Autor Wątek: Rover - problem z głowicą  (Przeczytany 3372 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rover - problem z głowicą
« dnia: Maj 12, 2004, 12:10:32 pm »

macieja

  • Gość
witam wszystkich :)

mam taki mały dosc problem ale troche wkózający. jakies pół roku temu wymieniali mi uszczelke pod głowicą w byłym serwisie rovera byłem zadowolony do czasu gdy sie zaczeło kapanie oleju spod silnika. jak na razie jest po wymianie uszczelniacza wałka rozrzadu choc warsztat zapewniał ze wszystkie były wczesniej wymienione i nic nie pomoglo z mojej diagnozy wychodzi ze wycieka z połaczenia głowicy z jej górną czescią :(  nie jestem pewnien ale moze ktos wie czy mozna zdiac górna czesc głowicy tą która przytrzymuje wałki rozrzadu bez odkrecania głownych srób mocujących (tych 10 długich) bo juz niechce jechac do tego warsztatu jakos straciłem do nich zaufanie a sam troche sie lubie pogrzebac w silnikach. moze ktos ma jakies materiały co do rozbierania silnika rovera 1.4 lub chociaz głowicy byłbym wdzieczny

Pozdrawiam wszystkich macieja :)

Rover - problem z głowicą
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 12, 2004, 12:34:33 pm »

Offline Alien#174

  • Mój Polonez - jako JEDYNY od początku w PTK
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Mężczyzna
  • ***$karbnik PTK ***
    • PN CARO 1.6GLE MR'91
standard  :?  poprzeciągali szpilki,w poldku 1.4 u mojej byłej zrobili to samo,jeśli tu nie znajdziesz konkretnej porady poszukaj serwisu rovera i popytaj mechaników czy nie znają jakiegoś niefirmowego serwisu który robi rovery, albo wejdŹ też na stronkę roverki.pl i popytaj u nich - może bedzie ktoś z twoich okolic z roverem serii 200 i zna mechaniora z jajami który ci pomoże
Minister Zdrowia ostrzega! Polonez uzależnia!
PN Caro - burgundowe cacuszko 92' ( Polina )

Rover - problem z głowicą
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 12, 2004, 13:25:31 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A nie zmieniłeś oleju na rzadszy. Ja miałem wcześniej półsyntetyk Quakera a ostatnio zalałem syntetyk Microoila (polówek chyba nie mają ;)). Od tamtej pory olej sączy się wszystkimi możliwymi dziurami. Ale puki nie zostawia plamy na asfalcie to nie ma się co tym zbytnio przejmować.
Co do rozbierania głowicy - osobiście nie praktykowałem. Zapytaj AndrewSa on ostatnio dłubał coś przy głowicy w roverku.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - problem z głowicą
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 12, 2004, 14:57:44 pm »

Lama

  • Gość
można odkręcić część o której mówisz, ale szczerze mówiąc nie wiem, czy warto żebyś sam to robił. Trzeba pamiętać o tym, że jak to odkręcisz, będziesz miał problem z założeniem uszczelniacza na wałku rozrządu od strony kopółki rozdzielacza. Druga sprawa, to odpowiednie ustawienie wałów rozrządu, bo musisz najpierw zdjąć pasek, a jak zdejmiesz tę górną pokrywę wałków rozrządu, to pewnikiem przesunie Ci sę któryś z wałków. Jeszcze jedna sprawa - tam nie ma normalnej uszczelki, tylko jakiś sylikon zakładają, który wytrzymuje wysokie tempertury. Nie wiem, ile to kosztuje, ale niewątpliwie nie jest to tanie, a używasz tego niewiele. W warsztacie, cała ta operacja kosztuje 160 zł, ale jak lubisz się bawić i wiesz jak z powrotem zestawiać rozrząd, to miłej zabawy. Jak mieszkasz w okolicach Gliwic, mogę dać Ci namiar na zakład, który zrobi to porządnie i bez problemu.
Mój adres to lama71@poczta.onet.pl

Rover - problem z głowicą
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 12, 2004, 23:13:10 pm »

macieja

  • Gość
hmm no to teraz mam zagwozdke bo juz wiem ze da sie to zrobic bez sciagania głowicy ale brakuje mmi wiedzy by sie za to zabrac... co do oleju to nie zmieniałem chodzi od dawna na syntetyku Lotosa. a tak na marginesie wydaje mi sie ze nie za dobrze jest zmieniac olej na wyzszej klasy po dłuzszym uzytkowaniu silnika wiec mozliwe ze to jest powód wycieków u ciebie Bocian. Z innymi warsztatami w Olsztynie to krucho trzeba by szukac jakichs samouków a to nie zawsze na dobre wychodzi. poszukam jeszcze matreiałów i jak mnie cos najdzie to go rozbiore najwyzej bede miał problem ze składaniem ;) w koncu do odwaznych swiat nalezy:) byłbym wdzieczny chociaz za jakies wskazówki dotyczace ustawienia rozrzadu po takich manewrach. za wszystkie rady wielkie dzieki
pozdrawiam wszystkich  :)

Rover - problem z głowicą
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 13, 2004, 09:46:18 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Cytuj (zaznaczone)
wydaje mi sie ze nie za dobrze jest zmieniac olej na wyzszej klasy po dłuzszym uzytkowaniu silnika wiec mozliwe ze to jest powód wycieków u ciebie Bocian


Silnik i tak już się pocił więc teraz siędelikatnie sączy. Aczkolwiek zrobiłem prawie 500km i oleju ubyło może z kieliszek. Trochę jeszcze mu brakuje do magicznego poziomu 1/3 więc narazie ubytki w normie.
Jeśli chodzi o zmianę klasy oleju to masz absolutną rację ale niestety jak pisałem MicroOil nie robi połówek (półsyntetyków) a szkoda lać minerał do silnika z przebiegiem 150kkm ;).

Co do ustawiania rozrządu to masz wszędzie na kołach znaki. Najlepiej poszukaj jakiejś AUTODATY. Tam są dokładnie rozpisane punkty znaczników rozrządu. Tylko uważaj żebyś nie ustawił rozrządu na 4 cylindże do wtedy auto napewno nie będzie działać jak trzeba. MOże nawet tego nie przeżyć (chyba :? ). Tyczy się to znaczników na kole pasowym bo na wałkach nie powinno być problemu. Najlepiej chyba będzie ustawić silnik na znakach przed remontem, zablokować jakoś koło zamachowe i dopiero rozkręcać głowicę.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - problem z głowicą
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 14, 2004, 11:51:35 am »

Offline AndrewS#100

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 973
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 125p 1.4 16V MPI
    • http://www.roverki.pl
tam w tym miejscu nie ma uszczelki to prawda w instrukcji jest napisane, zeby do uszczelnienia uzyc tak zwanej uszczelki w plynie, a konkretnie preparatu loctite symbol jest  w serwisowce ktora mam do tego silnika (skany z ksiazki trzeciaka)
niestety tego preparatu nie moglem dostac, silikon jest troche nie bardzo, bo tam sa cienkie kanaliki olejowe do hydropopychaczy i smarowania lozysk walkow, w ktore jak nawlazi silikonu to pozatyka i wiadomo co, ostatecznie zalozylismy na silikon (tak tez podobno robia w serwisie rovera), ale uwaga !!!!
warstwa silikonu musi byc nalozona z wyczuciem !!!!
u nas po dokreceniu srub silikon tylko sie zaznaczyl na laczeniu nic nie wyplynelo nie wycisnelo sie, jednym slowem idealnie bylo trafione z iloscia
oczywiscie przydal by sie klucz dynamometryczny zeby srub nie poprzeciagac wkoncu to aluminium
bez tej serwisowki nie dotykaj sie do silnika i przestrzegaj kolejnosci odkrecania jaki dokrecania srub zeby nie pokrzywic tych aluminiowych czesci, a konkretnie pokrywy walkow

nie wiem co ma wspolnego przeciagniecie szpilek w glowicy do wyciekow z pod pokrywy  walkow rorzadu
jesli to robil jakis serwis byly rovera to mysle ze nie zrobili takiego bledu
sruby faktycznie lekko sie dokreca sam bylem zdziwony calkowity moment po drugiej fazie o 180 stopni to ok50 Nm wiec 5kg :-)
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 16V MPI
Rover 800 2.0 16V MPI
Jawa TS 350