Skoro kontynuujesz temat to cos Ci pokaze.... Mnie finalnie udało sie załątwic sprawe po wielkich szarpaninach...:
Mineły 2 tygodnie, do wtedy dzwoniłem tam 5 razy, przesylka nie została odprawiona...
Postanowiłem napisac do POLONEZ PARCELL SERVICE krótkiego miala z informacja ze przesylka doreczana przez nich czeka juz dwa tygodnie na odprawe...
Wyobrazcie sobie ze z pretensjami zadzwonil do mnie dyrektor agencji celnej. Napisalem do firmy kurierskiej z Polonez Parcell Service maila za 2 tyg czekam na paczke w ramach usług agencji z Czestochowy. Sam pan dyrektor zadzwonil z pretensjami ze szkaluje ich dobre imie ze tyle to trwa, ze moglem wczesniej zadzwonic... Tlumacze bgosciowi, ze ile mozna dzwonic? 5 razy dzwonilem, do nich za kazdym, razem mnie zbywali ze jutro, ze za 2 dni... Napisalem wiec do firmy kurierskiej niech wiedza z kim wspolpracuja.
Dosadnie wyjasnilem panu jakie jest moje zdanie na temat jego agencji i jakosci swiadczonych przez nich usług.
Zarzucil mi ze szkaluje ich na forach, ze pisze nieprawde. Wyjasnilem ze dopiero to sie stanie... Sadzilem ze dzwoni celem wyjasnien a nie z atakiem, ze tak sie chyba nie traktuje klienta, najpierw zaproponowal kortzystanie z innych agencji na co przytaknalem a pozniej mu juz rureczka miekla...
W kazdym razie tak mnie zdenerwował ze postanowilem napisac ponownego maila do Polonez Parcel Service :
Witam, w pierwsyzm momencie zdenerwowałem se ze do agencji SAGA trafił moj
mail wysłany do Panstwa.
Po zastanowieniu sie jednak jestem wdzięczny za reakcję.
Dziś miałem wątpliwą przyjemnośc odbyc rozmowę z "pracownikiem" firmy
SAGA który zarzucił mi szkalowanie i oczernianie ich firmy na forach
internetowych.
Mniemam, iż był to urazony własciciel agencji, jednak nie raczył się
przedstawić choc nie ukrywał złosci, a pierwszym bezczelnym pytaniem było
czy orzymałem ich paczke... Naturalnie nie otrzymałem...
Mało tego w całej rozmowie nie padły zadne konkrety, nie zdolalem sie
dowiedziec czy wogole raczyli juz zajac sie moja przesyłką.
Nie omieszkałem zaznaczyc w rozmowie, iz dzwoniłem wielokrotnie z
prośbami o przyspieszenie odprawienia paczki, mimo to zostałem zapewniony iz 2 tyg.
to normalny czas, bo w pierwszej kolejnosci odprawia sie "wazniejsze rzeczy
niz wzmacniacze" , ze w przyszłosci poleca on skorzytanie z innej "szybszej"
agencji skoro jestem niezadowolony z dwu tygodniowego czasu oczekiwania.
Wydaje mi sie to dziwne, ze w konkurencyjnych agencjach trwa to maksymalnie
kilka dni a u nich tak długo.
Nie miałbym pretensji i pewnie nawet nie napisałbym tego maila do Panstwa,
gdyby telefon ten był forma wyjasnienia. Był on jednak 10 minutowym
wyrzutem "braku cywilnej odwagi" i ciaglej checi wpierania mi iz szkaluje dobre
imie agencji, tym iż nakresliłem czas w którym zajmuja sie odprawianiem
przesyłek w poprzednim mailu do Panstwa.
Ten mail ma na celu chęć ukazania "Sagi" z troszeczke innej strony, ze
strony w której urazony "watpliwym donosem" "pracownik" dzwoni z pretensjami i
wyrzutami zamiast z propozycja ugody czy checia wyjasnienia sytuacji.
DANE OSOBOWE
nr przesylki : 501129
state FI
Nie zgadniecie kto kolejnego dnia dzwonił ładnie sie przedstawiajac...
Mój przyjaciel z Sagi ...
Wyobrazcie sobie ze znalazl mozliwosc wysylki przyspieszonej kurierem pomijajac ich czas oczekiwania...
Mialem tylko zrobic przelew na ich konto ,bo kurier nie pobiera oplat.
Popatrzcie jak sie to szybko odprawiło, w 2 dni...
I wiecie co jeszcze?
Nie naliczono mi cła i vatt , przelalem tylko 129,15 zł ich kosztów...