Autor Wątek: zasilanie skrzynki bezpieczników  (Przeczytany 2252 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zasilanie skrzynki bezpieczników
« dnia: Lipiec 31, 2020, 10:41:37 am »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2287
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
Mam problem ze zbyt dużym spadkiem napięcia na odbiornikach względem zasilania, objawia sie to tym że kontroler świateł usmażyło( stopiła się obudowa) bezpiecznik od wentylatora stopiło podobnie jak od tylnej szyby,  stopiło też automat od stopu do tego stopnia że stanął bez możliwości ruchu. zmierzyłem napięcie na bezpieczniku od szyby tylnej i  wynosi podczas pracy 11.6V, wentylator chłodnicy  12,4V , światło mijania lewe 13.2V prawe 13.07V podczas jazdy  obrotomierz przy włączniu kierunku spada na ułamek sekundy do 0 i wstaje.
Rożnicy napiec pomiędzy akumulatorem a alternatorem i budą nie ma, tyle ile wyda alternator jest na silniku i budzie. Problem pojawia się na skrzynce bezpieczników. Od czego zacząć  szukanie. Czy idzie to może przez kostkę stacyjki?  jak to zasilanie  jest rozwiązane
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 31, 2020, 11:51:22 am »

Offline xmaniekx

  • Macher
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 658
    • C+ pinto turbo
Zasilane jest jednym przewodem 5mm2 (czyli do 50A pracy ciągłej), który rozgałęzia się na przewód zasilający kostkę stacyjki, przewód stałych+ do odbiorników i zasilanie poszczególnych elementów skrzynki bezpieczników.
Chcąc zrpbić to porządnie trzeba wyciągnąć wiązkę z auta i zrobić na nowo na normalnych przewodach.

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 03, 2020, 14:08:27 pm »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2287
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
temat rozeznałem osobiście, zdjęcie tego jak to jest zj....e wrzucę później.   trzeba by rozpiąć to połączenie za zegarami i ściągnąc to do komory silnika tam dać złącze w którym rozgałęzić to za po mocą gotowego modułu bezpieczników np https://www.troja.sklep.pl/audi-q7-4m-modul-bezpiecznikow-4m0941824ba-p-7090.html i po temacie.
a co do samego spadku temat opanowany, złe połączenie na alternatorze, zaśniedział przewód, obciąłem, dałem nową końcówkę i spadek jest już tylko 0,15V
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 05, 2020, 22:49:53 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
czyli problemem byl przewod przy altku, ale to wiazka jest wnetrza jest zwalona ;]
proponuje zajrzec do innych aut, oczywiscie zagranicznych tj. zachodnich i dalekowschodnich, zeby miec punkt odniesienia - moze to zmienic perspektywe tej "zlej budowy wiazki w Polonezie" ;>
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 06, 2020, 01:20:20 am »

Offline xmaniekx

  • Macher
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 658
    • C+ pinto turbo
czyli problemem byl przewod przy altku, ale to wiazka jest wnetrza jest zwalona ;]
proponuje zajrzec do innych aut, oczywiscie zagranicznych tj. zachodnich i dalekowschodnich, zeby miec punkt odniesienia - moze to zmienic perspektywe tej "zlej budowy wiazki w Polonezie" ;>
Ale ona jest wadliwie zaprojektowana. Stąd przygasanie zegarów itp.

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 10, 2020, 11:11:32 am »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2287
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
 generalnie tak, zasilanie realizowane jest bezpośrednio z alternatora co jest moim zdaniem błędem bo powinno być z akumulatora a z kolei na jego klemie powinien znajdować się moduł bezpieczników z którego powinny być wydzielone obwody główne, np, ogrzewanie szyby, światła stop, wentylatory chłodnicy i wewnętrzny, światła  drogowe mijania przeciwmgielne, zasilenie reszty drobnicy może iść bezpośrednio do skrzynki bezpieczników i tam zostać podzielone, na pewno miało by to lepszy wpływ na całość zasilania i wyeliminowało by to spadki napięć. no ale przecież to są koszty bo  4 czy 5 dodatkowych przewodów to w skali 1 poloneza dodatkowe 10 m przewodu + moduł to koszt rzedu 100zł na sztuce w skali  tys. pojazdów to już 100 tys itd.
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 10, 2020, 11:41:16 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5239
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
To wszystko oszczędności. Widzieliście przewody w starych polonezach? Są tak grube, że można się na nich powiesić. Teraz, to robią takie przewody, że niby ich całkowita grubość się zgadza, ale po przecięciu, okazuje się, że miedzi w środku jest tak na sztukę, a reszta to izolacja zewnętrzna. Fabryczne wiązki w polskich ciągnikach, też były grube, a to, co teraz produkują, niby oryginały, to lipa, wszystko cieniuteńkie. Przewody jak do głośników, a zresztą, w konkretnym car audio, to i one by za cienkie były. Byłem dzisiaj u gościa, który regeneruje silniki elektryczne i pokazywał mi, z czego są robione "miedziane" uzwojenie w nowych silnikach. Aluminium pięknie pokryte miedzią, czy czymś wyglądającym jak miedź. Do tego aluminiowe obudowy i cena z kosmosu. I to pewnie nie tylko chińczyki, ale i te niby polskie. Raz komuś przezwajał nowy silnik, bo trochę pochodził i szag go trafił. To samo czytałem kiedyś o nowych spawarkach, że dają udawane miedziane uzwojenia, albo po prostu aluminiowe. W plusach, to po prostu trzeba by się wziąć i samemu zrobić sobie nowy główny obwód zasilający i obwody najbardziej pożerające prąd, typu grzana szyba, a resztę zostawić, jak jest. Ja osobiście u siebie puściłem sobie grubszy prądowy przewód do szyb elektrycznych, bo z tej fabrycznej kostki, było znacznie mniejsze napięcie, niż na aku. Ja na szczęście nie odnotowałem problemu z przygasającymi kontrolkami itd. ale to może przypadek. Kabel od alternatora do aku wymieniłem na grubszy i masę silnika dałem do jednej ze śrub przy kolektorze ssącym, gdzie dokręca się podpórkę. Poza problemem ze wzbudzeniem tego badziewnego alternatora, reszta elektryki jest w miarę ok. Czasem mi nie działa wycieraczka na pracy przerywanej, ale sama się naprawia za jakiś czas.

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 12, 2020, 12:05:29 pm »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2287
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 12, 2020, 12:55:22 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Co jak co, ale akurat w Polonezie wiazki przewodow sa na prawde porzadne, tam jest miedzi tyle, ile trzeba. Jak cos siada i przygasa - to klania sie po prostu przeglad instalacji, kontrola i poprawa kazdej - doslownie - kazdej zlaczki, ktora tylko jest. Wszystko trzeba sprawdzic i poruszyc, kazdy konektor, przekaznik, bezpiecznik, itd.. To samo dotyczy przewodow masowych. Mialem FSO 1500 rocznik 1987, potem Poloneza Atu 1.4 MPI 1996 i w zadnym z elektryka nie mialem problemow zadnych.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: zasilanie skrzynki bezpieczników
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 12, 2020, 14:25:19 pm »

Offline Mariusz#

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2287
  • Płeć: Mężczyzna
    • POLONEZ Atu+ 1.6 GSI
Mialem FSO 1500 rocznik 1987, potem Poloneza Atu 1.4 MPI 1996
i wszystko jasne - mowa jest o plusie
Pan inżynier widzę, że lubi jeździć tym polonezem