Uruchomienie zimnego silnika - błyskawiczne, prawidłowe.
Po ~40 sekundach zaczyna grać zawór. Gra kilka minut. Niezależnie od obrotów. Cichnie.
Dziś nie ucichł ale za to zaczął w jakiś rezonans wpadać, słychać go cyklicznie, rzekłbym "sinusoidalnie", im wyższe obroty, tym krótsze cykle grania.
Nie ma żadnych innych objawów. Moc jest (jak na gle), obroty trzyma, poziom oleju prawidłowy, wskaźnik ciśnienia oleju pokazuje to samo, co przed objawami...
Co mówi szklana kula?
Wałek? Szklanka? Sprężyna?