Witam! W Poldku, którego niedawno zakupiłem był uszkodzony termostat (temp. na trasie około 75 stopni), natomiast układ chłodzenia był zalany wodą destylowaną. Po wymianie termostatu, zalaniu płynu chłodzącego, oraz odpowietrzeniu układu przejechałem się autkiem i trzyma temp. w trasie dokładnie 87 stopni. Natomiast po zatrzymaniu temp. non stop rośnie, aż w końcu zaczyna się gotować. Po podłączeniu wentylatora chłodnicy na krótko temp. na postoju utrzymuje się stale na poziomie 87 stopni. I teraz nie wiem czy to uszkodzony czujnik temp. na chłodnicy, czy też może termostat jest fabrycznie walnięty? Dodam, że jak auto chodzi na postoju, i wentylator nie jest włączony to dolny wąż chłodnicy robi się ciepły, a jak podłącze wentylator na krótko, to dolny wąż robi się całkowicie zimny. Pozdrawiam!