Czy to uszczelka:
Dlaczego pytam:
Ucieka dość dużo płynu chłodzącego.
Przy ostrym starcie ze świateł szybko nagrzewa się od 50-90*C ( wg wskazań na desce )
Co sprawdziłem:
Ciśnienie 10,5, reszta 9,5
Olej jak nowy
Płyn czysty, lekko ciemniejszy niż nowy, ale czarny to nie jest.
Oleju nie ubywa - pomiędzy wymianami mniej niż litr dolewki.
Dzisiaj rozkręciłem tapicerkę - nagrzewnica OK.
Bąbelki w zbiorniczku są, ale tylko przy przegazówce.
Dzisiaj przejrzałem i pomacałem dokładnie całe auto, wszystkie węże i łączenia suche, od spodu też sucho. Chodziło na postoju długi czas i płynu nie ubyło, ani nigdzie nie pokapało.
Ostatnio jeździł dużo mój tato i mówił, że czuł zapach płynu wewnątrz, ale jego nos już leciwy jest
Płynu czasami dolewam pół litra na tydzień, czasami 2 litry po 2 dniach.
Nie ma problemów z mocą, auto raczej nie kopci - trudno stwierdzić, bo ostatnio jeżdżę tylko między 4, a 8 rano, więc przy tej temperaturze pary trochę zawsze jest.
Ktoś ma pomysł na to jak wykluczyć / potwierdzić pad uszczelki?
Ewentualnie co sprawdzić, żeby znaleźć wyciek płynu - bo mi się już pomysły skończyły.
Olej to ELF Sporti SRI
Przebieg - 130 tys. km
Auto fabrycznie wyposażone w LPG.