Uszczelnienie kolektor/pierwszy tłumik

[DF]

Właśnie dokonałem wymiany kolektora wydechowego i coś mnie podkusiło - tak niby porządnie chciałem to wykonać, że założyłem nowy pierścień uszczelniający ten druciany. No i niestety polonez stał się rajdowy... Ten stary już trochę przepuszczał i sobie pierdział trochę wydech ale ten nowy jest tak na oko jakiś większy i rura tłumika minimalnie na niego zachodzi tylko. Pomimo mocnego dociągnięcia śrubami pierdzi jak dziki...
Na chwile obecna mam pomysł, żeby na pierścień ten nałożyć taką pastę/plastelinę uszczelniająca do tłumików ale może ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami w tej kwestii.
Jak to uszczelnić ?

[matucha]

DF, ja uszczelniałem taką pastą snajomemu tłumik w renault. Ogólnie jest świetna - twardnieje po nagrzaniu się. Ale ma jeden minus. Trudno to później ruszyć.

[Stingerek]

silikon do kominków 1200*C.
U mnie w roverku trzyma jak złoto.

[Cyneq]

Nowy pierścień zawsze jest ciut większy, dopiero go zaciskasz dokręcając śruby. Nie wykluczam że masz jednak jakieś badziewne rzemiosło.
Polecam jakiś gęsty smar uszczelniający z grafitem, bo jak założysz tą twardniejącą pastę to pamiętaj że się to przecież rusza wszystko tam, więć Ci sie zwyczajnie wykruszy.
A na pewno masz dobre te śruby? Może sprężyny już nie dociskają bo mają swoje lata? Możesz spróbować na nowych?

[DF]

Ten nowy pierścień jest tak twardy, "zgnieciony", że nie widzę już możliwości jeszcze większego zaciśnięcia. No ale może... Nie zmierzyłem tego przed wymiana ale jeśli mnie pamięć nie zawodzi jeszcze to kołnierz rury tłumika nachodził na ten stary ze dwa razy głębiej.  Wewnątrz w rurze są takie wyżłobienia, nierówności pasujące do starego pierścienia powstałe niewątpliwie od drgań i tarcia w tym miejscu. Konstrukcja tego połączenia sugeruje, że ma być to lekko elastyczne coś jak w przednionapędowcach. Tylko ciekawe po co ? Wszak cały układ wydechowy jest na gumkach podwieszany... We wcześniejszej wersji wydechu nie było takich wynalazków i było dobrze.
A może z czasem pierścień się "ułoży" ?
Zastosowanie tam jakichś uszczelnień/mazideł pozwoliłoby na pozostanie przy starym pierścieniu (mniejszym chyba).
Czy smar z grafitem nie wytopi się po prostu szybciutko od ciepła wydechu i ciśnienia spalin?
A taki popularny silikon czerwony - wspomagacz uszczelek - może by starczył ? Jest niby do 300 *
Skręciłem mocniej niż fabrycznie bo zwyczajowo stare śruby się poukręcały. Kolejny patent - bubel.

[Cyneq]

Jest znacznie cieplej niż 300 i silikon wydmucha. Środek na graficie sie trzyma - sam grafit sie nie stopi przecież, najwyżej sie wytopi "tłuszcz", ale mówią że tak ma być.
Ten Twój pierścień może być lewy, ale śruby taż masz jakieś dziwne.  Jednak wygląda że dalej po prostu nie pójdzie, to nie tak powinno wyglądać, dolna część jest ciągle za nisko, powinna docisnąć pierścień i do góry i do samej dwururki.
 Sam zawsze miałem z tym problemy i coś mi sie zdaje że najlepiej to jest zastąpić to jakimś uszczelnieniem z innej fury - takim kawałkiem plecionej rurki, jesli wiesz co mam na myśli. Tylko że bez spawania nie da sie tego prerobić.
Na dziś polecam Ci tylko eksperyment z czymś do uszczelniania, albo poszukanie pierscienia w innym sklepie i jeszcze raz spróbować.
Tam musi być elastyczne połączenie, wtedy cały wydech nie musi pracować tak jak silnik. A wymyślili to w Caro jak dali pierwszy tłumik, bo bez tego by obijał, bo i tak jest cholernie blisko podwozia. Wcześniej tego nie było ale i nie było pierwszego tłumika.

[DF]

No śruby mam dziwne bo oryginalne ukręciły się i zostały w kolektorze więc rozwierciłem i dałem większe z dłuższym gwintem coby dobrze docisnąć...
Czy jakiś smar z grafitem to po prostu smar z grafitem czy specjalny smar z grafitem do uszczelnień ?

[Grzech#1938]

No i uszczelniłeś czymś? Ja ostatnio zmniejszyłem pierścień tak, że pasuje bardziej do rozchylenia rury, ale nadal są niestety przedmuchy...

[DF]

Zdjąłem nowy za duży pierścień i założyłem stary, który trochę zeszlifowałem. Posmarowałem smarem grafitowym takim jaki miałem po prostu. Lepiej się dopasowało ale przedmuchy były/są? nadal. Smar pośmierdział parę dni i już nie widać po nim śladu (przynajmniej na zewnątrz) Jak już pisałem w kołnierzu tłumika/katalizatora są wytarte takie mini rowki pasujące do drucików, z których zrobiony jest ten pierścień uszczelniający. Może to elastyczne połączenie ma to właśnie spowodować po pewnym czasie ? To ułożenie, "dotarcie się" (zastosowałem większe śruby i mocniej ścisnąłem więc trochę to usztywniłem).  Tylko w takim razie z fabryki wypuszczaliby pojazdy z nieszczelnym układem ? Bez sensu...
Ponieważ polonezem, w którym z tym ostatnio walczyłem, nie jeżdżę na co dzień trudno ocenić mi czy zmniejszyły się te przedmuchy... Wydaje mnie się, że tak ale może tylko wydaje...
Spróbuję to niebawem sprawdzić...

[Grzech#1938]

Ja właśnie zrobiłem to samo (z wyjątkiem smarowania) i też jest lepiej ale nie całkiem. Niemniej teraz zatkanie wylotu wydechu zaczęło wpływać na pracę silnika wreszcie.
 Pokopałem trochę w necie i się okazuje, że dokładnie takie samo rozwiązanie jest m.in. w Passacie i Favoritce. Sprawia dokładnie te same problemy, a wynikają one z faktu iż pierścienie uszczelniające są źle wykonane. Powiny być miękkie i w trakcie montażu się odkształcać dokładnie uszczelniając połączenie. Nówka którą kupiłem twarda jest jakby była z metalu, a nie z drucików + jakaś masa (kolejne badziewne rzemiosło). Chcę teraz kupić pastę montażową do tłumików i zobaczę jaki będzie efekt.

[Cyneq]

Może jednak by to wszsytko odciąc w diabły i dać takie elastyczne połączenie w formie plecionej rurki? Chyba nawet w CC takie coś j est, tylko nie wiem jak ze średnicą. Generalnie obawiam się że troche trzeba pożeźbić żeby to dobrze połaczyć, nie obedzie sie bez spwawania

[Grzech#1938]

Raczej myślałem żeby zobaczyć czy by nie dopasowało się takiego pierścienia od jakiegoś innego auta. Bo to rozwiązanie działa jak jest dobrze zmontowane. W moim 1.6 jest przecież to samo i nie ma najmniejszych problemów z przedmuchami.

Aktualizacja - takie rozwiązanie ze sprężynami i pierścieniem występuje w wielkiej części samochodów. Właśnie kupuję pastę uszczelniającą i zobaczymy jak to będzie wyglądało.

[ Dodano: 29 Lis 2009 18:45 ]
No i gotowe. Kupiłem nowy markowy pierścień, który jest tak miękki, że można zmienić jego kształt lekko ściskając. Średnicę wewnątrz miał nieco przydużą, więc wcisnąłem go na uszczelniacz z tubki, po czym skręciłem całość i gotowe. Tzn mam wrażenie, że minimalnie syczy, ale myślę, że się jeszcze wskutek nacisku sprężyn powinien ów pierścień poddać i uszczelnić to całkiem. Wydatek nieduży. W sumie kilkanaście złotych + przesyłka. Pierścionek ów pochodzi z Nexii.

[utek]

Próbował ktoś zastosować "plecionkę" ?

[ Dodano: 2010-09-24, 23:31 ]
Może takie rozwiązanie byłoby lepsze / lepiej spasowane niż fabryka.

[utek]

Stosował ktoś może coś takiego?

http://allegro.pl/zlacze-elastyczne-lacznik-napraw-sam-auto-cz-wa-i1615797491.html

[BARTEK1925]

Ja stosowałem, ale w ersji bez elementu elastycznego. Mam na tym wydech połączony w dwóch miejscach - prostsze niż wspawywać kołnierze lub coś podobnego.

[loccos]

U mnie przerdzewiało łączenie kolektora z katalizatorem tłumikarz wspawał mi siatkę i faktycznie polonez stał się dużo cichszy
ale w końcu padł katalizator kupiłem nowy kolektor tłumik GLE (mam Caro Plus GSI) i dokładnie jak opisywali poprzednicy siatkowy pierścień uszczelniający według mnie dużo za duży myślałem że jak śmignę 100 km autostradą to pod wpływem ciepła się ułoży ta siatka powinna być chyba wypełniona ołowiem lub innym plastycznym metalem rezultat gdy silnik ciepły w miarę cicho natomiast za każdym razem pierwsze 10 km to mordęga jakby ktoś pierdział w butelkę.
Uszczelniłem cementem do silników trochę lepiej ale bez rewelacji myślę ze on się najzwyczajniej wykrusza.
Jeśli ktoś ma możliwość wspawania sobie na łączeniu siatki szczerze polecam 2 lata temu dałem za to 60 zł mój fachura pospawał wszystko bez wyjmowania kolektora.

A teraz rewelacja wszystkie dziwne dźwięki ulegają 50% wyciszeniu kiedy wyjmuję filtr powietrza.

Niestety kolejne przejazdy wykazują że n ie jest tak pięknie dżwięk jest bardziej basowy przez co mniej denerwujący ale jest bez filtra też nie mam zamiaru jeżdzić więc szukam dalej rozwiązania

Dodam może jeszcze że według mnie łączenie nie ma przedmuchów przynajmniej ja ich w żaden sposób nie mogę wykryć nic nie dmucha nie śmierdzi spalinami tylko ten dziwny dźwięk

[mareks#1181]

Jak szukam gdzie są przedmuchy to zatykam ostatni tłumik , odpalam poldka i w kanał, można spokojnie wypatrzyć gdzie są przedmuchy.

[Zoltan#1930]

Też mi to sprawia problemy, ale zawsze robie tak jak DF, tylko z premedytacją-wywalam oryginalne śruby i daje zwykłe. Następnie dokręcam to do oporu-aż się spręzynki zupełnie ścisną i jest dobrze-w 3 samochodach tak robiłem i nic nie puszcza. Mozna też pod spręzyny, jeśli stosujemy oryginalne śruby dać parę podkładek, tyle, że wtedy ciężko załapać. Zakładałem przy tym nowy pierscień. Oczywiście też twardy jak piszecie.

[loccos]

Wszelkie pasty i cementy do tłumików sobie darujcie nie dadzą rady.
Pierścień uszczelniający jest za luźny na kolektorze i tyle.
Ja zrobiłem tak położyłem pierścień na wlocie do tłumika w moim przypadku puszka GLE na pierścień kawał czegoś płaskiego i twardego (metalowy płaskownik było by najlepiej) ja użyłem płytki ceramicznej i kawałka deski ściągnąłem wszystko śrubami aby jak najmocniej wcisnąć pierścień w tłumik.
Trzeba równo skręcać z obu stron aż pierścień będzie wystawał tak na 3-4 mm .
Pierścień wypaczy się będzie wylewał się na zewnątrz. Rozkręcamy, pierścień wypadnie sam nabijamy go na końcówkę rury kolektora teraz wchodzi ciasno.Składamy wydech. Dodatkowo wszystko skręciłem długimi śrubami 10 trzeba użyć podkładek i ścisnąłem razem ze sprężynami na maks.

Problem ustał.

Skręcenie na maks samych tłumika do kolektora zamontowanych na samochodzie nie daję takich efektów pierścień nie ściska się tak bardzo,dodatkowo jest możliwość złamania któregoś kołnierza zazwyczaj są w kiepskim stanie moja puszka do GLE była nowa dlatego nie bałem się mocno dociągnąć

[junior]

Odgrzeję temacik

Da radę wymienić te dwie blachy co się skręca dwururke z pierwszym tłumikiem jak na powyższym zdjęciu? Podejrzewam że to występuje fabrycznie z dwururką i pierwszym tłumikiem, lepiej jest bawić się i spawać niż wymieniać tłumik na nowy przez to ?

Mam u siebie je skorodowane, jedna pęknięta i nie dociska tak jak trzeba i przez to mi polo chodzi głośniej.