olej w przekladni nie ma znaczenia, ma byc na tyle gesty, zeby nie wyciekal simeringami i rzadszy od towotu - nie ze wzgledu na opor, tylko zeby "chlapal" na gorne lozyko i po prostu doplywal do stozkow i kulek,
moze masz po prostu zbyt mocno napiete lozyszka i w niskiej temp. jeszcze bardziej je napina od roznej rozszerzalnosci obudowy i walkow,
ale to trzeba by bylo zbadac i na aucie sie nie da, chyba ze badanie bedzie trwalo pol roku,
chociaz w sumie teraz sa takie roznice dzien-noc, ze mozna sprobowac - odepnij drazek i zobacz jak przekladnia dziala bez na jalowym