ja mam coś podobnego w GLI boschu Polonez +. Tak od połowy zielonego pola silnik zaczyna wydawać z siebie taki metaliczny odgłos, ale ciągnie, jest mocny (o ile bosch moze byc mocny :D ). Na jałowych troszkę nim rzuca na lewo i prawo, jednak obroty są idealne, na słuch jak i na obrotomierzu (wskazówka trzyma się równiutko). Zarówno na benie jak i eLPiGu. Nie ważne czy zimny czy ciepły. Check się nie świeci. To może być to ? Czy to normalne że ten silnik wyje powyżej połowy zielonego pola? nigdy nie jeździłem poldkiem GLI, nawet jako pasażer. Czy też mam się w ogóle tym nie przejmować ?