Chodzi o to, że mam 20 lat, to moja pierwsza fura, do?wiadczenia nie mam żednego. Wszystko co zarobię idzie na szkołę. Szkoda wymieniać silnik, bo ten chodził elegancko. Nie ma ani jednej ryski w cylindrach, oleju nie bierze. Ja już nie ufam nikomu. Kto? powinien za to odpowiedzieć. |ruba nie ukręca się sama z siebie! Wspominełem, że silnik drgał. Może to od tych wibracji (przed remontem nic nie drgało). Poza tym jest tam druga ?ruba, któr? blokuje się napinacz. W tym miejscu napinacz tak się wyrobił, że się zsun?ł. Pytanie: która ?ruba pu?ciła pierwsza? Możliwe, że ta od rolki pu?ciła już dawno (albo przy składaniu j? ukręcili i zostawili tak) - st?d te wibracje i potem napinacz zsun?ł się z drugiej ?ruby. Albo odwrotnie. A może wibracje były zupełnie od czego? innego i st?d ukręciła się ?ruba. Nie wiem. Kto? musi na to lookn?ć. Trzeba wyeliminować przyczynę wibracji, a nie objawy. W lipcu będzie 2 lata odk?d go mam, a włożyłem już w niego z 3 razy tyle, co dałem (razem z OC - nie mam zniżek). Taki silnik (był zadbany) powinien chodzić i chodzić. A pierwszy remont głowicy to też dziwna sprawa... (bo może był niepotrzebny tylko dałem się wkręcić). Nie wiem co robić.
A je?li wyjmę silnik będę musiał wymieniać poduszki?
A Bocian może jednak znalazł by? trochę czasu... Nie chcę nadużywać Waszego zaufania, ale naprawdę tutaj nie ma dobrego mechaniora. Chodzi o to, żeby zrobić raz a dobrze! Przy okazji ja bym nabrał większego do?wiadczenia.
Je?li który? się na tym dobrze zna i chce zarobić to niech tutaj odpisze. Czekamy na odpowied? (ja i Poldi).