Autor Wątek: podgrzewanie mieszanki  (Przeczytany 3198 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

podgrzewanie mieszanki
« dnia: Sierpień 22, 2008, 13:53:13 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2985
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
nie traci, najpierw rzuć okiem na silnik, a później pytaj o takie rzeczy.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 22, 2008, 21:00:17 pm »

Offline bisz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 342
    • http://marekd.chrobry.pl
Dobrze, lecz jak zareaguje na to silnik gdy zatkam oba kroćce ?

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 22, 2008, 21:11:26 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2985
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
sprawdź :P nie powinien zareagować.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 22, 2008, 22:54:31 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
CHodzi o podgrzewanie kolektora dolotowego ktore to ułatwia rozruch na zimnym silniku na benzynie, dlatego że w wyższej temperaturze benzyna sprawniej paruje. Natomiast gaz jest już podgrzewany odpowiednio w reduktorze i nie bedzie absolutnie żadnej różnicy.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 22, 2008, 23:44:53 pm »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2985
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
taa... tylko przy odpalaniu na zimno kolektor też jest zimny :P .
swoją wcześniejszą uwagę pisałem odnośnie układu chłodzenia, raczej ta zmiana pozostanie bez wpływu na jego działanie.
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 31, 2008, 14:58:24 pm »

zahyr

  • Gość
Jdyne zmiany jakie moga wyniknac to drastyczny wzrost spalania gazu, kolejna sprawa to zamarzanie parownika co prowadzi do szybszego zuzycia materialow eksploatacyjnych parownika (membran itp.), roznicy w pracy silnika (poza trudnosciami z odpaleniem na gazie po przejechaniu kilku km) raczej nie zauwazysz...

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 01, 2008, 10:35:09 am »

zahyr

  • Gość
A faktycznie, źle zrozumiałem temat, przepraszam. Myślałem, że chodzi o wypięcie parownika z układu, gdyż jest często podłączany w tamto miejsce.

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 21, 2008, 15:36:38 pm »

henry

  • Gość
Teoria mówi ze do spalania gazu jest potrzebne zimne powietrze -duża zwawartość tlenu.Ale ja bym rozpatrywał ten temat indywidualnie do każdego silnika.Moja praktyka prowadzi do czego innego.

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 08, 2009, 00:52:02 am »

asdx22

  • Gość
jak to jest naprawdę z odpalaniem samego LPG na mrozie. inni wyrzucili układ benzynowego zasilania i jeźdzą a inni mówią  że to bardzo szkodzi. bo sam mam LPG już  70 tys. km i raczej sporadycznie był odpalany na benzynie - na razie jak na taki przebieg jest b.dobrze - spalanie i obrtoty ok

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 08, 2009, 01:25:09 am »

djarq

  • Gość
W Morawskim pisze że kolektor dolotowy jest podgrzewany żeby benzyna w postaci ciekłej nie trafiała do cylindrów powodując zmywanie filmu olejowego z ich gładzi.

Co do odpalania z gazu: w starym trucku 99% odpaleń było z gazu i przejechałem nim równo 100kkm zanim parownik umarł - więc myślę że nic nie szkodzi. Ale jeśli był mróz to oczywiście z benzyny lepiej palił. Odpalenie na -15-20 stopni i ruszenie powodowało zamarznięcie parownika więc jak było -10 to zostawiałem na benzynie dla świętego spokoju, wystarczyło ruszyć na b, wypalić z gaźnika i na gaz i było ok.

Co do spalania: mój parownik był wrażliwy na zmiany temp. i im zimniej tym więcej gazu dawał aż do zadławienia silnika - pomagało ssanie jak był zimny. Tak że na zimnym spalanie może być większe. Ale u znajomego mulonez palił w największe mrozy z gazu i zawsze miał odpowiednią dawkę, a silnik zmrożony pracował idealnie. Niestety nie wiem już jaki to był system gazowy.

podgrzewanie mieszanki
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 22, 2009, 18:05:57 pm »

Marek

  • Gość
Przy jeździe na gazie nie ma żadnej różnicy czy kolektor jest podgrzewany czy nie. Ja ostatnio  zamknąłem ten obieg bo miałem tam wpięty parownik i zaraz po odpaleniu słabo go ogrzewało . Podpiąłem go w obieg nagrzewnicy i jest o niebo lepiej.