny pakiet i potestował - zobaczysz czy na twoim terenie się sprawdza czy nie.
-
Wydaje mi się lepszą opcją kupić jakiś smartfon do 250zł i tylko używać go do nawigacji czy takich aplikacji. Ja np mam drugi smartfon który tylko służy mi do nawigacji i to jest chyba najtańsze i najprostsze rozwiązanie
-
wczoraj zrobilem trase pastuchemCC 3.6 300KM na letnich oponach, wiec uzywalem w porywach do 50KM,
praktycznie nie przekraczalem predkosci, nie za bardzo wiec widze sens wydawania tak duzych pieniedzy na "antyradary",
nie wiem jak czytac ta oferte, bo widnieje cena 399 i na dole sa opcje abonamentu. gdzie tez jest +399, czyli 8 stow za pierdoluche w formie pejdżera z ideogramami wygladajacymi nieintuicyjnie to na pewno za drogo,
taniej jest kupic tablet lub tani telefon zwany smartfonem i uzywac aplikacji
drugi smartfon który tylko służy mi do nawigacji i to jest chyba najtańsze i najprostsze rozwiązanie
do nawigacji nie jest to najtansze rozwiazanie, bo musisz miec internet, a to kosztuje,
ale w przypadku, gdy uzywasz aplikacji do ktorych i tak musisz miec internet, to wtedy inaczej juz sie to liczy i nawigacje masz przy okazji
-
Dajmy spokój smartfonom, u mnie mają to do siebie, że jestem do nich za mało cierpliwy, i kończą lecąc przez okno :d Temat jest o janosiku, nie smartfonach.
Wezmę na próbę używkę z aukcji z abonamentem i przetestuję ten system.
KGB - od nowego roku mandaty idą w kosmiczne ceny, więc się opłaca jednorazowo wydać te 400zł, niż kilka razy więcej przy ewentualnym złapaniu na "suszarkę" na ograniczeniu do 50 km/h z dupy na trójpasmówce. Po nowym roku musiałbym zapewne pracować na mandaty 2 miesiące bez jedzenia, picia i mieszkając w kartonie :P
--- ostatni post wywaliłem w kosmos, uwagi o moralności używania takiego urządzenia, i uwag na temat śmiertelnego zagrożenia jakie niesie ze sobą wychylenie wskazówki za mocno w prawo, proszę zachować dla siebie, w świadomości, że jest się świętszym od papieża. --- To temat o urządzeniu, jego jakości i funkcjach, a nie świadomym łamaniu prawa.
-
wczoraj zrobilem trase pastuchemCC 3.6 300KM na letnich oponach, wiec uzywalem w porywach do 50KM,
praktycznie nie przekraczalem predkosci, nie za bardzo wiec widze sens wydawania tak duzych pieniedzy na "antyradary",
nie wiem jak czytac ta oferte, bo widnieje cena 399 i na dole sa opcje abonamentu. gdzie tez jest +399, czyli 8 stow za pierdoluche w formie pejdżera z ideogramami wygladajacymi nieintuicyjnie to na pewno za drogo,
taniej jest kupic tablet lub tani telefon zwany smartfonem i uzywac aplikacji
drugi smartfon który tylko służy mi do nawigacji i to jest chyba najtańsze i najprostsze rozwiązanie
do nawigacji nie jest to najtansze rozwiazanie, bo musisz miec internet, a to kosztuje,
ale w przypadku, gdy uzywasz aplikacji do ktorych i tak musisz miec internet, to wtedy inaczej juz sie to liczy i nawigacje masz przy okazji
Ja mam zrobioną nawigacje offline. W tym drugim telefonie nawet nie mam karty sim. Jedynie co jakiś czas aktualizuję. Mapy google mają taką funkcje offline. Jeżdżę już z taką nawigacją koło 3 lat i zawsze dobrze działa, nigdy z nią problemów nie miałem
-
Jak działa to urządzenie, bo kiedyś się zastanawiałem. W aplikacji jest kto, za ile, na jakim numerze drogi i w którym kierunku. Jeszcze jest wiarygodność zgłaszającego. A w urządzeniu jest pulsująca ikonka? To w sumie skąd wiadomo o co chodzi. Jest zgłoszenie że za 4km radar, tyle że nie wiadomo gdzie?
-
Ja mam zrobioną nawigacje offline.
Albo iGo dla androida i też śmiga pięknie.
-
do nawigacji nie jest to najtansze rozwiazanie, bo musisz miec internet, a to kosztuje,
ale w przypadku, gdy uzywasz aplikacji do ktorych i tak musisz miec internet, to wtedy inaczej juz sie to liczy i nawigacje masz przy okazji
No faktycznie,25 zł 10GB internetu i rozmowy plus SMS no limit,drogo w "ch*" <lol2>
-
na smartfona owszem jest za darmo, ale musisz go ładować, musisz pamietać żeby włączyć aplikacje, musisz go mieć ze sobą
te urzadzenie jest podlaczone u mnie pod stacyjke, wlacza sie automatycznie, nie musze o nim pamietac.
-
Opisz jak to działa. Skąd wiesz gdzie "stoją"?
-
komunikaty głosowe z podaną odległością + miga odpowiedni ideogram na urzadzeniu do momentu miniecia zdarzenia
-
Aha, czyli nie tylko miganie.
-
Joker, i faktycznie ten sprzęt się sprawdza na trasach, wyłapuje większość kontroli?
-
A na jakiej zasadzie to działa?
Nawigacja z Playa ma funkcję ostrzegania przed kontrolowami zgłaszanymi przez użytkowników. W praktyce działa to tak, że przecież nie wszyscy zgłaszają kontrole, a część zgłasza nieistniejące, bo ma takie poczucie misji żeby było bezpiecznie.
-
W aplikacji jest tak, że pokazana jest wiarygodność zgłaszającego. Kolejny użytkownik potwierdza "zagrożenie", w ten sposób wiadomo że jest wiarygodne. Jeżeli nikt nie potwierdzi, po jakimś czasie znika.
-
Czyli jeżeli nikt akurat za tobą nie ma Yanosika, to ogłoszenie znika i wjeżdżasz z przekroczoną prędkością na kontrolę.
-
Yanosik jest bardzo popularny i mnóstwo osób go używa. Ja w zasadzie na każdy wyjazd dalej niż po bułki do sklepu odpalam apkę, wiele razy uratował mi dupę. Chociaż ostatnio za mało zwolniłem i dostałem 20zł mandatu za przekroczenie o 6km/h <lol2>
-
Jeżeli robię zgłoszenie jako pierwszy, to raczej logiczne że wjeżdżam. Ale ten za mną jeżeli ma Yanosika już nie.
Ja używam aplikacji od lutego i mam 330 podziękowań (czyli potwierdzeń zgłoszeń), średnio 1 na przejechane 100km. Więc dość popularny. Na pewno bardziej popularny niż CB, bo tam to głównie kierowcy ciężarówek kłócą się kto jest większym zbawcą świata.
-
No to przekonaliście. Szukam i zamawiam.
-
Joker, i faktycznie ten sprzęt się sprawdza na trasach, wyłapuje większość kontroli?
Tak, dzięki temu dalej mam prawko bo jak nie znasz okolic to lipa a drogówka staje w miejscach łatwego zarobku.
-
Niestety musisz zawsze brać pod uwagę ze możesz być akurat tym pierwszym który zgłosi kontrole np jak dopiero co się rozstawia ale to już trzeba mieć pecha, zdarzyło mi się przez 50tys km z 3 razy
-
Dokładnie ktoś musi być tym pierwszym, ale jeśli chodzi o yanosika to używa go na tyle dużo osób, że od 5 lat używania raz tylko byłem tym pierwszym.
W mieście i na głównych trasach od razu jest informacja, gorzej na zadupiach gdzie przejeżdża maks 5 samochodów dziennie, ale tam i tak nie stoją.
-
Ja uzywam kilka lat wersji GT i polecam, chodz przyznam ze kupujac go, blednie myslalem ze ma funkcje nawigowania, byl raz w serwisie na gwarancji mial problemy z GPS pewnie jakies zimne luty, z tego co obserwuje teraz na drodze wrocila solidarnosc miedzy kierowcami i zaczeli mrugac :-)
-
ja mam XS od grudnia i jest spoko. Choć w dzikim mieście Łodzi patrol stoi co 1 km i non stop zmienia miejsce. Do tego 2-3 nieoznakowane.
-
Z wielkim trudem kupiłem tego XS-a, udało się znaleźć jedną jedyną sztukę w supermarkecie, powystawową za 500zł, w Puławach. Podarte pudełko nie przeszkodziło mi w cieszeniu się z tego, że udało się to dostać - na stronie producenta od 2 miesięcy braki. Popyt na to i powstałe komitety kolejkowe (to nie żart - zobaczcie, co się dzieje na OLXie, on jeszcze w wakacje kosztował 350zł! Jak w grudniu szukałem po ogłoszeniach, to się śmiałem, że za 400-500zł wystawiają używki, a sklepy wrzucały ogłoszenia typu: zapisy na yanosik XS za 500zł. Teraz najtańsze ogłoszenie zaczyna się od 860zł, do 1450zł w sklepach allegrowych...).
No i dwa razy już uratował mi tyłek - na znanej ekspresówce, w miejscu, w którym bym się go nigdy nie spodziewał, pojawił się znikąd fotoradar :] Z wad - często wypluwa nieprawdziwe informacje o pomiarze prędkości np. w tunelu na DTŚ w Katowicach. Głośnik jest z tyłu urządzenia, więc po przytwierdzeniu do deski jest dwa razy cichszy, szkoda, że nie wyprowadzili go w innym miejscu, nawet kosztem trochę większego rozmiaru urządzenia.
-
mój czasami chrypi .
-
Dokładnie ktoś musi być tym pierwszym, ale jeśli chodzi o yanosika to używa go na tyle dużo osób, że od 5 lat używania raz tylko byłem tym pierwszym.
W mieście i na głównych trasach od razu jest informacja, gorzej na zadupiach gdzie przejeżdża maks 5 samochodów dziennie, ale tam i tak nie stoją.
"Na zadupiach" po prostu trzeba jeździć powoli. Na wsi nigdy nie wiadomo czy prosto z bramy na drogę nie wyleci dziecko, kot albo stado kur.
Raz na drodze idącej przez puste pole o zmierzchu zauważyłem kątem oka jakiś bardzo dziwny ruch na polu. Nie mając świadomości co się dzieje, dałem po hamulcach i zatrzymałem auto. W tym momencie 2 metry przed maską samochodu przebiegło stado kuropatw. Nawet jeżeli nie żal Ci zwierząt, wyobraź sobie że by ci wpadły na zakręcie powyżej 100km/h, poślizg i wypad z drogi murowany.
-
Stado kuropatw...
https://youtu.be/TvS3ifTQPr8
-
Z wad - często wypluwa nieprawdziwe informacje o pomiarze prędkości np. w tunelu na DTŚ w Katowicach.
akurat tam mierzyli prędkość ale nie mieli takiego prawa żeby coś z tym zrobić :)
mój czasami chrypi .
mojemu też sie zdarzy, szczególnie jak zasięg słabszy
-
Mój na razie nie działa, bo skradziony ]:-> Zobaczymy, jak wiele producent może zrobić w temacie kradzieży i namierzenia takiego urządzenia. Na razie wiem, że od momentu kradzieży nie zostało włączone - historia logowań jest w bazie producenta.
-
Tylko debil może ukraść urządzenie gps. Masz przypisane urządzenie do aplikacji yanosik?
-
Ostatnio wybrałem się w trase 380km w nieznane mi dotąd tereny. Chciałem korzystać z Yanosika w formie aplikacji w telefonie, ale dwa rozczarowania.
Pierwsze to wyznaczona trasa do celu, prowadzi tylko głownymi drogami, trochę mi się nie widziała ta trasa ale moze to ze względu na duży ruch i możliwość lepszego działania funkcji antyradaru, ze względu na większą ilość użytkowników. Nie skorzystałem wieć z nawigacji, ale tylko ostrzegania.
Niestety, Yanosik nie działał z android auto, szkoda bo możnaby potwierdzać zagrożenie bez trzymania telefonu w ręku. Niestety nie mam uchwytu na tel w aucie więc za uchwyt robił pilot wyprawy. Druga to często zgłaszał zagrożenia w okolicy, no bo w sumie nie miałem trasy wbitej, to trochę rozpraszało.
Podsumowując to nie dostałem mandatu, ale w sumie jechałem tak spokojnie że cięzko było dostać :P
-
Yanosik działa z android auto.
-
A wiesz jak to zrobić?
Zaktualizowałem aplikacje w sklepie google, ale ani nie mam ikony w menu ani nie wyświetla się yanosik działajacy w tle. Komunikaty głosowe słychać oczywiscie.
-
Robiłem to jakiś czas temu w Kia Stonic mojej kobiety. Szło to dość intuicyjnie. Musiałbym usiąść w aucie, żeby przeklinać.
Telefon łączy Ci się z samochodem? Oczywiście mówimy o połączeniu kablowym.
-
Tylko debil może ukraść urządzenie gps. Masz przypisane urządzenie do aplikacji yanosik?
Nie, ale sprawa jest już zgłoszona na policję, a producent podaje mi logowania urządzenia. Wiem, że nie było włączane od czasu kradzieży, ostatnie logowanie miało jeszcze w moim aucie.
-
Tak, telefon się łaczy po kablu. Aplikacje jak spotify i gmaps działają. To też kia - system multimedialny mam jak na zdjęciu
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSoCs4dXl5Kl8xL6w_wdezGLsRZTcTRbKMb5Q&usqp=CAU)
-
Przypomniało mi się. Jeżeli dobrze pamiętam, to pobierałem android auto ze strony apkmirror lub coś podobnego. W sklepie Play albo wtedy nie było, lub była niewłaściwa wersja. Robiłem to w grudniu 2021.
A później już w menu android auto dostosuj aplikacje w menu. Yanosik zaznaczony, nie ukryty. Można nawet kolejność wyświetlanych ikon ustawić.