a ja za to kibicuję , przynajmniej za upór w dążeniu do celu, w końcu ktoś chce coś zrobić w tym nudnym jak pi**da kraju, gdzie nic się nie da itp. Wiem że zbudowanie prototypu a sprzedawanie auto to 2 całkiem odrębne rzeczy ale jeśli nie tacy ludzie coś mają zrobić to kto ? najlepiej powiedzieć - brzydkie, szkoda zachodu, nie wypali itp - w ten sposób na pewno się nie uda. Nie widzę głosów typu - dobra, dajmy gosciom szansę, przeleję im choćby 20 zł żeby wspomóc autorów w projekcie, podejrzewam że jeśli większość ludzi z tego forum by się zrzuciła na bądź co bądź szczytny cel - wskrzeszenie choćby w 1 egzemplarzu legendy fso , uzbieralibyśmy pokaźną sumkę z przeznaczeniem na polski samochód, bazujący na bmw czy czymś innym - jaka to róźnica jak polonez miał większość części mechanicznych z włoskiego fiata i jakoś to nikomu to do dziś nie przeszkadza ...