Już mi się przypomniało skąd ten przepis.

Pochodzi z zamierzchłych czasów, w których o minivanach z wyjmowanymi fotelami nikomu się jeszcze nie śniło. :D Pamiętam jak czytałem o jego stosowaniu w Motorze, kiedy to była jeszcze czarno-biała gazeta mająca ledwie kilka stron.
Przepis dotyczył mikrobusów (które zgodnie z przepisami był autami osobowymi) i chodziło o to żeby ludzie nie omijali obowiązku posiadania prawa jazdy kat. D na auta posiadające więcej niż 9 miejsc.
Ludzie kupowali np Transita na 15 miejsc, a ponieważ prawo jazdy B kategorii pozwalało na wożenie tylko kierowcy + 8 pasażerów, więc wyrzucali kilka foteli i już "wszystko było zgodnie z przepisami", a nie było. Zgodnie z przepisami należało takie auto przerejestrować na mniejszą ilość osób, albo zrobić prawo jazdy na autobusy.
Myślę, że zastosowanie owego przepisu do auta kombi albo hatchbacka to zwyczajna nadinterpretacja bo przecież ile by tam tych siedzeń nie było, to cały czas jesteśmy w zakresie tej samej kategorii prawa jazdy. No a minivany to się w ogóle do tego przepisu nie mają... :roll: