Wiec tak...wszystko bylo si, az do czasu jak musialem wyprowadzic auto "pod chmurke"...od tego czasu mam nastepujace problemy:
- wysokie obroty...zarowno na gazie jak i benzynie, w zaleznosci od humorow auta, albo lataja w granicach 900 - 1500 RMP albo trzymaja stale 1400 RMP (na biegu jalowym)...latanie jest czeste przy rozruchu, natomiast utrzymywanie obrotow jest czestym zjawiskiej po odpaleniu cieplego silnika...
- wycieraczki...na 1-szym biegu lataja jak trzeba przy pierwszym ruchu, ale jak juz wracaja do pozycji ustalonej (czyli do dolnego polozenia) to nagle oskakuja na pozycie 1/20 do gory minimalna chwila przerwy i leca dalej...jest to o tyle uciazliwe, ze nawet jesli wylacze wycieraczki to one sa nadal w stanie wykonac z 10 takich cyklii...zdarzenie jest niezalezne od tego czy wycieraczki sa wlaczone czy tez nie, poprostu ich "humor" jest glownym bodzcem sterujacym...
- uklad chlodzenia...wogole nie dziala...ma to gdzies czy jest 95°C czy tez 100°C tak czy siak konczy sie tym ze musze ciagle patrzec i zatrzymywac auto jak osiaga magiczna granice 100°C (wiatrak "trybi" jezeli podlacze go "na krotko")...
To chyba tyle z moich malych-wielkich problemow...jak na ironie auto spisuje sie dobrze przy dodaniu gazu, przyspiesza jak trzeba...
Z gory THX za ewentualne wskazowki...
Pozdro 600