Miałem chwile czasu, odpiąłem klemy od akumulatora aby zresetować komputer. Ogólnie na zimnym ma mały problem z odpaleniem, ale szybko się stabilizuje i silnik chodzi normalnie. Wszystko do czasu aż się nagrzeje. Czyli raczej czujnik temperatury. Rozumiem, że to by też tłumaczyło duże spalanie, popsuta pompa paliwa raczej by tego nie powodowała. Wymienię czujnik i zobaczymy, na wszelki wypadek kupiłem też już pompę paliwa.
Intalacja LPG jest na bingo s4.
Bardzo bym jeszcze prosił o potwierdzenie czy ten czujnik będzie ok: allegro.pl/polonez-fso-czujnik-temperatury-silnika-i5085421290.html?
19:00 - mały update. Zachciało mi się razem na narzeczoną jechać do sklepu. Wszystko spoko, zaparkowaliśmy, wracamy ... i niestety poldek już nie chciał odpalić. Odkręciłem lekko przewód od listy wtryskowej i widzę, że nie dostaje paliwa. Nic pewnie jednak pompa
jutro auto idzie do mechanika.
30.10 - Ok okazało się, że padła niestety pompa. Dowiedziałem się o tym jak jadąc od teściów zaparkowałem pod sklepem i próbowałem potem odpalić
silnik, nie dostawał w ogóle paliwa. Pompa wymieniona, niestety też z całym bakiem który jest niestety wątpliwej jakości - niestety nie miałem wyjścia kupiłem co było. Stary bak był cały zardzewiały, stąd też prawdopodobnie padła pompa.
Dziękuje wszystkim za pomoc