Oczywiście że tak.
Plecionka to jedno.
Ale wiesz co....
Przecież nikt ci nie każe odpalać auta na zaciąg
Masz wiertarkę? Albo kawałek szerokiego pasa ?
Podnieś go "za kuper" z jednej strony, i normalnie.. na "korbę" owijasz pas dookoła koła.... włączasz zapłon wrzucasz trójkę.... i drzesz
Nie mniej jednak pierwsze co bym zrobił TO WZIĄŁ MIERNIK DO RĘKI.
I sprawdził jakie napięcie jest na aku...
Jakie jest na rozruszniku (w spoczynku)
A potem podczas kręcenia jakie jest na aku
A jakie jest na rozruszniku
I dodatkowo jakie jest właśnie na tej plecionce podczas kręcenia...
Gdzieś napięcie ginie... jak podasz mi te napięcia to ci powiem gdzie leży problem..
A potem próbuj go na "Zaciąg" odpalać.