Autor Wątek: Tloczek - wymiana klocków  (Przeczytany 2340 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tloczek - wymiana klocków
« dnia: Czerwiec 27, 2007, 23:41:57 pm »

Keliopis

  • Gość
Witam , mam problem , slyszalem ze podobno tylnie tloczki nalezy wkrecic a przednie wepchnac.... Niestety wystapil problem , prawy tloczek (przod) udalo mi sie wepchnac po zluzowaniu odpowietrznika , lewy odpowietrznik za cholere nie chce sie ruszyc , a ze tak powiem wbicie go jest niemozliwe .. poradzie moze macie jakies wyprowawane sposoby

Tloczek - wymiana klocków
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 28, 2007, 00:06:17 am »

elektrokiler

  • Gość
Jak masz tak zapieczone hamulce to kup sobie zestawy naprawcze i powymieniaj wszystkie uszczelki w zaciskach i poskładaj na pastę to tłoczków i cylinderków. Po dobrze wykonanej robocie zadowolenie gwarantowane.

Jak miałem zapieczone hamulce to zawsze rozruszałem tłoczki po prostu hamulcem (tylko z umiarem bo wyleci tłoczek i będzie większy problem). Troche wysuwałem tłoczek hamulcem później wciskałem/wkręcałem i tak w kółko aż osiągnąłem cel  :)

Tloczek - wymiana klocków
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 28, 2007, 06:29:50 am »

vox+241

  • Gość
EDIT:myślałem że chodziło o wysunięcie, sorki jeszcze spałem... moda prosze o usunięcie tego postu

Tloczek - wymiana klocków
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 28, 2007, 10:27:29 am »

-Automatic-

  • Gość
Cytat: "Keliopis"
prawy tloczek (przod) udalo mi sie wepchnac po zluzowaniu odpowietrznika
jeśli tak - to wymień przewody elastyczne -bo co byś nie zrobił  z hamplami : będą się grzać ,bo płyn się nie cofa swobodnie do pompy!!!
one mają zwężone światło - pod dużym ciśnieniem dochodzi płyn , ale się nie może cofnąć pod małym ! i klocki zawsze lekko trą !

Tloczek - wymiana klocków
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 28, 2007, 13:44:44 pm »

gucio

  • Gość
ja do wciskania używałem ścisku stolarskiego

Tloczek - wymiana klocków
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 28, 2007, 14:44:40 pm »

Offline Alien#174

  • Mój Polonez - jako JEDYNY od początku w PTK
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Mężczyzna
  • ***$karbnik PTK ***
    • PN CARO 1.6GLE MR'91
a ja zrobiłem sobie "wciskacz" ze starego imadła, i obecnie moje tłoczki wciskam palcami, tak je rozruszałem.
Z zapieczonym odpowietrznikiem będzie problem , prawdopodobnie go w końcu ukręcisz  :? można go delikatnie rozwiercić i potem wydłubać to co z niego zostało. Potem wkręcić nowy i dbać o niego (wkręcić na jakiś smar wysokotemperaturowy, potem całego go osmarować i pamiętać o gumowych kapturkach), a będąc pod autem, przy okazji jakiś napraw zawsze ruszyć trochę odpowietrzniki by się nie zastały.
Minister Zdrowia ostrzega! Polonez uzależnia!
PN Caro - burgundowe cacuszko 92' ( Polina )

Tloczek - wymiana klocków
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 28, 2007, 14:47:29 pm »

Keliopis

  • Gość
a "subtelne" walenie mlotem od gory z wlozononą 8-ką na odpowietrzniku moze pomoc ? :oops: jeszcze 1 , jak odkreciliscie szpilki od tarcz ham. dodam ze sa zapieczone na maxa  :cry:

Tloczek - wymiana klocków
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 28, 2007, 14:59:52 pm »

elektrokiler

  • Gość
A nie lepiej subtelnie stukać w klucz  :?: Zawsze tak odkręcałem i nawet oporne odpowietrzniki w końcu puszczały.

Szpilki odkręcaj kluczem oczkowym bo zwykłym obrobisz i po zawodach. Dobrze jest jak sie ma sprawne hamulce to jedna osoba wciska hebel a druga odkręca.